Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Zachód słońca z Małej Babiej Góry

Dzień chyli się ku końcowi, a urok z wędrówki przez grzbiet Babiej Góry nie ostygł ani trochę. Na froncie pogodowym wciąż przepychają się dobre i złe chmury, czyli chciane i niechciane, ale batalię zaczynają wygrywać te dobre. Na Markowych Szczawinach nie widać tego wyraźnie, ale od czasu do czasu chmury rozrywają się odsłaniając błękitne niebo. Monitoring pogodowy wskazuje na korzystne zmiany - nie czekamy więc. Babia Góra słynie ze wspaniałych spektakli słonecznych, gdy dzień budzi się, ale też gdy utula się do snu. Dla odmiany jednak idziemy na Małą Babią Górę położoną w zachodniej części masywu. Dzięki temu będzie nam bliżej na dogodny punkt obserwacyjny.

TRASA:
Schronisko PTTK na Markowych Szczawinach (1180 m n.p.m.) Przełęcz Brona (1408 m n.p.m.) Mała Babia Góra (1515 m n.p.m.) Przełęcz Brona (1408 m n.p.m.) Schronisko PTTK na Markowych Szczawinach (1180 m n.p.m.)

OPIS:
Wspinamy się podejściem, którym zaledwie kilka godzin temu schodziliśmy w dół. Leśne plenery na podejściu toną we mgle. Chmury rozpływają się dopiero tuż przed Przełęczą Brona, gdy pokonujemy ostatni najbardziej stromy odcinek szlaku. Wychodzimy ponad najniżej położoną warstwę chmur, która utkwiła w dolinach. Widać doskonale stąd grzbiet Babiej Góry, którego kulminacja zwana Diablakiem rozszarpuje ocierające się o skalny rumosz białe kłęby. Powyżej błyszczy srebrna tarcza księżyca w pełni. Po lewej Pasmo Policy wynurza się z dolnych warstw chmur niczym wyspa. Zza grzbietu Policy wyłania się ku górze niewielki, lecz wyraźny skrawek tęczy. Na wyższych wysokościach chmury przybrały fantazyjnie kształty.

Pod Przełęczą Brona.

Przełęcz Brona.

Pasmo Policy z Przełęczy Brona.

Skrawek tęczy.

Widok na Orawę.

Podczas dalszego podejścia wspomniane niesamowite formacje chmur absorbują naszą uwagę. Z lewej widoczna jest odsłonięta Orawa, za którą wznoszą się ośnieżone Tatry okryte czerwieniejącymi promieniami zachodzącego słońca. Słońce jawi się przed nami ponad wierzchołkiem Małej Babiej Góry. Podążamy ku niemu pośród kosodrzewin po niestopniałych jeszcze, zleżałych śniegach. Znów oglądamy się za siebie. Diablak ukrył się w tej chwili w chmury. Wiodąca ku niemu Perć Akademików wytyczona na północnych stokach masywu Babiej Góry wydaje się płonąć. Przylepiony do niej ciąg chmur majestatycznie unosi cię łapiąc promienie słońca.

Orawa.

Taniec chmur.

Podejście przez kosodrzewiny i śnieg.

Słońce ponad wierzchołkiem Małej Babiej Góry.

Tatry.

Diablak ogarnięty chmurami.

A za nami chmury jak dymy i płomienie.

Szlak przed szczytem Małej Babiej Góry.

Mała Babia Góra (1515 m n.p.m.).

Nie myślimy o tym, ale już wiemy, że warto było wstać od schroniskowego stołu i przyjść tutaj, gdzie gra światła i chmury tworzą niepowtarzalny spektakl. Widzieliśmy taki w zeszłym roku z najwyższego wierzchołka Babiej Góry, ale tamten, a ten, to zupełnie inna sprawa. Nie da się ich porównać. Za każdym razem jest inaczej i dlatego nigdy nie znudzi się kolejne pokonywanie tych samych przewyższeń na te same szczyty dla zobaczenia spektaklu natury na pożegnanie, jak też na powitanie dnia. Ze szczytu widzimy już zachodni horyzont, znad którego unoszą się ciemniejsze chmury. Ginie w tych chmurach masyw Pilska (jutrzejszy nasz cel). Słońce stara się wykorzystać szczeliny w nich, by olśnić nas ciepłem swoich promieni. Poraża jeszcze silnie blaskiem, ale w minuty na minutę coraz bardziej słabnącym. W tym samym czasie w dolinach ścielą się chmury do snu. Błękitne dotąd niebo powoli szarzeje. Wkrótce słońce chowa się za tabun zachodnich chmur, ale gra jego barw trwa jeszcze. Rozległe kłęby obłoków zniżają się.

Płonące chmury.

Zachód słońca - godzina 19:59.

Spektakl widoczny na wschodzie.

Kamienny chodnik na szczyt.

Przed szczytem.

Mała Babia Góra (1515 m n.p.m.).

Oto szczęśliwcy, którzy trafili na niezwykły spektakl natury.

Słońce powoli chowa się za chmurami.

A księżyc zaczyna się srebrzyć.

Ostatnie tchnienie słońca jest już blisko - godzina 20:08.

Żegnamy wspaniały dzień.

W początkach zmierzchu pojawiają się rysy Pilska, w dali Beskidu Śląskiego i Beskidu Małego. Łuna ponad zachodnim horyzontem niesie blask jeszcze. Drogę mamy jeszcze jasną, gdy schodzimy z góry. Na zachodzie Diablak odsłonił się całkowicie, a niedawno wzeszły księżyc czerwienieje olśniewany jeszcze słońcem. Wkrótce jednak, gdy słońce całkowicie uśnie, jego glob zasrebrzy się, a wokół niego na czarnym niebie zagości tysiące tysięcy migoczących gwiazdek. Będą razem ozdobą nocy.

Pilsko.

Kordony chmur snują się jeszcze pod nieboskłonem.

Mała Babia Góra.

Orawa.

Słońce zniknęło za chmurami - godzina 20:11

Tabuny chmur układają się w dolinach.

Schodzimy na Przełęcz Brona.

Polica w wieczornej szarówce.

Pełnia srebrnego globu.

Jakże trudno nam podekscytowanym będzie teraz zasnąć. Nie ustaje w nas radość pięknego dnia i pięknych chwil z jego pożegnania. Jakże bardzo nie byliśmy pewni tego dnia. Okazał się ostatecznie niezwykle fascynujący. Czujemy się spełnieni, bo doświadczyliśmy fenomenu i cudu natury.


Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas