Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

W krainie romantyków: Jedlova

To trzeci pod względem wysokości szczyt w masywie Gór Łużyckich. Góra jest kopułą dawnego wulkanu. Górna część góry zbudowana jest z fonolitu zawierającego kryształy szklistego skalenia, który często rozpada się na duże płyty. W dolnej części występuje twardy piaskowiec. Na płaskim szczycie częściowo porośniętym lasem mieszanym znajduje się kamienna wieża widokowa, o wysokości 23 m, turystyczne miejsce odpoczynku oraz restauracja ze schroniskiem turystycznym. Na wierzchołku stoją dwa metalowe maszty przekaźnikowe: telewizyjny i telekomunikacyjny. Znajdziemy na nim również pomnik niemieckiego poety Friedrich’a von Schiller’a otoczony 19-oma głazami z 19 okolicznych miast i wsi, które w 1905 roku wniosły swój wkład w budowę pomnika w setną rocznicę śmierci poety. Friedrich von Schiller jest znany m.in. jako twórca „Ody do radości”, której instrumentalna wersja została przyjęta na hymn Unii Europejskiej.

Nazwa góry pochodzi od lasu jodłowego, porastającego niegdyś górę. Las ten nie wytrzymał jednak działania szkodliwych emisji przemysłowych oraz licznych pożarów. W latach 70-tych i 80-tych XX wieku jodły zastąpiono drzewostanem liściastymi, a przede wszystkim bukiem. Na południowych zboczach zachowało się rumowisko skalne i gołoborza. Szczyt jest dobrym punktem widokowym, z którego rozciąga się pełna panorama na okoliczne szczyty i doliny Gór Łużyckich.

TRASA:
Jiřetín pod Jedlovou, Parkoviště 1 Skiareál Jedlová (470 m n.p.m.) – U Ranče (625 m n.p.m.) Jedlová (774 m n.p.m.) U Ranče (625 m n.p.m.) – Jiřetín pod Jedlovou, Parkoviště 1 Skiareál Jedlová (470 m n.p.m.)

Mgła spowija wciąż krainę dawnych wulkanów. Przed nam jeden z wyższych stożków w okolicy, znany z funkcjonującego zimą ośrodka narciarskiego. Kiedyś, gdy na jego szczycie była latarnia góra była w nocy punktem orientacyjnym. Dzisiaj w ogóle jej nie widać. O godzinie 13.15 ruszamy bez znakowanego szlaku z Jiřetín pod Jedlovou, wsi założonej w połowie XVI wieku. Historia tej osady sięga lat wcześniejszych, kiedy w 1485 roku Hugo von Schleinitz, właściciel zamku Tollenstein (czes. Tolštejn), otrzymał pozwolenie na prowadzenie robót górniczych w górze Kreuzberg (czes. Křížova hora). Miejscowość rozwijała się przy dawnym szlaku handlowym, przy tzw. Starej Praskiej Drodze. Jej zabudowania ciągną się obecnie wzdłuż dróg, które łączą trzy osady: Lesné, Rozhled i Jedlová.

Idziemy jedną z tych dróg wiodących przez osadę Rozhled. Prowadzi ona m.in. do ruin zamku Tolštejn (670 m n.p.m.), ale też stanowi najkrótsze dojście do szlaku na górę Jodłową(czes. Jedlová, niem. Tannenberg, 774 m n.p.m.). Nieustannie, ale spokojnie nabieramy wysokości. Za ostatnim domem kończy się droga. Wchodzimy na zbocze pokryte łąką, które niknie we mgle. Ścieżka jest jednak dość wyraźna i wiemy, że tam wyżej wejdziemy do lasu, gdzie napotkamy znakowany szlak. Docieramy do niego o godzinie 13.45. Szlak prowadzi utwardzoną drogą przez las po południowym stoku góry. Po kilkunastu minutach mijamy zadaszoną wiatkę, od której droga skręca ku szczytowi góry. Na szczyt wchodzimy o godzinie 14.10.

Z gęstej mgły wyłania się budynek kamiennej gospody, potem kamienna wieża widokowa. Niektórzy decydują się na nią wejść, choć widok z niej z każdej strony jest dzisiaj ten sam: biała mgła. Odwiedzamy pomnik Schillera. Potem rozgaszczamy się w gospodzie na dłuższej przerwie. Tam serwują nam coś ciepłego do zjedzenia. Gospodarze nie spodziewali się dzisiaj tak dużej liczby osób, ale dali radę. Tak naprawdę to gospodarzy tu dzisiaj jedna dziewczyna, która jednocześnie przyjmowała zamówienia, przygotowywała i roznosiła nam dania i napoje. Posiedzieliśmy sobie miło godzinkę w klimatycznym gościńcu. O godzinie 15.10 ruszamy w drogę powrotną.

Mgła lekko rozrzedziła się. Przejaśniało. Teraz dopiero dostrzegamy romantyczne piękno lasu stapiającego się w dalszym ciągu z mgłą. Na podejściu nie zwracaliśmy na to uwagi. Teraz zatrzymujemy się przy każdym zabytkowym domu i nad niewielkim stawkiem przy mostku nad potokiem Bílý. Zaś pod koniec drogi przy zabytkowej figurze św. Jana Nepomucena. O godzinie 15.50 docieramy na parking z autokarem. Tu kończymy spacer.

FOTORELACJA






















Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas