Wychodzimy na otwartą przestrzeń, gdzie ukazują się nam wierzchołki zgrupowanych skalnych wież. Ścieli się przed nami uroczy krajobraz, jakby nie rzeczywisty. Kraina zdumiewa, tak jak wspaniała baśń. Łatwiejszą dróżką wchodzimy na wierzchowinę wzniesienia. Widzimy na nim kilka grup skalnych. Na jednej z nich urządzono ogrodzony taras widokowy. Dalej mamy ciekawą skałkę z wydrążoną kolebą. Najwyższy punkt góry znajduje się jeszcze dalej. Tymczasem ścieżka sprowadza nas nieco w dół pod innego ciekawego ostańca z dwoma oknami. Wygląda jakby składał się z trzech połączonych filarów podtrzymujących u góry skalny taras. W rzeczywistości nosi nazwę Čertovo auto. Krótkim podejściem przez zagajnik wracamy na wypłaszczoną wierzchowinę. Szlak wiedzie dalej przez nieco zadrzewiony obszar, lecz formacji na nim nie brakuje, jak też punktów widokowych. Z lewej mijamy charakterystyczną skalną wieżę Cikánka. Zaraz dalej zlokalizowana jest Krtičkova vyhlídka oferująca pejzaż północno-wschodnich wzniesień tworzących Broumowskie Ściany (czes. Broumovské stěny).
Idziemy dalej, gdzie znajduje się najwyższy punkt na naszym szlaku, położony w pobliżu kolejnego tarasu widokowego Frýdlantská vyhlídka. Docieramy do niego po blisko półtoragodzinnym przemierzaniu skalnego miasta. Zostajemy tu na kilkanaście minut. To kulminacyjny punkt naszej wędrówki. Stąd czeka nas już tylko zejście drogą przez bezleśny obszar z powrotem do węzła, w którym pętla szlaku zamyka się. Za nami około dwugodzinny niezwykły spacer. Przy parkingu jest możliwość wypicia kawy, czy zjedzenia czegoś np. lodów. To okazja na wymianę pierwszych wrażeń z przejścia skalnego labiryntu Ostaš.