Jeszcze tego samego dnia przemieszczamy się do malowniczej krainy w dolinie rzeki Kisuca, która wciska się pomiędzy Jaworniki i Pogórze Turzowskie (słow. Turzovská vrchovina) stanowiące przedgórze Beskidów Śląsko-Morawskich (czes. Moravskoslezské Beskydy, słow. Moravskosliezske Beskydy).
TRASA:
Korňa (510 m n.p.m.) - Živčákova (788 m n.p.m.) - Korňa (510 m n.p.m.)
OPIS:
W dolinie rzeki Kisuca (słow. Kysuca) leży miasteczko Turzovka, zwane Kisuckim Lourdes. Wznosząca się nad nią góra Żywczakowa (słow. Živčákova, 788 m n.p.m.) przyciąga rzesze pątników, a dzieje się tak od czasu objawienia Matki Bożej w 1958 roku. Na górę prowadzi wiele szlaków przy których ustawione są stacje Drogi Krzyżowej (słow. Křížová Cesta) i liczne ścieżki. Sami postanawiamy objechać górę i skorzystać z drogi znajdującej się po jej drugiej stronie. Jest to nie tak dawno oddana do użytku asfaltowa szosa, wiodąca z miejscowości Kornia (słow. Korňa).
Miejscowość Kornia powstała w 1954 roku z połączenia kilku przysiółków należących wówczas do Turzovki. Znanej jest z naturalnego wypływu ropy naftowej na stokach góry Żywczakowa, zwanego korniańskim źródłem ropy. Wypływ ten jest zaliczany do ewenementów w środkowej Europie - jedyne tego rodzaju wywierzysko w środkowej Europie, ściśle związane z fliszem karpackim.
Korňa. |
Korňa. |
Dom we wsi Kornia. |
Z miejscowości Kornia droga na Żywczakową jest dłuższa niż z Turzovki (liczy 3,5 km długości), ale za to jest łagodna. Zanim wejdzie na malownicze wzniesienia przekracza wpierw rzeczkę Korniankę. Potem spokojnie wiedzie w górę. Od czasu do czasu spokojny marsz zakłóca kolumna przejeżdżających samochodów, bowiem ruch samochodowy na tej drodze jest sterowany sygnalizacją świetlną i odbywa się wahadłowo. O określonych godzinach następuje wjazd na górę, a o innych zjazd z góry. Jednak nie narzekamy, bo taką drogę sami sobie wybraliśmy, a po za tym na początku jest bardzo widokowa, aż do wejścia do lasu. Od tego momentu las towarzyszy nam przez większość czasu naszej drogi.
Widok z drogi na Żywczakową. |
Po półgodzinnym marszu wchodzimy na niewielką przełęcz z przysiółkiem Zelienkovci. Na przeciwległym zboczu ukazuje się nam budowane sanktuarium maryjne pod szczytem góry Żywczakowa. Miejsce objawień znajduje się jednak 700 metrów dalej. Przechodzimy obok budowanej świątyni i brukowaną dróżką podążamy dalej. Wkrótce przechodzimy obok źródełek wody uchodzącej za cudowną. Jest ich tu wiele, ale te najsłynniejsze to: źródło Matki Bożej z Lourdes, źródło Najświętszego Serca, źródło Serca Maryi. Źródła te zostały wykopane przez dwóch tutejszych mieszkańców, w miejscach objawionych im we śnie przez Matkę Bożą. W pobliżu kaplicy do której podążamy jest też naturalny wyciek wody nazywany Źródłem Oko.
Budowane sanktuarium na Żywczakowej. |
Cudowne źródła. |
Dziesięcioro Przykazań. |
Po kilku minutach marszu od źródeł wchodzimy na polankę z małą kaplicą pw. Matki Boskiej Królowej Pokoju. Zgodę na jej budowę wyraził w 1992 roku kardynał Jan Chryzostom Korec. W październiku 1993 roku została ona uroczyście poświęcona i oddana do użytku.
Historia objawień na górze Żywczakowa sięga niedzieli 1 czerwca 1958 roku, a doświadczył ich Matthew Lašut - mieszkaniec Turzovki. Stało się to, gdy Matthew Lašut modlił się tutaj przed kapliczką Matki Bożej.
W 1969 roku powołano pierwszą komisję śledczą, która miała ocenić autentyczność objawień, w związku z petycją złożoną za podpisem prawie 10000 pielgrzymów. Prosili oni też przełożonych kościoła katolickiego o możliwość odprawiania mszy świętej na górze Żywczakowa , ale w tamtym czasie pozostawała ona bez odpowiedzi. W desperacji mieszkańcy Turzowki próbowali zbudować niewielką kaplicę, ale ta zaraz została zburzona przez komunistyczne władze. Dopiero w 1993 roku w miejscu cudu postawiono kaplicę Matki Boskiej Królowej Pokoju. W 2002 roku osadzono mistyczny słup, sporządzony na podstawie widzeń ojca Cyryla Metodego Kuběny. W kapliczce nad ołtarzem znajduje się duży drewniany krzyż, rzeźba Panny Marii autorstwa Aloisa Lasáka oraz odnowiony obraz Matki Boskiej, który ze zgliszcz pożaru ocaliła Mária Haferová-Matejová.
Kaplica Matki Boskiej Królowej Pokoju. |
Ołtarz w kaplicy Matki Boskiej Królowej Pokoju. |
W dniu 19 października 2008 roku biskup żyliński ogłosił Górę Živčáková oficjalnym miejscem pielgrzymek maryjnych oraz miejscem modlitewnym, poświęcając zarazem kamień węgielny przyszłej świątyni Marii Panny na Živčákowej. Matthew Lašut zmarł 10 sierpnia 2010 roku w wieku 92 lat.
W kaplicy Matki Boskiej Królowej Pokoju na Żywczakowej rozpoczyna się właśnie wieczorne nabożeństwo. Zostajemy jeszcze chwilę w ciszy, po czym kierujemy się ku drodze powrotnej do wsi Kornia. Wracając do doliny zaczerpujemy po drodze wodę ze źródełek. Wkrótce żegnamy się z doliną Kornianki, a potem z doliną Kisucy i ruszamy w drogę powrotną do kraju.
LINKI DO INNYCH OPISÓW:
Wokół Kotliny Żylińskiej [Klub Górski „Wędrowcy”]
Nigdy nie słyszałam o takim sanktuarium, tym bardziej dziękuję za przybliżenie mi go. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńByłam w tym sanktuarium, jest przepiękne, a teraz jeszcze nad ołtarzem zamontowali mozaikę - ikonę. Jego położenie wśród beskidzkich wzgórz również zachęca do powrotu :).
OdpowiedzUsuń