Kto spodziewałby się, tego co nas spotkało tego poranka, pięknego choć bardzo chłodnego. Wstaliśmy bardzo wcześnie, jeszcze przed śniadaniem (bufet w schronisku był jeszcze zamknięty). Po cichutku by nikogo nie zbudzić, choć zapewne nikt już twardo nie spał, przywdzialiśmy coś na siebie i zsunęliśmy się po stromych stopniach z poddasza schroniska. Na dole założyliśmy buty i wyszliśmy na zewnątrz. Uderzył w nas blask słońca i poranny chłód. Było już zupełnie widno, a niebo porażało błękitem. Stanęliśmy w osłupieniu… Za progiem przed schroniskiem pasło się stado...
TRASA:
Schronisko Zbójnickie (słow.
Zbojnícka chata; 1960 m n.p.m.)
Warzęchowy Staw (słow.
Vareškové pleso; (1834 m n.p.m.)
Schronisko Zbójnickie (słow.
Zbojnícka chata; 1960 m n.p.m.)
OPIS:
Minęła szósta rano. Panuje niczym nie zmącona, zupełna cisza. Jaki tu spokój. Zza skał pryskają promienie słońca, które tutaj w górach na blisko 2 tysiącach metrów nad poziomem morza wstaje wcześniej, niż tam gdzie mieszkamy. W jego oślepiającym blasku widać kilkanaście sztuk kozic, nazywanych ze słowackiego kamzikami. Kilka sztuk zatrzymało się na kamiennym chodniku, po którym chcielibyśmy zejść niżej do jeziorka, lecz stanęliśmy onieśmieleni spotkaniem. Nie chcielibyśmy, aby ta cudowna chwila nagle przestała istnieć, bo wydaje się taka ulotna, a nawet nieprawdziwa. Kozice nie przyjmują się nami, czy też tym, że chcielibyśmy przejść chodnikiem, obok nich. Iść, czy nie iść?
|
Zza skał pryskają promienie słońca. |
|
Na szlaku. |
|
Iść, czy nie iść? |
Idziemy powolutku i bezszmerowo. Jedna z nich podniosła głowę i spojrzała na nas stojąc nieruchomo. Inne, które stały na szlaku rozsunęły się. Przechodzimy obok, lecz nie na tyle blisko, by w przyjacielskim geście pogłaskać kozicę po czole lub grzbiecie. Chodnik szlaku obniża się, oddalamy się od Zbójnickiej chaty. Niebawem znika nam ona z oczu, gdy przechodzimy już nad wydłużoną taflą Długiego Stawu (słow. Dlhé pleso; 1886 m n.p.m.). Staw ten rozlewa się w kotlince, zwanej oczywiście Długą Kotliną (słow. Dlhá kotlina) leżącą wprost u podnóża urwisk Nowoleśnej Grani. Staw jest długi na 274 metry, jego szerokość wg różnych pomiarów waha się w granicach 53-60 metrów. Ma w najgłębszym miejscu około 7 metrów głębokości.
|
Idziemy powolutku i bezszmerowo. |
|
Oddalamy się od Zbójnickiej chaty. |
|
Długi Staw Staroleśny. |
|
Nad Długim Stawem. |
Idziemy niżej trawersując skalisty garb. Zostawiamy Długi Staw za sobą. Wypływający z niego potok wkrótce natrafia na próg, na którym nieco mąci senną ciszę panującą w dolinie. Spieniona nitka potoku bryzga przelewając się między i nad kamieniami. Szlak zakręca po skałach nieco na lewo. Na skałach leżą przytwierdzone łańcuchy, które przydatne będą w trudniejszych warunkach np. gdy skały będą mokre i śliskie.
O godzinie 6.35 docieramy nad brzeg mniejszego jeziorka leżącego w skalnej misie polodowcowego kotła. To Warzęchowy Staw (słow. Vareškové pleso; 1834 m n.p.m.). W najszerszym miejscu ma ono niewiele ponad 100 metrów. Jego głębokość nie jest dokładnie sprecyzowana przez dostępne źródła, a podawane wartości wahają się od 0,6 do 2 metrów. W wizualnej ocenie wygląda on na płytki stawek, a jego głębokość jest raczej bliższa tej mniejszej liczbie.
|
Potok spływający po skalnym progu. |
|
Warzęchowy Stawek. |
Przez Warzęchowy Stawek przepływa potok wypływający z Długiego Stawu, który skręca tutaj na północny wschód. Niedaleko stąd zasila wody Staroleśnego Potoku (słow. Veľký Studený potok), bo tenże wypływa niepozornie z niewielkiego Zbójnickiego Oka (słow. Zbojnícke oko) leżącego w górnych partiach Zbójnickiego Koryciska. Zbójnickie Oko jest jednak niedostępne ze szlaków turystycznych. Zawracamy.
|
Wracamy. |
Wracamy do Zbójnickiej Chaty tym samym niebieskim szlakiem. Z Długiej Kotliny widzimy przed sobą przełęcz Rohatkę, wciętą pomiędzy Małą Wysoką (słow. Východná Vysoká) a Dziką Turnię (słow. Divá veža). Na powrót pojawia się również Zbójnicka chata. W tym momencie cisza zanika zakłócona łoskotem silników helikoptera. Orzeźwieni porankiem o godzinie 7.10 docieramy do schroniska na śniadanie.
|
Zbójnicka chata. |
|
Rohatka. Z prawej wznosi się Dzika Turnia. |
|
Helikopter z zaopatrzeniem dla schroniska. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz