Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

W krainie Pradziada: Zlatý chlum

Zlatý Chlum leży w Górach Opawskich (czes. Zlatohorská vrchovina), górując nad miastem Jeseník. Na szczycie stoi 26-metrowa kamienna wieża widokowa, która została otwarta w 1899 roku. Wieża położona jest na wysokości 875 m n.p.m. i oddalona o około 200 m na północny zachód od szczytu. Roztacza się z niej widok zapierający dech w piersiach. Obejmuje m.in. na Jezioro Otmuchowskie w Polsce, zaś na południu całe pasmo Hrubý Jeseník z Pradziadem. Przy sprzyjającej pogodzie widoczna jest grupa Śnieżnika na zachodzie oraz Góry Złote (czes. Rychlebské hory) na północnym zachodzie. Zaraz po wzniesieniu wieży widokowej zbudowano obok niej schronisko im. Adolfa Medritzera, leśniczego dóbr biskupich, na których stanęło to schronisko. Zarówno schronisko, jak i wieżę widokową wybudowało Morawsko–Śląskie Sudeckie Towarzystwo Górskie (niem. Mährisch–Schlesischer Sudetengebirgsverein (MSSGV)). Schronisko nie działa już na Zlatým Chlumie - po II wojnie światowej zostało opuszczone i zdewastowane, a ostatecznie spłonęło w 1955 roku. Dopiero w 1976 przy okazji remontu wieży, wybudowano nowy obiekt, nieduży drewniany domek służący turystom, który później zastąpiony został większym i solidniejszym budynkiem bufetu.

TRASA:
Česká Ves (409 m n.p.m.) Chata Čertovy kameny (694 m n.p.m.) Zlatý chlum (875 m n.p.m.) Chata Čertovy kameny (694 m n.p.m.) Česká Ves (409 m n.p.m.)

Na godzinę 14.35 dojeżdżamy do miejscowości Česká Ves. Nieopodal budynku szkoły podstawowej odnajdujemy szlak oznakowany niebieskim kolorem. Mostem przechodzimy ponad rzeką Bělá, która w po stronie polskiej przyjmuje nazwę Biała Głuchołaska. Dziw bierze, gdy patrzymy na szerokie koryto rzeki, wypełnione płyciznami wody, że rzeka ta podczas powodzi w 1997 roku podniosła się aż o 6 metrów i zniszczyła połowę wsi, w tym część drogi, którą przyjechaliśmy. Już z szosy widzieliśmy wzniesienie Zlatý Chlum (niem. Goldkoppe) z wystającą ponad las wieżą widokową. Możemy jeszcze przez chwilę popatrzeć na nie dopóki nie wejdziemy do lasu po minięciu kilku zabudowań wiejskich. Cień lasu nie niweluje zaduchu rozgrzanego powietrza. Może to zapowiedź zmiany pogody, ale na razie nie można narzekać. Jest wybornie, choć idąc pod górę oddycha się ciężej. Ścieżka jest szeroko rozdeptana. Las sprawia wrażenie dzikiego, nieuczęszczanego. O godzinie 15.05 osiągamy drogę stokową. Szlak skręca na niej w lewo, ale po nieco ponad 100 metrach odbija z powrotem w górę lesistego stoku. Wcześniej skręcamy na drodze stokowej w prawo, a zaraz potem w górę stoku i po kilku minutach odnajdujemy ładnie obudowane źródełko Zapomenutý pramen. Źródło to powstało w okresie międzywojennym XX wieku, a zbudował je właściciel ziemski J. Stöhr. Po wojnie niszczało i popadło w zapomnienie, aż do niedawna, kiedy zostało odnowione przez młodych strażaków z Českiej Vsi. Ponadto zamontowano przy nim ławkę z tablicą informacyjną prowadzącej tędy ścieżki dydaktycznej. Po krótkim odpoczynku wracamy na nasz szlak prowadzący na szczyt Zlatý chlum. Podążamy w górę zbocza porośniętego mieszanym lasem.

Wkrótce szlak czyni głębsze zakosy, gdy zbocze robi się stromsze. Na którymś skręcie ścieżki mijamy kamienny obelisk z tablicą, na której wyryto następującą treść: „Albin Reichel Hier gest. am 6. 11. 1927 Gew. von seinen Jagd-Kolegen”. Obelisk ten upamiętnia urodzonego w 1871 roku Albina Reichela, który zmarł tu po zawale serca podczas polowania 6 listopada 1927 roku, został postawiony tutaj przez jego współtowarzyszy. Po kilku minutach dalszego podejścia dochodzimy do większych grup skalnych. Wpierw widzimy je po lewej stronie, przed nimi szlak skręca po zboczach na kilka wykopanych w ziemi stopni, podpartych drewnianymi belkami. Zaraz potem dostrzegamy zdecydowanie bardziej rozległe grupy skalne po prawej. Pojawia się w nas radość , gdy szlak zaczyna kierować nas do tych monumentalnych skał. Przechodzimy na ich północno-wschodnią stronę. Skały ciągną się na południowy wschód, a my idziemy wzdłuż nich, z przystankiem znajdującym się za formacją Plotny. Na skałach tej formacji znajduje się ubezpieczony barierkami punkt widokowy, ale nie spełnia już swoje roli, gdyż widoki silnie zasłaniają wyrośnięte drzewa. Skała kryje jeszcze coś innego niezwykle interesującego i niespotykanego – pomnik poświęcony ofiarom procesów czarownic, które odbywały się tutaj w XVII wieku. W owym czasie poddano torturom, a następnie spalono żywcem 16 osób z Czeskiej Wsi. Stąd też miejsce to bywa nazywane Wzgórzem Czarownic. Na obszarze Jesioników istnieje takich pomników jeszcze kilka. W historii północnych Moraw w procesach inkwizycyjnych zginęło w płomieniach setki kobiet w szaleństwie polowań na czarownice. Na szczęście czasy tamtej ciemnoty to już odległa przeszłość.

Podążamy dalej wzdłuż fantazyjnych skał. Pod imponującą ścianą formacji Pekelník mamy wiatę odpoczynkową, ale nie zatrzymujemy się – idziemy dalej, bo już niedaleko mamy stąd do Chaty Čertovy kameny. Dochodzimy do niej o godzinie 15.35.Przystajemy przed chatą i po szybkim namyśle postanawiamy jednak iść dalej. Zatrzymamy się w tu w drodze powrotnej ze szczytu góry. Nie chcemy zmarnować świetnej pogody i wyczekać tutaj jej zmiany na gorszą. Tam na szczycie jest wspaniała wieża widokowa. Ruszamy zrazu niezbyt stromo, lecz niebawem zaraz za zboczem wyciętego lasu, zaczyna się spora stromizna. Znaki szlaku namalowane na drzewach pokazują trasę zakosami, ale nikt nie bierze tego pod uwagę. Leśne zbocze jest szeroko rozchodzone, bo praktycznie wszyscy idą wprost w górę zbocza. O godzinie 16.10 przecinamy drogę stokową okalającą górę wokół, stanowiącą drogę dojazdową do obiektów znajdujących się na szczycie. Jesteśmy już blisko szczytu. Wyżej, tuż przed wypłaszczeniem szczytowym przechodzimy po gęstej pajęczynie korzeni drzew wystających z ziemi. przecinamy rów kojarzący się z okopami z czasów wojny, a potem przechodzimy obok leja w ziemi, będącego jakby zagłębieniem po wybuchu pocisku. Jeszcze dosłownie kilka minut i o godzinie 16.20 stajemy pod wieżą widokową, przy której funkcjonuje nieduży bufet. Wierzchołek Zlatý chlum (891 m n.p.m.) znajduje się 200 metrów na południowy wschód. Pierwsze co robimy to ruszamy na wieżę widokową, póki pogoda dobra. Piękna, dookólna panorama stamtąd nas otacza. Z dwóch stron widzimy chmury, z których pada – na południu od strony Pradziada oraz na północy nad granicą polsko-czeską, gdzie na wysokości Nysy pojawiła się niezwykła tęcza. Trochę wieje, ale widoki są nader spektakularne. Słońce walczy z deszczem i wiatrem, i póki co wychodzi zwycięsko z tej potyczki. Po 20 minutach opuszczamy taras widokowy. Schodzimy. Kropi przez chwilkę, gdy wychodzimy z wieży. Potem odpoczywamy chwilkę przy ławach rozmieszczonych przez bufetem. Dłuższy odpoczynek czeka nas niżej w schronisku, a obok niego mamy jeszcze jedną efektową atrakcję. To potężna formacja Čertovy kameny, wznosząca się na tyłach budynku schroniska. Wejście na jej szczyt umożliwiają drabinki i stopnie wykute w skale. Cała droga ubezpieczona jest licznymi łańcuchami, a w szczególności na wąskim szczycie, gdzie łańcuchy zawieszone na metalowych słupkach oddzielają nas od przepaścistych, pionowych ścian formacji. Widok zaś, choć już nie dookólny jak na wieży widokowej, sprawia chyba więcej doznań, bo do tych estetycznych dochodzą jeszcze wrażenia emocjonalne. Niebo przerzedziło się nieco z chmur, a tęcza, którą wcześniej widzieliśmy wciąż wzbija się w górę z terytorium Polski. Niesamowite, że wciąż jeszcze tam jest i nie zanikła, wręcz jest jeszcze większa niż była wcześniej. O godzinie 17.30, kiedy już przychodzi opuścić nam schronisko i jego otoczenie jest nam trochę smutno, że musimy już schodzić. Zlatý chlum jest bardzo atrakcyjną górą, nie tylko ze względu na wieże widokową na szczycie. Warto poświęcić jej więcej czasu. My niestety musimy już kończyć. Do miejscowości Česká Ves schodzimy na godzinę18.00, a skąd wracamy do kraju.

FOTORELACJA

Zlatý chlum
Česká Ves i rzeka Bělá, powyżej widać Zlatý Chlum.

Zlatý chlum
Początek szlaku.

Zlatý chlum
Powyżej ostatnich domów.

Zlatý chlum
Wchodzimy do lasu...

Zlatý chlum
...który z każdym kolejnym krokiem...

Zlatý chlum
...staje się bardziej dziki i tajemniczy.

Zlatý chlum
Zapomenutý pramen.

Zlatý chlum
Ścieżka szlaku przechodzi przez moment niewielkim zagłębieniem.

Zlatý chlum
Obelisk upamiętniający Albina Reichela.

Zlatý chlum
Formacja po lewej stronie stopni.

Zlatý chlum
Teraz w górę po stopniach.

Zlatý chlum
Z prawej widok na ścianę kolejnej formacji o nazwie Plotny,
na którą wejdziemy, ale od drugiej strony.

Zlatý chlum
Miejsce straceń czarownic.

Zlatý chlum
Grafika z tablicy informacyjnej.

Zlatý chlum
Pomnik poświęcony "czarownicom". 

Zlatý chlum
Punkt widokowy na Wzgórzu Czarownic. 

Zlatý chlum
Skałki na dalszym przebiegu ścieżki szlaku.

Zlatý chlum
Szlak wiedzie dalej grzbietową ścieżką.

Zlatý chlum
Formacja Pekelník.

Zlatý chlum
Wiata pod Pekelníkiem.

Zlatý chlum
Chaty Čertovy kameny.

Zlatý chlum
Polana po wykarczowanym lesie.

Zlatý chlum
Szeroko rozdeptane ścieżki dalszego podejścia.

Zlatý chlum
Przecinamy drogę dojazdową do obiektów znajdujących się na szczycie.

Zlatý chlum
Powyżej drogi.

Zlatý chlum
Plątanina korzeni.

Zlatý chlum
Zbocze poprzecinane jest rowami.

Zlatý chlum
Lej.

Zlatý chlum
Obiekty pod szczytem.

Zlatý chlum
Zlatý chlum
Zlatý chlum (875 m n.p.m.).

Zlatý chlum
Napis na wieży widokowej.

Zlatý chlum
Na tarasie wieży widokowej - widok w stronę północną.

Zlatý chlum
Na północny wschód.

Zlatý chlum
Na południowy zachód.

Zlatý chlum
Dolina rzeki Bělá z zabudowaniami Českiej Vsi.

Zlatý chlum
Na wschodnią stronę.

Zlatý chlum
Drewniana rzeźba przy ścieżce prowadzącej na Čertovy kameny.

Zlatý chlum
Čertovy kameny.

Zlatý chlum
Čertovy kameny.

Zlatý chlum
Čertovy kameny.

Zlatý chlum
Čertovy kameny.

Zlatý chlum
Čertovy kameny.

Zlatý chlum
Čertovy kameny.

Zlatý chlum
Čertovy kameny i widok na wierzchołek Zlatý chlum.

Zlatý chlum
Čertovy kameny i widok Českiej Vsi.

Zlatý chlum
Tęcza.

Zlatý chlum
Čertovy kameny - szczyt.

Zlatý chlum
Wracamy tą samą ścieżką.

Zlatý chlum
Łąki Českiej Vsi.


Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas