Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Nadmorski Wolin

Wyspa Wolin to największa z 44 polskich wysp położonych u ujścia Odry do Bałtyku o powierzchni 245 km2. Od północy oblewają ją, poprzez Zatokę Pomorską, wody Bałtyku, a od południa Wielkiego Zalewu Szczecińskiego, zaś od zachodu cieśnina Świny oddziela ją od wyspy Uznam, a od wschodu cieśnina Dziwna oddziela ją od stałego lądu. Jej powierzchnia jest zróźnicowana pod względem krajobrazowym. Nie da się wszystkiego zobaczyć w jeden dzień. Nasze zainteresowania kierujemy na część nadmorską wyspy zakończoną stromym klifem.

TRASA:
Grodno [czerwony szlak] Głazy Piastowskie [czerwony szlak] Klif pod Gosaniem [czerwony szlak][czarny szlak] Kawcza Góra (61 m n.p.m.) [czarny szlak][zielony szlak] Zagroda Pokazowa Żubrów [zielony szlak] Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego PN w Międzyzdrojach

OPIS:
Wycieczkę rozpoczynamy przy drodze krajowej nr 102, 6,5 km za Międzyzdrojami i 3,5 km przed letniskową wioską Wisełka. W miejscu tym znajduje się wjazd do byłego rządowego ośrodka wypoczynkowa pamiętającego czasy dawnych i nie tak dawnych dygnitarzy. Niegdyś wejścia do niego strzegli ochroniarze, dziś ich już nie ma, ale teren wciąż jest ogrodzony. Funkcjonuje na nim obecnie kompleks edukacyjny „Grodno” należący do Wolińskiego Parku Narodowego, natomiast w domkach i willach byłego ośrodka rządowego znajduje się zamknięty ośrodek wypoczynkowy „Grodno I”.

Po wejściu na teren ośrodka spacerujemy asfaltową alejką, jedną z wielu łączących domki oddalone od siebie. Otaczający nas teren jest pofałdowany i pokryty pięknym, zdrowym lasem, gdzie dominuje buk i sosna. Warsztaty organizowane tutaj przez Woliński Park Narodowy ukazują bioróżnorodność ekosystemów leśnych. Na wyspie Wolin obecnie najczęściej widzimy sosny rosnące dość często z innymi gatunkami drzew, a w szczególności z dębem. Jednak do pierwotnych ekosystemów należy nadmorska buczyna, tutaj prezentująca się nader ślicznie.

Woliński Park Narodowy.
Las w okolicy Jeziora Grodno.

W leśnym zakątku Grodna znajdujemy prześliczną perełkę przyrody, jedno z najpiękniejszych jezior wolińskich, położone na wysokości 17 m n.p.m. i otoczone stromą linią brzegową Jezioro Grodno. Znajduje się na nim wysepka, na której wieki temu miała znajdować się legendarna świątynia Światowida, skąd zapewne wywodzi się inna nazwa jeziora - Źrenica Światowida. Tutaj też ponoć znajdowała się siedziba legendarnej korsarki Steńki z Kamienia. Było to jeszcze wtedy, gdy jezioro połączone było wąskim kanałem z morzem. Na jeziornej wyspie gromadziła skarby pochodzące z grabieży płynących morzem bogatych kupców, które później rozdzielała pomiędzy najuboższych. Tutaj też podczas obławy chcąc uniknąć niewoli i hańby rzuciła się w toń jeziora. Utonęła, wraz ze skarbami znajdującymi się wówczas na wysepce, które wcześniej poleciła zatopić.

Woliński Park Narodowy.
Jezioro Grodno.

Woliński Park Narodowy.
Jezioro Grodno.

Przechadzka przez kompleks Grodna doprowadza nas do klifu morskiego. W tym miejscu jest on niewysoki, a istniejące zejście pozwala nam dostać się na zaciszną i ustronną plażę. Ktoś tylko musi nam otworzyć zamkniętą na klucz furtkę. By opuścić ten teren trzeba poczynić takie same starania, jak przy wejściu.

Opuszczamy zwarty drzewostan, ściągamy obuwie i na bosaka wychodzimy na cudowną plażę oblewaną pieniącymi się falami. Orzeźwiająca morska bryza mierzwi kosmyki włosów. Kierujemy się na zachód i rozpoczynamy marsz czerwonym nadmorskim szlakiem. Nie opuszczamy enklawy Wolińskiego Parku Narodowego, który terytorialnie sięga tutaj dalej w głąb morza. Plaża mieni się pewną dzikością, zupełnie innym obliczem niż te znane ciągnące się pod uzdrowiskami i kurortami, tłoczne i pełne ludzi. Tutaj bardziej gwarno jest od ptactwa. To ciąg dalszy naszego spotkania z wolińską przyrodą.

Woliński Park Narodowy.
Bałtyk.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Wyspa Wolin i jej otoczenie stanowi ostoję ptactwa o znaczeniu europejskim. Występuje tu ponad 200 gatunków ptaków, z czego około 140 ma tu stanowiska lęgowe. Dominują oczywiście mewy i rybitwy, ale czasem dostrzec można szybującego tuż ponad falami morskimi kormorana, a wśród kęp roślinności na klifie wypatrzeć wiele innych gatunków. Ich królem jest bielik, zwany często „orłem pomorza”, choć jest przedstawicielem jastrzębiowatych. Nie łatwo go spotkać w naturze, ale z całej Europy wolińskie lasy stanowią jego największą ostoję. Często przyjmuje się, że to właśnie on uwidoczniony jest na naszym godle państwowym, choć równie dobrze wizerunek ten można odnieść do kilku innych gatunków ptaków.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Szum fal morskich rytmicznie dociera na dziką plażę stwarzając osobliwy nastrój. Bryza stopniowo rozdmuchuje chmury. Znad coraz bardziej piętrzącego się klifu zagląda do nas słońce. Nadmorski brzeg nabiera głębi kolorystycznej, ale horyzont morski wciąż tonie w bezkresie i wydaje się nie mieć końca. Nad nami na wysokość 63 m n.p.m. wznosi się Święta Kępa zwana potocznie Świdną Kępą. Na wzniesieniu tym znajduje się obszar ochrony ścisłej im. prof. Zygmunta Czubińskiego, chroniący m.in. starodrzew buczyny karpackiej. Jest on pozostałością starej słowiańskiej puszczy.

U stóp Świętej Kępy na plaży pojawiają się potężne Głazy Piastowskie wymyte przez morze z gliniastej moreny pozostawionej przez lodowiec. Morze, często z pomocą deszczu, ustawicznie rozmywa wysokie ściany klifu sukcesywnie wykradając skrawki lądu. W ten sposób natura przez lata wyrzeźbiła tutaj najpiękniejszy fragment klifów polskiego wybrzeża. Jego zbocza są szczególnie strome. Wolińskie klify są też najwyższe na polskim wybrzeżu.

Woliński Park Narodowy.
Głazy Piastowskie.

Woliński Park Narodowy.
Głazy Piastowskie.

Woliński Park Narodowy.
Głazy Piastowskie.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Pod Świętą Kępą linia brzegowa załamuje się, skręcając silniej na południe. Powoli zbliżamy się do najwyższego fragmentu klifu, opadającego spod szczytu Góry Gosań (do 1945 niem. Gosan Berg) z wysokości 93 m n.p.m. Jest to najwyższe wzniesienie polskiego wybrzeża. Zaś niedaleko znajduje się najwyższe wzniesienie Pasma Wolińskiego, znajdujący się około 0,7 km na południowy wschód Grzywacz (do 1945 niem. Relix Berg, 116 m n.p.m.). Na wzgórzu znajdują się pozostałości po artyleryjskiej wieży obserwacyjnej i bunkrach, zbudowanych w latach 50-tych XX wieku. Z plaży wyjście na Gosań jest zabronione i niebezpieczne.

Woliński Park Narodowy.
Najwyższy klif polskiego wybrzeża pod Górą Gosań.

Woliński Park Narodowy.
Pozostałości po artyleryjskiej wieży obserwacyjnej na Górze Gosań.

Tymczasem idąc dalej w piaskach pośród kolorowych muszli i kamyków znajdujemy kawałek ślicznego, jednorodnego bursztynu - obok wspomnień będzie cenną pamiątką z wolińskiego wybrzeża. Plażę pokrywają fantastycznie wykreowane przez morze kawałki drewna zwane popularnie „morzokształtami". Fascynująca jest też osobliwa roślinność u podnóża klifów. Przed nami wyraźniejsze stają się nadbrzeżne zabudowania Międzyzdrojów. Zaś za nimi widać linię brzegową następnej wyspy archipelagu - Uznam. Cudowny spacer piaszczystym brzegiem, czy brodzenie w wodzie pełne są niepowtarzalnego uroku.

Woliński Park Narodowy.
Morzokształt pokryty muszlami.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.

Woliński Park Narodowy.
Przed Międzyzdrojami.

Docieramy pod Kawczą Górę, na którą po klifie wspinają się schody wybudowane niedawno (wcześniejsze zerwał sztorm w 2007 roku). Nowe schody otwarto zaledwie kilkanaście dni temu - 16 lipca 2013 roku. Pną się w górę wijąc zakosami jak ścieżka go górskim zboczu. Nabierając szybko wysokości ogarniamy wzrokiem szerszy horyzont.

Schody kończą się tuż pod szczytem Kawczej Góry (61 m n.p.m.), gdzie znajdują się dwa kamienne głazy z tablicami upamiętniające zjazdy leśników: Zjazd Leśników Niemieckich w 1892 roku i Zjazd Polskiego Towarzystwa Leśnego w 1992 roku. Nieco niżej znajduje się także kamienny obelisk upamiętniający XX Zjazd Kresowych Żołnierzy A.K. w 2002 roku. Stoi tu także drewniany krzyż.

Woliński Park Narodowy.
Schody na Kawczą Górę.

Woliński Park Narodowy.
Zatoka Pomorska z zarysem wybrzeża wyspy Wolin i Uznam.

Woliński Park Narodowy.
Świnoujście.

Woliński Park Narodowy.
Molo w Międzyzdrojach.

Woliński Park Narodowy.
Schody na Kawczą Górę.

Przez szczyt Kawczej Góry przebiega czarny szlak z Międzyzdrojów, który prowadzi dalej przez Kwasowo do zielonego szlaku wychodzącego również z Międzyzdrojów i biegnącego obok Pokazowej Zagrody Żubrów do Warnowa i dalej do Kołaczewa. Skręcając tym szlakiem w prawo na północny zachód, w kierunku Międzyzdrojów po 180 metrach docieramy do punktu widokowego znajdującego się nad samym klifem na wysokości 56,9 m n.p.m. Mamy z niego świetną panoramę na Zatokę Pomorską z zarysem wybrzeża wyspy Wolin i Uznam.

Woliński Park Narodowy.
Pod szczytem Kawczej Góry.

Woliński Park Narodowy.
Krzyż na Kawczej Górze.

Wracamy z powrotem na szczyt Kawczej Góry i kontynuujemy wędrówkę czarnym szlakiem. Podążamy do Pokazowej Zagrody Żubrów w cieniu bukowego lasu. Do Pokazowej Zagrody Żubrów mamy ze szczytu 2230 metrów. Po niecałych 15 minutach osiągamy drogę krajową nr 102. Skręcamy w lewo i idziemy chwilkę wzdłuż niej do jej zakrętu, i przecinamy ją przed parkingiem samochodowym. Chyba lepiej przeciąć ją wcześniej, bo ciąg tej dość ruchliwej drogi jest wtedy lepiej widoczny. Przed parkingiem zmieniamy kierunek marszu na północno-zachodni, mijając wiatę turystyczną. Wkrótce docieramy do innej leśnej dróżki, przez którą biegnie zielony szlak. Skręcamy na nią w lewo i idąc lekko w górę, po około 30 minutach marszu od szczytu Kawczej Góry osiągamy bramę, przez którą wkraczamy do Pokazowej Zagrody Żubrów, stanowiącą jedną z atrakcji Wolińskiego Parku Narodowego.

Woliński Park Narodowy.
Las na Kawczej Górze.

Woliński Park Narodowy.
Zejście z Kawczej Góry na drogę krajową nr 102.

Wolińskie lasy nie są wystarczającą bazą żywieniową dla nizinnych żubrów, dlatego nie żyją już tu na wolności. Można je jednak zobaczyć w zagrodzie pokazowej utworzonej na terenie Wolińskiego Parku Narodowego w 1976 roku. Jest on swego rodzaju rezerwatem wolińskich żubrów. Żubry mają tutaj do swojej dyspozycji dwie kwatery o łącznej powierzchni około 20 ha. Przy ogrodzeniu znajdują się tarasy widokowe z których korzystamy.

Ośrodek ten pełni również funkcję sierocińca i małej lecznicy dla dzikich zwierząt. Na odrębnych wybiegach znajdziemy inne zwierzęta - jelenie, sarny, dziki, a w wolierach ptaki. Gdy jest to możliwe są one wypuszczane na wolność, choć zdarzają się wyjątki. Takim jest przypadek Juranda, starego i oślepłego bielika, który na stałe zamieszkał w rezerwacie, gdyż na wolności nie dałby sobie rady.

W zagrodach znajdziemy dziki (Sus scrofa), które wbrew powszechnej opinii są zwierzętami o dużej inteligencji, zaś doskonały węch i słuch pozwalają im zawczasu reagować na niebezpieczeństwo. Gdy trzeba potrafią się skutecznie bronić. Natura wyposażyła je w groźny oręż - kły sterczące u dołu i góry ich ryja. U odyńców osiągają one nawet 30 cm długości. W wolińskiej zagrodzie przebywają obecnie trzy dziki: Zosia oraz Gucio i Filip.

W zagrodach Wolińskiego Parku Narodowego zobaczyć można również króla naszych lasów, który występuje we wszystkich większych kompleksach leśnych zarówno na nizinach, jak i w górach. Jest to Jeleń szlachetny (Cervus elaphus), który w dzień skrywa się zwykle w gęstwinach leśnych, a dopiero wieczorem wyrusza na poszukiwanie pożywienia. Za dnia jelenie żerują tylko tam, gdzie czują się zupełnie bezpiecznie. Obecnie w zagrodach Wolińskiego Parku Narodowego mieszkają dwa jelenie: łania Kaśka i byk Maciek.

Mamy tu też wolierę którą zasiedlają dwa bieliki zwyczajne (Haliaeetus albicilla): Zbyszko i Danusia, duże ptaki drapieżne do złudzenia przypominające orła, ale faktycznie będące gatunkiem jastrzębia. Bielik zwyczajny stał się symbolem Wolińskiego Parku Narodowego i stanowi jego logo.

Woliński Park Narodowy.
Zagroda dzików.

Woliński Park Narodowy.
Bielik zwyczajny (Haliaeetus albicilla).

Woliński Park Narodowy.
Na ścieżce pośród zagród pokazowych WPN.

Woliński Park Narodowy.
Zagroda Pokazowa Żubrów.

Woliński Park Narodowy.
Zagroda Pokazowa Żubrów.

Rezerwat z Zagrodą Pokazową Żubrów nie jest duży, jednak dobrze uzupełnia faunę Wolina, ukazując świat zaginiony największego wolińskiego ssaka. Pokazuje również zwierzęta zamieszkujące wolińskie bory i buczyny, które jednak nie zawsze można spotkać w tutejszym biotopie. Z Zagrody Pokazowej Żubrów podążamy za zielonymi znakami Drogą Żubrową do Międzyzdrojów, ale to jeszcze nie koniec spotkania z wolińską przyrodą, choć wkrótce wychodzimy z Wolińskiego Parku Narodowego. Po kilkunastu minutach wchodzimy na ulicę Leśną, gdzie w jednym z ośrodków wczasowych zjadamy obiad. Potem dalej za zielonym znakami idziemy do końca ulicy Leśnej, potem w prawo na ul. Kolejową, którą docieramy do centrum Międzyzdrojów i skrzyżowania z krajową drogą nr 102. Zaraz na lewo, na Wzgórzu Filaretów przy ul. Niepodległości 3a znajduje się Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego.

Woliński Park Narodowy.
Droga Żubrowa (Warnowska).

Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego obrazuje nam to, czego nie udało się nam zobaczyć w naturze i to w bardzo atrakcyjny sposób poprzez wiernie odwzorowujące naturalny świat dioramy. Mieszczą się one w nowoczesnym pawilonie z kilkoma ekspozycyjnymi salami prezentującymi całe bogactwo przyrody parku. Zbudowane dioramy pokazują charakterystyczne dla Parku krajobrazy wybrzeża Zalewu Szczecińskiego, z nadmorskimi klifami, jak również leśny ekosystem. W gęstych szuwarach wypatrzeć można siedliska kilkudziesięciu gatunków ptaków wodnych: kormoranów, gągołów, łabędzi, zimorodków, perkozów, a także przedstawiciela najdrapieżniejszego z ptaków - bielika wraz z pisklętami. Mamy tu też okazy z północy, takie jak lodówki, tracze, nury, alki, które zimą przylatują nad nasze wybrzeże by przetrwać najzimniejszy okres roku. Są też i żubry, niedźwiedzie, wilki i mnóstwo innych zwierząt efektownie wkomponowanych w dioramy.

Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.

Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.

Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.

Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.

Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.

Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.

Na jednej z sal przedstawia też żyjącego przed tysiącem lat człowieka, współistniejącego z otaczającą go naturą, która zaspakajała jego elementarne potrzeby dając mu schronienie, odzież i wyżywienie. Wiązało się to oczywiście z ciężką pracą i niebezpieczeństwami, jednakże bezpośredni kontakt z dziką przyrodą sprawiały, że ówcześni ludzi byli mocno związani z naturą, która w każdym znaczeniu dawała im życie. Wszystko odbywało się w podporządkowaniu do sił natury, jej cykli i pór roku. To uczyło pokory, której dziś często brakuje.

Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.

Na koniec pozostawiliśmy sobie ekspozycję minerałów i zdrojów jakie skrywa ziemia wolińska, w tym największego bogactwa wyspy, jak i całego wybrzeża – bursztynu. Jedna z gablot prezentuje nam replikę największego ze znalezionych przez człowieka okazów bursztynu. Z pewnością trudno sobie go samemu wyobrazić, jeśli usłyszymy tylko to ile waży: 9,658 kg. Taki okaz został znaleziony w Rawinie koło Kamienia Pomorskiego w 1860 roku. Jego oryginał przechowywany jest w Muzeum Przyrodniczym w Humboldt’a w Berlinie.

Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach.
Replika największego ze znalezionych przez człowieka okazów bursztynu.

Tu kończymy spotkanie z Wolińskim Parkiem Narodowym. Tego dnia zaplanowana trasa miała obfitować jeszcze w inne jego atrakcje, jak Jezioro Turkusowe, jednak czasu nam na to brakło. Lepiej było trochę poobcować z jej urokami, zintegrować się z nią chwilę, tak jak dawni mieszkańcy wolińskiej wyspy, bo o to w tym wszystkim chodzi, a to czego jeszcze nie zobaczyliśmy miejmy nadzieję poczeka.

Tymczasem w oczekiwaniu na busa przespacerujmy się jeszcze po Międzyzdrojach (niem. Misdroy), nadmorską promenadą i parkiem zdrojowym, plażą i molo o długości 395 m. Do połowy XIX wieku była to spokojna rybacka wioska, a dziś tłoczno tu i gwarno, bo miasteczko przyciąga specyficznym klimatem setki letników. Jest też świetną bazą wypadową do odwiedzenia Wolińskiego Parku Narodowego.

Międzyzdroje.
Kaplica pw. Matki Boskiej Uzdrowicielki Chorych "Stella Matutina" (łac. Gwiazda Zaranna) z 1902 roku.

Międzyzdroje.
Nadmorska promenada w Międzyzdrojach.

Międzyzdroje.
Aleja Gwiazd.

Międzyzdroje.
Plaża w Międzyzdrojach. Dalej widać klifowe wybrzeże pod Górą Gosań i Kawczą Górą.

Międzyzdroje.
Molo w Międzyzdrojach.


Udostępnij:

7 komentarzy:

  1. Przepiękne zdjęcia! Nie znałam Wolina od tej strony!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecudne zdjęcia z plaży, tak cicho i pusto...Wy nawet nad morzem odnajdziecie swoje szlaki. Czy możecie mnie zaadoptować? :) :) :)
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez uwielbiamy takie odludne perełki natury-chętnie dołączymy do spaceru-wiesia i basia

      Usuń
  3. To wszystko już mam opanowane. Wasza relacja super. W końcu tez góry. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góry to może raczej nie są, ale liczy się natura, która jest tu równie piękna i ciekawa, choć zupełnie inna niż ta z górskich grzbietów. Dzięki za ciepłe słowa, dziękujemy za to wszystkim komentatorom.

      Usuń
  4. Gratuluje, świetnie spedzacie czas :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tych żubrów i innych zwierząt szkoda w tej zagrodzie, biedne życie mają w niewoli i raczej nie są tam za zadowolone z tak ciasnego miejsca jak dla nich. Zawsze miałem takie wrażenie, przez to przestałem chodzić do zoo i tego typu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas