Mamy Nowy Rok. Odespaliśmy już szaloną noc. Otwieramy oczy witając pierwszy dzień roku. Poranna kawa, małe śniadanie. W góry dzisiaj nie idziemy, choć można powiedzieć, że górach jesteśmy, w pięknych, zimowych Bieszczadach. O trzynastej piętnaście mamy noworoczną mszę, odprawianą specjalnie dla naszej grupy. Przybyli na nią również miejscowi, bo wczorajszego dnia wieść się rozniosła o pięknej oprawie muzycznej, jaką nadaje grupa z Krakowa (tak o nas mówią, choć wiele osób jest spoza Krakowa, a nawet spoza Małopolski). Msza wypełniona jest graniem i śpiewaniem - piękna melodyka psalmu śpiewanego przez Joasię i kolędy grane przez naszych instrumentalistów, a śpiewane z niebywałą dynamiką i temperamentem. To robi wrażenie. Tak spełniamy tradycję mszy noworocznej, która początkiem sięga ubiegłego wieku, 1 stycznia 1960 roku, kiedy po raz pierwszy celebrował taką mszę biskup Karol Wojtyła.
Potem przechodzimy do jadalni, gdzie regenerujemy siły obiadem noworocznym. Jest uroczyście i wykwintnie. Jednakże nie są to jedyne specjały kulinarne dzisiejszego dnia. O piętnastej przenosimy się do Zajazdu pod Caryńską. Tam goszczą nas wybornym i obfitym jadłem biesiadnym z ciepłym grzańcem. Płonie ognisko, a kolęda towarzyszy nam prawie cały czas. W zimowej scenerii Bieszczadów nie ma nic bardziej klimatycznego, jak przejażdżka kuligiem, a da się to zrobić, nawet dzisiaj, gdy drogi są czarne. Ruszamy kolejno podzieleni na trzy grupy w kierunku Przełęczy Wyżniańskiej, pod Wielką Rawkę i z powrotem. Zaprzęg rusza, a płonące pochodnie rozświetlają drogę. Zaprzęg koni zabiera nas na leśną trasę, z której przywozimy wspomnienie błogości, radości i zapach bieszczadzkiego lasu.
Po zakończeniu biesiady i kuligu wracamy na… kolację. Zregenerowani jesteśmy gotowi na poprawiny nocy sylwestrowej. Znów gra muzyka i bawimy się do późnych godzin. Nowy Rok rozpoczął się najwspanialej jak tylko mógł. Zimowe harce w Bieszczadach stały się faktem. Pozostała nam już tylko wizyta przed obliczem Bieszczadzkiej Królowej. Czy zechce nas ugościć?
fot. Patryk Ciepiela & Marek Szala
LINKI DO POZOSTAŁYCH RELACJI Z ZIMOWYCH HARCÓW:
30.12.2017 - Chatka Puchatka - Pożegnanie dnia na Wetlińskiej
30.12.2017 - Wieczór kolęd
31.12.2017 - Wielka i Mała Rawka
31.12.2017 - Jaki był rok 2017
31.12.2017 - Sylwestrowa noc
1.01.2018 - Bieszczadzki kulig na Nowy Rok
2.01.2018 - Tarnica - bieszczadzka królowa
30.12.2017 - Chatka Puchatka - Pożegnanie dnia na Wetlińskiej
30.12.2017 - Wieczór kolęd
31.12.2017 - Wielka i Mała Rawka
31.12.2017 - Jaki był rok 2017
31.12.2017 - Sylwestrowa noc
1.01.2018 - Bieszczadzki kulig na Nowy Rok
2.01.2018 - Tarnica - bieszczadzka królowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz