Oprócz oczywistych atrakcji jakimi przepełniona jest Mała Fatra, innym wdzięcznym miejscem na górskie wędrówki są Sulowskie Skały o fantazyjnych kształtach pobudzających ludzką wyobraźnię. Naturalna erozja materiału skalnego była tu wyjątkowo wymyślna, zarówno w odniesieniu do pojedynczych skał, jak też grup.
TRASA:
Súľov, parkovisko (360 m n.p.m.)
Súľovský hrad (635 m n.p.m.)
Lúka pod hradom (550 m n.p.m.)
Lúka pri Kamennom hríbe (445 m n.p.m.)
- Súľov-Hradná
OPIS:
Sulowskie Skały są częścią Gór Strażowskich (słow. Strážovské vrchy). Natura ukształtowała je na kształt wież i iglic, ścian z oknami, a nawet mostów skalnych. Wydrążyła w nich wąwozy i jaskinie. Zbiorowisko tych skał tworzy skalne miasto stojące niezasłużenie nieco w cieniu Małej Fatry. Wzniesienia te porośnięte są niezbyt gęstym, liściastym lasem, składającym się m.in. ze starych drzew o poskręcanych konarach, tworzących niepowtarzalny klimat dla wędrówki pieszej. By chronić to piękno Słowacy utworzyli na obszarze Sulowskich Skał Narodowy Rezerwat Przyrody Skał Sulowskich (słow. Národná prírodná rezervácia Súľovské skaly).
Do atrakcji Sulowskich Skał człowiek dorzucił coś jeszcze: wyniesiony na niedostępnej skale zamek, którego rodowód sięga XV wieku. Jego ruiny stanowią soczysty kąsek dla łowców pięknych plenerów, gdyż dawne dziedzińce zamkowe stanowią obecnie znakomite punkty widokowe na okolicę. Szlaki wiodące przez Sulowskie Skały w niektórych miejscach wsparte są drabinkami i stalowymi klamrami, ułatwiającymi jego penetrowanie.
Już podczas wjazdu w ciasną dolinę nad szosą widzimy wznoszące się w skały na kształt piszczałek kościelnych organów, nazwanych po prostu Organami. Niżej, nad budynkiem schroniska znajduje się grupa skał Nad Końskim Cmentarzyskiem, gdzie kiedyś istniało cmentarzysko koni. No i mamy ekscytującą Gotycką Bramę, przez którą wstępujemy w baśniową krainę.
|
Bardzo strome podejście. |
Wędrówkę rozpoczynamy o godzinie 10.45 na parkingu znajdującym się około 800 m od centrum wioski Súľov-Hradná, położonej dalej, w samym środku skalnego amfiteatru. Zielone znaki kierują nas od razu na bardzo strome, lesiste zbocze. Szlak nasz pokrywa się ze ścieżką dydaktyczną oznaczoną tym samym kolorem. Zielone znaki prowadzą nas w najpiękniejszy obszar Sulowskich Skał. Jednak nie za darmo. Zanim wejdziemy do królestwa wapiennych skał musimy jednak zmierzyć się ze stromym podejściem, usłanym wystającymi korzeniami. Forsowne podejście nie trwa jednak zbyt długo. Posuwając się dość szybko po 10 minutach wchodzimy w międzyskalny jar, czy też raczej lessowo-skalny wąwóz w którym ścieżka jest już znacznie łagodniejsza. Las przez który idziemy próbuje nas mamić, ale zbocza wąwozu ograniczają możliwość zmiany kursu.
|
Wchodzimy w międzyskalny jar... |
|
...czy też raczej lessowo-skalny wąwóz. |
|
Szlak znów pokonuje strome zbocze. |
|
Las przez który idziemy próbuje nas mamić. |
Za niedługo szlak ponownie pokonuje przez kilka minut strome zbocze, ale już nie tak ostro jak na samym początku. O godzinie 11.10 jesteśmy w partiach grzbietowych, z których wydobywają się potężne skalne iglice, tworzące scenerię nie z tej ziemi. Po osiągnięciu grzbietu widzimy oszałamiającą panoramę zielonej krainy otoczonej leśno-skalnymi wzniesieniami. W jej centrum pośród łąk leży wioska Súľov-Hradná. Fascynujący widok zatrzymuje nas na chwilę.
|
Potężne skalne iglice, tworzące scenerię nie z tej ziemi. |
|
Od tej strony przyjechaliśmy - w dolinie widać wioskę Jablonové. |
|
Na grzbiecie Sulowskich Skał. |
Ruszamy dalej. O godzinie 11.20 schodzimy na przełęcz, za którą leśna ścieżka zaczyna wić się co raz częściej między skałami. Wspaniały marsz przez ekscytujące skały budzi dziecięcą radość. Po kilkunastu minutach pokonujemy niewysoki skalny stopień, z zainstalowanymi metalowymi kółkami, które ułatwiają podciągnięcie się wyżej. Tam wyżej rośnie ciekawa flora, przy której na moment zatrzymujemy się.
|
Dalej leśną ścieżką. |
|
Przy ścieżce coraz pojawiają się skały. |
|
Skalny stopień. |
|
Metalowe kółka ułatwiające pokonanie skalnego stopnia. |
|
Pszonak Wahlenberga (Erysium wahlenbergii). |
|
Sasanka alpejska (Anemone alpina). |
|
Rojnik pospolity (Jovibarba sobolifera). |
|
Kolejny skalny stopień. |
Niewiarygodnie urodziwe skałki towarzyszą nam w dalszej wędrówce. Wkrótce przechodzimy pomiędzy iglicą i skalną ścianą. Za nimi ścieżka na kilka kroków zwęża się nad urwistym zboczem. Opuszczamy ją wchodząc na niewysoką metalową drabinkę, po której wspinamy się wyżej, gdzie za kolejną minutę osiągamy ruiny XV-wiecznego zamku, jednego z najbardziej niedostępnego na terenie Słowacji i Moraw. Ściągamy plecaki. Dochodzi godzina 11.40. Zaczynamy zwiedzanie ruin.
|
Przechodzimy pomiędzy iglicą i skalną ścianą. |
|
Ścieżka zwęża się ponad urwistym zboczem. |
|
Ukazują się ruiny zamku, |
Súľovský hrad położony jest na wysokości 660 m n.p.m. Jest zespolony ze skałami, a właściwie stanowi ich przedłużenie, jak najprawdziwsze orle gniazdo ulokowane na trudno dostępnym wierzchołku góry. Po dawnym zamku zostały jedynie resztki murów, które kiedyś szczelnie wypełniały przestrzeń pomiędzy blokami skalnymi.
Zamek Sulowski pochodzi on z XV wieku. Zbudowany był prawdopodobnie przez husytów. Składa się z dwóch samodzielnych zamków: górnego i dolnego. Znajdują się tuż obok siebie, a połączone są wybitą w skale galerią tunelową. Trzęsienie ziemi w 1703 roku bardzo uszkodziło już wtedy zaniedbaną budowlę, która nie została już nigdy odnowiona.
|
Galeria prowadząca do zamku górnego. |
Zamek dolny znajduje się na północy. Widoczny jest tam bastion obronny o wymiarach 5x10 metrów, gdzie znajdowały się też pomieszczenia pałacowe z wieżą widokową. Do górnego zamku wchodzimy przez szczelinę wykutą między skałami, a dalej krótką drabinką wspinamy się do otworu w ścianie zamkowej, przez który przeciskamy się na drugą stronę. Otwór jest niewielki i z plecakiem nie ma co nawet próbować przez niego przechodzić. W górnym zamku zachowały się fragmenty sklepień. Znajdowało się w nim prawdopodobnie 18 pomieszczeń. W jego najwyższej części zachowały się pozostałości po zbiorniku na wodę deszczową i wieży.
|
Szczelina prowadząca do zamku górnego. |
|
Zachowane pomieszczenie ze sklepieniem. |
|
Krótka drabinka do otworu w ścianie zamkowej. |
|
Teraz trzeba przecisnąć się przez szczelinę. |
Z najwyższej części ruin zamkowych rozciąga się bardzo rozległy widok - nieprzeciętnie malowniczy, zachwycający, szczególnie urokliwy na dolinę, w której leży wioska Súľov-Hradná. Jest to wioska, otoczona ścianami skał i leśnych zboczy do której dojazd możliwy jest tylko jedną drogą - przez Gotycką Bramę, przez którą również sami przejeżdżaliśmy.
|
Widok w kierunku wioski Súľov-Hradná. |
|
Zachowany fragment ściany zamku i widok na Súľov-Hradná. |
|
W najwyższej położonej komnacie: Co tam widać?... |
|
...Roháč (803 m n.p.m.), a bliżej pozostałości po wieży dolnego zamku. |
|
Na tle Roháča. |
|
Widok w kierunku wioski Jablonové. |
|
Odpoczynek w komnatach górnego zamku. |
|
Z lewej pokazuje się nam Miłka - wspaniała ludzka dusza. |
|
Na szczycie góry zamkowej (w tle południowa część grzbietu Sulowskich Skał. |
|
Goździk wczesny (Dianthus praecox). |
|
Na najwyższej skale. |
|
Pozostałości po zamku dolnym [fot. Anna Balasa]. |
Zamek opuszczamy o godzinie 12.30. Szlak prowadzi stromo w dół zakosami między skałami. Kilka krótkich drabinek ułatwia zejście po stopniach skalnych, a barierki uniemożliwiają ześlizgnięcie się w dół. Po pokonaniu stromego odcinka szlak zakręca na prawo, gdzie na kilkumetrowym stromym uskoku pojawia się jeszcze jedna, płasko ułożona drabinka z poręczą. O godzinie 12.45 osiągamy przełęcz Lúka pod hradom, gdzie znajduje się rozwidlenie szlaków turystycznych. Zmieniamy tutaj kolor szlaku z zielonego na czerwony i kierujemy się w prawo na Súľov.
|
Drabinka, a dalej zakosy szlaku. |
|
Opuszczamy dolny zamek. |
|
I jeszcze jedna drabinka... |
|
...i zakosy szlaku. |
|
Zakosy szlaku. |
|
Teraz łagodniej na przełęcz Lúka pod hradom. |
Schodzimy dalej wygodną dróżką, mijając po prawej ukryte za drzewami skalne ściany. O godzinie 13.00 mijamy kolejny rozstaj Lúka pri kamennom hríbe, gdzie spotykamy żółty szlak który prowadzi do innych atrakcji Gór Sulowskich: zapadliskowej jaskini Šarkania Diera. Trzymamy się czerwonego szlaku, który teraz prowadzi wspólnie z żółtym na parking z którego rozpoczynaliśmy wędrówkę.
Wkrótce jednak, zaraz po minięciu budynku leśniczówki z prawej i paśnika z lewej schodzimy ze znakowanego szlaku - odbijamy w lewo na ścieżkę, która wprowadza nas na uliczki wioski Súľov-Hradná. Podążamy do jej centrum, by tam chwilkę odpocząć i spojrzeć na Súľovský hrad z innej perspektywy.
|
Súľov-Hradná. |
|
Widok na Sulowskie Skały z ruinami zamku [fot. Anna Balasa]. |
|
Do zobaczenia! |
Naszą wycieczką dotknęliśmy zaledwie niewielkiego fragment Gór Strażowskich. Ich urok jednak przeszył nasze dusze, teraz jeszcze bardziej pociągają nas swoją malowniczością i pięknem. Wiele zostało tutaj jeszcze do zobaczenia. To góry godne dłuższej, wielodniowej wyprawy. Mówimy im zatem: do zobaczenia!
Hej, pozdrawiam wędrowniczków! Bardzo piękne zdjęcia, nie tylko krajobrazy, ale też makra. Podzielam pasję do fotografowania roślinek i doceniam, że się chce wiedzieć, co się sfotografowało. Szepnę tylko, że szarotka wygląda zupełnie inaczej i na pewno w Sulowskich nie rosnie, a ten "dmuchawiec" to nie przekwitły kuklik górski, tylko sasanka, co można poznać po liściach. Ogólnie jednak jestem zachwycona, że ktoś się przygląda przyrodzie w tej skali. Życzę dużo podobnych wędrówek i wspaniałych znalezisk przyrodniczych!
OdpowiedzUsuńDzięki za cenne uwagi.
UsuńAha, mam jeszcze pewną wątpliwość (ale tu już nie mam 100% pewności). Czy Gotycka Brama to nie jest przypadkiem ta formacja, którą macie na zdjęciu, z oknem a la gotyk? Mnie się wydaje, że tak i w takim razie na pewno się przez nią nie da przejechać...
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce. Zastanawiam się czy z lękiem wysokości i niezbyt dobrą kondycją dałoby radę czy lepiej odpuścić?
Dołączam do pytania :)
UsuńZ lękiem wysokości nie polecam udawać się do Zamku.
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkim natomiast udać się szlakiem dookoła doliny.
Osoby nawet ze słabszą kondycją spokojnie przejdą szlakiem.