Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Świnoujście - spotkanie po latach

Świnoujście (niem. Swinemünde) to wyjątkowe miasto, położone przy ujściu Świny na trzech nadmorskich wyspach: Wolin, Uznam i Karsibór. Poza nimi gmina miejska obejmuje jeszcze 41 mniejszych, niezamieszkanych wysp. Uzdrowiskowe centrum Świnoujścia znajduje się na wyspie Uznam. Z Wolina, na którym znajduje się końcowy przystanek kolejowy i dworzec autobusowy dostać się tam można wyłącznie promem, który stanowi jedyne możliwe połączenie między obiema wyspami. Prom ten jest pierwszą atrakcją dla turystów, a szczególnie dla tych którzy w Świnoujściu jeszcze nie byli. Prom ten jest bezpłatny i w dzień kursuje z częstotliwością co 20 minut. Przeprawiają się nim zarówno piesi, jak i zmotoryzowani.

Uzdrowiskowa część Świnoujścia na wyspie Uznam.
Uzdrowiskowa część Świnoujścia na wyspie Uznam.

Przeprawa promowa w Świnoujściu pomiędzy wyspami Wolin i Uznam.
Przeprawa promowa w Świnoujściu pomiędzy wyspami Wolin i Uznam.

Ujście Świny jest bardzo ruchliwe.
Prom ma kolizyjny kurs ze statkami wpływającymi oraz wypływającymi z portów w Świnoujściu i Szczecinie.

Prom „Bielik-II”.
Prom „Bielik-II”.

Patrząc w kierunku ujścia Świny pośród portowych dźwigów zobaczymy najwyższą w Polsce latarnię morską, niegdyś również najwyższą w Europie wybudowano ją w 1857 roku. Liczy ona 68 metrów wysokości, a jej światło widoczne jest z odległości 46,3 km. W 2000 roku została ona udostępniona do zwiedzania. W jej wnętrzu uruchomiono również muzeum. Można dotrzeć do niej pieszo, ale choć odległość do latarni z nabrzeża promowego jest niewielka, to trzeba znacznie nadłożyć drogi obchodząc zabudowania portowe. Kursuje tam również wakacyjna linia autobusowa oznaczona numerem 1.

Latarnia morska (widok z pokładu promu na Świnie).
Latarnia morska z 1875 roku (widok z pokładu promu na Świnie).

Latarnia morska w Świnoujściu jest znakomitym punktem widokowym. Jak na dłoni widać z niej ujście Świny oraz znajdującą przy nim całą infrastrukturę portową. Świetnie widoczne są również pobliskie plaże, od Ahlbeck, Heringsdorf, Bansin, Zinnowitz na zachodzie po Międzyzdroje na wschodzie, za którym wznoszą się najwyższe klify w Polsce i leśne wzniesienia Wolińskiego Parku Narodowego. Zaś pod nami widoczny jest Fort Gerharda wchodzący w skład dawnej Twierdzy Świnoujście. Należy do XIX-wiecznego zespołu pruskich fortyfikacji wybudowanych dla obrony portu w Świnoujściu. Po drugiej stronie Świny dotrzeć można pozostałe fortyfikacje Twierdzy. Z górnego, czy też dolnego tarasu widokowego na latarni poobserwować można pracę w porcie przeładunkowym z efektownymi suwnicami oraz kołownią kolejową, które znajdują się u podnóża latarni. Trzeba się jednak liczyć, że wyjście na latarnię morską w Świnoujściu jest męczące i wymaga pokonania ponad 300 krętych stopni.

Port przeładunkowy.
Port przeładunkowy.

Świna.
Świna.

Ujście Świny.
Ujście Świny do morza.

Widok na port jachtowy.
Port jachtowy.

Wschodnie nabrzeże portowe.
Wschodnie nabrzeże portowe.

Przeprawa promowa.
Przeprawa promowa.

Fort IV Zachodni. Fort Gerharda.

Muzeum w Latarni Morskiej w Świnoujściu.
Muzeum w Latarni Morskiej w Świnoujściu.
Ekspozycja muzealna w latarni morskiej.

Latarnia Morska w Świnoujściu.
Latarnia morska w Świnoujściu (widok z drogi dojściowej).

Przeprawiając się na Uznam, po prawej stronie widzimy zabytkowy budynek Kapitanatu Portu wybudowany w 1879 roku, dalej za nim mamy wieżę ciśnień z 1898 roku oraz basen jachtowy. Ponad wodą słychać gwar przekrzykujących się mew. Pośród nich wypatrzeć można nurkującego kormorana. To świetny nurek. Na powierzchnię wypływa dopiero po dłuższej chwili i zazwyczaj w miejscu dość oddalonym od tego w którym straciliśmy go z oczu.

Nabrzeże wyspy Uznam nad Świną.
Nabrzeże wyspy Uznam nad Świną.

Budynek Kapitanatu Portu z 1879 roku. Wieża ciśnień z 1898 roku.
Budynek Kapitanatu Portu z 1879 roku. Miejska wieża ciśnień z 1898 roku.

Zaraz po drugiej stronie nabrzeża przy Placu Rybaka 1 mamy najstarszy budynek w mieście, który pełnił funkcję ratusza miejskiego, a obecnie mieści się w nim Muzeum Rybołówstwa Morskiego. Na placu przed budynkiem od strony nabrzeża znajduje się skwer, którego centralnym miejscem jest fontanna i tablica poświęcona „Tym, którzy nie powrócili z morza”. Obok stoi druga tablica ufundowana przez mieszkańców Świnoujścia w roku 2005 upamiętniającą zatonięcie M/T „Czubatki” i M/T „Cyranki”, która głosi: „Morze jest słone od potu rybaków i łez wdów po nich”.

Ekspozycja Muzeum Rybołówstwa Morskiego ma charakter wielowątkowy. Pokazuje dawne i współczesne narzędzia służące do połowu, który wśród mieszkańców wysp odgrywał istotną rolę gospodarczą. Szeroko prezentuje różnorodność gatunków zwierząt morskich zamieszkujące różne strefy klimatyczne. Doskonale spreparowane okazy zwierząt obrazują faunę klimatu umiarkowanego, charakterystycznego dla wód Bałtyku, Zalewu Szczecińskiego i Zatoki Pomorskiej. W innych miejscach zgromadzono przedstawicieli fauny na Antarktyce, a także fauny mórz tropikalnych. Ekspozycję tą uzupełnia niezwykła wystawa akwarystyczna pn. „Świat rafy koralowej”, gdzie możemy poczuć magię zarówno akwarystyki, jak też najpiękniejszego podwodnego świata.

Plac Rybaka 1 - dawny ratusz miejski, obecnie Muzeum Rybołówstwa Morskiego.
Plac Rybaka 1 - dawny ratusz miejski, obecnie Muzeum Rybołówstwa Morskiego.

Tablica poświęcona „Tym co nie powrócili z morza”.
Tablica poświęcona „Tym, którzy nie powrócili z morza”.

Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu.

Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu. Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu. Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu.
Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu. Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu.
Muzeum Rybołówstwa Morskiego.

Wystawa akwarystyczna „Świat rafy koralowej” w Śwnoujściu.
Wystawa akwarystyczna „Świat rafy koralowej”.


Miłośników historii żeglugi i modelarstwa z pewnością zainteresuje wystawa modeli żaglowców i innych statków. Zobaczymy też urządzenia nawigacyjne do kierowania statkami na morzu oraz sprzęt ratowniczy, zarówno ten używany dawniej, jak też współcześnie. No a na koniec mamy coś z historii Świnoujścia, miasta nie tak bardzo starego, ale pełnego interesujących faktów w swoich dziejach.

Tysiąc lat temu i wcześniej tereny te zamieszkiwane były przez plemię Wolinian, którzy zostali włączeni przez Mieszka I do jego państwa. Niedługo potem wyspy przeszły we władanie książąt pomorskich, którzy wznieśli tu swoje grody warowne. Kilkakrotnie były one zniszczone przez duńskie najazdy w XII wieku. W wieku XVII Szczecin oraz wyspy Uznam i Wolin znalazły się w rękach szwedzkich, a w 1720 zawładnęły nimi Prusy. Wówczas to u ujścia Świny rozpoczęto budowę portu, a świnoujska osada przekształciła się w portowe miasto, uzyskując w 1765 roku prawa miejskie. Po II wojnie światowej w wyniku przesunięcia granic Wolin i część wyspy Uznam z miastem Świnoujście weszła w zasięg terytorialny Polski.

Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu to miejsce fascynujące z którego nie chce się wychodzić. Stojąc na progu zastanawiamy się czy nie zawrócić i jeszcze raz wszystko obejrzeć. Czekają jednak jeszcze inne atrakcje Świnoujścia.

Będąc w tym mieście warto znaleźć czas, by pospacerować uliczkami śródmieścia, zaprojektowanego w latach 20-tych XVIII wieku, a także dzielnicy nadmorskiej z układem urbanistycznym z lat 40-tych XIX wieku. Wstąpić można do Kościoła Chrystusa Króla z XVIII wieku, w którym zwisa pod stropem nawy XIX-wieczny model korwety żaglowej, czy też Kościoła Matki Bożej Gwiazdy Morza („Stella Maris”) z 1896 roku z zabytkowymi witrażami i mozaikami.

Plac Wolności.
Plac Wolności. W centrum widać Kościół Chrystusa Króla z XVIII wieku.

Plac Wolności.
Plac Wolności.

Budynek poczty przy ul. Piłsudskiego wybudowany w 1878 roku.
Budynek poczty przy ul. Piłsudskiego wybudowany w 1878 roku.

Zabytkowy budynek z 1903 roku przy ul. Piłsudskiego.
Zabytkowy budynek z 1903 roku przy ul. Piłsudskiego.

Ulica Żeromskiego.
Ulica Żeromskiego.

Wieża dawnego kościoła ewangelickiego pw. Marcina Lutra z 1904 roku.
Wieża dawnego kościoła ewangelickiego
pw. Marcina Lutra z 1904 roku.
Bliżej nadmorskiej plaży mamy piękny Park Zdrojowy założony w latach 1826-1827 i wypełniony okazami roślinności śródziemnomorskiej. Nieopodal u skrzyżowania ulic Paderewskiego i Piłsudskiego wznosi się wspaniały punkt widokowy ulokowany na wysokiej wieży dawnego kościoła ewangelickiego pw. Marcina Lutra z 1904 roku. Zniszczony podczas II wojny światowej, a później dewastowany popadł on w ruinę. W roku 1962 musiano dokonać jego rozbiórki, ale ocalała wieża choć pozbawiona hełmu. Stała tak tutaj przez wiele lat, aż w 2003 znalazł się prywatny inwestor z pomysłem i została zaadaptowana pod dwupoziomową kawiarnię „Cafe Wieża”. Na szczycie zaś uruchomiono taras widokowy o wyśmienitych walorach widokowych. Roztacza się z niego najwspanialsza panorama miasta i okolic.

Świnoujście. Cafe Wieża.
Cafe Wieża.

Wejście na wieżę.
Wejście na wieżę.

Zachowany fragment dawnych schodów we wnętrzu wieży.
Zachowany fragment dawnych schodów we wnętrzu wieży.

Na wieży.
Na wieży.

Widok z wieży w kierunku południowym.
Widok z wieży w kierunku południowym.

Widok na południe na cieśninę Świny.
Widok na południe, na cieśninę Świny.
Pośród zabudowań widać wieżę Kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Morza.

Widok w kierunku południowym.
Widok w kierunku południowym.

Widok w kierunku południowym.
Widok w kierunku południowym.

Kościół pw. Chrystusa Króla.
Kościół pw. Chrystusa Króla.

Widok w kierunku południowo-wschodnim.
Widok w kierunku południowo-wschodnim.

Latarnia morska.
Latarnia morska.

Dźwigi portowe.
Dźwigi portowe.

Widok w kierunku północno-wschodnim.
Widok w kierunku północno-wschodnim.

Wybrzeże niemieckie.
Wybrzeże niemieckie na północnym-zachodzie.

Reda.
Widok na północ. Reda.

Widok na wybrzeże klifowe Wolina.
Widok na wybrzeże klifowe Wolina.

Wybrzeże klifowe Wolina.
Wybrzeże klifowe Wolina.

W 1896 roku Świnoujście uzyskało status uzdrowiska i od tego czasu w ciągu zaledwie kilkunastu lat w obrębie dzisiejszej dzielnicy nadmorskiej powstało około 300 nowych domów, willi i pensjonatów. Zaś bezpośrednio przy plaży wytyczono promenadę i stworzono odpowiednią infrastrukturę obsługująca wczasowiczów. Bynajmniej nie jest przekłamaniem, iż Promenada leżała wówczas w bezpośrednim sąsiedztwie plaży, gdyż tak faktycznie było. Otóż plaża w Świnoujściu cały czas poszerza się, dzięki morskim pływom, które dodają wyspie lądu. Od czasu swego powstania Promenada „oddaliła” się od morza o szerokość dzisiejszego pasa wydm zarośniętych lasem, w którym ostatnimi laty zadomowiły się dziki.

Nadmorska Promenada.
Nadmorska Promenada.

Zabudowa uzdrowiskowa wzdłuż Promenady przy ul. Żeromskiego.
Zabudowa uzdrowiskowa wzdłuż Promenady przy ul. Żeromskiego.
Zabudowa uzdrowiskowa wzdłuż Promenady przy ul. Żeromskiego.
Zabudowa uzdrowiskowa wzdłuż Promenady przy ul. Żeromskiego.

Dziś wzdłuż plaży można pospacerować specjalnym pomostem usytuowanym na skraju wydm. Z kolei Promenada nic nie straciła na popularności. Wciąż jest pełna spacerujących letników, a im bliżej końca tym jest tu bardziej tłoczno. Na Promenadzie można zaopatrzyć się w pamiątki, coś zjeść, czy też po prostu posiedzieć na ławeczce, ewentualnie posłuchać muzyki płynącej z muszli koncertowej.

Ze Świnoujściem wiąże nas wiele ciepłych wspomnień, jednak bardzo odległych, tak odległych, że nie bardzo już pamiętamy kiedy dokładnie byliśmy tu ostatni raz. W ciągu tak długiego czasu miasto miało prawo zmienić się. Jednak zaskakujące jest to, iż zmiany jakie tu nastąpiły nie zaburzyły Świnoujścia takiego jakiego pamiętaliśmy z dawnych lat. Podczas tegorocznego pobytu czuliśmy się tu tak samo dobrze jak wówczas i nawet po tylu latach bez problemu odnajdowaliśmy poznane wówczas uliczki i miejsca.

Plaża.
Plaża.



W wodzie.
Na wieczorne pływanie.

No i bez wahania potwierdzamy, iż Świnoujście wciąż uchodzi za nasz najpopularniejszy kurort nadmorski, w związku z czym jest tu dość tłoczno. Na słonecznej plaży nie zawsze jest łatwo znaleźć skrawek piasku dla siebie. Jednak jeśli się to już nam uda można w pełni oddać się plażowemu lenistwu. Szum morza mieszający się z monotonią gwaru plażowiczów utulają do relaksacyjnej drzemki. Jednak wtedy niestety pojawiło się coś, czego wcześniej tu nie było i co nam się nie podobało. Nasza plażowa sielanka była co chwilę zakłócana wrzaskami sprzedawców kukurydzy, naleśników, tudzież innych artykułów spożywczych. Nie jesteśmy fanami plażowego obżarstwa i jesteśmy przekonani, że zdecydowana większość tutejszych letników jest taka sama. Głód bez problemu można zaspokoić w licznych przejściach do Promenady, gdzie wykształcił się wszechstronny kompleks jadłodajni, gdzie można zjeść smaczną rybkę lub cokolwiek innego.

Na plaży.
Na plaży.

Widok plaży z wydm.
Widok plaży z wydm.

Dawne Świnoujście odróżnia też struktura letników. Spacerując ulicami tego miasta dość szybko dochodzimy do wniosku, że słyszymy w nim więcej Niemców niż Polaków. Od czasu otwarcia granic Świnoujście cieszy się wśród naszych zachodnich sąsiadów dużą popularnością, podobnie zresztą jak na południu w Świeradowie-Zdroju, z którego niedawno ruszaliśmy na wędrówkę Głównym Szlakiem Sudeckim. Takie zainteresowanie ofertą miasta ma znaczenie dla jego rozwoju, dlatego nie powinny dziwić dwujęzyczne szyldy i witryny sklepowe, czy też różnego rodzaju tablice informacyjne dla odwiedzających. Zresztą na Świnoujście trzeba patrzeć jak na miasto dwóch narodów, podobnie jak Świeradów-Zdrój i wiele innych miejscowości w Sudetach. Dziś jest to polskie miasto, ale niegdyś było w zasięgu terytorialnym państwa niemieckiego i zapewne wielu Niemców wiąże z nim swój rodzinny i ojczysty rodowód, podobnie jak dla wielu Polaków z obwodem lwowskim, czy iwanofrankowskim na Ukrainie.

Na pokładzie promu.
Na pokładzie promu.

Niechętnie żegnamy się ze Świnoujściem i Bałtykiem. Dobrze nam tu było. Świnoujście to takie miejsce spośród tych z naszego bałtyckiego wybrzeża do którego lubimy powracać. Jak zwykle atutami są zarówno doskonała plaża, jak i urokliwe miasteczko, a w tym roku dorzucimy do tego świetne lokum: tanie, wygodne i w zacisznym miejscu. Baza noclegowa u pani Barbary Savić okazała się strzałem w dziesiątkę. Jeśli los ponownie rzuci nas na wyspę Uznam z pewnością zakotwiczymy powtórnie w tym samym miejscu przy ul. Kochanowskiego.

Udostępnij:

1 komentarz:


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas