Wyspa Wolin to największa z 44 polskich wysp położonych u ujścia Odry do Bałtyku o powierzchni 245 km2. Od północy oblewają ją, poprzez Zatokę Pomorską, wody Bałtyku, a od południa Wielkiego Zalewu Szczecińskiego, zaś od zachodu cieśnina Świny oddziela ją od wyspy Uznam, a od wschodu cieśnina Dziwna oddziela ją od stałego lądu. Jej powierzchnia jest zróźnicowana pod względem krajobrazowym. Nie da się wszystkiego zobaczyć w jeden dzień. Nasze zainteresowania kierujemy na część nadmorską wyspy zakończoną stromym klifem.
TRASA:
Grodno
Głazy Piastowskie
Klif pod Gosaniem
Kawcza Góra (61 m n.p.m.)
Zagroda Pokazowa Żubrów
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego PN w Międzyzdrojach
OPIS:
Wycieczkę rozpoczynamy przy drodze krajowej nr 102, 6,5 km za Międzyzdrojami i 3,5 km przed letniskową wioską Wisełka. W miejscu tym znajduje się wjazd do byłego rządowego ośrodka wypoczynkowa pamiętającego czasy dawnych i nie tak dawnych dygnitarzy. Niegdyś wejścia do niego strzegli ochroniarze, dziś ich już nie ma, ale teren wciąż jest ogrodzony. Funkcjonuje na nim obecnie kompleks edukacyjny „Grodno” należący do Wolińskiego Parku Narodowego, natomiast w domkach i willach byłego ośrodka rządowego znajduje się zamknięty ośrodek wypoczynkowy „Grodno I”.
Po wejściu na teren ośrodka spacerujemy asfaltową alejką, jedną z wielu łączących domki oddalone od siebie. Otaczający nas teren jest pofałdowany i pokryty pięknym, zdrowym lasem, gdzie dominuje buk i sosna. Warsztaty organizowane tutaj przez Woliński Park Narodowy ukazują bioróżnorodność ekosystemów leśnych. Na wyspie Wolin obecnie najczęściej widzimy sosny rosnące dość często z innymi gatunkami drzew, a w szczególności z dębem. Jednak do pierwotnych ekosystemów należy nadmorska buczyna, tutaj prezentująca się nader ślicznie.
|
Las w okolicy Jeziora Grodno. |
W leśnym zakątku Grodna znajdujemy prześliczną perełkę przyrody, jedno z najpiękniejszych jezior wolińskich, położone na wysokości 17 m n.p.m. i otoczone stromą linią brzegową Jezioro Grodno. Znajduje się na nim wysepka, na której wieki temu miała znajdować się legendarna świątynia Światowida, skąd zapewne wywodzi się inna nazwa jeziora - Źrenica Światowida. Tutaj też ponoć znajdowała się siedziba legendarnej korsarki Steńki z Kamienia. Było to jeszcze wtedy, gdy jezioro połączone było wąskim kanałem z morzem. Na jeziornej wyspie gromadziła skarby pochodzące z grabieży płynących morzem bogatych kupców, które później rozdzielała pomiędzy najuboższych. Tutaj też podczas obławy chcąc uniknąć niewoli i hańby rzuciła się w toń jeziora. Utonęła, wraz ze skarbami znajdującymi się wówczas na wysepce, które wcześniej poleciła zatopić.
|
Jezioro Grodno. |
|
Jezioro Grodno. |
Przechadzka przez kompleks Grodna doprowadza nas do klifu morskiego. W tym miejscu jest on niewysoki, a istniejące zejście pozwala nam dostać się na zaciszną i ustronną plażę. Ktoś tylko musi nam otworzyć zamkniętą na klucz furtkę. By opuścić ten teren trzeba poczynić takie same starania, jak przy wejściu.
Opuszczamy zwarty drzewostan, ściągamy obuwie i na bosaka wychodzimy na cudowną plażę oblewaną pieniącymi się falami. Orzeźwiająca morska bryza mierzwi kosmyki włosów. Kierujemy się na zachód i rozpoczynamy marsz czerwonym nadmorskim szlakiem. Nie opuszczamy enklawy Wolińskiego Parku Narodowego, który terytorialnie sięga tutaj dalej w głąb morza. Plaża mieni się pewną dzikością, zupełnie innym obliczem niż te znane ciągnące się pod uzdrowiskami i kurortami, tłoczne i pełne ludzi. Tutaj bardziej gwarno jest od ptactwa. To ciąg dalszy naszego spotkania z wolińską przyrodą.
|
Bałtyk. |
Wyspa Wolin i jej otoczenie stanowi ostoję ptactwa o znaczeniu europejskim. Występuje tu ponad 200 gatunków ptaków, z czego około 140 ma tu stanowiska lęgowe. Dominują oczywiście mewy i rybitwy, ale czasem dostrzec można szybującego tuż ponad falami morskimi kormorana, a wśród kęp roślinności na klifie wypatrzeć wiele innych gatunków. Ich królem jest bielik, zwany często „orłem pomorza”, choć jest przedstawicielem jastrzębiowatych. Nie łatwo go spotkać w naturze, ale z całej Europy wolińskie lasy stanowią jego największą ostoję. Często przyjmuje się, że to właśnie on uwidoczniony jest na naszym godle państwowym, choć równie dobrze wizerunek ten można odnieść do kilku innych gatunków ptaków.
Szum fal morskich rytmicznie dociera na dziką plażę stwarzając osobliwy nastrój. Bryza stopniowo rozdmuchuje chmury. Znad coraz bardziej piętrzącego się klifu zagląda do nas słońce. Nadmorski brzeg nabiera głębi kolorystycznej, ale horyzont morski wciąż tonie w bezkresie i wydaje się nie mieć końca. Nad nami na wysokość 63 m n.p.m. wznosi się Święta Kępa zwana potocznie Świdną Kępą. Na wzniesieniu tym znajduje się obszar ochrony ścisłej im. prof. Zygmunta Czubińskiego, chroniący m.in. starodrzew buczyny karpackiej. Jest on pozostałością starej słowiańskiej puszczy.
U stóp Świętej Kępy na plaży pojawiają się potężne Głazy Piastowskie wymyte przez morze z gliniastej moreny pozostawionej przez lodowiec. Morze, często z pomocą deszczu, ustawicznie rozmywa wysokie ściany klifu sukcesywnie wykradając skrawki lądu. W ten sposób natura przez lata wyrzeźbiła tutaj najpiękniejszy fragment klifów polskiego wybrzeża. Jego zbocza są szczególnie strome. Wolińskie klify są też najwyższe na polskim wybrzeżu.
|
Głazy Piastowskie. |
|
Głazy Piastowskie. |
|
Głazy Piastowskie. |
Pod Świętą Kępą linia brzegowa załamuje się, skręcając silniej na południe. Powoli zbliżamy się do najwyższego fragmentu klifu, opadającego spod szczytu Góry Gosań (do 1945 niem. Gosan Berg) z wysokości 93 m n.p.m. Jest to najwyższe wzniesienie polskiego wybrzeża. Zaś niedaleko znajduje się najwyższe wzniesienie Pasma Wolińskiego, znajdujący się około 0,7 km na południowy wschód Grzywacz (do 1945 niem. Relix Berg, 116 m n.p.m.). Na wzgórzu znajdują się pozostałości po artyleryjskiej wieży obserwacyjnej i bunkrach, zbudowanych w latach 50-tych XX wieku. Z plaży wyjście na Gosań jest zabronione i niebezpieczne.
|
Najwyższy klif polskiego wybrzeża pod Górą Gosań. |
|
Pozostałości po artyleryjskiej wieży obserwacyjnej na Górze Gosań. |
Tymczasem idąc dalej w piaskach pośród kolorowych muszli i kamyków znajdujemy kawałek ślicznego, jednorodnego bursztynu - obok wspomnień będzie cenną pamiątką z wolińskiego wybrzeża. Plażę pokrywają fantastycznie wykreowane przez morze kawałki drewna zwane popularnie „morzokształtami". Fascynująca jest też osobliwa roślinność u podnóża klifów. Przed nami wyraźniejsze stają się nadbrzeżne zabudowania Międzyzdrojów. Zaś za nimi widać linię brzegową następnej wyspy archipelagu - Uznam. Cudowny spacer piaszczystym brzegiem, czy brodzenie w wodzie pełne są niepowtarzalnego uroku.
|
Morzokształt pokryty muszlami. |
|
Przed Międzyzdrojami. |
Docieramy pod Kawczą Górę, na którą po klifie wspinają się schody wybudowane niedawno (wcześniejsze zerwał sztorm w 2007 roku). Nowe schody otwarto zaledwie kilkanaście dni temu - 16 lipca 2013 roku. Pną się w górę wijąc zakosami jak ścieżka go górskim zboczu. Nabierając szybko wysokości ogarniamy wzrokiem szerszy horyzont.
Schody kończą się tuż pod szczytem Kawczej Góry (61 m n.p.m.), gdzie znajdują się dwa kamienne głazy z tablicami upamiętniające zjazdy leśników: Zjazd Leśników Niemieckich w 1892 roku i Zjazd Polskiego Towarzystwa Leśnego w 1992 roku. Nieco niżej znajduje się także kamienny obelisk upamiętniający XX Zjazd Kresowych Żołnierzy A.K. w 2002 roku. Stoi tu także drewniany krzyż.
|
Schody na Kawczą Górę. |
|
Zatoka Pomorska z zarysem wybrzeża wyspy Wolin i Uznam. |
|
Świnoujście. |
|
Molo w Międzyzdrojach. |
|
Schody na Kawczą Górę. |
Przez szczyt Kawczej Góry przebiega czarny szlak z Międzyzdrojów, który prowadzi dalej przez Kwasowo do zielonego szlaku wychodzącego również z Międzyzdrojów i biegnącego obok Pokazowej Zagrody Żubrów do Warnowa i dalej do Kołaczewa. Skręcając tym szlakiem w prawo na północny zachód, w kierunku Międzyzdrojów po 180 metrach docieramy do punktu widokowego znajdującego się nad samym klifem na wysokości 56,9 m n.p.m. Mamy z niego świetną panoramę na Zatokę Pomorską z zarysem wybrzeża wyspy Wolin i Uznam.
|
Pod szczytem Kawczej Góry. |
|
Krzyż na Kawczej Górze. |
Wracamy z powrotem na szczyt Kawczej Góry i kontynuujemy wędrówkę czarnym szlakiem. Podążamy do Pokazowej Zagrody Żubrów w cieniu bukowego lasu. Do Pokazowej Zagrody Żubrów mamy ze szczytu 2230 metrów. Po niecałych 15 minutach osiągamy drogę krajową nr 102. Skręcamy w lewo i idziemy chwilkę wzdłuż niej do jej zakrętu, i przecinamy ją przed parkingiem samochodowym. Chyba lepiej przeciąć ją wcześniej, bo ciąg tej dość ruchliwej drogi jest wtedy lepiej widoczny. Przed parkingiem zmieniamy kierunek marszu na północno-zachodni, mijając wiatę turystyczną. Wkrótce docieramy do innej leśnej dróżki, przez którą biegnie zielony szlak. Skręcamy na nią w lewo i idąc lekko w górę, po około 30 minutach marszu od szczytu Kawczej Góry osiągamy bramę, przez którą wkraczamy do Pokazowej Zagrody Żubrów, stanowiącą jedną z atrakcji Wolińskiego Parku Narodowego.
|
Las na Kawczej Górze. |
|
Zejście z Kawczej Góry na drogę krajową nr 102. |
Wolińskie lasy nie są wystarczającą bazą żywieniową dla nizinnych żubrów, dlatego nie żyją już tu na wolności. Można je jednak zobaczyć w zagrodzie pokazowej utworzonej na terenie Wolińskiego Parku Narodowego w 1976 roku. Jest on swego rodzaju rezerwatem wolińskich żubrów. Żubry mają tutaj do swojej dyspozycji dwie kwatery o łącznej powierzchni około 20 ha. Przy ogrodzeniu znajdują się tarasy widokowe z których korzystamy.
Ośrodek ten pełni również funkcję sierocińca i małej lecznicy dla dzikich zwierząt. Na odrębnych wybiegach znajdziemy inne zwierzęta - jelenie, sarny, dziki, a w wolierach ptaki. Gdy jest to możliwe są one wypuszczane na wolność, choć zdarzają się wyjątki. Takim jest przypadek Juranda, starego i oślepłego bielika, który na stałe zamieszkał w rezerwacie, gdyż na wolności nie dałby sobie rady.
W zagrodach znajdziemy dziki (Sus scrofa), które wbrew powszechnej opinii są zwierzętami o dużej inteligencji, zaś doskonały węch i słuch pozwalają im zawczasu reagować na niebezpieczeństwo. Gdy trzeba potrafią się skutecznie bronić. Natura wyposażyła je w groźny oręż - kły sterczące u dołu i góry ich ryja. U odyńców osiągają one nawet 30 cm długości. W wolińskiej zagrodzie przebywają obecnie trzy dziki: Zosia oraz Gucio i Filip.
W zagrodach Wolińskiego Parku Narodowego zobaczyć można również króla naszych lasów, który występuje we wszystkich większych kompleksach leśnych zarówno na nizinach, jak i w górach. Jest to Jeleń szlachetny (Cervus elaphus), który w dzień skrywa się zwykle w gęstwinach leśnych, a dopiero wieczorem wyrusza na poszukiwanie pożywienia. Za dnia jelenie żerują tylko tam, gdzie czują się zupełnie bezpiecznie. Obecnie w zagrodach Wolińskiego Parku Narodowego mieszkają dwa jelenie: łania Kaśka i byk Maciek.
Mamy tu też wolierę którą zasiedlają dwa bieliki zwyczajne (Haliaeetus albicilla): Zbyszko i Danusia, duże ptaki drapieżne do złudzenia przypominające orła, ale faktycznie będące gatunkiem jastrzębia. Bielik zwyczajny stał się symbolem Wolińskiego Parku Narodowego i stanowi jego logo.
|
Zagroda dzików. |
|
Bielik zwyczajny (Haliaeetus albicilla). |
|
Na ścieżce pośród zagród pokazowych WPN. |
|
Zagroda Pokazowa Żubrów. |
|
Zagroda Pokazowa Żubrów. |
Rezerwat z Zagrodą Pokazową Żubrów nie jest duży, jednak dobrze uzupełnia faunę Wolina, ukazując świat zaginiony największego wolińskiego ssaka. Pokazuje również zwierzęta zamieszkujące wolińskie bory i buczyny, które jednak nie zawsze można spotkać w tutejszym biotopie. Z Zagrody Pokazowej Żubrów podążamy za zielonymi znakami Drogą Żubrową do Międzyzdrojów, ale to jeszcze nie koniec spotkania z wolińską przyrodą, choć wkrótce wychodzimy z Wolińskiego Parku Narodowego. Po kilkunastu minutach wchodzimy na ulicę Leśną, gdzie w jednym z ośrodków wczasowych zjadamy obiad. Potem dalej za zielonym znakami idziemy do końca ulicy Leśnej, potem w prawo na ul. Kolejową, którą docieramy do centrum Międzyzdrojów i skrzyżowania z krajową drogą nr 102. Zaraz na lewo, na Wzgórzu Filaretów przy ul. Niepodległości 3a znajduje się Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego.
|
Droga Żubrowa (Warnowska). |
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego obrazuje nam to, czego nie udało się nam zobaczyć w naturze i to w bardzo atrakcyjny sposób poprzez wiernie odwzorowujące naturalny świat dioramy. Mieszczą się one w nowoczesnym pawilonie z kilkoma ekspozycyjnymi salami prezentującymi całe bogactwo przyrody parku. Zbudowane dioramy pokazują charakterystyczne dla Parku krajobrazy wybrzeża Zalewu Szczecińskiego, z nadmorskimi klifami, jak również leśny ekosystem. W gęstych szuwarach wypatrzeć można siedliska kilkudziesięciu gatunków ptaków wodnych: kormoranów, gągołów, łabędzi, zimorodków, perkozów, a także przedstawiciela najdrapieżniejszego z ptaków - bielika wraz z pisklętami. Mamy tu też okazy z północy, takie jak lodówki, tracze, nury, alki, które zimą przylatują nad nasze wybrzeże by przetrwać najzimniejszy okres roku. Są też i żubry, niedźwiedzie, wilki i mnóstwo innych zwierząt efektownie wkomponowanych w dioramy.
|
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach. |
|
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach. |
|
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach. |
|
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach. |
|
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach. |
|
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach. |
Na jednej z sal przedstawia też żyjącego przed tysiącem lat człowieka, współistniejącego z otaczającą go naturą, która zaspakajała jego elementarne potrzeby dając mu schronienie, odzież i wyżywienie. Wiązało się to oczywiście z ciężką pracą i niebezpieczeństwami, jednakże bezpośredni kontakt z dziką przyrodą sprawiały, że ówcześni ludzi byli mocno związani z naturą, która w każdym znaczeniu dawała im życie. Wszystko odbywało się w podporządkowaniu do sił natury, jej cykli i pór roku. To uczyło pokory, której dziś często brakuje.
|
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach. |
Na koniec pozostawiliśmy sobie ekspozycję minerałów i zdrojów jakie skrywa ziemia wolińska, w tym największego bogactwa wyspy, jak i całego wybrzeża – bursztynu. Jedna z gablot prezentuje nam replikę największego ze znalezionych przez człowieka okazów bursztynu. Z pewnością trudno sobie go samemu wyobrazić, jeśli usłyszymy tylko to ile waży: 9,658 kg. Taki okaz został znaleziony w Rawinie koło Kamienia Pomorskiego w 1860 roku. Jego oryginał przechowywany jest w Muzeum Przyrodniczym w Humboldt’a w Berlinie.
|
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Replika największego ze znalezionych przez człowieka okazów bursztynu. |
Tu kończymy spotkanie z Wolińskim Parkiem Narodowym. Tego dnia zaplanowana trasa miała obfitować jeszcze w inne jego atrakcje, jak Jezioro Turkusowe, jednak czasu nam na to brakło. Lepiej było trochę poobcować z jej urokami, zintegrować się z nią chwilę, tak jak dawni mieszkańcy wolińskiej wyspy, bo o to w tym wszystkim chodzi, a to czego jeszcze nie zobaczyliśmy miejmy nadzieję poczeka.
Tymczasem w oczekiwaniu na busa przespacerujmy się jeszcze po Międzyzdrojach (niem. Misdroy), nadmorską promenadą i parkiem zdrojowym, plażą i molo o długości 395 m. Do połowy XIX wieku była to spokojna rybacka wioska, a dziś tłoczno tu i gwarno, bo miasteczko przyciąga specyficznym klimatem setki letników. Jest też świetną bazą wypadową do odwiedzenia Wolińskiego Parku Narodowego.
|
Kaplica pw. Matki Boskiej Uzdrowicielki Chorych "Stella Matutina" (łac. Gwiazda Zaranna) z 1902 roku. |
|
Nadmorska promenada w Międzyzdrojach. |
|
Aleja Gwiazd. |
|
Plaża w Międzyzdrojach. Dalej widać klifowe wybrzeże pod Górą Gosań i Kawczą Górą. |
|
Molo w Międzyzdrojach. |
Przepiękne zdjęcia! Nie znałam Wolina od tej strony!:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne zdjęcia z plaży, tak cicho i pusto...Wy nawet nad morzem odnajdziecie swoje szlaki. Czy możecie mnie zaadoptować? :) :) :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!
tez uwielbiamy takie odludne perełki natury-chętnie dołączymy do spaceru-wiesia i basia
UsuńTo wszystko już mam opanowane. Wasza relacja super. W końcu tez góry. :)
OdpowiedzUsuńGóry to może raczej nie są, ale liczy się natura, która jest tu równie piękna i ciekawa, choć zupełnie inna niż ta z górskich grzbietów. Dzięki za ciepłe słowa, dziękujemy za to wszystkim komentatorom.
UsuńGratuluje, świetnie spedzacie czas :)
OdpowiedzUsuńTych żubrów i innych zwierząt szkoda w tej zagrodzie, biedne życie mają w niewoli i raczej nie są tam za zadowolone z tak ciasnego miejsca jak dla nich. Zawsze miałem takie wrażenie, przez to przestałem chodzić do zoo i tego typu rzeczy.
OdpowiedzUsuń