Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Łukiem Karpat. Wspomnienie Redyku (odc.15)

Gorce: Dolina Ochotnicy i Studzionki

W poniedziałek, 5 sierpnia Redyk dociera do Ochotnicy Dolnej. To już Gorce, kraina słynąca z polan pasterskich. Uzyskiwano je niegdyś tutaj metodą żarową, skąd zapewne wzięła się nazw tych gór, bo „gorzeć” znaczy to samo co „płonąć”, czy „palić”. Gorce przez wiele lat stanowiły drugi (po Tatrach) pod względem wielkości, a zwłaszcza ilości wypasanych stad, ośrodek pasterstwa w Karpatach Polskich. Jednak od początku lat 50-tych XX wieku rozpoczął się tutaj powolny regres pasterstwa. Pod koniec XX wieku niemal zupełnie ono zanikło. Polany zaczęły zarastać, aż w końcu 10 lat temu Gorczański Park Narodowy rozpoczął starania o ich utrzymanie poprzez wprowadzanie wypasu kulturowego. Podczas spotkania z Redykiem Karpackim dyrektor Gorczańskiego Parku Narodowego - Janusz Tomasiewicz opowiada o sposobie chronienia polan na terenie parku. Zwraca uwagę, iż są one przecież nie tylko świadectwem tradycji, ale również enklawą specyficznej przyrody dla ocalenia której kiedyś utworzono Gorczański Park Narodowy.

Redyk przemieszcza się w górę wąskiej doliny którą płynie rzeka Ochotnica. Wzdłuż niej ciągnie się łańcuchowo wieś Ochotnica Dolna, za nią zaś kolejna wieś - Ochotnica Górna. Niegdyś dolina ta była lokalnym skrótem na królewskim trakcie ze Starego Sącza do Nowego Targu, umożliwiającym znaczne skrócenie podróży, a przy okazji obejście królewskiej komory celnej w Czorsztynie. Wznoszące się po obu stronach doliny zbocza pokryte są polami uprawnymi i pastwiskami. Tam następnego dnia stado zatrzymuje się na odpoczynek, korzystając z gościnności miejscowego bacy Jarka Buczka. Redyk zmierza przez Gorce niczym do źródła rzeki, ale ostatecznie wczesnym popołudniem dociera do najwyżej położonego przysiółka Ochotnicy Górnej, którego nazwa „Studzionki” też pochodzi od gwarowego określenia źródła. Gorczańscy górale mówią o Redyku, że „to wędrówka do źródeł oscypka”. Takim mianem opatrzyli też ciąg imprez towarzyszących Redykowi podczas jego przejścia przez Gminę Ochotnica.

Gorce. Redyk przy bacówce Jarka Buczka (piąty z lewej) w Ochotnicy Górnej.
Po jego prawej stronie - pasterze karpaccy. W drzwiach stoi żona bacy - Małgorzata.

Spotkanie z Redykiem po Mszy świętej na Polanie Studzionki w Gorcach.
Przyjaciele Redyku (od lewej): Piotr Kłapyta - etnograf z Grywałdu, Zdzisław Błachut - wojewoda wołoski
z Ochotnicy, Józef Michałek - hodowca owiec i fotograf z Istebnej, Zbigniew Kopeć - sołtys Rajczy,
Adam Kitkowski - publicysta z Zakopanego.

I tak jak niegdyś wołoscy pasterze, Redyk Karpacki wciąż brnie powoli do przodu. Gdzieś na kolejnej polanie zatrzymuje się i usypia, by o świcie powitać następny dzień - a jakże piękny z polany w Studzionkach. Ściana Tatr ze Studzionek wygląda imponująco. Widokiem tym zachwyca się również ten co na co dzień Tatry ma na dłoni, rodowity Zakopiańczyk Adam Kitkowski, który owej chwili powiada: „Jak to czasem trzeba spojrzeć z oddalenia, by lepiej i więcej widzieć”. Stąd Redyk wyruszy jutro na Spisz.

Przez wykoszone pola i łąki.

Zejście z Gorców. Widok na Spisz. Na horyzoncie widać Tatry.

Nasza opowieść została zainspirowana wykładem Adama Kitkowskiego, zakopiańskiego publicysty i nieodłącznego towarzysza Redyku Karpackiego 2013. Mieliśmy przyjemność wysłuchać go w dniu 12.09.2013 roku podczas spotkania w obiektach „Libušín” na przełęczy Pustevny w Beskidzie Śląsko-Morawskim. Do napisania tej opowieści skłoniły nas również emocje jakie wyzwoliła w nas wędrówka Redyku Karpackiego, a także niezapomniane przeżycia i wrażenia, jakich doznaliśmy podczas spotkań z pasterzami, rozmów i zasłyszanych opowieści na trasie.

Opowieść została zilustrowana fotografiami, których autorami są: Józef Michałek, Marek Zaniewski, Michał Milerski, Adam Kitkowski, George Căţean oraz my sami, czyli Dorota i Marek Szala. Fotografie nie naszego autorstwa pochodzą ze strony www.redykkarpacki.pl. Zostały wykorzystane za zgodą Fundacji „Pasterstwo Transhumancyjne”, za którą bardzo dziękujemy.
Zamieszczone w tekstach dialogi zostały zacytowane z relacji Adama Kitkowskiego publikowanych na stronie Fundacji „Pasterstwo Transhumancyjne” www.transhumance.pl.

Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas