Beskid Żywiecki
Wczesnym rankiem we wtorek, 13 sierpnia Redyk opuszcza orawską Zubrzycę i po dziesięciu godzinach mozolnej wędrówki przez Przełęcz Krowiarki, a następnie dolnym płajem w masywie Babiej Góry dociera do Zawoi. Zawoja jest największą pod względem powierzchni wsią w Polsce. Jej nazwa jest pochodzenia wołoskiego i wywodzi się od dacko-rumuńskiego słowa „zavoiu” oznaczającego „las nad rzeką”. Wieś leży na terenach, które niegdyś pokrywała pierwotna puszcza karpacka.
W czwartek, 16 sierpnia Redyk Karpacki osiąga Halę Miziową położoną na stokach Pilska. Pasterze spotykają tam wielu turystów. Jest tam też Jan Gnojczak - baca dla którego hale: Miziowa, Cudzichowa, Burcynki oraz polana Ryskowa były jak dom. Jest też Stanisław Majewski - najstarszy baca w powiecie żywieckim, który bacowaniem zajmuje się od 42 lat. Stary baca wspomina czasy swojej młodości, kiedy z hali wracało się tylko na niedzielę lub raz na jakiś czas. Opowiada, że trzeba było się znać na wszystkim: na owcach i ich dolegliwościach, umieć wyszkolić psa pasterskiego, a czasem być sędzią w sporach miedzy juhasami. Ubolewa, że tradycyjne pasterstwo tak mocno się obecnie skurczyło.