Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

GSS-18, dzień 14: Paczków - Głuchołazy


za nami
pozostało
407,2 km
34,8 km
Skoro świt znów wyruszyliśmy na kolejny odcinek Głównego Szlaku Sudeckiego. Czekała nas dość nietypowa trasa, jak na górski szlak - Przedgórze Paczkowskie. Jest to kontynuacja wczoraj rozpoczętego marszu do ostatniego pasma górskiego na sudeckim szlaku. Droga wiodła praktycznie płaskim terenem. Trudno nam było ocenić jak daleko zdołamy przejść po terenie pozbawionym zauważalnych przewyższeń. Powiedzieliśmy sobie: „idziemy, a dokąd dojdziemy - zobaczymy”.

Tego dnia deszcze przechodziły falami. Była to aura na przekór bardzo sprzyjająca, dająca ochłodę. Obawialiśmy się, że będziemy maszerowali przez większość czasu po twardej nawierzchni asfaltowej. Na szczęście znaki szlaku prowadziły nas przeważnie polnymi drogami. Od wioski do wioski przesuwaliśmy się co raz bliżej Głuchołaz. W każdej robiliśmy choćby krótką przerwę pod sklepami spożywczymi, lub pod wiatami przystankowymi. Oczywiście za wyjątkiem pierwszych miejscowości, gdyż te jeszcze błogo spały, gdy przez nie przechodziliśmy.

W Piotrowicach Nyskich doznaliśmy niezwykłej, bezinteresownej życzliwości tutejszych mieszkańców. W pewnym momencie gdy odpoczywaliśmy pod wiatą przystankową podeszła do nas kobieta z domostwa z naprzeciwka. Zapewne widząc strudzenie na naszych twarzach zaprosiła nas na kubek herbaty, aby posilić się przed dalszą wędrówką. Jakże to niespotykany, ale piękny i miły gest zaufania względem nieznanych jej ludzi. Pomyśleliśmy wówczas o takiej powszechnej tradycji wigilijnej, która nakazuje zostawienie wolnego nakrycia dla obcego przybysza, ale ilu z nas faktycznie zaprosiło by go do wspólnego stołu gdyby się pojawił. Na twarzy kobiety namalował się grymas zawodu, kiedy podziękowaliśmy za pomoc, gdyż wszystko co nam trzeba było mieliśmy w plecakach. Serdecznie ją pozdrawiamy oraz życzymy jak najlepiej tej Pani i jej Rodzinie.

Pozdrawiamy też grupę młodych wędrowców, których mijaliśmy w Kałkowie. Podjęli wyzwanie pokonania GSS w przeciwnym kierunku niż my. Zamierzali dziś pokonać taki sam odcinek jaki nam się udało, tyle że w przeciwnym kierunku z Głuchołaz do Paczkowa. Czy im się udało - nie wiemy. Nabraliśmy nabraliśmy jednak sił, kiedy oznajmili nam, że przed nami jeszcze około 6 godzin marszu do Głuchołaz, a mijało wówczas południe. Dostrzegliśmy wtedy iskierkę nadziei, iż możliwym jest pokonanie tak długiego dystansu w ciągu jednego dnia. Życzymy tej grupie dotarcia do celu i liczymy, że za kilkanaście dni dadzą nam o tym znać.

Dotarliśmy do stóp Gór Opawskich, ale trzeba powiedzieć: była to „wyrypka”. Jutro musimy zwolnić nieco, bo fizycznie nie wytrzymamy do końca naszej wędrówki.

POGODA:
noc
rano
dzień
wieczór
zachmurzenie duże, deszcz
zachmurzenie całkowite
zachmurzenie duże, deszcz
zachmurzenie całkowite

TRASA:
Paczków (230 m n.p.m.) [czerwony szlak] Unikowice (243 m n.p.m.) [czerwony szlak] Lisie Kąty (250 m n.p.m.) [czerwony szlak] Ujeździec (235 m n.p.m.) [czerwony szlak] Trzeboszowice (217 m n.p.m.) [czerwony szlak] Ratnowice (224 m n.p.m.) [czerwony szlak] Piotrowice Nyskie (223 m n.p.m.) [czerwony szlak] Kałków (226 m n.p.m.) [czerwony szlak] Łąka (227 m n.p.m.) [czerwony szlak] Jarnołtów (254 m n.p.m.) [czerwony szlak] Sławniowice (310 m n.p.m.) [czerwony szlak] Gierałcice (286 m n.p.m.) [czerwony szlak] Uroczysko pod Czechami (318 m n.p.m.) [czerwony szlak] Bodzanów (274 m n.p.m.) [czerwony szlak] Głuchołazy (287 m n.p.m.)

OPIS:
Z rynku w Paczkowie wychodzimy ulicą Narutowicza. Po przejściu pod wieżą skręcamy w lewo na ulicę Sienkiewicza. Idziemy wzdłuż tej ulicy dłuższy czas. Przecinamy drogę krajową nr 46 i podążamy dalej nie zmieniając kierunku marszu pośród pól, mijając po prawej kapliczkę. Po przekroczeniu potoku Tarnawki skręcamy w prawo na boczną drogę, wzdłuż której położona jest wieś Unikowice (niem. Heinzendorf). Idziemy przez wieś, w której stoi kaplica z 1774 roku. Za wsią droga skręca łukiem w lewo zbliżając się do następnej wsi. Niebawem droga odchodzi na prawo, a my za znakami szlaku podążamy dalej prosto dębową alejką. Tak wchodzimy do Lisich Kątów, tuż przed budynki zespołu dworskiego z 1600 roku, z basztą, spichrzem, gołębnikiem i kaplicą. W XIX wieku został on przebudowany w stylu neogotyckim, a obecnie wygląda na mocno zaniedbany.

Przed dworem na rozwidleniu dróg skręcamy w lewo. Maszerujemy dalej podniszczonym asfaltem do wioski Ujeździec, wzmiankowanej w dokumentach już w 1291 roku. Po wejściu do wioski na głównej drodze skręcamy w prawo. Zaraz na początku wsi mijamy zespół pałacowy z okresu XVI (przebudowany w XIX wieku) z dworem, oficyną, spichrzem i parkiem. We wsi stoi kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej wybudowany w latach 1834-1836. Szlak skręca jeszcze przed tym kościołem w lewo na boczną drogę przy której stoi kapliczka. Wchodzimy na drogę gruntową opuszczając wioskę. Mijamy przy okazji składowisko odpadów, a dalsza droga wiedzie pośród pól i przydrożnych drzew. Przed sobą widzimy już Trzeboszowice, do których wkrótce docieramy.

Trzeboszowice, znane dawniej pod nazwą Siemiałowice (niem. Schwammelwitz) położone są w rozległej dolinie rzeki Raczyny. Założone zostały w 1293 roku. Wędrujemy szosą przez wieś. Po chwili przechodzimy mostkiem na drugą stronę Raczyny, na równoległą drogę. Zaraz potem mijamy zabytkowy kościół w stylu neogotyckim z 1888 roku pod wezwaniem św. Jadwigi, a następnie dwór z 1800 roku.

Z wioski szlak odbija w prawo na polną drogę. Przekraczamy dawną linię kolejową i kierujemy się na mostek nad Świdną, która przed Otmuchowem zasila wody Raczyny. Dalej polną drogą docieramy do Ratnowic (niem. Rathmannsdorf), o których najstarsza wzmianka pochodzi z 1248 roku. Wieś tą przecinamy na wysokości kościoła pw. św. Marcina z XVI/XVII wieku (przebudowanego w latach 1755-56, w stylu barokowym i rozbudowanego w 1935 roku). Na otaczającym go murze znajduje się barokowy posąg św. Jana Nepomucena z XVIII wieku.

Zmierzamy polnymi drogami do przysiółka Krakówkowice (niem. Krackwitz), gdzie w prawo szosą kierujemy się na Piotrowice Nyskie wzmiankowane po raz pierwszy w 1305 roku. Mijamy zespół pałacowy wybudowany w 1660 roku, otoczony parkiem z cennym drzewostanem (rośnie w nim m.in. miłorząb dwuklapowy i tulipanowiec amerykański).

W Piotrowicach Nyskich skręcamy w lewo na szosę do Kałkowa. Po 2,5 kilometrowym marszu docieramy do centrum wsi Kałków, zwanej dawniej Skałką. Na skrzyżowaniu utrzymujemy kierunek marszu i zaraz za nim mijamy po lewej późnoromańsko-gotycki kościół pw. Narodzenia NMP i św. Jerzego, wybudowany w okresie 1210-1260 (przebudowany w XIX wieku i na początku XX wieku), zaliczany do najcenniejszych zabytków sakralnych w regionie. Do następnej wioski mamy znów blisko 2,5 kilometra marszu asfaltem.

Przechodzimy przez most nad rzeką Widna, a następnie przecinamy nieczynną linię kolejową, gdzie po prawej stronie znajdują się stawy hodowlane i kopalnia żwiru. Wchodząc do wsi Łąka (niem. Wiesau) mijamy z lewej cmentarz i osiągamy poprzeczną drogę. Na lewo mamy kościół parafialny pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej zbudowany w drugiej połowie XIII wieku (przebudowany w 1561 i 1778 roku) z wystrojem wnętrza z XVIII i XIX wieku. Czerwony szlak na poprzecznej drodze skręca w prawo. Trzymamy się cały czas asfaltowej drogi na którą skręciliśmy. Przy ostatnich zabudowaniach droga rozwidla się przechodząc w drogi gruntowe. Wybieramy lewą odnogę i idziemy w stronę pasu drzew i zarośli. Kilkaset metrów po naszej prawej mamy polsko-czeską granicę. Wkrótce przechodzimy przez potok Łuża i idziemy wzdłuż pasa drzew. W pobliżu naszego szlaku znajdują się wyrobiska granitu wypełnione wodą.

Wychodzimy na połacie pól. Zbliżamy się do wsi Jarnołtów (niem. Groß Kunzendorf) wzmiankowanej po raz pierwszy w 1284 roku. Potem znów polami docieramy do Sławniowic, słynących z kopalni marmurów. Sławniowickie marmury były znane już w XIII wieku. W Sławniowicach skręcamy w prawo na szosę, która po chwili skręca dwukrotnie w prawo robiąc nawrót. Przed drugim skrętem drogi po przejściu przez most nad potokiem drogi rozwidlają się - wybieramy środkową odnogę, która zakręca na lewo, a potem łukiem na prawo omija jedno z gospodarstw. Przecinamy nieistniejąca już linię kolejową i opuszczamy wioskę. Po przejściu pasa pól wędrujemy terenem zadrzewionym w sąsiedztwie kamieniołomu marmuru.

Po wejściu na pola skręcamy w jedną z poprzecznych dróg polnych w lewo. Widoczne są przy niej pierwsze domy Gierałcic (niem. Giersdorf). Droga ta doprowadza nas do głównej drogi wsi, gdzie stoi zabytkowy kościół pw. św. Michała wzmiankowany już w 1300 roku. Obecnie jest to obiekt o cechach neogotyckich z renesansową wieżą zakończoną ostrym barokowym hełmem z 1615 roku. Wchodząc na główną drogę wsi skręcamy w prawo, a zaraz potem z rozwidlenia dróg wybieramy lewą szosę. Po minięciu budynków dawnej strażnicy granicznej szosa skręca w lewo i biegnie dalej linią graniczną.

Docieramy do Uroczyska pod Czechami. Przed Uroczyskiem pod Czechami szosa opuszcza linię graniczną i skręca w prawo. Mijamy zatoczkę przystanku autobusowego i zaraz potem schodzimy z drogi na lewo, na zarośnięta ścieżkę. Poprzez kępy leśne i pola Uroczyska pod Czechami docieramy do mostu nad Białą Głuchołaską. Przechodzimy na jego drugą stronę i po chwili wchodzimy do Bodzanowa położonego w dolinie Białej Głuchołaskiej.

Na wysokości dawnego klasztoru Jezuitów, a obecnie Oblatów z XVIII wieku skręcamy w prawo na ulicę wzdłuż której rozlokowana jest wieś Bodzanów (niem. Langendorf). W średniowieczu nosiła ona nazwę Long villa, czyli Długa Wieś. Droga przez Bodzanów prowadzi nas do centrum Głuchołaz. Idziemy ulicami: Jana III Sobieskiego, z której skręcamy w lewo na Kolejową, potem w prawo na Grunwaldzką i w prawo na ulicę Kardynała Wyszyńskiego (droga krajowa nr 40). W ten sposób znaleźliśmy się w najstarszej części miasta, nieopodal najstarszego głuchołaskiego kościoła św. Wawrzyńca, który najprawdopodobniej postawili tutejsi pierwsi osadnicy. Z początków tego kościoła zachował się wczesnogotycki portal z maskami mnichów oraz bryła zachodniej fasady.

Głuchołazy (czes. Hlucholazy, niem. Ziegenhals) założone zostały z początkiem XIII wieku. Najstarszym zabytkiem miasta jest szachownicowy układ urbanistyczny, zachowany z czasów XIII-wiecznej lokacji. Tworzy go prostokątny rynek i dziesięć wybiegających z niego ulic oraz łukowe ulice, prowadzące dawniej wzdłuż murów miejskich, zbiegające się przy dawnych bramach - Górnej i Dolnej.

Na wysokości Wieży Górnej skręcamy na południe w ulicę Bohaterów Warszawy, mijając znajdujący się po prawej kościół św. Franciszka wybudowany w latach 1865-1866. Wkrótce szlak przechodzi na aleję Jana Pawła II, która przeprowadza nas przez uzdrowiskową część miasta.

Paczków, ul. Sienkiewicza. W głębi widać Wieżę Bramy Kłodzkiej.
Paczków, ul. Sienkiewicza. W głębi widać Wieżę Bramy Kłodzkiej.

Droga krajowa nr 46.
Droga krajowa nr 46.

Krzyż pokutny z XIV-XVI wieku w Unikowicach.
Krzyż pokutny z XIV-XVI wieku w Unikowicach.

Unikowice. Kaplica z 1774 roku.
Unikowice. Kaplica z 1774 roku.

Kapliczka w Unikowicach.
Kapliczka w Unikowicach.

Napis na cokole kapliczki.
Napis na cokole kapliczki.

Unikowice.
Unikowice.

Na granicy wsi Unikowice.
Na granicy wsi Unikowice.

Rychlebské hory z drogi do Lisich Kątów.
Rychlebské hory z drogi do Lisich Kątów.

Rychlebské hory.
Rychlebské hory.

Szlak do Lisich Kątów.
Szlak do Lisich Kątów.

Pierwszy budynek przy szlaku wsi Lisie Katy.
Pierwszy budynek przy szlaku wsi Lisie Katy.

Lisie Kąty (250 m n.p.m.).
Lisie Kąty (250 m n.p.m.).

Ruina baszty dworu w Lisich Kątach.
Ruina baszty dworu w Lisich Kątach.

Lisie Kąty.

Krzyż przy polnej drodze między wsiami Lisie Kąty i Ujeździec.
Krzyż przy polnej drodze między wsiami Lisie Kąty i Ujeździec.

Kaplica w Lisich Kątach.
Kaplica w Lisich Kątach.

Droga z Lisich Kątów. Horyzont zamykają czeskie Rychlebské hory.
Droga z Lisich Kątów. Horyzont zamykają czeskie Rychlebské hory.

Ujeździec. Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej wybudowany w latach 1834-1836.
Ujeździec. Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej wybudowany w latach 1834-1836.

Mostek nad Czerwoną Wodą w Ujeźdźcu.
Mostek nad Czerwoną Wodą w Ujeźdźcu.

Czerwona Woda w Ujeźdźcu.
Czerwona Woda w Ujeźdźcu.

Kapliczka we wsi Ujeździec.
Kapliczka we wsi Ujeździec.

Składowisko odpadów za wsią Ujeździec.
Składowisko odpadów za wsią Ujeździec.

Trzeboszowice.
Trzeboszowice.

Szlak do Ratnowic.
Szlak do Ratnowic.

Kapliczka w polach pomiędzy Trzeboszowicami i Ratnowicami.
Kapliczka w polach pomiędzy Trzeboszowicami i Ratnowicami.

Na horyzoncie widać Ratnowice.
Na horyzoncie widać Ratnowice.

Kościół pw. św. Marcina z XVI/XVII wieku w Ratnowicach.
Kościół pw. św. Marcina z XVI/XVII wieku w Ratnowicach.

Ratnowice.
Ratnowice.

Ratnowice.
Ratnowice.

Polna kapliczka mijana zaraz po opuszczeniu Ratnowic.
Polna kapliczka mijana zaraz po opuszczeniu Ratnowic.

Wiatraki w okolicy Paczkowa.
Widać jeszcze wiatraki znajdujące się koło Paczkowa.

Polna kapliczka przed Krakówkowicami.
Polna kapliczka przed Krakówkowicami.

Przy hałdach gnoja

Przysiółek Krakówkowice.
Przysiółek Krakówkowice.

Wyjście z przysiółka Krakówkowice. Przed nami widać zabudowania Piotrowic Nyskich.
Wyjście z przysiółka Krakówkowice. Przed nami widać zabudowania Piotrowic Nyskich.

Zespół pałacowy z 1660 roku w Piotrowicach Nyskich.
Zespół pałacowy z 1660 roku w Piotrowicach Nyskich.

Piotrowice Nyskie.
Piotrowice Nyskie.

Krzyż przy drodze między Piotrowicami Nyskimi i Kałkowem.
Krzyż przy drodze między Piotrowicami Nyskimi i Kałkowem.

Szosa do Kałkowa.
Szosa do Kałkowa.

Szosa do Kałkowa.
Szosa do Kałkowa.

Kałków.
Kałków.

Strzałki szlaku w Kałkowie.
Strzałki szlaku w Kałkowie.

Kałków. Romańsko-gotycki kościół Narodzenia NMP z XIII wieku o charakterze obronnym.
Kałków. Romańsko-gotycki kościół Narodzenia NMP z XIII wieku o charakterze obronnym.

Kapliczka w Kałkowie.
Kapliczka w Kałkowie.

Zlatohorská vrchovina widoczna z drogi do wsi Łąka.
Zlatohorská vrchovina widoczna z szosy do wsi Łąka.

Szosa do wsi Łąki.
Szosa do wsi Łąki. Most nad rzeką Widna.

Stawy hodowlane należące do wsi Łąka.
Stawy hodowlane należące do wsi Łąka.

Wieś Łąka.
Wieś Łąka.

Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej z XIII wieku we wsi Łąka.
Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej z XIII wieku we wsi Łąka.

Pola nad Jarnołtowem.
Pola nad Jarnołtowem.

Pola nad Jarnołtowem.
Pola nad Jarnołtowem.

Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego w Jarnołtowie.
Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego w Jarnołtowie.

Przerwa pod sklepem spożywczym w Jarnołtowie.

Sławniowice.
Sławniowice.

Sławniowice (300 m n.p.m.).

Sławniowice.
Sławniowice.

Bocian w Sławniowicach.
Bocian w Sławniowicach.

Droga po minięciu kamieniołomu marmuru w Sławniowicach.
Droga po minięciu kamieniołomu marmuru w Sławniowicach.

Suche drzewo przy szlaku.
Suche drzewo przy szlaku.

Widok w kierunku Wzgórza Kalwaria - najwyższego wzniesienia Pogórza Paczkowskiego.
Widok w kierunku Wzgórza Kalwaria - najwyższego wzniesienia Pogórza Paczkowskiego.

Pola należące do wsi Gierałcice.
Pola należące do wsi Gierałcice.

Pola należące do wsi Gierałcice.
Pola należące do wsi Gierałcice.

Wzgórze Kalwaria.
Wzgórze Kalwaria.

Wzgórze Kalwaria.
Wzgórze Kalwaria.

Wzgórze Kalwaria.
Wzgórze Kalwaria.

Wzgórze Kalwaria.
Wzgórze Kalwaria.

Gierałcice. Kościół pw. św. Michała.
Gierałcice. Kościół pw. św. Michała.

Na granicy administracyjnej Gierałcic.
Na granicy administracyjnej Gierałcic.

Uroczysko pod Czechami.
Uroczysko pod Czechami.

Wieże kościoła św. Wawrzyńca w Głuchołazach.
Wieże kościoła św. Wawrzyńca w Głuchołazach.

Udostępnij:

1 komentarz:

  1. Mieliście piękny dzień wędrówki - niziny, widok na góry i do tego wiejski charakter z polami uprawnymi, kapliczkami... Coś cudownego! :) Miło też przeczytać o życzliwości ludzi, taki gest na szlaku jest nadzwyczaj cenny :)
    Miłych odwiedzin w Górach Opawskich Wam życzę! :)

    OdpowiedzUsuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas