![By Lutz Maertens (Own work (own photo)) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/)], via Wikimedia Commons](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVoKgTQOPcP5u_xwWeXH60DbmsCD0qs7TImTA-ZgV-Rfp93RYQCMaFlhgEeDWfOXOiM9PRhJP1EhtCZSfmFrynLQhgIJkOhbDMkdu7XqkviS47XzkUOM5uGruxN1fjPfXlPw69Oqk2pd6T/s300/%252B%252BHochwald+%2528Hvozd%2529+%2528749%2529+ingrid.jpg)
TRASA:
Hain, Grenzstraße (539 m n.p.m.)
-
Hochwald (749 m n.p.m.)
+
Hochwald-Turmbaude (744 m n.p.m.)
+
Kammloch CZ/D (526 m n.p.m.)
Poranek ogarnia gorącem. Jest pięknie, choć parno. Na Hochwald wybieramy najłatwiejsze i najszybsze podejście z wyżej położonej wioski Hain. O godzinie 8.30 z parkingu przy Kammbaude (ulica Grenzstraße) kierujemy się szosą na południe ku przełęczy, gdzie znajduje się przejście graniczne CZ/D. Osiągamy ją po kilku minutach marszu. Tam za znakami szlaku skręcamy na wschód. Wchodzimy do lasu, gdzie w jego cieniu zaczynamy pokonywać stok. Leśna dróżka prowadzi prosto na partie wierzchołkowe góry. O godzinie 8.55 dochodzimy do skrzyżowania z asfaltową drogą do schroniska. Okazały budynek schroniska piętrzy się po prawej na wyższym wierzchołku góry. Mamy do niego kilka minut marszu. Szczyt leży na granicy niemiecko-czeskiej zachwyca widokami na stronę niemiecką i czeską. Po stronie północno-wschodniej widać murowaną wieżę widokową stojącą na niższym wierzchołku. Tam robimy sobie drugą przerwę. Widoki z wieży ukazują m.in. kolejne nasze cele. Wyglądają pociągająco. Kuszą swoim widokiem. Ruszamy do nich o godzinie 10.05 schodząc wpierw na przełęcz Kammloch. Stok po tej stronie góry jest chwilami stromy. Przełęcz osiągamy o godzinie 10.45.






















































Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu -
koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.