Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Musała

Z niecierpliwością czekaliśmy na ten wyjazd, bowiem w naszym przypadku są to Bałkany po raz pierwszy. Wyruszyliśmy w góry dla nas nieznane i choć wypełnione wydawać by się mogło „egzotyczną” kulturą, to jednak genetycznie powiązaną z naszą rodzimą góralszczyzną. Od Bałkanów ruszyła bowiem wielowiekowa migracja ludów pasterskich zwanych Wołochami, która dotarła do Karpat i ciągnęła się przez ich łuk od XIII do XVI wieku. Nastąpiło to prawdopodobnie w związku z pojawieniem się Turków w Bałkanach. W efekcie wędrujący Wołosi zaszczepili w Karpatach nową obyczajowość, charakterystyczny etos góralski.

TRASA:
Borowec (bułg. Боровец; 1315 m n.p.m.) Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.)

Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.) Schronisko Musała (bułg. Хижа Мусала; 2389 m n.p.m.) Schron „Lodowe Jezioro” (bułg. Заслон „Ледено езеро”; 2720 m n.p.m.) Musała (bułg. Мусала; 2925 m n.p.m.) Schron „Lodowe Jezioro” (bułg. Заслон „Ледено езеро”; 2720 m n.p.m.) Schronisko Musała (Хижа Мусала; 2389 m n.p.m.) Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.)

Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.) Borowec (bułg. Боровец; 1315 m n.p.m.)

OPIS:
Naszą pierwszą górską wędrówkę po Bałkanach rozpoczynamy w Borowcu. Borowec (bułg. Боровец) założony został w 1897 roku przez księcia Ferdynanda. Miejscowość ta leży we wschodniej części gór Riła. Jest popularnym kurortem turystycznym i ośrodkiem sportów zimowych, ale też świetnym punktem wypadowym na górskie szlaki turystyczne, w tym na najwyższy szczyt masywu Riły - Musałę będącym jednocześnie najwyższym szczytem Bułgarii i całego Półwyspu Bałkańskiego.

Oszczędzamy siły i czas korzystając z wyciągu gondolowego. Za 12 lewów bułgarskich mamy przejazd tam i z powrotem. Wyciągiem tym przemieszczamy się 4827 metrów dalej ze 1315 m n.p.m. na Jastrebiec (bułg. Ястребец) położony na wysokości 2369 m n.p.m. Zostajemy wyniesieni ponad niskie chmury. Widoki stają się rozleglejsze.

Borowec (bułg. Боровец; 1315 m n.p.m.).
Borowec (bułg. Боровец; 1315 m n.p.m.) - stacja kolejki gondolowej.

Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.).
Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.).

Przejazd gondolą trwał 25 minut. W tym czasie zwiększyliśmy wysokość o ponad 1000 metrów. W uszach nieco szumi od zmiany wysokości, zaś Elę boli głowa. Wysiadamy z wagonika. Chwilę rozglądamy się po okolicy, by ochłonąć. Nie do pomyślenia, że jesteśmy wyżej od naszej Świnicy w Tatrach. Nie jesteśmy przyzwyczajani do widoku budek gastronomicznych na takiej wysokości, czy też funkcjonującego całorocznie Schroniska Jastrebiec (bułg. Хижа Ястребец). Co prawda nie wszystkie te obiekty są obecnie czynne, bo wiele z nich czeka sezonu zimowego, kiedy zapewne jest tu znacznie gwarniej. Grzbiet ciągnący się przed nami na południe pokryty jest licznymi trasami narciarskimi i wyciągami. O godzinie 9.05 ruszamy w jego kierunku czerwonym szlakiem. Opuszczamy wzniesienie na którym zlokalizowana jest górna stacja kolejki.

Po zejściu ze wzniesienia z górną stacją linowej kolejki gondolowej podążamy dalej niemal płasko wygodną dróżką. Trawersujemy zbocze grzbietu Markudzhik (bułg. Маркуджик), które opada na lewo do doliny Musaleńskiej Bistricy. Maszerując przecinamy trzy nitki nartostrad zbiegających do tej doliny.

Trawers grzbietu Markudzhik (bułg. Маркуджик).
Trawers grzbietu Markudzhik (bułg. Маркуджик).

Dolina Musaleńskiej Bistricy.
Dolina Musaleńskiej Bistricy.

Za kolejnym łukiem drogi pojawia się przed nami nasz cel - Musała, dumnie wznosząca się ku chmurom, których jest coraz więcej. Są jednak zbyt wysoko, aby góra ich sięgnęła. Za nami jednak widać napływające powoli chmury niskiego pułapu. Popychają je ledwo wyczuwalne ruchy powietrza, od których chyba jesteśmy szybsi.

Pokazuje się Musała (szczyt po prawej).
Pokazuje się Musała (szczyt po prawej).

Widać też dach schroniska „Musała”.
Widać też dach schroniska „Musała”.

Mijamy tablice informacyjne Rilskiego Parku Narodowego i niedługo potem, o godzinie 10.05 docieramy pod Schronisko „Musała” (Хижа Мусала; 2389 m n.p.m.). Po drugiej stronie stoi spory budynek hotelu górskiego (wciąż chyba w budowie). To bardzo malownicze miejsce położone nad jednym z siedmiu Musalenskich Jezior (bułg. Мусаленските езера). Ma ono 13,4 ha powierzchni i 1,6 m głębokości. Powyżej tego jeziora są jeszcze dwa, a uwidaczniają się one podczas dalszej wędrówki na szczyt, gdy zaczynamy intensywniej nabierać wysokości.

I tak od jeziora przy schronisku pokazuje się kolejne położone na wysokości 2391 m n.p.m. najmniejsze spośród wszystkich Musalenskich Jezior, bo liczące tylko 2,6 ha i mniej niż 0,5 metra głębokości. Dalej za nim mamy trzecie jezioro położone na 2393 m n.p.m. o powierzchni 26,2 ha i nie 6,6 m głębokości. Jezioro to znane jest pod nazwą Karakasheva (bułg. Каракашевото езеро), która pochodzi od nazwiska młodego turysty, który w nim kiedyś utonął.

Tablice informacyjne Parku Narodowego „Riła”.
Tablice informacyjne Parku Narodowego „Riła”.

Szlak omijając pierwsze jezioro odbija na prawo i zaczyna piąć się po stromym stoku. Po dziesięciu minutach szlak wyrównuje się i biegnie chwilę płasko dochodząc do kolejnego jeziora położonego na wysokości 2486 m n.p.m. o mało widocznym napływie i odpływie wody. Charakterystycznym dla tego jeziora jest zmniejszanie się jego powierzchni pod koniec lata, w wyniku czego na przybrzeżnych głazach uwidacznia się czerwony nalot glonów. Będąc jeszcze w pewnej odległości od tego jeziora ścieżka szlaku oddala się od niego łukiem na lewo.

Pierwsze napotkane Musaleńskie Jezioro.
Pierwsze napotkane Musaleńskie Jezioro, a obok niego stoi hotel górski,
za którym widać Schronisko „Musała” (Хижа Мусала; 2389 m n.p.m.).

Jedno z Musaleńskich Jezior na wysokości 2486 m n.p.m.
Jezioro położone na wysokości 2486 m n.p.m., które pod koniec lata zmniejsza swoją powierzchnię.

Wchodzimy w wyższe partie doliny pokryte głównie rumoszem skalnym. Przechodzimy przez coraz mniejsze pola kosodrzewiny. Szlak pnie się wiodąc nas kamiennym chodnikiem. Wkrótce mijamy Jezioro zwane Alekovo (bułg. Алеково езеро) od wznoszącego się ponad nim szczytu (връх Алеко; 2713 m n.p.m.). Ma ono powierzchnię 23,9 ha i 14 metrów głębokości oraz ukryty pod skałami dopływ i odpływ wody.

Jezioro Alekovo (bułg. Алеково езеро; 2713 m n.p.m.).
Jezioro Alekovo (bułg. Алеково езеро; 2713 m n.p.m.).

Szlak dalej nieco ostrzej pnie się po głazowisku. Odchodzi jeszcze bardziej na lewo. Wkrótce po prawej widzimy jeszcze jedno jezioro o powierzchni 12,4 ha i 5,8 m głębokości. Leży ono na wysokości 2576 m n.p.m.

Przed nami widoczne jest już zadaszenie Schronu „Ледено езеро”. Wspinając się do niego w pewnym momencie przekraczamy niewidoczny, ale wyraźnie słyszalny ciek wodny przelewający się pod głazami. Wypływa on z najwyżej położonego jeziora, które leży za schronem na wysokości 2709 m n.p.m. Jezioro to uchodzi za najwyżej położone w górach Riła i całego Półwyspu Bałkańskiego. Ma 18 ha powierzchni i 16,4 m głębokości. Nazywane jest Jeziorem Lodowym (bułg. Ледено езеро).

Musała.
Musała. Z lewej widać piramidkę dachu schronu.

Dalej w górę.
Dalej w górę.

Kolejne jezioro położone na wysokości 2576 m n.p.m.
Kolejne jezioro położone na wysokości 2576 m n.p.m.

Widok na przebyty do tej pory odcinek.
Widok na przebyty do tej pory odcinek. W dali widać Jastrebiec, a z lewej Jezioro Alekovo.

O godzinie 11.45 dochodzimy do Schronu „Lodowe Jezioro” (Заслон Ледено езеро; 2720 m n.p.m.). Zatrzymujemy się w nim na bardzo krótko w obawie przed zmianą pogody. Jest to schron z dość obszerną jadalnią. Prowadzona jest w nim niewielka kuchnia, dzięki której można zjeść zupę, czy napić się czegoś ciepłego. Można też tutaj kupić zimne napoje lub słodycze.

Widok na Jastrebiec spod schronu nad Lodowym Jeziorem.
Widok na Jastrebiec spod schronu nad Lodowym Jeziorem.

Schron „Lodowe Jezioro” (Заслон Ледено езеро; 2720 m n.p.m.).
Po krótkiej przerwie opuszczamy Schron „Lodowe Jezioro” (Заслон Ледено езеро; 2720 m n.p.m.).

Po pięciu minutach ruszamy w dalszą drogę. Odchodzący od schronu szlak wkrótce wspina się zdecydowanie ostrzej po stokach Musały. Za nami panorama staje się wyśmienitsza. Nisko idące ku nam obłoki zdają się być już niżej naszych stóp. Część wędrowców wybiera drogę żebrem odchodzącym od szczytu na którym rozwieszona jest na słupkach stalowa lina. Można jej się przytrzymać lub wpiąć lonżą. My wybieramy drogę nieco łagodniejszą, trawersującą zbocze żebra od strony wschodniej.

Dzwonczyn drobny (Edraianthus pumilio).
Dzwonczyn drobny (Edraianthus pumilio).
Dzwonczyn drobny (Edraianthus pumilio).

Na stokach Musały.
Odchodząc od schronu szlak wkrótce wspina się zdecydowanie ostrzej na stokach Musały...

Na stokach Musały.
...ale za nami panorama staje się wyśmienitsza.

Nasza dróżka usłana jest drobniejszym materiałem skalnym, trochę osuwającym się pod butami. Co pewien czas przystajemy na wyrównanie oddechu i podziwianie wspaniałych widoków. Tafle jeziorek wyglądają z góry na bardziej nasycone błękitem. Widoczne staje się również pierwsze napotkane jeziorko przy którym stoi Schronisko „Musała” oraz budynek hotelu górskiego.

Dróżka usłana jest drobniejszym materiałem skalnym.
Dróżka usłana jest drobniejszym materiałem skalnym.

W dole widać piramidkę schronu „Ледено езеро”.
W dole widać piramidkę schronu „Ледено езеро”.

Jeziorem Lodowym (bułg. Ледено езеро; 2709 m n.p.m.).
Jezioro Lodowo (bułg. Ледено езеро; 2709 m n.p.m.).

Wkrótce przecinamy żebro i przechodzimy w trawers jego przeciwległego zbocza, które opada bardzo stromo do doliny rzeki Beli Iskar (bułg. Бели Искър), wypływającej z Jeziora Kanaryjskiego (bułg. Канарско езеро) położonego na wysokości 2270 m n.p.m. Za doliną rozciąga się fenomenalna panorama szczytów znajdujących się na zachód od nas. Unoszą się nad nimi rozszarpane obłoki.

Wkrótce przetniemy skalne żebro na którym rozciągnięta jest stalowa lina.
Wkrótce przetniemy skalne żebro na którym rozciągnięta jest stalowa lina.

Właśnie przecięliśmy skalne żebro.
Właśnie przecięliśmy skalne żebro.

Panorama z partii szczytowych Musały na zachód i północ.
Panorama z partii szczytowych Musały na zachód i północ.

Z obecnej wysokości widać nawet schronisko „Musała” oraz budynek hotelu górskiego.
Z obecnej wysokości widać nawet schronisko „Musała” oraz budynek hotelu górskiego.

Zachodnie szczyty Riły za doliną rzeki Beli Iskar (bułg. Бели Искър).
Zachodnie szczyty Riły za doliną rzeki Beli Iskar (bułg. Бели Искър).

Zachodnie szczyty Riły za doliną rzeki Beli Iskar (bułg. Бели Искър).
Zachodnie szczyty Riły za doliną rzeki Beli Iskar (bułg. Бели Искър).

Zachodnie szczyty Riły za doliną rzeki Beli Iskar (bułg. Бели Искър).
Zachodnie szczyty Riły za doliną rzeki Beli Iskar (bułg. Бели Искър).



Do szczytu mamy już niedaleko. Widoczny jest już znajdujący się na nim budynek stacji meteo. Docieramy do niego o godzinie 12.30. W tenże sposób zdobywamy najwyższy szczyt Półwyspu Bałkańskiego, Bułgarii i oczywiście gór Riła. Musała (bułg. Мусала) wznosi się na wysokość 2925 m n.p.m. – jeszcze tak wysoko nigdy nie wychodziliśmy. To wspaniały początek naszego pobytu w bułgarskich Bałkanach, sprawiający mnóstwo satysfakcji.

Do szczytu już niedaleko.
Do szczytu już niedaleko.

Jeden z budynków stacji meteo na szczycie Musały.
Jeden z budynków stacji meteo na szczycie Musały.

Ela dotarła pierwsza na szczyt.
Ela dotarła pierwsza na szczyt.

Musała (bułg. Мусала; 2925 m n.p.m.)
Musała (bułg. Мусала) mająca 2925 m n.p.m. – jeszcze tak wysoko nigdy nie wychodziliśmy.

Musała (bułg. Мусала; 2925 m n.p.m.)

Musała (bułg. Мусала; 2925 m n.p.m.)
Z naszą narodową.

Propozycja nowej nazwy dla Musały.
Propozycja nowej nazwy dla Musały.
Nazwa szczytu została nadana za panowania tureckiego i wywodzi się przypuszczalnie z arabskiego sformułowania „мус Аллах“, oznaczającą górę Boga, albo miejsce blisko Boga. Po II wojnie światowej, w 1949 roku zamieniono osmańską nazwę góry na Szczyt Stalina (bułg. връх Сталин), ale po 1962 roku powrócono do pierwotnej nazwy. Nazwa szczytu kojarząca się z turecką niewolą wciąż jednak wzbudza niesmak wśród części bułgarskiego społeczeństwa. Niedawno pojawiły się propozycje, aby nazwać go Szczytem Świętego Iwana Rilskiego. Nieopodal właściwego szczytu znajdujemy drewnianą tablicę z napisem „връх Св.Иван Рилски 2925 м.” i ikonę świętego umieszczoną w zagłębieniu skalnym. Niewiadomo jak potoczą się sprawy w kwestii nazwy szczytu – wszak powszechnie znany jest pod dotychczasową nazwą.

Ikona Świętego Iwana Rilskiego na szczycie Musały.
Ikona Świętego Iwana Rilskiego na szczycie Musały.

Niezmiernie cieszymy się z pobytu na szczycie, choć widoczność z niego z minuty na minutę zauważalnie spada. Przy dobrej widoczności można z niego podziwiać bardzo rozległą panoramę obejmującą wszystkie ważniejsze bułgarskie pasma górskie i oczywiście samo pasmo Riły. Na południu widoczny jest Piryn (bułg. Пирин), a na południowym wschodzie Rodopy (bułg. Родопи), na północy Witosza (bułg. Витоша) wznoszące się ponad Sofią, zaś na północnym wschodzie wznosi się łańcuch Sredna Gora (bułg. Средна гора), a za nim Stara Płanina nazywana też Bałkanem.

Widok na szczyt od południa.
Widok na szczyt od południa.

Stacja meteo, a po prawej obelisk szczytowy.
Stacja meteo, a po prawej obelisk szczytowy.

Będąc na szczycie zaglądamy do wnętrza budynku stacji meteorologicznej, w którym znajduje się wydzielone pomieszczenie dla turystów. Spotykamy tu sympatycznych wędrowców z Klubu slovenských turistov z Preszowa (KST Prešov). Oni są tu ostatni dzień, ale nie wykluczone, że jeszcze kiedyś się spotkamy, może w przyszłym roku na zlocie turystycznym 10 narodów. Dziękujemy za zaproszenie, będziemy czekać na szczegóły.

Obelisk na szczycie Musały.
Obelisk na szczycie Musały.

O godzinie 13.30 opuszczamy wierzchołek Musały. Początkowo schodzimy tą samą drogą, którą na niego wychodziliśmy. Potem dla odmiany decydujemy się na zejście wzdłuż stalowych lin przez skalną grzędę. Jest to droga bardziej urozmaicona, wymagająca w niektórych miejscach nieco gimnastyki. Do schronu przy Lodowym Jeziorze docieramy o godzinie 14.05. Po kilku minutach przerwy kontynuujemy zejście, mijając znane z podejścia malownicze jeziorka.

Schodzimy grzędą skalną.
Schodzimy grzędą skalną.

Jezioro Lodowe (bułg. Ледено езеро; 2709 m n.p.m.) z grzędy.
Jezioro Lodowe (bułg. Ледено езеро; 2709 m n.p.m.) z grzędy.

Przed jeziorkiem położonym na wysokości 2576 m n.p.m.
Przed jeziorkiem położonym na wysokości 2576 m n.p.m.


Nieopodal Jeziora Alekovo wybieramy drogę przez żleb wypełniony rumoszem skalnym. Zostawiamy oficjalnie znakowany szlak i idziemy dalej drogą znakowaną czerwonymi strzałkami wymalowanymi na skałach. Jest to mniej wygodna trasa zejścia, niż ta którą podążaliśmy w górę. Prowadzi jednak wprost nad trzy jeziora usytuowane najbliżej schroniska „Musała”. Po wyjściu ze żlebu przechadzamy się obok nich wygodną ścieżką, aż do schroniska, które osiągamy o godzine 15.15.

Żleb wypełniony rumoszem skalnym.
Żleb wypełniony rumoszem skalnym.

Jezioro Karakasheva (bułg. Каракашевото езеро; 2393 m n.p.m.).
Jezioro Karakasheva (bułg. Каракашевото езеро; 2393 m n.p.m.).

Przed nami najmniejsze z Musaleńskich Jezior położone na wysokości 2391 m n.p.m.
Przed nami najmniejsze z Musaleńskich Jezior położone na wysokości 2391 m n.p.m.

Przed nami najniżej położone jeziorko i schronisko.
Przed nami najniżej położone jeziorko i schronisko.

W schronisku „Musała” pokrzepiamy się smakowitą zupą z soczewicy. O godzinie 15.40 ruszamy w dalszą drogę powrotną do górnej stacji kolejki gondolowej „Jastrebiec”. Góry Riły pochłonięte zostały już przez chmury. To naturalne zjawisko o tej godzinie. Dobrze, że udało się nam zakosztować nieco widoków podczas podejścia na Musałę. Były one wspaniałe, wyborne.

Dzwonek rozpierzchły (Campanula patula L.).
Dzwonek rozpierzchły (Campanula patula L.).

Dzwonczyn drobny (Edraianthus pumilio).
Dzwonczyn drobny (Edraianthus pumilio).
Dzwonczyn drobny (Edraianthus pumilio).

Przy szlaku gromadnie rośnie Wierzbówka kiprzyca (Chamaenerion angustifolium), ale bardziej interesują nas kępki drobnych kwiatów Dzwonczyna drobnego (Edraianthus pumilio) nie spotykanego w naszych rodzimych górach. Zauroczyły nas one już na samym początku wędrówki.

Przy szlaku gromadnie rośnie Wierzbówka kiprzyca.
Przy szlaku gromadnie rośnie Wierzbówka kiprzyca.

Wierzbówka kiprzyca (Chamaenerion angustifolium).
Wierzbówka kiprzyca (Chamaenerion angustifolium).

O godzinie 16.30 następuje finał naszego trekkingu - docieramy na Jastrebiec. Kilka minut później siedzimy już w gondoli zjeżdżającej do Borowca. Było cudownie, a zdobycie najwyższego szczytu Riły nie nastręczyło dużych trudności.

Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.) - finał wedrówki.
Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.) - finał wedrówki.

Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.).
Jastrebiec (bułg. Ястребец; 2369 m n.p.m.) - górna stacja kolejki gondolowej.

Wagonik gondoli wyłania się z chmur.
Wagonik gondoli wyłania się z chmur, przed nami...

Jeszcze przed stacją pośrednią wagonik gondoli wyłania się z chmur i na ten czas przed nami odsłaniają się ładne widoki. Tutaj u podnóża gór Riły panuje zupełnie inna aura. Gdzieniegdzie widać nawet błękit nieba i pokazuje się blask słońca. Borowiec zaprasza jeszcze na małą przechadzkę.

Borowiec.
...Borowiec.

Udostępnij:

4 komentarze:

  1. Gratulacje za zdobycie szczytu, toż to już prawie trzytysięcznik :) Bardzo tam pięknie, z pewnością fajnie jest poznawać zupełnie nowe góry. Pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje za zdobycie szczytu ;-) Riła i Piryn piękne góry, mi się też strasznie marzą :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna wycieczka w góry mi nieznane. Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Gratulacje za najwyższy szczyt Bułgarii. Podobno góry z tamtych rejonów bardzo dzikie i nie tak "zadeptane"...

    OdpowiedzUsuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas