Wspomnienia uzmysławiają bezkompromisowy upływ czasu. Sięgamy myślami wstecz, ale nawet te chwile najmilsze potrafią wywołać żal i tęsknotę za czasem minionym, który już nie powróci. Kiedyś na tą trasę zabrał nas wujek. Chcieliśmy najpierw Granaty, ale ten zaprosił nas na łańcuszki i wpierw poprowadził nas na Kozią Przełęcz. Zapewne Granaty też miał w zamyśle i pewnie byśmy szli przez kominek w Czarnych Ścianach ale czasu brakło. Grań opuściliśmy wcześniej schodząc Żlebem Kulczyńskiego. Po latach ta wędrówka przywołuje tamte chwile, pełne wspaniałych wrażeń i emocji.
piątek, 31 lipca 2015
Najwyższe punkty na Orlej Perci
Dolina Gąsienicowa, Granaty, Kozi Wierch, Kozie Czuby, Orla Perć, Tatry, Tatry Wysokie, Zadni Granat, Żleb Kulczyńskiego
Brak komentarzy
niedziela, 26 lipca 2015
Kyseľ i Veľký Kyseľ
Celem naszej wędrówki jest dzisiaj wąwóz Kyseľ rozdzielający się w górnej części na dwie odnogi Veľký Kyseľ i Malý Kyseľ. To teren dziki, ciekawy, nietypowy. W historii eksploracji Słowackiego Raju wąwozy te długo pozostawały niepokonane.
sobota, 25 lipca 2015
Zamek Spiski
Dominuje nad okolicą, nad Kotliną Spiską, choć wielokroć trawiły go pożary, jeden z najcenniejszych zabytków Spiszu - jeden z największych kompleksów zamkowych w Europie i największy zamek na Słowacji - Zamek Spiski. Zajmuje powierzchnię ponad 41 tys. m2, lecz nie tylko ze względu na wielkość został wpisany w 1993 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Przełom Hornádu
Najsłynniejsza trasa przez Słowacki Raj - to już kiedyś było, ale po kawałku, fragmentami, nie w całości jednym przejściem. Poranna mgła pląsa jeszcze nad Hornadem, ale wkrótce odpłynie, to wiemy na pewno - będzie słonecznie, pięknie... jak w raju.
piątek, 24 lipca 2015
Słowacki Raj, Veľký Sokol
Powrót do Słowackiego Raju
Minął już rok (ależ ten czas leci). Wydaje się, że to było tak niedawno. Wspomnienie tamtych trzech dni w raju... Słowackim Raju, jest wciąż takie świeże, jakby to rok jeszcze nie minął. Gdy żegnaliśmy wówczas to niezwykłe miejsce, myślami próbowaliśmy sięgnąć dni powrotu do niego, wydawały się tak odległe, cały rok czekania... no i przeleciały te niemal całe 365 dni. To niesamowite, jak ten czas umyka, tym szybciej, im człowiek bardziej pragnie chłonąć i odkrywać naturę tego świata. Trudno go prześcignąć, bo przyspiesza tym bardziej, im bardziej go potrzebujemy.
niedziela, 19 lipca 2015
Z Kasprowego na Zawrat
Beskid, Dolina Gąsienicowa, Kasprowy Wierch, Pośrednia Turnia, Skrajna Turnia, Świnica, Świnicka Przełęcz, Tatry, Tatry Wysokie, Tatry Zachodnie, Zawrat
8 komentarzy
Restauracja pod stacją kolejki zmieniła nieco wystrój wnętrza. Będziemy musieli się do niego przyzwyczaić. Śniadanie smakuje jakoś inaczej, choć nie można mu nic zarzucić. Słońce wpada przez przeszklenie - Już czas - szepce, głaszcząc ciepłem po plecach - przecież chcieliście wyruszyć jak najwcześniej - dodaje. Tak faktycznie chcieliśmy być jak najwcześniej by uniknąć tłoku na szlaku. Dlatego też skorzystaliśmy z kolejki linowej na Kasprowy Wierch, która jest „sprawcą” masowych odwiedzin góry i tłoku na pobliskich szlakach. Dzięki niej zaoszczędziliśmy też nawet do 3 godzin marszu.
wtorek, 14 lipca 2015
GSS na raty, etap 17: Betlejem - Lubawka
Pospaliśmy sobie bardzo długo. To nasza ostatnia nocka podczas tej wyprawy. Przygotowano nam wyborne śniadanie (oczywiście z jajecznicą). Po śniadaniu gospodyni tak jak obiecała prowadzi nas do drewnianego pawilonu na wodzie.
poniedziałek, 13 lipca 2015
GSS na raty, etap 16: Przełęcz Trzech Dolin - Betlejem
Betlejem, Główny Szlak Sudecki, Góra Św. Anny, Góra Ziuty, Góry Kamienne, Grządki, GSS, Krzeszów, Lesista Wielka, Przełęcz Trzech Dolin, Sokołowsko, Sudety
Brak komentarzy
Deszcz nie przestaje padać. Padało całą noc i jeszcze się nie wypadało. Wczoraj wieczorem znużyła nas ta pogoda, rano nie chciało się wstawać. Czekaliśmy, że może przejdzie. Śniadanko, poranna kawa, przy której być może przemknęła myśl, że może by tu zostać jeszcze na jedną noc. Jednak przeszło. Deszcz przestał stukać w szyby okien, pozostał tylko siąp. A jednak pójdziemy, choć ominiemy strome stoki Bukówki, bo błotniste, nasiąknięte wodą ścieżki mogły by stać się przyczyną kontuzji. Zejdziemy sobie zielonym szlakiem do Sokołowska.
niedziela, 12 lipca 2015
GSS na raty, etap 15: Schronisko Orzeł - Przełęcz Trzech Dolin
Główny Szlak Sudecki, Góry Kamienne, Góry Sowie, GSS, Jedlina-Zdrój, Jedlińska Kopa, Moszna, Rogowiec, Turzyna, Włodarz
Brak komentarzy
W niedużej odległości widzimy Góry Kamienne, ich kontur jest ekspresyjnie pofałdowany. Zwracają uwagę niecodziennym kształtem, ale też stromością stoków, głębokością dolin. Chyba w tym właśnie tkwi ich odmienność. Dzisiaj właśnie podążymy na to pasmo, lecz zanim osiągniemy jego wzniesienia musimy pokonać jeszcze wzniesienia Gór Sowich.
sobota, 11 lipca 2015
GSS na raty, etap 14: Villa Hubertus - Schronisko Orzeł
Główny Szlak Sudecki, Gołębia, Góry Sowie, GSS, Kalenica, Kozia Równia, Malinowa, Popielak, Przełęcz Jugowska, Sudety, Szeroka, Twierdza Srebrnogórska Góry Sowie, Wielka Sowa, Włodarz
Brak komentarzy
Przed nami nieco odosobniona wędrówka przez bory Gór Sowich. Nie spodziewamy się zbyt wielu turystów na tym odcinku Głównego Szlaku Sudeckiego. Góry Sowie przyciągają przyrodą i nieodległą historią z czasów II wojny światowej, ale jak dotąd na odcinku między Twierdzą Srebrnogórską i Zygmuntówką nigdy nie spotykaliśmy zbyt wielu turystów. To dziwne, bo przecież wszędzie piszą, że Góry Sowie należą do najchętniej odwiedzanych pasm sudeckich. Może nie jest tu wcale tak pusto, a wynika to tylko z pewnego zbiegu okoliczności w przypadku naszych wędrówek? Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Z pewnością dzisiejsza wędrówka będzie typowo leśną - las chronił będzie nas od silnych promieni słonecznych. Na brak słońca nie możemy narzekać podczas naszych sudeckich wędrówek. Lepsze słońce od ulewy, choć dla ochłody przydałoby się parę kropel deszczu. Taki deszczyk oczyściłby też powietrze, które już teraz o poranku jest bardzo ciężkie.
piątek, 10 lipca 2015
GSS na raty, etap 13: Wambierzyce - Villa Hubertus
Czerwieńczyce, Garb Dzikowca, Główny Szlak Sudecki, Góra Wszystkich Świętych, Góry Sowie, GSS, Przełęcz Srebrna, Srebrna Góra, Sudety, Twierdza Srebrnogórska, Wambierzyce, Wzgórza Włodzickie
Brak komentarzy
Żegnamy się z Wambierzycami czując niedosyt. Należałoby może zostać tutaj jeszcze jeden dzień, by zgłębić niepowtarzalną aurę tej wioski, wcale przecież nie kojarzącej się ze wsią. Zobaczyliśmy wiele pięknych rzeczy, ale nie zdążyliśmy wejść w harmonię rytmu życia tutejszych mieszkańców, czy przybywających pielgrzymów. Dobrze jest przysiąść dłużej na ławce i popatrzeć na ludzi, porozmawiać, poznać nieco ich osobowości. Tutaj też trzeba by stać się prawdziwym pielgrzymem i przejść wszystkie dróżki kalwaryjskie, pochłonąć całą okolicę. Koncepcja wędrówki długodystansowym szlakiem i ograniczony czas niesie ze sobą pewne wymogi, którym musimy się podporządkować. Planujemy kolejne odcinki wędrówki i staramy się niczego nie omijać, ale są takie miejsca, gdzie nie wystarczy zatrzymać się na kilka godzin, by poczuć się w pełni usatysfakcjonowanym.
czwartek, 9 lipca 2015
GSS na raty, etap 12: Karłów - Wambierzyce
Główny Szlak Sudecki, Golec, Góry Stołowe, GSS, Karłów, Skalne Grzyby, Studzienno, Sudety, Szczeliniec Wielki, Wambierzyce
Brak komentarzy
Dzisiaj przed nami stosunkowo krótki odcinek GSS, wypoczynkowy. Wybieramy się do lasu wypełnionego niecodziennymi formacjami skalnymi. Gdyby ktoś nieświadomie wszedł w ich obszar zdumiałby się zapewne, tym co widzi, jakie dziwy mieszają się z drzewami, a może z oniemienia zatrzymałby się zastanawiając czy to plener baśni, może kraina Narnii, może jeden z elfickich lasów Śródziemia. Drzewa i fantazyjnie ukształtowane głazy tworzą tutaj swoistą mieszankę przyrody ożywionej z przyrodą nieożywioną. Obszar tych dziwów objęty jest rezerwatem „Skalne Grzyby”.
środa, 8 lipca 2015
GSS na raty, etap 11: Duszniki-Zdrój - Karłów
Czermna, Dańczów, Duszniki-Zdrój, Główny Szlak Sudecki, Góra Parkowa (Kudowa-Z.), Góry Stołowe, Grodczyn, GSS, Karłów, Kudowa-Zdrój, Pstrążna, Sudety, Wzgórza Lewińskie
1 komentarz
Park Zdrojowy w Dusznikach-Zdroju oczarował nas po raz wtóry. Nocleg w obiekcie „Zielone Sudety” okazał się być trafiony w dziesiątkę. To niedrogi, czysty i zadbany ośrodek leżący w bezpośrednim otoczeniu części zdrojowej miasta. Może zaspokoić nie tylko turystów indywidualnych, ale również większe grupy. Na dzisiejszej trasie zaplanowaliśmy kilka wyjątkowych atrakcji, ale niechętnie opuszczamy zacisze dusznickich zdrojów.
wtorek, 7 lipca 2015
GSS na raty, etap 10: Schronisko „Jagodna” - Duszniki-Zdrój
Duszniki-Zdrój, Główny Szlak Sudecki, Góry Bystrzyckie, Góry Orlickie, GSS, Kozia Hala, Lasówka, Orlica, Sołtysia Kopa, Sudety, Zieleniec
3 komentarze
O poranku na werandzie schroniska „Jagodna” zamawiamy tradycyjnie jajecznicę i herbatę. Rzadko kiedy na śniadanie zamawiamy coś innego. Taki posiłek nie „ocięża” i zaraz z rana bez ociągania się możemy startować na kolejny etap wędrówki. Trochę jednak zniesmacza nas fakt, że przez większą część dnia szlak powiedzie nas szosą.
poniedziałek, 6 lipca 2015
GSS na raty, etap 9: Długopole-Zdrój - Schronisko „Jagodna”
Im bliżej był ten dzień, tym bardziej nie mogliśmy się go doczekać, dnia wyjazdu na Główny Szlak Sudecki, powrotu na niego po rocznej przerwie. W
ubiegłym roku pokonaliśmy odcinek wiodący przez Sudety Wschodnie. Na ten rok
zaplanowaliśmy odcinek przechodzący przez Sudety Środkowe. Zatem bez zwłoki zaczynamy.
sobota, 4 lipca 2015
Barańce
Mamy bardzo duże opóźnienie. Przejazd na drugą stronę Tatr zabrał nam cały chłodny poranek, który tak ułatwiłby pokonanie najbardziej mozolnego odcinka wędrówki - zasadniczego podejścia na dwutysięczne wysokości. To niedobrze, bo na ten weekend od kilku dni zapowiadane były spore upały. Przestrzegano przed nadmiernym przebywaniem na słońcu na „ludzkich wysokościach”, dlatego z pewnym niepokojem myślimy dzisiaj o odsłoniętych tatrzańskich graniach. Wzięliśmy dużo picia, zaś podczas forsownego podejścia liczymy na cień lasu.