za nami
|
|
pozostało
|
407,2 km
|
34,8 km
|
Skoro świt znów wyruszyliśmy na kolejny odcinek Głównego Szlaku Sudeckiego. Czekała nas dość nietypowa trasa, jak na górski szlak - Przedgórze Paczkowskie. Jest to kontynuacja wczoraj rozpoczętego marszu do ostatniego pasma górskiego na sudeckim szlaku. Droga wiodła praktycznie płaskim terenem. Trudno nam było ocenić jak daleko zdołamy przejść po terenie pozbawionym zauważalnych przewyższeń. Powiedzieliśmy sobie: „idziemy, a dokąd dojdziemy - zobaczymy”.
Tego dnia deszcze przechodziły falami. Była to aura na przekór bardzo sprzyjająca, dająca ochłodę. Obawialiśmy się, że będziemy maszerowali przez większość czasu po twardej nawierzchni asfaltowej. Na szczęście znaki szlaku prowadziły nas przeważnie polnymi drogami. Od wioski do wioski przesuwaliśmy się co raz bliżej Głuchołaz. W każdej robiliśmy choćby krótką przerwę pod sklepami spożywczymi, lub pod wiatami przystankowymi. Oczywiście za wyjątkiem pierwszych miejscowości, gdyż te jeszcze błogo spały, gdy przez nie przechodziliśmy.
W Piotrowicach Nyskich doznaliśmy niezwykłej, bezinteresownej życzliwości tutejszych mieszkańców. W pewnym momencie gdy odpoczywaliśmy pod wiatą przystankową podeszła do nas kobieta z domostwa z naprzeciwka. Zapewne widząc strudzenie na naszych twarzach zaprosiła nas na kubek herbaty, aby posilić się przed dalszą wędrówką. Jakże to niespotykany, ale piękny i miły gest zaufania względem nieznanych jej ludzi. Pomyśleliśmy wówczas o takiej powszechnej tradycji wigilijnej, która nakazuje zostawienie wolnego nakrycia dla obcego przybysza, ale ilu z nas faktycznie zaprosiło by go do wspólnego stołu gdyby się pojawił. Na twarzy kobiety namalował się grymas zawodu, kiedy podziękowaliśmy za pomoc, gdyż wszystko co nam trzeba było mieliśmy w plecakach. Serdecznie ją pozdrawiamy oraz życzymy jak najlepiej tej Pani i jej Rodzinie.
Pozdrawiamy też grupę młodych wędrowców, których mijaliśmy w Kałkowie. Podjęli wyzwanie pokonania GSS w przeciwnym kierunku niż my. Zamierzali dziś pokonać taki sam odcinek jaki nam się udało, tyle że w przeciwnym kierunku z Głuchołaz do Paczkowa. Czy im się udało - nie wiemy. Nabraliśmy nabraliśmy jednak sił, kiedy oznajmili nam, że przed nami jeszcze około 6 godzin marszu do Głuchołaz, a mijało wówczas południe. Dostrzegliśmy wtedy iskierkę nadziei, iż możliwym jest pokonanie tak długiego dystansu w ciągu jednego dnia. Życzymy tej grupie dotarcia do celu i liczymy, że za kilkanaście dni dadzą nam o tym znać.
Dotarliśmy do stóp Gór Opawskich, ale trzeba powiedzieć: była to „wyrypka”. Jutro musimy zwolnić nieco, bo fizycznie nie wytrzymamy do końca naszej wędrówki.
POGODA:
TRASA:
Paczków (230 m n.p.m.)
Unikowice (243 m n.p.m.)
Lisie Kąty (250 m n.p.m.)
Ujeździec (235 m n.p.m.)
Trzeboszowice (217 m n.p.m.)
Ratnowice (224 m n.p.m.)
Piotrowice Nyskie (223 m n.p.m.)
Kałków (226 m n.p.m.)
Łąka (227 m n.p.m.)
Jarnołtów (254 m n.p.m.)
Sławniowice (310 m n.p.m.)
Gierałcice (286 m n.p.m.)
Uroczysko pod Czechami (318 m n.p.m.)
Bodzanów (274 m n.p.m.)
Głuchołazy (287 m n.p.m.)
OPIS:
Z rynku w Paczkowie wychodzimy ulicą Narutowicza. Po przejściu pod wieżą skręcamy w lewo na ulicę Sienkiewicza. Idziemy wzdłuż tej ulicy dłuższy czas. Przecinamy drogę krajową nr 46 i podążamy dalej nie zmieniając kierunku marszu pośród pól, mijając po prawej kapliczkę. Po przekroczeniu potoku Tarnawki skręcamy w prawo na boczną drogę, wzdłuż której położona jest wieś Unikowice (niem. Heinzendorf). Idziemy przez wieś, w której stoi kaplica z 1774 roku. Za wsią droga skręca łukiem w lewo zbliżając się do następnej wsi. Niebawem droga odchodzi na prawo, a my za znakami szlaku podążamy dalej prosto dębową alejką. Tak wchodzimy do Lisich Kątów, tuż przed budynki zespołu dworskiego z 1600 roku, z basztą, spichrzem, gołębnikiem i kaplicą. W XIX wieku został on przebudowany w stylu neogotyckim, a obecnie wygląda na mocno zaniedbany.
Przed dworem na rozwidleniu dróg skręcamy w lewo. Maszerujemy dalej podniszczonym asfaltem do wioski Ujeździec, wzmiankowanej w dokumentach już w 1291 roku. Po wejściu do wioski na głównej drodze skręcamy w prawo. Zaraz na początku wsi mijamy zespół pałacowy z okresu XVI (przebudowany w XIX wieku) z dworem, oficyną, spichrzem i parkiem. We wsi stoi kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej wybudowany w latach 1834-1836. Szlak skręca jeszcze przed tym kościołem w lewo na boczną drogę przy której stoi kapliczka. Wchodzimy na drogę gruntową opuszczając wioskę. Mijamy przy okazji składowisko odpadów, a dalsza droga wiedzie pośród pól i przydrożnych drzew. Przed sobą widzimy już Trzeboszowice, do których wkrótce docieramy.
Trzeboszowice, znane dawniej pod nazwą Siemiałowice (niem. Schwammelwitz) położone są w rozległej dolinie rzeki Raczyny. Założone zostały w 1293 roku. Wędrujemy szosą przez wieś. Po chwili przechodzimy mostkiem na drugą stronę Raczyny, na równoległą drogę. Zaraz potem mijamy zabytkowy kościół w stylu neogotyckim z 1888 roku pod wezwaniem św. Jadwigi, a następnie dwór z 1800 roku.
Z wioski szlak odbija w prawo na polną drogę. Przekraczamy dawną linię kolejową i kierujemy się na mostek nad Świdną, która przed Otmuchowem zasila wody Raczyny. Dalej polną drogą docieramy do Ratnowic (niem. Rathmannsdorf), o których najstarsza wzmianka pochodzi z 1248 roku. Wieś tą przecinamy na wysokości kościoła pw. św. Marcina z XVI/XVII wieku (przebudowanego w latach 1755-56, w stylu barokowym i rozbudowanego w 1935 roku). Na otaczającym go murze znajduje się barokowy posąg św. Jana Nepomucena z XVIII wieku.
Zmierzamy polnymi drogami do przysiółka Krakówkowice (niem. Krackwitz), gdzie w prawo szosą kierujemy się na Piotrowice Nyskie wzmiankowane po raz pierwszy w 1305 roku. Mijamy zespół pałacowy wybudowany w 1660 roku, otoczony parkiem z cennym drzewostanem (rośnie w nim m.in. miłorząb dwuklapowy i tulipanowiec amerykański).
W Piotrowicach Nyskich skręcamy w lewo na szosę do Kałkowa. Po 2,5 kilometrowym marszu docieramy do centrum wsi Kałków, zwanej dawniej Skałką. Na skrzyżowaniu utrzymujemy kierunek marszu i zaraz za nim mijamy po lewej późnoromańsko-gotycki kościół pw. Narodzenia NMP i św. Jerzego, wybudowany w okresie 1210-1260 (przebudowany w XIX wieku i na początku XX wieku), zaliczany do najcenniejszych zabytków sakralnych w regionie. Do następnej wioski mamy znów blisko 2,5 kilometra marszu asfaltem.
Przechodzimy przez most nad rzeką Widna, a następnie przecinamy nieczynną linię kolejową, gdzie po prawej stronie znajdują się stawy hodowlane i kopalnia żwiru. Wchodząc do wsi Łąka (niem. Wiesau) mijamy z lewej cmentarz i osiągamy poprzeczną drogę. Na lewo mamy kościół parafialny pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej zbudowany w drugiej połowie XIII wieku (przebudowany w 1561 i 1778 roku) z wystrojem wnętrza z XVIII i XIX wieku. Czerwony szlak na poprzecznej drodze skręca w prawo. Trzymamy się cały czas asfaltowej drogi na którą skręciliśmy. Przy ostatnich zabudowaniach droga rozwidla się przechodząc w drogi gruntowe. Wybieramy lewą odnogę i idziemy w stronę pasu drzew i zarośli. Kilkaset metrów po naszej prawej mamy polsko-czeską granicę. Wkrótce przechodzimy przez potok Łuża i idziemy wzdłuż pasa drzew. W pobliżu naszego szlaku znajdują się wyrobiska granitu wypełnione wodą.
Wychodzimy na połacie pól. Zbliżamy się do wsi Jarnołtów (niem. Groß Kunzendorf) wzmiankowanej po raz pierwszy w 1284 roku. Potem znów polami docieramy do Sławniowic, słynących z kopalni marmurów. Sławniowickie marmury były znane już w XIII wieku. W Sławniowicach skręcamy w prawo na szosę, która po chwili skręca dwukrotnie w prawo robiąc nawrót. Przed drugim skrętem drogi po przejściu przez most nad potokiem drogi rozwidlają się - wybieramy środkową odnogę, która zakręca na lewo, a potem łukiem na prawo omija jedno z gospodarstw. Przecinamy nieistniejąca już linię kolejową i opuszczamy wioskę. Po przejściu pasa pól wędrujemy terenem zadrzewionym w sąsiedztwie kamieniołomu marmuru.
Po wejściu na pola skręcamy w jedną z poprzecznych dróg polnych w lewo. Widoczne są przy niej pierwsze domy Gierałcic (niem. Giersdorf). Droga ta doprowadza nas do głównej drogi wsi, gdzie stoi zabytkowy kościół pw. św. Michała wzmiankowany już w 1300 roku. Obecnie jest to obiekt o cechach neogotyckich z renesansową wieżą zakończoną ostrym barokowym hełmem z 1615 roku. Wchodząc na główną drogę wsi skręcamy w prawo, a zaraz potem z rozwidlenia dróg wybieramy lewą szosę. Po minięciu budynków dawnej strażnicy granicznej szosa skręca w lewo i biegnie dalej linią graniczną.
Docieramy do Uroczyska pod Czechami. Przed Uroczyskiem pod Czechami szosa opuszcza linię graniczną i skręca w prawo. Mijamy zatoczkę przystanku autobusowego i zaraz potem schodzimy z drogi na lewo, na zarośnięta ścieżkę. Poprzez kępy leśne i pola Uroczyska pod Czechami docieramy do mostu nad Białą Głuchołaską. Przechodzimy na jego drugą stronę i po chwili wchodzimy do Bodzanowa położonego w dolinie Białej Głuchołaskiej.
Na wysokości dawnego klasztoru Jezuitów, a obecnie Oblatów z XVIII wieku skręcamy w prawo na ulicę wzdłuż której rozlokowana jest wieś Bodzanów (niem. Langendorf). W średniowieczu nosiła ona nazwę Long villa, czyli Długa Wieś. Droga przez Bodzanów prowadzi nas do centrum Głuchołaz. Idziemy ulicami: Jana III Sobieskiego, z której skręcamy w lewo na Kolejową, potem w prawo na Grunwaldzką i w prawo na ulicę Kardynała Wyszyńskiego (droga krajowa nr 40). W ten sposób znaleźliśmy się w najstarszej części miasta, nieopodal najstarszego głuchołaskiego kościoła św. Wawrzyńca, który najprawdopodobniej postawili tutejsi pierwsi osadnicy. Z początków tego kościoła zachował się wczesnogotycki portal z maskami mnichów oraz bryła zachodniej fasady.
Głuchołazy (czes. Hlucholazy, niem. Ziegenhals) założone zostały z początkiem XIII wieku. Najstarszym zabytkiem miasta jest szachownicowy układ urbanistyczny, zachowany z czasów XIII-wiecznej lokacji. Tworzy go prostokątny rynek i dziesięć wybiegających z niego ulic oraz łukowe ulice, prowadzące dawniej wzdłuż murów miejskich, zbiegające się przy dawnych bramach - Górnej i Dolnej.
Na wysokości Wieży Górnej skręcamy na południe w ulicę Bohaterów Warszawy, mijając znajdujący się po prawej kościół św. Franciszka wybudowany w latach 1865-1866. Wkrótce szlak przechodzi na aleję Jana Pawła II, która przeprowadza nas przez uzdrowiskową część miasta.
|
Paczków, ul. Sienkiewicza. W głębi widać Wieżę Bramy Kłodzkiej. |
|
Droga krajowa nr 46. |
|
Krzyż pokutny z XIV-XVI wieku w Unikowicach. |
|
Unikowice. Kaplica z 1774 roku. |
|
Kapliczka w Unikowicach. |
|
Napis na cokole kapliczki. |
|
Unikowice. |
|
Na granicy wsi Unikowice. |
|
Rychlebské hory z drogi do Lisich Kątów. |
|
Rychlebské hory. |
|
Szlak do Lisich Kątów. |
|
Pierwszy budynek przy szlaku wsi Lisie Katy. |
|
Lisie Kąty (250 m n.p.m.). |
|
Ruina baszty dworu w Lisich Kątach. |
|
Lisie Kąty. |
|
Krzyż przy polnej drodze między wsiami Lisie Kąty i Ujeździec. |
|
Kaplica w Lisich Kątach. |
|
Droga z Lisich Kątów. Horyzont zamykają czeskie Rychlebské hory. |
|
Ujeździec. Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej wybudowany w latach 1834-1836. |
|
Mostek nad Czerwoną Wodą w Ujeźdźcu. |
|
Czerwona Woda w Ujeźdźcu. |
|
Kapliczka we wsi Ujeździec. |
|
Składowisko odpadów za wsią Ujeździec. |
|
Trzeboszowice. |
|
Szlak do Ratnowic. |
|
Kapliczka w polach pomiędzy Trzeboszowicami i Ratnowicami. |
|
Na horyzoncie widać Ratnowice. |
|
Kościół pw. św. Marcina z XVI/XVII wieku w Ratnowicach. |
|
Ratnowice. |
|
Ratnowice. |
|
Polna kapliczka mijana zaraz po opuszczeniu Ratnowic. |
|
Widać jeszcze wiatraki znajdujące się koło Paczkowa. |
|
Polna kapliczka przed Krakówkowicami. |
|
Przy hałdach gnoja |
|
Przysiółek Krakówkowice. |
|
Wyjście z przysiółka Krakówkowice. Przed nami widać zabudowania Piotrowic Nyskich. |
|
Zespół pałacowy z 1660 roku w Piotrowicach Nyskich. |
|
Piotrowice Nyskie. |
|
Krzyż przy drodze między Piotrowicami Nyskimi i Kałkowem. |
|
Szosa do Kałkowa. |
|
Szosa do Kałkowa. |
|
Kałków. |
|
Strzałki szlaku w Kałkowie. |
|
Kałków. Romańsko-gotycki kościół Narodzenia NMP z XIII wieku o charakterze obronnym. |
|
Kapliczka w Kałkowie. |
|
Zlatohorská vrchovina widoczna z szosy do wsi Łąka. |
|
Szosa do wsi Łąki. Most nad rzeką Widna. |
|
Stawy hodowlane należące do wsi Łąka. |
|
Wieś Łąka. |
|
Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej z XIII wieku we wsi Łąka. |
|
Pola nad Jarnołtowem. |
|
Pola nad Jarnołtowem. |
|
Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego w Jarnołtowie. |
|
Przerwa pod sklepem spożywczym w Jarnołtowie. |
|
Sławniowice. |
|
Sławniowice. |
|
Bocian w Sławniowicach. |
|
Droga po minięciu kamieniołomu marmuru w Sławniowicach. |
|
Suche drzewo przy szlaku. |
|
Widok w kierunku Wzgórza Kalwaria - najwyższego wzniesienia Pogórza Paczkowskiego. |
|
Pola należące do wsi Gierałcice. |
|
Pola należące do wsi Gierałcice. |
|
Wzgórze Kalwaria. |
|
Wzgórze Kalwaria. |
|
Wzgórze Kalwaria. |
|
Wzgórze Kalwaria. |
|
Gierałcice. Kościół pw. św. Michała. |
|
Na granicy administracyjnej Gierałcic. |
|
Uroczysko pod Czechami. |
|
Wieże kościoła św. Wawrzyńca w Głuchołazach. |
Mieliście piękny dzień wędrówki - niziny, widok na góry i do tego wiejski charakter z polami uprawnymi, kapliczkami... Coś cudownego! :) Miło też przeczytać o życzliwości ludzi, taki gest na szlaku jest nadzwyczaj cenny :)
OdpowiedzUsuńMiłych odwiedzin w Górach Opawskich Wam życzę! :)