Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Grecja, dzień 7: Meteory

Niewiele jest w Grecji takich miejsc jak Tesalia, historyczna kraina położona nad Morzem Egejskim na południe od Macedonii. Tak rozległa równina należy do rzadkości w kraju pokrytym głównie górami. Znaczna część Tesalii leży na Równinie Tesalskiej, która niegdyś była dnem ogromnego jeziora. Grecja to kraj aktywny tektonicznie i zdarzyło się kiedyś takie potężne trzęsienie ziemi, które otworzyło dla jeziora ujście do morza. Jezioro wypłynęło i została rozległa, żyzna równina. Otaczają ją wyniosłe masywy górskie: Olimp i Antichassia (na północy), Pindos (na zachodzie), Othris (na południu), Ossa i Pelion (na wschodzie). Na północno-zachodnim krańcu równina wciska się między góry Antichassia i Pindos. Tam z ziemi wyrastają skały niezwykłe, stożkowe i cylindryczne słupy piaskowca osiągają nawet 500 metrów wysokości. To jeden z cudów przyrody, ale też świadectwo pokonywania niemożliwego (mogłoby się tak wydawać). Na szczytach skał stoją klasztory, uniesione na nich bliżej nieba – greckie Meteory.

Meteory.
Greckie Meteory.
Cały teren na północ od miejscowości Kalambaka naszpikowany jest osobliwymi skalnymi wieżami, szpikulcami, igłami i różnymi innymi zadziwiającymi formacjami skalnymi. Ukształtowany został 30 milionów lat temu przez znajdujące się tutaj jezioro. Skały wyniesione ku górze zbliżały ku niebu i Bogu, jak uważano. Stąd też pustelnicy i asceci upodobali sobie je szukając odosobnienia, a pojawili się tutaj już w X wieku. Zasiedlali oni licznie występujące tutaj groty i jaskinie. Pierwsza cerkiew Bogurodzicy powstała w XII wieku i skupiała żucie eremitów. Wzniesiona została u stóp Meteorów.

Meteory (fot. wydawnictwo Tsarouchas).
W 1336 roku pojawili się tutaj dwaj mnisi z góry Athos: Atanazy Atonita (Atanazjusz), późniejszy święty i Gregorios. Gregorios za niedługo powrócił na Athos, zaś Atanazy pozostał, podejmując się misji założenia klasztoru szczególnego, bo na samym szczycie największej skały nazywanej Platys Lithos (Szeroka Skała). Misja ta była bardzo trudna, bo przecież wtedy nie było takich dróg jak dzisiaj. Jedna z legend mówi, iż św. Atanazy wzniósł się na szczyt skały wyniesiony na grzbiecie orła. Trudno sobie wyobrazić, żeby można było inaczej wówczas dostać się pod sklepienie chmur. Wiadomo jednak, że mieszkańcy pobliskiej wioski Stagi (obecnie w jej miejscu leży Kalambaka) znali te skały i potrafili się na nie wdrapać. Bardzo prawdopodobne jest to, że to właśnie oni pomogli mnichom pokonać wapienne ściany Meteorów.

Mnich (fot. wydawnictwo Tsarouchas).
Mnich (fot. wydawnictwo Tsarouchas).

Budowa klasztorów musiała nastręczać nie lada trudności, bo przecież oprócz siebie, przetransportować musieli również materiały budowlane i narzędzia. Praktycznie wszystkie szlaki wspinaczkowe w Meteorach są obecnie oceniane przez wspinaczy jako trudne. Zapewne część tych materiałów wynosili w koszach zawieszonych na plecach. Wspinali się po skałach, albo po drewnianych kołkach wbitych w skały. Budulec wyciągali tez na linach. Później pojawiły się drabinki linowe i kołowroty do wyciągania koszy. W ten sposób dostawano się na szczyty Meterów przez wieki, aż do początków XX wieku. Mnisi od samego początku powstrzymywali się od budowy ułatwień, obawiając się również o swoje bezpieczeństwo podczas najazdów tureckich.

Pierwszy wzniesiony klasztor, zwany tutaj monastyrem zaczął funkcjonować w 1340 roku. Nazwano go Megali Meteorou czyli Wielki Meteor. Święty Atanazy ustanowił w nim bardzo surowa regułę, która przyciągnęła kolejnych mnichów. Wkrótce i na kolejnych skałach zaczęły pojawiać się monastyry, po części dzięki potomkowi królewskiego rodu z Serbii, Janowi Paleologowi, który zrzekł się tronu by zostać tutaj mnichem loasafem. W okresie największej świetności skały Meteorów wieńczyły 24 monastery lub pustelnie. W największych z nich zgromadzono bogactwa pochodzące z posiadłości ziemskich podległych mnichom, a to w odległej Wołoszczyźnie, czy Mołdawii, jak też z samej Tesalii. Jednak w XVIII wieku klasztory zaczęły podupadać. Pojawiły się między nimi spory o dominację i władzę, jak również na płaszczyźnie ekonomicznej. Po za tym nie remontowane, wiekowe budynki zaczęły same popadać w ruinę.

Przetrwało do dzisiaj tylko 6 klasztorów. Nadal mieszkają w nich mnisi i siostry zakonne, choć już w znacznie mniejszej liczbie niż dawniej. W XX wieku klasztory otwarły się na turystykę, przekształciły w swoiste muzea i zabytki dawnej epoki. Pozwalają na to przejścia w skałach i stopnie wykute około 1922 roku z polecenie biskupa. W latach 90-tych XX wieku zostały ogłoszone przez Greków „miejscem świętym, niezmiennym i nienaruszalnym”. Święte Meteory znajdują się również na liście największych pomników ludzkości UNESCO.

Meteory.
Meteory.

Klasztor Warlaam (Warłama).
Klasztor Warlaam (Warłama).
Klasztor Warlaam (Warłama).

Klasztor Ajos Nikolaos (Świętego Mikołaja Odpoczywającego).
Klasztor Ajos Nikolaos (Świętego Mikołaja Odpoczywającego).

Klasztor Ajias Triados (Świętej Trójcy).
Klasztor Ajias Triados (Świętej Trójcy).
Klasztor Ajias Triados (Świętej Trójcy).

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).

Klasztor Warlaam (Warłama).
Klasztor Warlaam (Warłama), widziany z tarasu Wielkiego Meteora.

Zwiedzamy dzisiaj chyba najbardziej okazały klasztor - Wielki Meteor (Megali Meteorou) umiejscowiony na Platys Lithos (Szeroka Skała). Jest to męski klasztor pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego (Metamorfosis). Platys Lithos wznosi się 470 metrów nad równiną i 615 m n.p.m. Wiemy już, że jego budowę rozpoczął św. Atanazy w 1340 roku. Rozbudowywano go przez blisko 300 kolejnych lat. Aby dostać się do niego nie potrzeba obecnie wspinać się po sznurowej drabinie, czy po sieci opuszczonej ze stojącej powyżej wieży z balkonem, jak to czynili mnisi po zbudowaniu jej w 1520 roku. W czasach dzisiejszych do dyspozycji odwiedzających jest mostek, a potem korytarz wykuty w skale i dość długie schodki.

Przed wejściem na teren monastyru sprawdzane są nasze stroje. We wszystkich klasztorach obowiązuję bezwzględne zasady dotyczące stroju. Kobiety muszą mieć długie spódnice, mężczyźni długie spodnie. W przypadku kobiet nie mogą być spodnie. Spódnice można wypożyczyć na miejscu. Wszyscy muszą mieć zasłonięte ramiona.

Zwiedzanie klasztoru rozpoczynamy dopiero o godzinie 11.20, bo wcześniej zwiedzaliśmy pracownię ikon. Po wyjściu na Szeroką Skałę wchodzimy wpierw do wnętrza kościoła (nazywanego tutaj Katolikonem). Zbudowany został na planie równoramiennego krzyża greckiego, wzorowanego na klasztorach znajdujących się na wyspie Athos. Zacienione wnętrze świątyni wprawia w swoisty mistycyzm tego miejsca. Gdy kierujemy wzrok ku górze na kopule sklepienia widzimy wizerunek Chrystusa Pantokratora - Władcy Świata. Świątynia wycisza, stare polichromie z XV i XVI wieku przedstawiające głównie sceny męczeństwa skupiają uwagę, w jej centrum znajduje się pozłacany ołtarz wykonany z drewna. Wśród relikwii w świątyni przechowywane są czaszki założycieli klasztoru, wśród nich czaszka Atanazego.

Wielki Meteor.
Korytarz wydrążony w skale prowadzący do klasztoru Megalo Meteoro.

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Fresk.

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Fresk.

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Czaszki założycieli klasztoru.

Katolikon (fot. wydawnictwo Tsarouchas).
Katolikon (fot. wydawnictwo Tsarouchas).
Katolikon, wnętrze głównej świątyni (fot. wydawnictwo Tsarouchas).

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Ekspozycja dawnych pomieszczeń gospodarczych.

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Dziedzince na Wilkim Meteorze.


Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).

Sala muzealna (fot. wydawnictwo Tsarouchas).
Sala muzealna (fot. wydawnictwo Tsarouchas).

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Na tarasie Wielkiego Meteora.

Kastraki (gr. Καστράκι) i Kalambaka (gr. Καλαμπάκα).
Kastraki (gr. Καστράκι) i Kalambaka (gr. Καλαμπάκα).
Widok na wieś Kastraki (gr. Καστράκι), dalej zabudowania Kalambaki (gr. Καλαμπάκα).

Na Szerokiej Skale udało się mnichom zmieścić jeszcze 3 inne kaplice: św. Atanazego, św. Jana Chrzciciela z początku XVII wieku oraz św. Heleny i św. Konstantyna z XVIII wieku. Oprócz świątyń całą powierzchnię skały wypełnia arkadowy zespół zlepionych ze sobą budynków. Do niektórych z nich wchodzimy. Zorganizowano w nich swoiste Muzeum Etnografii z ekspozycją dawnego wyposażenia kuchennego, jak też liturgicznego. Wystawione są też księgi, obrazy, listy, a także inne cenne skarby greckiej kultury, które ukryto tu wcześniej podczas okupacji tureckiej.

Kończymy zwiedzanie Wielkiego Meteora o godzinie 12.50. Trudno jest zwiedzić wszystkie klasztory w ciągu jednego dnia. Dzisiaj uda się nam zobaczyć jeszcze tylko jeden klasztor. Pozostałe zdążymy dzisiaj zobaczyć tylko z zewnątrz z punktów widokowych.

Klasztor Warlaam (Warłama).
Klasztor Warlaam (Warłama).
Klasztor Warlaam (Warłama).

Pomost dojściowy do klasztoru Megalo Meteoro.
Na tarasie pomostu dojściowego do klasztoru Megalo Meteoro.

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).

Pomost dojściowy do klasztoru Megalo Meteoro.
Pomost dojściowy do klasztoru Megalo Meteoro.

Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).
Klasztor Megalo Meteoro (Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego).

Klasztor Ajos Stefanos (Świętego Stefana).
Klasztor Ajos Stefanos (Świętego Stefana).

Meteory.
Meteory.

Meteory.
Klasztor Ajos Nikolaos (Świętego Mikołaja Odpoczywającego).
Klasztor Ajos Nikolaos (Świętego Mikołaja Odpoczywającego).

Meteory.
Meteory.

Wybieramy żeński Monastyr Rusanu. Jest nieduży, ale zachwyca nieprawdopodobnym sposobem osadzenia na skale. Jego ściany wyrastają z krawędzi skalnego ostrza. Do klasztoru prowadzą szerokie stopnie położone na skale. Wcześniej do klasztoru dostawano się wyłącznie po drabinach. Przed samym budynkiem klasztoru szerokość stopni jest węższa, adekwatnie do miejsca na skale. Klasztor Roussanou został założony w 1529 roku przez braci Josofata i Maksyma z Janiny. 

Serce klasztoru stanowi utopione w półmroku wnętrze niewielkiej kaplicy pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego (Metamorfosis), wybudowanej w 1530 lub 1545 roku na planie kwadratu, na fundamentach poprzedniej świątyni. Wnętrze kaplicy zdobią ponure freski z 1560 roku, pełne ściętych głów i poćwiartowanych ciał. Przedstawiają one sceny męczeństwa i Sądu Ostatecznego. Świątynię otaczają cele mniszek, zaś na wyższej kondygnacji pokoje gościnne i pomieszczenia gospodarcze.

Katolikon (fot. wydawnictwo Tsarouchas).
Katolikon (fot. wydawnictwo Tsarouchas).
Katolikon (fot. wydawnictwo Tsarouchas).
Katolikon w klasztorze Rusanu (Świętej Barbary).

Klasztor Rusanu (Świętej Barbary).
Klasztor Rusanu (Rusanu, Świętej Barbary) i drabinka, po której niegdyś dostawano się do klasztoru.

Klasztor Rusanu (Świętej Barbary).
Taras klasztoru Rusanu (Świętej Barbary).

Klasztor Rusanu (Świętej Barbary).
Klasztor Rusanu (Świętej Barbary).
Klasztor Rusanu (Świętej Barbary).
Klasztor Rusanu (Świętej Barbary).

Krótki czas pobytu na terenie Meteorów tylko podsycił ciekawość i pragnienie zobaczenia tego jeszcze raz, w tym tego, czego jeszcze nie zobaczyliśmy. człowiek oglądający fotografie z tego miejsca nie może wyjść z zachwytu, ale dopiero gdy zobaczyć je na własne oczy może doświadczyć jego niepowtarzalnego klimatu i piękna w pełnej wymiarowości. Wyjeżdżamy stąd zadziwieni i zaskoczeni dziełem natury i nieograniczoną wyobraźnią człowieka.

- - -

To tyle, niestety tylko tyle o greckich Meteorach. Czasu już brakuje, bo przecież zobaczyć też chcieliśmy pracownię, w której wytwarzane są ikony i uczyniliśmy to najpierw, zanim udaliśmy się do klasztorów. W progach pracowni przywitał nas gospodarz, Polak, częstując pysznym napitkiem - czerwonym winem i anyżówką. W pracowni jest mnóstwo różnych pamiątek, lecz największymi dziełami sztuki są tu oczywiście ikony. Mnóstwo ikon przedstawiających różnych świętych, w tym też wizerunki wywodzące się z Polski, takie jak postać Matki Boskiej Częstochowskiej, zwanej Czarną Madonną. Nie są to podróbki, czyli deska z nalepionym wizerunkiem świętego, lecz prawdziwe dziełka sztuki, rzeźbione i pisane ręcznie. Czasami taka ikona powstaje kilka dni. Do ich wytworzenia używa się 18-karatowego złota, która pokrywana jest deska, zaś do ich pisania używa się farby z minerałów i kwiatów z dodatkiem żółtka. Nie mogliśmy pominąć tego miejsca i  nie zakupić pamiątki w postaci takiej ikony, albo kilku, opatrzonej oczywiście stosownym certyfikatem autentyczności.

Pracownia ikon.
Pracownia ikon.
Pracownia ikon.
Pracownia ikon.
Pracownia ikon.
Pracownia ikon.


No i tak jesteśmy prawie już u schyłku naszej podróży po Grecji. Chmurzy się nad Równiną Tesalską. Wracamy do Panteleiomonas na ostatni wieczór i noc, lecz zanim docieramy do naszej bazy zatrzymujemy się...

Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas