Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

W królestwie Pradziada

Na pograniczu Moraw i Śląska rozciąga się pasmo Wysokiego Jesionika - wyniosłe góry o stromych zboczach, ale o płaskich wierzchowinach. To drugie co do wysokości (po Karkonoszach) pasmo w Sudetach jest równie dostępne, jak i niedostępne. Pokrywa je gęsta sieć szlaków turystycznych, ale jednocześnie obfituje w miejsca trudno dostępne i dzikie. Panuje na nich bardzo zróżnicowany klimat, od łagodnego w dolinach do chłodnego i surowego w najwyższych partiach gór.

TRASA:
Červenohorské Sedlo (1013 m n.p.m.) Klínovec, rozc. (1120 m n.p.m.) Malý Jezerník (1208 m n.p.m.) Chata Švýcárna (1304 m n.p.m.) Praděd, rozc. niebieski szlak Praděd (1491 m n.p.m.) niebieski szlak Praděd, rozc. U Barborky, rozc. niebieski szlak Chata Barborka (1325 m n.p.m.) niebieski szlak Nad vodopády Bílé Opavy, rozc. [żółty szlak] Karlova Studánka (820 m n.p.m.)

OPIS:
Krętą drogą krajową o godzinie 9.30 wjeżdżamy na przełęcz Červenohorské Sedlo położoną na wysokości 1013 m n.p.m. Zimą droga ta bywa nieprzejezdną. Wysiadamy pod Hotelem Červenohorské Sedlo. Jest chłodniej niż wczoraj, ale widać postępujące rozpogodzenie. Na przełęczy jeszcze chwilę temu mżyło, a teraz robi się co raz jaśniej i cieplej. Aż się nie chce wierzyć, że o poranku podawali temperaturę na Pradziadzie tylko 1˚C.

Červenohorské sedlo (niem. Roter Berg Sattel; 1013 m n.p.m.).
Červenohorské sedlo (niem. Roter Berg Sattel; 1013 m n.p.m.) - obiekty turystyczne.

Ruszamy na najwyższy szczyt Wysokiego Jesionika (czes. Hrubý Jeseník). Wpierw przecinamy drogę krajową nr 44, którą tutaj podjechaliśmy. Czerwony szlak kieruje nas na stoki góry Velký Klínovec, prowadząc utwardzoną drogą najpierw na południe, ale po chwili zataczamy szeroki łuku na północny wschód przecinając trasy narciarskie, by znów łukiem zakręcić na południe. W ten sposób łagodnie pokonujemy górskie zbocze. Wkrótce schodzimy na prawo z drogi na dróżkę niknącą pośród drzew, by po około 200 metrach osiągnąć rozstaj Klínovec (1120 m n.p.m.).

Widok na dolinę rzeki Belá.
Widok na dolinę rzeki Belá, która na terytorium Polski znana jest pod nazwą Biała Głuchołaska.

Miasto Jesionik (czes. Jeseník, niem. Freiwaldau) w dolinie rzeki Belá.
Miasto Jesionik (czes. Jeseník, niem. Freiwaldau) w dolinie rzeki Belá.

Červenohorské sedlo (niem. Roter Berg Sattel; 1013 m n.p.m.).
Červenohorské sedlo (niem. Roter Berg Sattel; 1013 m n.p.m.).

Rozstaj Klínovec (1120 m n.p.m.) osiągamy o godzinie 10.05. Na prawo mamy Velký Klínovec (1164 m n.p.m.) z którego schodzą narciarskie trasy. Czerwony szlak kieruje na lewo, gdzie doskonale widoczny jest szczyt Pradziad z pikującą w niebo wieżą RTV. Wędrujemy wierzchowiną pokrytą wysokogórskimi trawami, borówczyskami i luźno rosnącymi młodymi świerkami. Wkrótce przechodzimy tuż pod szczytem Výrovka (1167 m n.p.m.). Na niektórych odcinkach szlak prowadzi po drewnianych pomostach, podobnych do tych z których korzystaliśmy w Karkonoszach pokonując wiszące torfowiska. Z Výrovki schodzimy bardzo stromo na przełęcz pod Malým Jezerníkem.

Pradziad widoczny z rozstaju Klínovec (1120 m n.p.m.).
Pradziad widoczny z rozstaju Klínovec (1120 m n.p.m.).

Výrovka.
Výrovka.

Strome zejście na przełęcz pod Malým Jezerníkem.
Strome zejście na przełęcz pod Malým Jezerníkem.
Strome zejście na przełęcz pod Malým Jezerníkem.



Z przełęczy spokojnie wspinamy się na Malý Jezerník (1208 m n.p.m.). Kolejnym wzniesieniem jest Malý Děd (1368 m n.p.m.), czyli Mały Dziad po spolszczeniu. Nieopodal jego wierzchołka przebiega niebieski szlak. Nasz czerwony, biegnie w większym oddaleniu od szczytu Małego Dziada i o godzinie 11.35 doprowadza nas do schroniska Švýcárna (niem. Schweizerei). Jest to najstarsze czeskie schronisko turystyczne w Jesionikach położone na wysokości 1304 m n.p.m. Na przełomie XVIII i XIX wieku znajdowała się tutaj drewniana chata, służąca pasterzom. Potem powstał tu większy szałas wykorzystywany również przez służbę leśną oraz myśliwych. Już w XIX wieku zaglądali do niej również turyści chroniąc się przed złą pogodą. Mogli tu liczyć na posiłek, a czasem także na nocleg. W ten sposób w Jesionikach narodził się obiekt, które można było uznać za schronisko. Później było ono przebudowywane. Zaś w roku 2006 roku w pobliżu chaty postawiono drewnianą dzwonnicę, poświęconą ludziom gór, którzy zginęli podczas wypraw.

Wzniesienie poprzedzające Małego Dziada.
Wzniesienie poprzedzające Małego Dziada.

Rozstaj Slatě (500 metrów przed Chatą Švýcárna).
Rozstaj Slatě (1299 m n.p.m.) - do Chaty Švýcárna zostało 500 metrów.

Chata Švýcárna (niem. Schweizerei; 1304 m n.p.m.).
Chata Švýcárna (niem. Schweizerei; 1304 m n.p.m.).

O godzinie 12.15 opuszczamy schronisko. Od Chaty Švýcárna idziemy asfaltowaną dróżką w kierunku szczytu Pradziada (czes. Praděd). Stojąca na nim charakterystyczna wieża RTV, przypominająca rakietę kosmiczną jest widoczna przed nami niemal czas przed sobą. Przed kopułą wierzchołkową czerwony szlak odchodzi na południowy zachód, jakby chciał ominąć szczyt Pradziada. Tak też faktycznie jest, bowiem na szczyt prowadzi inny szlak rozpoczynający się na rozstaju przez który przechodzi czerwony szlak. Odchodzący stąd niebieski szlak prowadzi asfaltową szosą na sam szczyt Pradziada.

Na hali pod Chatą Švýcárna.
Na hali pod Chatą Švýcárna...

Na hali pod Chatą Švýcárna.
...pasą się krowy (szkocka krowa rasy wyżynnej).

Już na stokach Pradziada.
Już na stokach Pradziada.

Maszerując na szczyt Pradziada z lewej mijamy w odległości około 150 metrów Tabulové skály. Nasza droga zanim osiągnie kulminację wierzchołka zawija wokół niego niemal pełny krąg. W ten sposób zdobywamy najwyższy szczyt w paśmie górskim Wysokiego Jesionika (czes. Hrubý Jeseník). wznoszący się na wysokość 1491 m n.p.m. Jednak wysokość ta nie jest maksymalnym pułapem jaki można uzyskać na Pradziadzie. Otóż stoi na nim imponujący, betonowa wieża RTV. Pod nią mieści się hotel wraz z restauracją oraz stacja meteorologiczna. Natomiast na wysokości 1563 m n.p.m. znajduje się oszklony taras widokowy, na który można wyjechać windą.

W odległości około 200 m na północ od wieży Pradziada znajduje się ponad metrowy kamień graniczny z 1721 roku, z białego kwarcytu. Wyznaczał on miejsce styku: Księstwa Nyskiego biskupów wrocławskich, Zakonu krzyżackiego z Bruntálu i Państwa velkolosińskiego. Na trzech ścianach tego kamienia znajdują się herby tych państw.

Szosa z niebieskim szlakiem na Pradziadzie.
Szosa z niebieskim szlakiem na Pradziadzie.

Wieża RTV na Pradziadzie.
Wieża RTV na Pradziadzie. Z lewej widać kamień graniczny z 1721 roku.

Kamień graniczny z 1721 roku z białego kwarcytu.

Na szczyt już niedaleko.

Widok na północny wschód z Pradziada.
Widok na północny wschód z Pradziada.

Szczyt Pradziada znajduje się w obrębie łąk górskich z karłowatą jarzębiną oraz jałowcem niskim (Juniperus communis subsp. alpina). Są one pozostałością po gospodarce pasterskiej, którą prowadzono wokół szczytu do XIX wieku. Sam wierzchołek znany jest z surowych warunków klimatycznych. Notowana na nim średnia temperatura nie przekracza 1 °C. Wieją tu też bardzo silne wiatry, głównie z kierunku północno-zachodniego. Dzisiaj jest jednak dużo cieplej i przyjemniej, ale od południowego zachodu nadciągają ciemne chmury. Na ostatnich metrach przyspieszamy - po co mamy zmoknąć, skoro schronienie jest już blisko przed nami. I faktycznie. Chwilę potem iglica wieży RTV niknie ogarnięta chmurą. Jest godzina 13.45. Zaczyna padać, my już jesteśmy w środku.

Pradziad (czes. Praděd, niem. Altvater; 1491 m n.p.m.).
Pradziad (czes. Praděd, niem. Altvater; 1491 m n.p.m.).
Pradziad (czes. Praděd, niem. Altvater; 1491 m n.p.m.).

Zostajemy tu w ramach przerwy. Niespodziewanie spotykamy znajomych wędrowców z grup turystycznych uczestniczących w Centralnym Rajdzie Hutników, którego jesteśmy organizatorami, a zarazem tak jak oni - uczestnikami. Na Pradziada przybywają sympatyczni wędrowcy z grupy Ryśka Wawiórki, a także grupy zdzieszowickiej. Miło jest spotkać się na szlaku i choćby tylko zamienić parę życzliwych słów.

Nie bardzo chce nam się opuszczać restaurację na Pradziadzie, bo na zewnętrz pada. Jednak ubieramy peleryny i o godzinie 14.05 wychodzimy na zewnątrz. Ze szczytu Pradziada do rozstaju schodzimy tą samą drogą, którą na niego wyszliśmy i wracamy na czerwony szlak. Niebieskie znaki towarzyszą nam jeszcze przez około 350 metrów, po czym odbijają w prawo do doliny potoku Desná (pol. Desna). Wkrótce jednak docieramy do rozstaju U Barborky, na którym opuszczamy czerwony szlak schodząc w lewo na boczną drogę, z niebieskim szlakiem. O godzinie 14.25, po 200 metrach marszu drogą z niebieskim szlakiem docieramy pod schronisko Barborka (1025 m n.p.m.), gdzie wstępujemy na kolejną przerwę. W między czasie wyraźnie przejaśnia się. Czekamy jeszcze chwilkę, aż przestanie zupełnie padać. O godzinie 15.00 wychodzimy ze schroniska.

Z powrotem na czerwonym szlaku - schodzimy z Pradziada.
Z powrotem na czerwonym szlaku - schodzimy z Pradziada.

Chata Barborka (1025 m n.p.m.).
Chata Barborka (1025 m n.p.m.).

Na zboczach w okolicy schroniska rodzi się potok Biała Opawa, który w miejscowości Vrbno pod Pradědem łączy się z Czarną i Środkową Opawą tworząc rzekę Opawę (czes. Opava). Dalsza nasza droga wiedzie na wschód przez głęboko wciętą, skalistą dolinę Białej Opawy. Spod schroniska Barborka w dalszym ciągu kierujemy się niebieskimi znakami. Po pokonaniu jednego kilometra na rozstaju Pod Ovčárnou dołącza do nas żółty szlak ze schroniska Ovčárna. Po kolejnym kilometrze mamy rozstaj Nad vodopády Bílé Opavy. Tutaj niebieski i żółty szlak rozchodzą się. Od teraz kierujemy się żółtymi znakami.

Początkowy odcinek zejścia do doliny Białej Opawy.
Początkowy odcinek zejścia do doliny Białej Opawy.

Wygodna ścieżka przed Pierwsze rozstajem Nad vodopády Bílé Opavy.
Wygodna ścieżka przed Pierwsze rozstajem Nad vodopády Bílé Opavy.

Po drewnianych stopniach schodzimy na dno doliny, potem mostkiem przechodzimy na drugi brzeg potoku. Dalej wspinamy się wyżej po stromym, skalistym zboczu. Przez najbardziej urwiste fragmenty przechodzimy po przymocowanych do skał i drzew drewnianych chodnikach. Oddalamy się od potoku, który niknie w dole za zielenią flory. Za niedługo jednak szlak sprowadza nas w dół. Powolutku i ostrożnie obniżamy się, uważając by nie poślizgnąć się na mokrych skałach. Na końcu mamy drewnianą drabinkę i już jesteśmy nad brzegiem rwącego potoku. Dalej idziemy dnem doliny Białej Opawy, w bezpośrednim sąsiedztwie ślicznych wodospadów. Co jakiś czas przechodzimy mostkami ponad wartko płynącymi wodami Białej Opawy. Oprócz mostków cudowną wędrówkę przez kanion ułatwiają liczne kładki i drabinki. W niektórych miejscach bystry nurt Białej Opawy szturmuje głazy, a w innych tworzy piękne kaskady. Gdzieniegdzie musimy pokonać powalone drzewo lub poradzić sobie z innymi utrudnieniami na szlaku, bo natura chcąc zachować tu swoją dzikość walczy z tym co człowiek tu zbudował.

Pierwsze ułatwienia pod rozstajem Nad vodopády Bílé Opavy.
Pierwsze ułatwienia pod rozstajem Nad vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

W końcu dolina Białej Opawy rozszerza się nieco. Potok robi się spokojniejszy, ale mostki i drabinki wciąż nas nie opuszczają - bez nich wędrówkę byłaby znacznie trudniejsza. Podążamy w dół doliny, tam gdzie Biała Opawa złagodzi swoją naturę. O godzinie 16.35 osiągamy rozstaj Na paloučku (972 m n.p.m.) i opuszczamy obszar rezerwatu „Vodopády Bílé Opavy”. Na granicy rezerwatu stoją wsparte o siebie dwie niewysokie drabinki, by ci co mają odwagę iść w górę doliny mogli wcześniej sprawdzić się, czy sobie poradzą z tym wyzwaniem, nim wejdą w otchłań cudownego kanionu.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.


Vodopády Bílé Opavy.


Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.

Vodopády Bílé Opavy.
Biała Opawa (czes. Bílá Opava).

Na rozstaj Na paloučku przychodzą niebieskie znaki, z którymi rozstaliśmy się w górnej części doliny na rozstaju Nad vodopády Bílé Opavy. Szlak ten stanowi łatwiejszą alternatywę, prowadzącą wygodną leśną ścieżką powyżej kanionu Białej Opawy. Żółte i niebieskie szlaki łączą się i wspólnie wiodą teraz wygodną dróżką do szosy. Skręcamy na niej w prawo i idąc dalej jej poboczem wchodzimy do niezwykłej miejscowości - Karlovej Studánki położonej w dolinie Białej Opawy, która płynie tędy już ze stoickim spokojem.

Karlova Studánka.
Karlova Studánka.

Karlova Studánka - pijalnia wód mineralnych.

Karlova Studánka to miejscowość o przepięknej architekturze uzdrowiskowej, ukryta wśród gór i lasów. Słynie z czystego powietrza (najczystszego w Republice Czeskiej i środkowej Europie), znakomitego mikroklimatu i przede wszystkim źródeł z leczniczą wodą. Jako uzdrowisko Karlova Studánka rozpoczęła działalność w XVIII wieku, ale z leczniczych walorów wód korzystano od wieków. Nazwę swoją otrzymała w 1803 od najbardziej znanego habsburskiego hetmana Karola, który kilka lat później jako pierwszy europejski dowódca pokonał Napoleona pod Aspern. Karlova Studánka jest przepięknym finałem dzisiejszej wędrówki.

Udostępnij:

4 komentarze:

  1. Byłem tam dwa dni później, czyli w poniedziałek i pogoda była super. Szedłem tylko odwrotnie bo od Karlova Studanka przez wodospady Białej Opawy na Pradziada. Widoki niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam na Pradziadzie na początku tego roku. Planuję tam wrócić, ale na nartach biegowych :) Fajne okolice.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również tam byłem, Pradziad super miejsce, a już przejście Doliną Wodospadów - super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry,
    jestem dyrektorem domu kultury i prowadzimy projekt w ramach którego wydajemy książkę . Zdjęcie kamienia granicznego na Pradziadzie, które znalazłam na blogu jest piękne i idealnie nadaje się na okładkę.
    Bardzo będę wdzięczna za skontaktowanie się ze mną – potrzebuję zgodę na publikację.
    oraz zdjęcie w dobrej rozdzielczości.Bardzo proszę o kontakt.

    Serdecznie pozdrawiam.
    - Marta K.
    697 91 7878

    OdpowiedzUsuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas