Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Bystra i Błyszcz

Z dnia na dzień po wczorajszych Tatrach Bielskich wyruszamy na kolejną tatrzańską eskapadę. Za cel obraliśmy sobie po raz kolejny najwyższy szczyt Tatr Zachodnich, choć nie tak dawno, bo niespełna rok temu byliśmy na nim. Wówczas weszliśmy na niego od strony polskiej, a dzisiaj chcemy to zrobić od strony słowackiej. Rok temu szliśmy bez przekonania, w deszczowy czas. Dzisiaj aurę rozpromienia słońce. Zapowiada się przepiękny dzień, ale też bardzo gorący.

TRASA:
Hrdovo (848 m n.p.m.) Rozstaj pod Bystrą (słow. Rázcestie pod Bystrou; 965 m n.p.m.) Bystry Staw Niżni (słow. Dolné Bystré pleso; 1843 m n.p.m.) Bystra (słow. Bystrá; 2248 m n.p.m.) - Błyszcz (słow. Blyšť; 2159 m n.p.m.) Bystry Karb (słow. Bystré sedlo; 2159 m n.p.m.) Dolina Zadnia Gaborowa (słow. Gáborov zadok; 1695 m n.p.m.) Pod Klinem (słow. Pod Klinom; 1440 m n.p.m.) Dolina Wąska (słow. Úzka dolina; 944 m n.p.m.) Dolina Wąska, parking (909 m n.p.m.)

OPIS:
Przyjeżdżamy na początek szlaku leżący bezpośrednio przy Tatrzańskiej Drodze Młodości (słow. Tatranská cesta mládeže) – w przysiółku Hrdovo słowackiej wsi Pribylina. Kończy tu swój bieg potok Bystra zasilając wodami rzekę Biała Liptowska (słow. Belá). Nasz szlak będzie wiódł w górę doliny, z której potok ten wypływa. Ruszamy do niej o godzinie 9.30. Początkowo żółty szlak prowadzi po w miarę płaskim terenie do węzła Rázcestie pod Bystrou (978 m n.p.m.), w którym o godzinie 10.00 przecinamy szlak Magistrali Tatrzańskiej (słow. Tatranská magistrála). Idąc dalej przecinamy kolejne słoneczne polany śródleśne. Przechodzimy też przez otwarte obszary, po stokach pozbawionych lasu za sprawą wichury. Na tym odcinku droga nasza zwiększa nieco nachylenie. Z prawej widzimy typową, zakrzywioną sylwetkę wyniosłego Krywania (słow. Kriváň; 2494 m n.p.m.). Za nami na południu wyraźnie widać grzbiet Niżnych Tatr. Później widok Niżnych Tatr z pewnością zabierze oślepiający blask słońca.

Z widokiem na Niżne Tatry.

Stok bez lasu.

Krywań.

Wejście do doliny Bystrej.

W starym, jodłowym lesie.

Przed skrzyżowaniem z Magistralą Tatrzańską oddaliliśmy się nieco od potoku Bystrego, a teraz wracamy w jego sąsiedztwo. Jednocześnie wchodzimy w łożysko doliny ograniczonej z lewej grzbietem Zadniej Kopy, nazywanej też Niżnią Bystrą (słow. Nižná Bystrá; 2163 m n.p.m.), zaś z prawej mamy grzbiet z wierzchołkami Szeroka (słow. Široká; 1991 m n.p.m.) i Kotłowa (słow. Kotlova; 1985 m n.p.m.). Szlak zagłębia się na jakiś czas w starym, jodłowym lesie, z paprociami w poszyciu. Z prawej w zagłębieniu słychać hałas Bystrego przelewającego się przez głazy. Potok będzie naszym towarzyszem już do swych źródeł. Jego spływ zwiększa spadek. Woda roztrzaskuje się na drobiny o kamienie, nadając w tym miejscu swoisty klimat dolinie. Dzięki temu jest ona tutaj bujnie porośnięta roślinnością różnej wysokości, od traw i kwiatów, poprzez krzewy, aż do wysokich drzew. Przechadzamy się przez chyba najcudowniejszy zakamarek zaplanowanej trasy.

Bystry.

Na mostek.

Las z paprociami.

Bystry.

Głaz.

Omieg górski (Doronicum austriacum Jacq.).

Bodziszek leśny (Geranium sylvaticum L.).

Bodziszek łąkowy (Geranium pratense L.)

Kuklik zwisły (Geum rivale).

Niezapominajka leśna (Myosotis sylvatica Hoffm.)

Zarośnięta polanka.


Jaskier platanolistny (Ranunculus platanifolius L.).

Modrzyk górski, m. alpejski (Cicerbita alpina).

Starzec długolistny (Senecio papposus (Rchb.) Less.).

Wkrótce jednak, około godziny 11.00 wychodzimy na odsłonięte polany skryte w ciasnej jeszcze dolinie. Podążamy wyżej, gdzie drzewa są co raz niższe, aż w końcu zupełnie nikną. Ich miejsce zajmuje kosodrzewina, początkowo dość wysoka i dzika, przez którą trudno byłoby się przedrzeć, gdyby nie wartki potok, który utorował sobie przez nią drogę. Nasz szlak wykorzystuje to i wiedzie wzdłuż potoku. Przecinamy go niebawem przechodząc po zrujnowanym mostku i podążamy dalej w jego sąsiedztwie. Cały czas Bystry potok huczy nam, jakby chciał wybijać rytm naszej wędrówce. Ta jednak musi dzisiaj uwzględniać częste przystanki, bo na tym gorącu nie da się iść w normalnym tempie. Dobrze, że chociaż ten chłód potoku mamy u boku. Można siąść przy nim biorąc moczące się w nim głazy za ławki. Mamy prawdziwe, upalne lato. Pragnęliśmy takiej aury, choć może być uciążliwa przy wysiłku.

Powolutku dolina rozszerza się. Widzimy już przed sobą kulminacyjny cel wędrówki, czyli szczyt Bystrej. Systematycznie i z mozołem zbliżamy się do niego. W końcu osiągamy górne piętro Doliny Bystrej (słow. Bystrá dolina). Przed nami są wyżej położone nieduże kotlinki, do których już nie pójdziemy, bo nie prowadzi tam turystyczny szlak. Odpoczniemy sobie nad Niżnim Stawem Bystrym, do którego docieramy o godzinie 13.10.

Podążamy w górę doliny wzdłuż Bystrej.

Starzec długolistny (Senecio papposus (Rchb.) Less.).

Wierzbownica górska (Epilobium montanum L.).

Kaskada Bystrej.

Zniszczona kładka.

Bystra.

Dolina Bystrej.

Goryczka kropkowana (Gentiana punctata L.).

Przywrotnik pospolity (Alchemilla vulgaris L.).

Niżni Bystry Staw (słow. Dolné Bystré pleso, Nižné Bystré pleso) leży na wysokości 1843 m n.p.m., tuż pod morenami i czołem Garbatego (słow. Hrbáč), krótkiej grani odchodzącej do Doliny Bystrej, prosto w kierunku naszego stawu. Garbate rozdziela dwa kotły polodowcowe - Suchy Zadek (słow. Suchý zadok) ze stawem Anusine Oczko (słow. Anitino očko) oraz leżący po drugiej, wschodniej stronie kocioł z trzema Bystrymi Stawami. Niżny Bystry Staw, nad którym sobie siedzimy, jest dzisiaj zasobny w wodę. Często jednak wysycha. Nie jest głęboki i nie rozlewa się szeroko. Według starych pomiarów z 1935 roku miał powierzchnię 0,23 ha, głębokość zaledwie 0,5 m. Obecnie chyba posiada bardzo podobne parametry. Potok Bystra, który towarzyszył naszej wędrówce wypływa właśnie z tego stawu.

Niżni Bystry Staw (słow. Dolné Bystré pleso, Nižné Bystré pleso).

Goryczka kropkowana (Gentiana punctata L.).

Dzwonek alpejski (Campanula alpina Jacq.)

O godzinie 13.30 kończymy przerwę nad Niżnym Bystrym Stawem. Dalsza nasza droga ma odmienny charakter. Idziemy chwilkę fałdami moreny, w stronę wysokiego grzbietu opadającego od szczytu Bystra. Zaczynamy wspinać się na niego. Pokonanie dużej stromizny ułatwiają silne zakosy szlaku. Z minuty na minutę zyskujemy wysokość, co przekłada się na ładną panoramę Doliny Bystrej ozdobionej oczkami jeziorek. Zaledwie po niecałej półgodzinie osiągamy grzbiet. A wydawało się, że będziemy na to potrzebować więcej czasu. Z drugiej strony grani ścieli się przed nami Dolina Kamienistej (słow. Kamenistá dolina). Za nią wznosi się rozłożyście Kamienista (słow. Veľká Kamenistá; 2127 m n.p.m.), a w tle mnóstwo innych grzbietów i szczytów Tatr Zachodnich oraz dalej położonych Tatr Wysokich.

Stąd idziemy już grzbietową ścieżką, pokonującą garby, za którymi chowa się nasz docelowy wierzchołek. Utrzymuje się niezwykle słoneczna aura. Na przejrzystość powietrza o dziwo też nie możemy narzekać, patrząc na dalekosiężne, otaczające nas panoramy. Najlepsza oczywiście czeka nas na Bystrej.

Dolina Bystra (słow. Bystrá dolina).

Największy z grupy Bystrych Stawów - Wielki Staw Bystry (słow. Veľké Bystré pleso).
Blisko niego, leżą słabiej widoczne na zdjeciu jeszcze dwa stawy: Długi Staw Bystry i Mały Staw Bystry.

Niżni Bystry Staw (słow. Dolné Bystré pleso, Nižné Bystré pleso).

Podejście na grzbiet.

Grzbiet w kierunku południowym z Kotłowa (słow. Kotlova; 1985 m n.p.m.).

Grzbietowa dróżka na Bystrą.
Widok na Tatry Wysokie.

Zbliżenie na Lodowy Szczyt i Łomnicę.
Z prawej na pierwszym planie Cubryna i Mięguszowiecki Szczyt Wielki.

Na podejściu.

Widok na Dolinę Kościeliską.

Dolina Pyszniańska i Dolina Kościeliska.

W drodze na szczyt.

Panorama zachodnia.

Dolina Bystra (słow. Bystrá dolina).

Widok na górne partie Doliny Kamienistej.
Na pierwszym planie z prawej Kamienista (słow. Veľká Kamenistá; 2127 m n.p.m.)

Grzbiet ze szlakiem na Bystrą.

Na szczyt Bystrej (słow. Bystrá; 2248 m n.p.m.) wchodzimy o godzinie 15.00. Fenomenalna aura utrzymuje się zgodnie z prognozami. W rozgrzanym powietrzu zaskakująca jest dobra przejrzystość powietrza (czyżby w najbliższych dniach miało nastąpić pogorszenie się pogody?) Bystra jako najwyższy szczyt w okolicy daje daleką dookólną panoramę. Wznosi się ponad trzema dolinami: Bystrą, Kamienistą i Gaborową. Widzimy z niej malownicze grzbiety pokryte zielonymi murawami. W czasach pasterstwa zbocza Bystrej były wypasane po sam wierzchołek. Górale nazywali ją wówczas Pyszną od hali, nad którą się wznosiła. Od dawna ten szczyt był również odwiedzany turystycznie, szczególnie od strony polskiej. Bystra pod koniec XIX wieku była popularnym celem wycieczek nocnych, których zamysłem był poranny wschód słońca podziwiany z wierzchołka góry. O tym co widoczne jest z wierzchołka Bystrej pisał w 1928 roku Jerzy Młodziejowski: „Wszystko chciałoby się zapamiętać... Bo też widok z Bystrej jest tak wspaniały, że nie tylko geografa, ale i zwykłego turystę zdoła poruszyć.”

Bystra (słow. Bystrá; 2248 m n.p.m.)

Po sielance na Bystrej o godzinie 15.40 zaczynamy schodzić w kierunku Błyszcza (słow. Blyšť), gdzie grań Bystrej łączy się z granią główną Tatr. Szczyt Bystrej leży od głównej grani Tatr w oddaleniu około 600 metrów. Błyszcz ma wysokość 2159 m n.p.m., ale od grani między nim i Bystrą nie występuje żadna deniwelacja, czyli obniżenie czyniące z niego z geograficznego punktu widzenia wyodrębniony wierzchołek. Jednak na mapach zaznaczany jest zazwyczaj jako niezależny szczyt. Jego nazwa pochodzi od tego, co zauważono już dawno temu, to jak jego skaliste zbocza często błyszczą w promieniach słońca. Nazwę Błyszcz upowszechnił twórca jednego z pierwszych przewodników po Tatrach - Walery Eljasz-Radzikowski.

Zejście z Bystrej.

Widok w kierunku Błyszcza.

Widok w kierunku Tatr Wysokich. Na pierwszym planie Kamienista.

Błyszcz (słow. Blyšť; 2159 m n.p.m.).

Drużynka zamykająca grupę.

Z Błyszcza schodzimy na Banistą Przełęcz (słow. Bystré sedlo; 1946 m n.p.m.). Nazwa „banista” odnosi się najpewniej od kopalń, które niegdyś działały w Tatrach (nazywane były przez górali baniami). Stok jest dość stromy, ale zakosy ścieżki nieco niwelują spadek na zejściu z góry. O godzinie 16.30 osiągamy przełęcz. Robimy sobie na niej posiadówkę przed dalszym zejściem. Upał daje się we znaki – wydarł z nas trochę sił. Dolina do której będziemy schodzić zapada już jednak w cieniu. Dzień ma się już z górki do swojego końca. O godzinie 16.55 kierujemy się na ścieżkę schodzącą do Doliny Gaborowej.

Zejście na Bystry Karb, czyli Banistą Przełęcz (słow. Bystré sedlo) .

Ornak, a za nim Kominiarski Wierch.

Banista Przełęcz (słow. Bystré sedlo; 1946 m n.p.m.)

Stok Bystrej nad Banistą Przełęczą.

Ścieżka sprowadza nas łagodnie halami. Zejście jest wygodne, nie wymaga dużej koncentracji, aż do uskoku, który sprowadza nas w pobliże kamienistego łożyska Gaborowego Potoku. Wkrótce wchodzimy między kępy kosodrzewin i krzewów. Dolina Gaborowa (słow. Gáborova dolina) jest silnie zazieleniona. Jej nazwa pochodzi od węgierskiego imienia Gábor, czyli Gabriel. Po godzinie schodzenia z przełęczy dochodzimy do miejsca, w którym Dolina Gaborowa łączy się z Doliną Raczkową. Miejsce to nazywane jest Pod Klinem i położone jest na wysokości 1460 m n.p.m. Stoi tu wiata i Koliba pod Klinem (Príbylinský salaš). Łączą się przy nich szlaki turystyczne biegnące z obu wymienionych dolin i skrzyżowanie szlaków turystycznych – Rozdroże pod Klinem (słow. Rázcestie pod Klinom).

Dolina Gaborowa (słow. Gáborova dolina).

Gaborowy Potok (słow. Gáborov potok).

Dolina Gaborowa (słow. Gáborova dolina).

Rozdroże w Dolinie Gaborowej.

Dolina Gaborowa (słow. Gáborova dolina).

Rozdroże pod Klinem (słow. Rázcestie pod Klinom;1460 m n.p.m.).

Koliba pod Klinem (słow. Príbylinský salaš).

Po półgodzinnym postoju opuszczamy kolibę i schodzimy dalej wchodząc w strefę leśną doliny. Opuszczamy Dolinę Gaborową, która stanowi odgałęzienie dla głównej Doliny Raczkowej (słow. Račkova dolina). Górna granica lasów w Dolinie Raczkowej została silnie obniżona w czasach gospodarki pasterskiej. Las też niszczony był niejednokrotnie potężnymi lawinami, jakie zeszły z otaczających grzbietów. Zejście dolnymi partiami Doliny Raczkowej jak zwykle dłuży się nam. W końcu wpadamy w końcowy ciąg Doliny Wąskiej (słow. Úzka dolina), dla której Dolina Raczkowa jest odgałęzieniem. Do końca naszej wędrówki jest już niedaleko.

Dolina Wąska u wylotu.

O godzinie 20.15 osiągamy punkt końcowy naszej wędrówki - autokemping Raczkowa, z mnóstwem namiotów i domków kempingowych. Funkcjonują tu również hotele i restauracja. To swoiste osiedle turystyczne. Szybko odszukujemy właściwy parking z naszym autokarem i kończymy słoneczną tatrzańską dwudniówkę. To były cudownie spędzone dni. Piękne góry, sympatyczni towarzysze podczas wędrówki – nic nam więcej do szczęścia nie było potrzebne. Wczoraj odwiedziliśmy Tatry Bielskie wchodząc na dostępne tam najwyższe punkty tego pasma, a dzisiaj wędrowaliśmy przez Tatry Zachodnie zdobywając ich najwyższy punkt. Wspaniałe dwa dni minęły i okazały się wcale nie takie trudne, jak mogło się wydawać. To pewne, że jutro będzie nam brakować gór i wędrówki.

LINKI DO INNYCH OPISÓW, CZYLI JUŻ TAM KIEDYŚ BYLIŚMY...
Królowa Tatr Zachodnich: Bystra
Najwyższy szczyt Tatr Zachodnich

Udostępnij:

2 komentarze:

  1. Miło było przypomnieć sobie Błyszcza i Bystrą, choć zdobyte od strony polskiej. Mieliście cudowną pogodę. Pozdrawiam Was serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne pasma gór i cudowne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas