Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Droga do Santiago – dzień 4

4
Ponte de Lima - Fontoura
Katedra w Porto
dystans suma podejść suma zejść czas przejścia odcinka wg map turystycznych
25,6 km
611 m
553 m
8h10
POGODA NA TRASIE
noc
rano
południe
popołudnie
wieczór
zachmurzenie duże, deszcz
zachmurzenie umiarkowane, deszcz
zachmurzenie całkowite
zachmurzenie całkowite
zachmurzenie małe

Przed nami kolejny przepiękny etap Camino, choć wydaje się, że wczorajsze widoki na dolinę Limy są nie do pobicia, przed nami kolejne olśniewające pejzaże. Podczas tego etapu czeka nas podejście wymagające większego wysiłku, gdyż przed nami oczekiwany najwyższy punkt na naszym Camino.


OPIS TRASY
Opuszczamy starą część Ponte de Lima i przechodzimy mostem nad Río Lima. Ten kamienny most jest imponująco długi. Liczy 277 m długości i 4 m szerokości. Istnieje tu od wieków, stanowiąc cześć ważnej arterii, umożliwiającą przeprawę przez rzekę. Wyniesiony jest na 30 łukach (16 dużych łuków i 14 mniejszych). Najstarsze 7 łuków pochodzi z czasów rzymskich, czyli z I wieku, zaś nowsze łuki pochodzą ze średniowiecza i zostały ukończone w 1370 roku. Nie sposób jednak dzisiaj odróżnić łuki starsze od nowszych, ponieważ w średniowieczu dokonano nadbudowy nowego mostu na starym z czasów rzymskich. Za mostem mijamy kaplicę Santo António da Torre Velha, muzeum zabawek i albergue. Camino skręca dalej w prawo w boczną uliczkę, która obchodzi Park „Arnado”. Jego alejki z urozmaiconą roślinnością kuszą do zaglądnięcia na jego teren.

Park „Arnado” (Parque Temático do Arnado) z kilkoma fontannami to idealne miejsce dla miłośników fotografii, z pięknymi roślinami i drzewami. Pozwala odbyć podróż po historii sztuki ogrodowej zintegrowanej z terenami wiejskimi. Pełni również funkcję kulturalną i rekreacyjną. Odkryć w nim można komponenty i układ z różnych form ogrodniczych.
  • Ogród rzymski, odgrywający bardzo ważną rolę w rzymskim domu. Ta część parku inspirowana jest domem Repuxos odkrytym pośród słynnych ruin starożytnego rzymskiego miasta Conímbriga znajdującego się na terenie Portugalii. Ręcznie wykonana ceglana kolumnada pokazuje ideę perystylu otaczającego ogród wodny i triclinium otwierającego się na jezioro. Forma takiego ogrodu pozwala wprowadzić naturę do wnętrza samego domu.
  • Ogród labirynt nawiązujący do pałacu w Knossos na wyspie Kreta, wykonany został z powszechnego z bukszpanu (Buxus sempervirens). Jego żywopłoty utworzono w geometrycznej harmonii. Centralna część labiryntu z jaśminem (Trachelospermum jasminoides), pełni funkcję punktu widokowego. Ten „labirynt symbolizuje ścieżkę mądrości, przez którą przechodzi przesłanie wspólne dla wszystkich zagadek, tajemnica życia” (Jakub Attali).
  • Ogród renesansowy, który narodził się we Włoszech. W okresie XV-XVI wieku wyznaczył ważną fazę w ewolucji humanizowanego krajobrazu. W sztuce tych ogrodów wyłania się prawdziwa architektura krajobrazu. Ogrody tego typu mają ścisłą geometryczną strukturę. Woda dająca poczucie spokoju jest w tych ogrodach obecna na każdym kroku, a to również dzięki rozwojowi rozwiązań w hydraulice, które pozwoliły w tamtym czasie rozwinąć sztukę podnoszenia i odprowadzania wody, czy tworzenia wodospadów. Z gatunków roślin w tej części parku dominują rododendrony i azalie.
  • Ogród barokowy stanowi ewolucję ogrodu renesansowego, która dokonała się w okresie XVII-XVIII wieku. W ogrodach tych rozkwita sztuka topiary, czyli formowanie kształtów roślin, często do skomplikowanych kształtów. Bardzo popularny w tych ogrodach jest bukszpan, z innych roślin dominują róże. Efekt roślin odbijających sie w wymyślnych oczkach wodnych poszerza wrażenia i rozciągłość perspektywy ogrodu.
  • Ogród botaniczny pojawił się w Europie od XVI wieku, jako efekt odkryć roślin pochodzących z nowych kontynentów i potrzeby ich aklimatyzacji, a także zapewnienia odpowiednich warunków klimatycznych dla ich rozwoju. W parku tematycznym „Arnado” rośliny podzielone zostały na trzy części: rośliny zielne (w tym trawy, podzielone na klomby oddzielone trawą), rośliny wodne w jeziorze otaczającym szklarnię, rośliny wymagające specjalnych warunków, które zapewnia szklarnia.

Tuż przy parku „Arnado” płynie rzeka Labruja, którą dzisiaj będziemy jeszcze nie raz spotykać. Kończy on swój bieg tutaj w rzece Lima. Idziemy dalej na północ. Dochodzimy do rozwidlenia, gdzie wybieramy lewą odnogę kamiennej drogi. Przed sobą widzimy intrygujące stożki dwóch wzniesień: Antelas (431 m n.p.m.), a za nim Formigoso (516 m n.p.m.). Kamienista droga Camino przechodzi w małą wiejską dróżkę. Niebawem przecinamy szosę EN 202, potem przechodzimy pod autostradą i dalej wędrujemy przez pola pełne pięknych kwiatów, następnie skrajem lasu dochodzimy do wioski Arcozelo.

Będąc w Ponte de Lima napotkaliśmy starą drogę rzymską Via Romana XIX. Jej ślady mamy również w Arcozelo i pojawią się jeszcze wielokrotnie podczas naszej wędrówki. Pochodzi ona z czasów Augusta. Łączyła miasta Bracara Augusta (Braga), Ponte da Lima, Tui (Tuy), Turoqua (Pontevedra), Aquis Celenis (Caldas de Reyes), Iria, Martiae, Lucus Augusti (Lugo) i Asturica Augusta (Astorga). Na jej przebiegu zachowało się 14 kamieni milowych. Ustawiano je co jedną milę (czyli co około 1480 m). Miały cylindryczny kształt, a niektóre zostawały opatrzone inskrypcją.

W Arcozelo mijamy kościół - Igreja de Santa Marinha. Najstarsza wzmianka o nim pochodzi z 1125 roku, kiedy to Teresa Fez podarowała go katedrze w Tui. Z pierwotnej bryły romańskiej tej świątyni zachowała się ciekawa kolekcja wsporników zdobionych rolkami, motywami geometrycznymi, antropomorficznymi i zoomorficznymi. Portal główny tego kościoła pochodzi z XVI wieku, a kaplica główna, fasada i wieża przedstawiają późniejszą XVII-wieczną reformę.

W Arcozelo przechodzimy przez rzymski most Ponte do Arco da Geia na rzeką Labruja, idziemy potem ścieżką wzdłuż tej rzeki. Po jakimś czasie przechodzimy pod autostradą i jednocześnie znów przez rzekę. Potem leśną drogą zataczamy krąg ponad wioską Cepões. Wtem wychodzimy z lasu. Przechodzimy przez zagęszczoną zabudowę osady, a po chwili z prawej mijamy kolejny rzymski most nad Labrują o nazwie Ponte Romana do Arco. Kolejne wioski na naszym szlaku to Revolta i Labruja. Ta druga nazywa się tak samo jak rzeka, która towarzyszyła nam wcześniej. Zbliżając się do centrum wsi Labruja przechodzimy obok Kaplicy Matki Boskiej Śnieżnej (Capela de Nossa Senhora das Neves), za którą mamy nieduży odcinek leśny naszej drogi.

Historycznie osada Labruja wyrosła w IX wieku, kiedy powstał w niej kościół i klasztor benedyktynów. W 1258 roku kościół ten został objęty porozumieniem Royal Padroado, zawartym pomiędzy Stolicą Apostolską a Królestwem Portugalii. W jej efekcie świątynia przemieniona została na Sanktuarium Matki Bożej Pomocy (Santuário do Senhor do Socorro), stając się jednocześnie centrum pielgrzymek religijnych w XIII wieku. Przebudowano ją w 1773 roku, a w kolejnych latach przeprowadzono kolejne renowacje. Droga Świętego Jakuba przechodzi w pewnym oddaleniu od tej świątyni.

W dalszym ciągu idziemy przez wieś Labruja, w której po krótkim podejściu schodzimy ku niedużej dolince, gdzie tryska źródło Fonte das 3 Bicas. To dobre miejsce, aby napełnić wodą butelki. Krystaliczna woda wypływa stąd trzema kamiennymi kanałami. We wsi Labruja mieliśmy również ostatni bar przed podejściem na Alto de Portela Grande. Przed nami 3 kilometry intensywnego podejścia najwyższego wzniesienia na Camino Português Central.

Stromy odcinek drogi na Alto de Portela Grande jest bardzo kamienisty. Co pewien czas przecinamy inne drogi, ale Camino jest tu dobrze oznakowane i wiadomo, którą drogą dalej iść. Dla wielu pielgrzymów to najtrudniejszy odcinek. Kamienny krzyż przy szlaku oznacza, że podejście zaraz się zakończy. Krzyż ten nosi nazwę Cruz dos Franceses, ale znany jest też pod nazwą Cruz dos Mortos. Stoi 350 metrów od punktu szczytowego wzgórza. Zgodnie z dawnym zwyczajem, pielgrzymi zostawiają pod nim kamienie, które przynoszą ze sobą, zabierając spod rodzinnego domu. Dla jednych pozostawiane tu kamienie są symbolem poniesionego trudu na drodze do Composteli, a dla innych symbolem grzechów. Przez podobieństwo praktykowanego zwyczaju krzyż Cruz dos Franceses bywa czasem przyrównywany do Cruz de Ferro na drodze francuskiej. Jednakże prawdziwa historia krzyża Cruz dos Franceses nie jest tak naprawdę związana z Camino de Compostela, lecz sięga roku 1809, kiedy mieszkańcy Labruji urządzili w tym miejscu zasadzkę na oddział wojsk napoleońskich. Miejscowa ludność stawiając ten krzyż chciała nim upamiętnić tamto wydarzenie.

Kończymy podejście na Alto da Portela Grande. Na szczycie góry, tuż za samotnym domem znajduje się fontanna z bardzo dobrą wodą. To idealne miejsce na zasłużony odpoczynek. Góra obdarza nas ładnymi widokami.

Droga zejścia z Alto da Portela Grande jest wygodniejsza, niż ta, którą podchodziliśmy górę z przeciwległej strony. W krajobrazie przenikającym przez las pokazują się nam odległe góry. Docieramy do wsi Rubiães, skrywającej się w otoczeniu lasów. Tu Camino ponownie łączy się z rzymską drogą Via Romana XIX, oznaczoną wizerunkiem rydwanu i jeźdźca. W Rubiães stoi urokliwy XII-wieczny romański kościół São Pedro de Rubiães. Na nadprożu wejściowym widnieje data 1295 i przyjmuje się, że jest to data ukończenia budowy tego kościoła. Został rozbudowany w XVI i XVII wieku (wtedy też wzniesiono dzwonnicę), dzięki czemu mógł stać się kościołem parafialnym Rubiães. Jego wnętrze oświetlają wąskie szczelinowe okna w ścianach prezbiterium (dwa boczne i jedno środkowe okno). Pod ścianą prezbiterium umieszczono granitowy ołtarz. W kościółku zachowały się XVI-wieczne freski. W 1913 roku obiekt ten został sklasyfikowany jako pomnik narodowy. Przed kościołem stoi kamień milowy z rzymskiej drogi. Z jednej strony został wydrążony, przypuszczalnie pod sarkofag.

Po wyjściu z Rubiães idziemy chwilę wzdłuż szosy, potem przecinamy ją i schodzimy do doliny rzeki Coura, gdzie rzymskim mostem przechodzimy na drugą stronę rzeki i podchodzimy kolejne wzniesienie. Przecinamy ponownie szosę, za którą dalej podążamy w górę zbocza, aż do pięknie ulokowanej świątyni São Bento da Porta Aberta. Naprzeciwko niej można chwilkę odpocząć przy pysznej kawie w Café Castro. Ta mała, skromna kawiarnia z tarasem jest miejscem spotkań, odpoczynku oraz orzeźwienia dla wielu pielgrzymów.

Przed nami zejście do doliny rzeki Minho (hiszp. i gal. Miño). Rzeka ta wyznacza granicę pomiędzy Portugalią i Hiszpanią. Zbliżamy się do niej asfaltowymi i kamiennymi dróżkami, lecz dzisiaj jeszcze do niej nie dotrzemy. W wędrówce zatrzymujemy się we wsi Fontoura, która swoimi korzeniami sięga odległych czasów, być może nawet przedrzymskich. Ponoć nazwa Fontoura pochodzi od źródła znajdującego się w pobliżu Casa Alta, którego wody zawierały cząsteczki złota. Źródło to nazywano Złotą Fontanną, czyli Fonte d'Ouro. Współcześnie nazwa ta kojarzy się oczywiście ze słynnym portugalskim winem Fonte d'Ouro, wielokroć wyróżnianym przez smakoszy. Wróćmy jednak do zamierzchłych czasów. Przy owym źródle rozwinęła się z czasem osada, która odziedziczyła nazwę z nazwy źródła. Takie są podobno początki wsi Fontoura. Mówi się, że nocowała w niej (w miejscu zwanym Reguengo) królowa Santa Isabel, czyli Elżbieta Portugalska, podczas powrotu z pielgrzymki do Santiago de Compostela.

Fontoura znajduje się już blisko półmetka naszej drogi do Santiago de Compostela. Niewiele dzieli nas też od granicy portugalsko-hiszpańskiej - tylko 10 km. Chyba można to uczcić. Co powiecie na lampkę Fonte d'Ouro?

do celu pozostało
130,1  km

FOTORELACJA

Ponte de Lima, Memórias do Campo (Pomnik Rolników).
Ponte de Lima, Passeio 25 de Abril 16.
Ponte de Lima, Chafariz do Largo de Camões.
Ponte de Lima, Chafariz do Largo de Camões.
Ponte de Lima, Ponte Romano-Gótica.
Ponte de Lima, Ponte Romano-Gótica.
Ponte de Lima, Ponte Romano-Gótica.
Ponte de Lima, Igreja de Santo António da Torre Velha.
Ponte de Lima, Rio Lima, Soldados Romanos.
Ponte de Lima, Rio Lima, Estátua do General Décio Júnio Bruto.
Ponte de Lima, Parque Temático do Arnado.
Ponte de Lima, Parque Temático do Arnado.
Ponte de Lima, Largo da Alegria.
Ponte de Lima, Restauro à Sexta.
Ponte de Lima, Restauro à Sexta.
Ponte de Lima, Parque Temático do Arnado.
Ponte de Lima, Parque Temático do Arnado.
Ponte de Lima, Parque Temático do Arnado.
Ponte de Lima, Rua das Tojeiras.
Ponte de Lima, Rua das Tojeiras i Rio Labruja.
Ponte de Lima, Rua das Tojeiras i Rio Labruja.
Ponte de Lima, Rua das Tojeiras.
Ponte de Lima, Rua das Tojeiras.
Arcozelo, Rua das Cancelinhas.
Arcozelo, Rua das Cancelinhas.
Arcozelo, Avenida de Santa Marinha.
Arcozelo, Avenida de Santa Marinha.
Arcozelo, Igreja de Santa Marinha.
Arcozelo, Rùa do Albocovoos 416.
Cepões, Rùa dos Borralhos.
Cepões, Rùa dos Borralhos 441, Pescaria - Oasis do Caminho.
Autostrada A3 (E01).
Cepões, Rùa da Foz.
Cepões, Rùa da Foz.
Cepões, Rùa da Foz.
Labruja, Rùa da Foz, Rio Labruja.
Labruja, Rùa da Foz.
Labruja, Rùa da Foz 150.
Labruja, Rùa do Santuário do Sr. do Socorro 374.
Labruja, Capela de Nossa Senhora das Neves.
Labruja, Capela de Nossa Senhora das Neves.
Labruja, Capela de Nossa Senhora das Neves.
Labruja.
Labruja, Igreja Paroquial de São Cristóvão.
Labruja, Fonte das 3 Bicas.
Labruja, Rùa da Fonte das 3 Bicas.
Labruja, Santuário do Senhor do Socorro.
Cruz dos Franceses (Cruz dos Mortos).
Cruz dos Franceses (Cruz dos Mortos).
Cruz dos Franceses (Cruz dos Mortos).
Cruz dos Franceses (Cruz dos Mortos).
Cruz dos Franceses (Cruz dos Mortos).
Cruz dos Franceses (Cruz dos Mortos).
Alto da Portela Grande.
Alto da Portela Grande.
Alto da Portela Grande.
Cossourado e Linhares, Ponte de Rubiães.
Rio Coura.
Rio Coura.
Cossourado 674.
Cossourado 660.
Cossourado e Linhares, Casa da Capela, Capela de Nossa Senhora do Alívio.
Cossourado e Linhares, Igreja San Bento da Porta Aberta
Fontoura.
Fontoura 1161, PilgerPause Albergue.
Parque Pequeno De Fontoura.
Igreja Paroqial de Fontoura.

do celu pozostało
130,1  km
Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas