Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Pasterskie opowieści

Żydowskie to stara wioska położona około 4 km na południe od Krempnej. Dziś jest to miejsce praktycznie opuszczone, ale znajdziemy tutaj wiele interesujących pamiątek z przeszłości - stare kapliczki, krzyże, a także dawny cmentarz łemkowski z ładnymi kamiennymi nagrobkami. Stała tu niegdyś stara cerkiew, o bryle niepodobną do żadnej innej świątyni w okolicy. Jeszcze w latach 50-tych można było zobaczyć jej ruiny. W sąsiedztwie stała również wybudowana w 1922 roku cerkiew pod wezwaniem Wniebowstąpienia Jezusa Chrystusa, po której obecnie pozostała grupa starych lip stojąca na północ od łemkowskiego cmentarza.

Żydowskie.

Żydowskie. Redyk Karpacki.

Redyk Karpacki.

Z pasterzami Redyku Karpackiego.
Spotkanie z pasterzami Redyku Karpackiego.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

W Żydowskim wypoczywa dzisiaj Redyk Karpacki. W upalny dzień owieczki redyku znalazły cień w obrębie dawnych obejść gospodarczych. Nieopodal obiektów Magurskiego Parku Narodowego oraz Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie stoi jeszcze stara bacówka, pamiętająca czasy dawnej, tradycyjnej gospodarki pasterskiej. Wstępujemy do niej.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Wewnątrz bacówki jest tłoczno. Wszystkie jej kąty wypełniają zasłuchane dzieci, zwrócone twarzą do człowieka, który spokojnym głosem snuje opowieść o dawnym pasterstwie i o tym co ono daje ludziom.

- ...dawniej pasło się tutaj dużo owieczek, pozostała po nich bacówka w której sobie siedzimy. Dzisiaj możemy sobie ją odwiedzić, pooglądać. Tam gdzie mieszkam mam też swoje bacówki, gdzie mam owce, i tam też przychodzą dzieci, przychodzą też dorośli i wszyscy pytają jak się robi sery, ile tych owiec jest, jaki mają kolor, jak się doi owce...
- przecież owca to nie krowa...
- no tak, ale owieczkę też się doi, zaraz wam to wszystko wytłumaczę. Jesteśmy właśnie w bacówce, gdzie produkuje się sery, tak jak w fabryce, gdzie produkuje się duże samochody, to tutaj produkuje się sery. Kto jadł oscypka?
- Ja, ja...
- Jedliście oscypka tak? A wiecie jak go się robi...
- Nie, nie...
- Tu gdzie siedzę ja, tu się pali ogień, a dym unosi się z niego do góry. Jak popatrzycie do góry na deski, to zobaczycie jakie czarne są od tego dymu. U góry mamy też taką półeczkę, gdzie układa się te wszystkie serki do wędzenia, ale najpierw jak wiecie trzeba owcę podoić. Owcę doi się dwa razy dziennie. Mleka nie jest tak dużo jak od krowy, ale na tyle dużo, aby zrobić dużo smacznych serów.
Owieczka to zwierzę z którego mamy wiele innych produktów, kto z Was wie jakie? Co oprócz mleka daje nam owieczka?
- Wełna!
- O właśnie wełna, a kto wie co to jest wełna?
- Żeby robić sweterki, paputki, skarpetki
- Można zjeść serek, ale można też ubrać się w wełnę, a owca daje nam jeszcze mięso i skórę. Ze skóry robi się też ubrania. Z owcy mamy też produkt o którym mało osób wie, a jest to lanolina.

I tak snuła się pasterska opowieść bacy wszechczasów, Piotra Kohuta o tradycyjnym góralskim pasterstwie, wywodzącym się z rzemiosła wołoskiego. Potem oczywiście można było spotkać się z owieczkami z Wielkiego Redyku i innymi pasterzami, rumuńskimi ciobanami Wasilim i Cristim oraz hucułem Wasylem z Wierchowiny na Ukrainie.

Wędruj z nami chciało się krzyknąć, bo pasterstwo to coś co kochamy: natura, tradycja i kultura. To też nieodłączny krajobraz gór po których tak lubimy wędrować, a niestety zanikające. Mamy nadzieję, że Redyk Karpacki odwróci tą niekorzystną tendencję i w naszych górach znów będziemy słyszeć dzwoneczki pasterskie, jak nasi przodkowie, a strudzeni wędrówką będziemy mogli przysiąść i napić się najprawdziwszego mleka, żętycy, czy zakąsić najzdrowszym serem, a baca w tym czasie opowie nam niesamowite historie o tajemnicach tych gór, ukrytych skarbach i zbójnikach.

Trzeba pamiętać, że pasterstwo to krajobraz gór. Bez niego nie było by pięknych polan, z których możemy delektować się panoramami, a które jak wiemy wciąż zanikają i zanikną zupełnie, jeśli pasterstwo nie odrodzi się przynajmniej w niezbędnym tego zakresie. Wraz z polanami zanika również charakterystyczna dla nich i niepowtarzalna flora, a także żyjąca w nich fauna. Zniknie pasterstwo - zniknie też niepowtarzalna kultura Karpat, dziedziców wołoskich, górali jak ich dziś nazywamy, którzy wydzierżawili ziemie Karpat pod szlaki, którymi możemy dziś wędrować. Nie zaprzepaśćmy więc dorobku ich kultury i tradycji oraz dawnego tradycyjnego pasterstwa. Idą pasterza Karpat - idźmy wraz z nimi!

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.


PS. Dziękujemy za spotkanie oraz ciepłe przyjęcie przy watrze mieszkańcom Krempnej i okolic, a także dyrekcji i pracownikom Magurskiego Parku Narodowego, wolontariuszom, a w szczególności pasterzom Redyku Karpackiego.

Do rychłego zobaczenia!

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.
Watra pasterska.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.
W towarzystwie rumuńskich ciobanów i bacy Piotra Kohuta.

Żydowskie. Spotkanie z Redykiem Karpackim.
Z pasterzami Redyku i dyrektorem Magurskiego Parku Narodowego mgr inż. Andrzejem Czaderna.


O idei Redyku Karpackiego możesz poczytać również tu.
Udostępnij:

2 komentarze:

  1. Wspaniale! :) Ja również uwielbiam pasterstwo, szkoda by było, gdyby kiedyś zupełnie zanikły tradycje. Pasterze i ich stada to jeden z najpiękniejszych obrazków, jakie można zobaczyć w górach, poza samymi górami oczywiście :) Pod tym względem bardzo lubię Wielką Rycerzową w Beskidzie Żywieckim. Nie ma to jak obudzić się rano, usłyszeć dzwoneczki i pokrzykiwanie bacy, wychylić głowę z namiotu (tudzież ze schroniska) i zobaczyć wędrujące na wypas stadko :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa i szczegółowa relacja! Nawet moje góralskie dziecię się tutaj znalazło :) Teraz tylko wywołać zdjęcia i oprawić je w album... Serdeczne pozdrowienia z serca Beskidu Niskiego :) PS. Mam nadzieję, że córka pozostałą część trasy przejechała już bez żadnych "rewelacji"?!

    OdpowiedzUsuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas