W miasteczku Panteleimonas będzie nasza baza. Jest to niewielkie, turystyczne miasteczko położone w sercu Riwiery Olimpijskiej, niezwykle kameralne i spokojne, gdzie góry łączą się bezpośrednio z morzem. Obiekty w których będziemy odpoczywać położone są w bliskości pięknej, piaszczystej plaży oraz czystego, błękitnego morza.
Pierwszy dzień naszej greckiej przygody, 19 czerwca 2018 roku, poświęcamy na odpoczynek po podróży i odpoczynek przed największym wyzwaniem, czyli Masywem Olimpu z jego najwyższymi kulminacjami. Ruszamy na niego nadchodzącej nocy, bo pogoda wydaje się być optymalna. Nie będziemy czekać, bo byłaby to loteria, gdyż pogoda w tych górach jest zmienna i trudno przewidywalna. Planowanie wejście na szczyty Olimpu trudno opierać o jeden wskazany termin, gdyż nigdy nie będziemy mieli gwarancji, że pogoda i Zeus będą dla nas łaskawi właśnie wtedy.
Tymczasem oddajemy się morskiej i słonecznej kąpieli w Morzu Egejskim. Woda cieplutka, a słońce praży. Uwaga: słońce w Grecji nie opala, ale parzy. Trzeba uważać i obowiązkowo przy karnacji podatnej na oparzenia stosować odpowiednie filtry UV. Dla większości osób zwykle wystarcza 25, ale w górach raczej trzeba mieć co najmniej 50. Woda zaś silniej zasolona niż nasz Bałtyk, utrzymuje sama na swojej powierzchni.
|
|
|
Plaża Riwiery Olimpijskiej w Panteleimonas. |
|
Słoneczno-morska kąpiel. |
|
Słoneczna kąpiel. |
|
|
Morze Egejskie. |
|
Plaża. W tle Zamek w Platamonas, za nim widoczny zarys masywu Ossa. |
|
Zabudowania na Riwierze Olimpijskiej. |
Nasza baza zlokalizowana jest zaledwie 180 metrów od plaż Riwiery Olimpijskiej. Riwiera Olimpijska stanowi idealne połączenie wypoczynku nad morzem i w górach. Góry i to te najwyższe w Grecji wynurzają się tutaj bezpośrednio z morza. Masyw Olimpu zatrzymuje zimne masy powietrza, w wyniku czego słoneczna pogoda jest tu gwarantowana przez większość dni w roku. Grekom na ogół nie jest znane pojęcie „Riwiera Olimpijska”. O wybrzeżu w sąsiedztwie masywu Olimpu mówią „Olimpiaki Paralia”.
|
Zamek w Platamonas. |
Otoczenie gór, pobliski stary zamek wzniesiony przez krzyżowców nad malowniczą Zatoką Tejmarską wcinającą się w głąb, gorąca plaża i klarowne wody morza spokojnie falującego dają nam dzisiaj pokłady relaksu. Pojawia się też w nas coraz silniejsza koncentracja nad górskim wyzwaniem. Po obiadokolacji organizujemy odprawę, wskazującą jednoznacznie kierunek jutra - Mitikas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz