2
Beskid Niski
ŚRODKOWA ŁEMKOWSZCZYZNA
dzień 7 rozdział 17
Wieś była lokowana na prawie magdeburskim w I połowie XV wieku jako niemiecka kolonia Krummbach. Nazwa kolonii oznacza krzywy, czy też zakrzywiony potok (niem. krumm - krzywy, zakrzywiony, niem. bach - potok). Pewnie nazwa taka wzięła się od Wisłoki, której koryto wygina się w kierunku doliny potoku Żydołczyk, gdzie sadowiła się wieś Żydowskie.
Jednak pierwsi osadnicy Krempnej podobno najpierw próbowali osiedlić się w górnej części potoku Krempna, w miejscu nieistniejącej już wsi Żydowskie. Grasujące bandy zbójeckie i surowe warunki skłoniły ich do wycofania się do miejsca dzisiejszej osady Krempna. Nie mamy pewności, czy tak faktycznie było. Wiadomo, że wieś istniała pod koniec XV wieku. Leżała na trakcie handlowym łączącym Żmigród i Bardejów. Przejeżdżający przez wieś kupcy często zatrzymywali się w niej i rozkładali kramy, by handlować z mieszkańcami Krempnej i okolic. Być może związana jest z tym nazwa wsi - od kramów rozkładanych przez kupców.
W XIX wieku wioskę często nawiedzały nieszczęścia: epidemia cholery w 1849, klęska głodu w latach 1853-55, nieznana zaraza w 1863, która uśmierciła kilkanaścioro dzieci, a w 1873 roku mieszkańców znów dotknęła epidemia cholery. W tamtym czasie Krempna była jednym z najważniejszych ośrodków kamieniarstwa na Łemkowszczyźnie. Powstawały tu krzyże, kapliczki, nagrobki i inne kamienne akcesoria.
Do 1914 wieś liczyła 1200 mieszkańców. Bardzo ucierpiała podczas I wojny światowej. Żołnierze węgierscy podpalili znajdujące się w niej gospodarstwa podejrzewając mieszkańców o sprzyjanie wojskom carskim. Ponownego spustoszenia dokonała operacja gorlicka.
Jednak pierwsi osadnicy Krempnej podobno najpierw próbowali osiedlić się w górnej części potoku Krempna, w miejscu nieistniejącej już wsi Żydowskie. Grasujące bandy zbójeckie i surowe warunki skłoniły ich do wycofania się do miejsca dzisiejszej osady Krempna. Nie mamy pewności, czy tak faktycznie było. Wiadomo, że wieś istniała pod koniec XV wieku. Leżała na trakcie handlowym łączącym Żmigród i Bardejów. Przejeżdżający przez wieś kupcy często zatrzymywali się w niej i rozkładali kramy, by handlować z mieszkańcami Krempnej i okolic. Być może związana jest z tym nazwa wsi - od kramów rozkładanych przez kupców.
W XIX wieku wioskę często nawiedzały nieszczęścia: epidemia cholery w 1849, klęska głodu w latach 1853-55, nieznana zaraza w 1863, która uśmierciła kilkanaścioro dzieci, a w 1873 roku mieszkańców znów dotknęła epidemia cholery. W tamtym czasie Krempna była jednym z najważniejszych ośrodków kamieniarstwa na Łemkowszczyźnie. Powstawały tu krzyże, kapliczki, nagrobki i inne kamienne akcesoria.
Do 1914 wieś liczyła 1200 mieszkańców. Bardzo ucierpiała podczas I wojny światowej. Żołnierze węgierscy podpalili znajdujące się w niej gospodarstwa podejrzewając mieszkańców o sprzyjanie wojskom carskim. Ponownego spustoszenia dokonała operacja gorlicka.
Cerkiew greckokatolicka pw. świętych Kosmy i Damiana w Krempnej. |
W okresie międzywojennym część najbiedniejszej ludności wyemigrowała za ocean na zarobek, by powrócić po kilku latach. W okres schizmy tylawskiej mieszkańcy Krempnej pozostali w grekokatolicyzmie, nowy trend nie znalazł tutaj zwolenników, w przeciwieństwie np. do Kotani, gdzie pod wpływem Świątkowej Wielkiej połowa ludności przeszła na prawosławie. Częstokroć powodowało to zatargi, w wyniku których palono sobie nawzajem snopki na polach, a nawet zatruwano studnie.
Po II wojnie światowej połowę Łemków z Krempnej przesiedlono na obszar sowieckiej Ukrainy, do obwodu lwowskiego, drugą połowę na ziemie gorzowskie i olsztyńskie. Część z nich powróciła w rodzinne strony w 1956 roku. Do cerkwi św. św. Kosmy i Damiana powrócił (za zezwoleniem ówczesnych władz) obrządek wschodni. Cerkiew ta jest dziś największym zabytkiem wsi. Nie ma pewności kiedy ją wzniesiono. Badania są w tej kwestii bardzo rozbieżne. Niektóre odnoszą się do roku 1778 na nadprożu przedsionka, ale niektórzy badacze podają, że jest to rok remontu świątyni, wskazując na początek XVII wieku.
Cerkiew pw. świętych Kosmy i Damiana w Krempnej jest najbardziej typowym przykładem cerkwi stylu zachodniołemkowskiego, o konstrukcji trójdzielnej, z nawą, babińcem i prezbiterium o różnej wysokości, przykrytych dachami namiotowymi. W jej wnętrzu stoi ikonostas z 1835 roku. Na ażurowych carskich wrotach z rokokowym ornamentem przedstawiono sześć medalionów przedstawiających Zwiastowanie i postacie czterech Ewangelistów. Na wrotach diakońskich widzimy św. Jana Złotoustego (z lewej) i św. Bazylego Wielkiego (z prawej). Między wrotami rozmieszczone są ikony namiestne. Przedstawiają one Chrystusa wręczającego klucze św. Piotrowi, Matkę Bożą z Dzieciątkiem (Hodegetria), Chrystusa Nauczającego oraz świętych Kosmę i Damiana. Nad carskimi wrotami znajduje się scena Ostatniej Wieczerzy, a na wyższej kondygnacji widzimy Chrystusa Pantokratora, zaś po jego bokach ikony z apostołami. W zwieńczeniu ikonostasu namalowany jest krzyż, a po bokach po trzy ikony przedstawiające Proroków. Za ikonostasem znajduje się rokokowy ołtarz z XIX-wiecznym tabernakulum zdobionym wizerunkiem Chrystusa błogosławiącego Dary i św. Mikołaja.
Ikonostas z 1835 roku. |
Carskie wrota. Ikona z lewej przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem (Hodegetria), z prawej Chrystusa Nauczającego. |
Carskie wrota. |
Diakońskie wrota z wizerunkiem św. Jana Złotoustego. Z lewej ikona namiestna przedstawiająca Chrystusa wręczającego klucze św. Piotrowi, a z prawej Matka Boża z Dzieciątkiem (Hodegetria). |
Matka Boża z Dzieciątkiem (Hodegetria). |
Ikona namiestna przedstawiająca świętych Kosmę i Damiana. |
Rokokowy ołtarz z XIX-wiecznym tabernakulum. |
W cerkwi jest też Deesis z ikonostasu z 1664 roku. Żeby go ujrzeć wystarczy obejrzeć się za siebie, nad chór. Są tam ikony przedstawiające Dwunastu Apostołów, a także Trimorphon z Chrystusem Pantokratorem w otoczeniu Matki Bożej i Jana Chrzciciela.
Deesis z ikonostasu z 1664 roku nad chórem. |
Zbliża się godzina 16.00. Ksiądz proboszcz Andrzej Turoń kończy swą opowieść o krempskiej cerkwi. Wychodząc spoglądamy na niezwyczajny XVIII-wieczny feretron z figurą Matki Bożej z prawdziwymii włosami, stojący w przedsionku. Wielu miejscowych grekokatolików uznaje tą figurę za cudowną. Kierujemy się ku szosie. Przechodzimy koło kamiennej figury św. Mikołaja z 1 połowy XIX wieku, stojącej między cerkwią i nowym kościołem parafialnym pw św. Maksymiliana Kolbe wzniesionym w latach 2001-2004.
Cerkiew greckokatolicka pw. świętych Kosmy i Damiana w Krempnej. Z prawej kamienna figura św. Mikołaja z XIX wieku. |
Kościół parafialny pw św. Maksymiliana Kolbe. |
W dolinie zapada już szarówką. Pod drugiej stronie szosy płynie Wisłoka. Bije od niej chłód. Na znacznej szerokości rzekę pokrywa rozdarty środkiem lód. W rozdarciu uwidacznia się leniwie wijący się pasek nurtu. Wisłoka w tym miejscu szuka drogi przez ostatnie na północy wzniesienia Beskidu Niskiego. Zawraca na chwilę, jakby z powrotem chciała wrócić w głąb gór. Kilka kilometrów stąd na zachód, gdzieś między Świątkową Małą i Kotaniem skręca na wschód widząc przed sobą piętrzący się Kolanin. Wycofuje się nieco na południe przed kolejnym wzniesieniem Kamień. Dopiero zasilona wodami potoku Wilsznia znajduje ujście na północ miedzy rozłożystym Kamieniem, a grzbietem Polany i Łysej Góry.
Wisłoka. |
Kilka minut po szesnastej przejeżdżamy do odległej o 2 kilometry wsi Kotań. Ona równie ma swoją łemkowską historię i swoją ocalałą cerkiew pw. świętych Kosmy i Damiana. Tylko Łemków mniej. W czasie II wojny światowej połowa wsi spłonęła. W 1945 roku część Łemków wyjechała do ZSRR, tych co pozostali przesiedlono dwa lata później do zielonogórskiego. Część rodzin łemkowskich jednak wróciła do Kotani na swoją rodzinną ziemię. Obok nich zatrzymamy się na noc. Zamieszkamy nad brzegiem Wisłoki w ośrodku szkoleniowo-rekreacyjny „Kotań”, powstałym w dawnych budynkach powojennego PGR-u, leżących na tzw. Wrzosowej Polanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz