Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

W krainie Pradziada: Praděd

Jest dominantą całego regionu i widać go z bardzo daleka, dzięki wybudowanej na szczycie potężnej wieży. Pradziad mający 1491 m n.p.m. wysokości jest najwyższą górą w paśmie Wysokiego Jesionika (czes. Hrubý Jeseník), jak również najwyższym szczytem Jesioników (czes. Jeseníky), Śląska Czeskiego, Górnego Śląska i Moraw, a także piątym co do wysokości w całych Czechach i najwyższym szczytem Sudetów Wschodnich. Pierwotnie (tj. od drugiej połowy XIV wieku) góra nazywana była Keylichter Schneeberg, później od około 1611 roku Schneeberg. W 1497 roku po raz pierwszy pojawiła się nazwa Altvater nawiązująca do obecnej, a w XIX wieku Vaterberg, oznaczająca kogoś najwyższego i najważniejszego, takiego jak najstarszy mężczyzna w rodzinie, czy plemiennej społeczności. Czeski przekład tej nazwy Praděd pojawia się po raz pierwszy w 1848 roku. Nazwę tą uzewnętrznia siwowłosy, sędziwy starzec , bohater ludowych legend. Przy drodze dojazdowej na szczyt góry stoi jego rzeźba wykonana z drewna dębowego przez czeskiego rzeźbiarza Jiří Halouzka z Jiříkova, ustawiona w 2012 roku. Rzeźba ma 214 cm wysokości i waży 600 kg.

Na szczyt Pradziada udamy się najpiękniejszą doliną w Wysokim Jesioniku - Doliną Białej Opawy (czes. Bílá Opava), wychodząc z malowniczo ulokowanego uzdrowiska Karlova Studánka. Najbardziej spektakularny odcinek górskiej rzeki Bílá Opava ma długość około 2,5 km i głębokim wąwozem płynie pomiędzy grzbietem Pradziada i Vysokej Holi. Potok na tym odcinku pokonuje różnicę wysokości rzędu 400 m. i tworzy na całej długości malownicze kaskady i wodospady. Największy z nich Wielki Wodospad ma wysokość 8 metrów i jest częścią ciągu wodospadów na odcinku 40 m, o łącznej wysokości 16,4 m.

TRASA:
Nad Ovčárnou (1372 m n.p.m.) Ovčárna, chata (1304 m n.p.m.) U Barborky (1316 m n.p.m.) Pod Pradědem (1404 m n.p.m.) Praděd, rozc. (1417 m n.p.m.) Praděd (1491 m n.p.m.) Praděd, rozc. (1417 m n.p.m.) Švýcárna, chata (1304 m n.p.m.) Černík (1198 m n.p.m.) Střední Opava Vidly, bus (775 m n.p.m.)

Pradziad wciąż skrywa się w wilgotnych chmurach, ale nie pada, nie wieje. To zwyczajne, że przez wiele dni w roku potrafi skrywać swe uroki, nawet, gdy w otaczających go dolinach króluje słońce. Dzisiaj jest ono nad nami niedaleko, czuwa, bo może chmury za niedługo otworzą się. Kontynuujemy naszą wędrówkę i otoczenie hotelu „Ovčárna pod Pradědem” opuszczamy o godzinie 12.05. Podążamy szosą oplatającą wierzchołek góry, jak do głębokiego wnętrza muszli ślimaka. Spacerem docieramy na szczyt przed godziną trzynastą i lokujemy się na dłużej w restauracji w wieży tu stojącej. Mamy bardzo dużo czasu, więc możemy sobie pozwolić na dłuższą ucztę i odpoczynek. Nie mija jednak wiele czasu, gdy za oknem chmury rzedną. Trochę słońca zaczyna wpadać do wnętrza przez okienne szyby. Na to czekaliśmy mając na względzie ostatnie prognozy pogody. O godzinie 14.20 kończymy przerwę. Teraz możemy sobie zrobić fotografię z Pradziadem pilnującym wejścia do obiektów znajdujących się w infrastrukturze potężnej wieży telewizyjnej, która od samego początku istnienia jest wizytówką Jesioników i całego regionu tych gór. Pojawia się też zachodnia panorama, pokazuje się nam Vysoká hole (1464 m n.p.m.) skryta dotąd w chmurach. Robi się coraz ładniej. Schodzimy tą samą okrężną drogą do pierwszego rozstaju, z którego podejmujemy szlak na Malý Děd (1368 m n.p.m.). To wygodna, pokryta starym asfaltem droga, która nieznacznie obniża się po zachodniej stronie przełęczy oddzielającej Pradziada od Małego Dziada. O godzinie 15.10 docieramy do schroniska „Švýcárna” leżącego tuż pod szczytem Malý Děd. Przewidzianą mamy tu kolejną przerwę, idealną na deser poobiedni. Siedzimy w schronisku prawie do godziny szesnastej. Potem odszukujemy ścieżkę za schroniskiem prowadzącą na wierzchowiną Małego Dziada. Krótkie podejście i jesteśmy na górze, lecz w tym samym czasie nadchodzi deszczowa chmura, która zmusza nas do wyciągnięcia peleryn. Na szczęście po kilkunastu minutach chmura ta przesuwa się z nad naszych głów na północny-wschód i oddala. Schodząc w dół mamy przez pewien czas dość enigmatyczny widok gór, o które ocierają się kolejne ławice chmur. W plecy słońce rzuca w nas ciepłymi promieniami, ale wkrótce ścieżka szlaku zagłębia się w lesie. Niknie czar wrzosowisk i borówczysk, łąk wysokogórskich. Olśniewa nas za to dorodny las świerków, chylących w dół swe lśniące, mokre gałązki. O godzinie 16.40 mijamy rozstaj Černík, gdzie za niebieskimi znakami szlaku skręcamy w prawo. Niebawem przechodzimy przełęcz oddzielającą Kamzičí vrch (1173 m n.p.m.) od szczytu Malý Děd. Za przełęczą szlak sprowadza stromym zboczem, a dodatkowym utrudnieniem jest ścieżka wypłukana w wielu miejscach przez strumienie wody. Przypomina ona głęboką koleinę. Kilkakrotnie pomiędzy drzewami z prawej pokazuje się nam Pradziad ze swoją wieżą widokową. O godzinie 17.05 wpadamy na drogę oplatającą górę. Skręcamy na niej w prawo, by zaraz potem zejść z niej na lewo i kontynuować zejście do doliny Środkowej Opawy (czes. Střední Opava), jeden z trzech górskich potoków tworzących rzekę Opawę. Te trzy potoki, Czarna Opawa, Środkowa Opawa i Biała Opawa, łączą się w miejscowości Vrbno pod Pradědem, tworząc rzekę Opawę (czes. Opava), która na terenie miasta Ostrawa uchodzi do Odry. Wkrótce zbliżamy się do kaskad jednego z potoków źródliskowych Środkowej Opawy. Idziemy wzdłuż nich, aż w końcu osiągamy łożysko doliny, przez którą wody Środkowej Opawy (Střední Opava; 930 m n.p.m.) spływają w większym uspokojeniu. Przed nami prosta, utwardzona asfaltem droga , która o godzinie 18.00 doprowadza nas do wsi Vidly (770 m n.p.m.). Tutaj Środkową Opawę zasila Česnekový potok i Videlský potok, a my kończymy naszą wędrówkę.

FOTORELACJA

Nad Ovčárnou (1372 m n.p.m.).

Pradziad (czes. Praděd, niem. Altvater; 1491 m n.p.m.).

Wieża telewizyjna na szczycie góry Pradziad.

Pradziad.

Szosa na zboczach Pradziada.

Widok na wschód.

Zbocza północno-wschodnie.

Droga do chaty Ovčárna.

Widok w stronę góry Dlouhé stráně.

Chata Švýcárna (1304 m n.p.m.)

Pod dzwonniczką.

Wierzchowina Malý Děd.

Wschodnie zbocze Małego Dziada.

Schodzimy do lasu.

Las.

Las na przełęczy pomiędzy szczytami Kamzičí vrch i Malý Děd.

Las na przełęczy pomiędzy szczytami Kamzičí vrch i Malý Děd.

Widok Pradziada.

Droga okalająca zbocze.

Kaskady.

Zacienione leśne miejsce.

Idziemy teraz cały czas przy potoku.

Wodospad.

Przy kolejnej kaskadzie.

Miejsce połączenie potoków.

Ścieżka szlaku i Środkowa Opawa (czes. Střední Opava).

Droga wzdłuż Środkowej Opawy.

Drewniana kaplica św. Jadwigi we wsi Vidly z 1926 roku.

Pradědská lesní cesta.


Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas