Twoja przystań przed kolejną wędrówką i dziennik turystycznych przedsięwzięć.

Smilniansky vrch na Pogórzu Ondawskim

Smilniański Wierch (słow. Smilniansky vrch; 749 m n.p.m.) to szczyt Pogórza Ondawskiego rozciągającego się na Słowacji. Jego nazwa pochodzi od wsi Smilno, leżącej na południu u stóp góry. Smilniański Wierch jest górą o dwóch wierzchołkach. Jej zbocza powyżej wysokości 470-500 m n.p.m. są zalesione, a poniżej pokrywają je głównie pastwiska i łąki. Góra nie posiada znakowanych szlaków, a więc jesteśmy zdani wyłącznie na siebie.

TRASA:
Jedlinka (426 m n.p.m.) − Smilniansky vrch (749 m n.p.m.) − Jedlinka (426 m n.p.m.)

Wejście na szczyt Smilniańskiego Wierchu wymaga przemyślenia i zaplanowania drogi. Przez górę przebiegają drogi leśne, które można dostrzec w większym lub mniejszym stopniu na różnych mapach. Jedna z takich dróg prowadzi ze wsi Jedlinka, leżącej najbliżej masywu spośród wszystkich otaczających go miejscowości. Wieś Jedlinka znajduje się po południowo-wschodniej stronie góry, a dojazd do niej możliwy jest od strony drogi nr 77. Przejeżdżamy całą wieś, aż do końca asfaltowej drogi, która pod lasem przechodzi w drogę gruntową. Jest tu miejsce na pozostawienie samochodu.

Tu parkujemy samochód.
O godzinie 8:50 rozpoczynamy marsz w stronę wierzchołka góry. Po prawej stronie mamy potok Jedlinka, który przepływa przez całą wieś i dalej, aż do rzeki Ondavka, którą zasila swoimi wodami przed wsią Cigla. My wspinamy się powyżej jej źródlisk bocznym grzbietem, który wyrasta ponad dolinę Jedlinki oraz dolinę potoku Jarok znajdującą się po drugiej, zachodniej stronie. Na początku maszerujemy wzdłuż skraju lasu przez niezwykle malownicze i widokowe łąki, zniewalające majestatyczną łagodnością. Na południowym zachodzie panoramę zamyka masyw Magury Stebnickiej. Na południu falują spokojnie zielone bliższe wzniesienia Pogórza Ondawskiego (słow. Ondavská vrchovina).

Początek wędrówki.

Łąki.

Widok w stronę Magury Stebnickiej.


Po kilku minutach zachwycających plenerów wchodzimy do lasu. Gruntowa droga prowadzi nas jednostajnie w górę. O godzinie 9.30 docieramy do polany porośniętej dzikimi trawami, aczkolwiek niezbyt gęstymi, skupiającymi się w kępach. Droga, którą podążaliśmy niknie tutaj, ale ten obszar bezleśny sięga już grzbietu góry, a więc bez problemów wchodzimy na niego. W układzie równoleżnikowym biegnie tędy inna droga, nieco porośnięta trawą, ale świetnie widoczna. Masyw jest nieco  rozciągnięty właśnie równoleżnikowo. 

Nasza droga wiedzie w górę przez zalesione zbocze.

Tam zbocze opada do doliny potoku Jarok.

Kończy się droga leśna, ale powyżej polany widoczny jest już grzbiet góry.

Wejście na grzbiet masywu.

Idziemy grzbietem masywu w kierunku zachodnim. Z lewej mijamy źródliska potoku Jarok znajdujące się w głęboko wciętej dolinie. Po chwili również ta droga niknie w zaroślach. Skręcamy przed zaroślami na lewo, czyli na południe. Wierzchołek jest już bardzo blisko.

Droga grzbietowa.

Smilniański Wierch zdobywamy o godzinie 9.55. Jest tu nawet tabliczka szczytowa na metalowym słupku, choć na górę, tak jak wspominaliśmy, nie prowadzą żadne znakowane szlaki turystyczne. Jest to oczywiście główny wierzchołek masywu. Ten drugi niższy znajduje się około 800 metrów dalej na zachód, za płytkim siodłem opadającym do 712 m n.p.m. Odpoczniemy sobie tutaj, zrobimy kawę i coś może też przekąsimy, a może również utniemy krótką drzemkę. Mamy piękny dzień lata rozleniwiający swoją ciepłotą. Na szczycie znajdzie się też coś dla sympatyków Geocachingu. 

O godzinie 10.50 kończymy przerwę. Wracamy prawie tą samą drogą, bo pod wierzchołkiem wybieramy wygodniejsze przejście omijające gęsty zagajnik. Potem znaną nam już drogą schodzimy dość szybko w dół.

Przed nami szczyt Smilniański Wierch. 

Smilniański Wierch (słow. Smilniansky vrch; 749 m n.p.m.).

Odpoczynek.

Opuszczamy wierzchołek góry.

Przez bukowy las.

Trochę młodników.

I znowu odkryty grzbiet.

Schodzimy.

Leśną drogą w dół.

Wychodzimy z lasu.

Przed namy wzniesienie Kaštielik.

O godzinie 11.30 wychodzimy z lasu na łąki rozciągające się ponad wsią Jedlinka. Naprzeciw nas wznosi się Kaštielik z charakterystyczną, szeroką przecinką na północno-zachodnim zboczu. To oczywiście nartostrada. Na Kaštieliku podczas operacji dukielsko-preszowskiej jesienią 1944 roku toczyły się zacięte walki. Można na nim zobaczyć również ślady po okopach z okresu I wojny światowej. Wzgórze obecnie porośnięte jest lasem bukowo-dębowym. W odleglejszych czasach na Kaštieliku istniał zamek lub warowna siedziba szlachecka, przypuszczalnie już w XV wieku, co sugerują przeprowadzone tam badania archeologiczne. U podnóża góry, tuż przy końcu przecinki nartostrady znajduje się basen. Świetnie byłoby ochłodzić się. Oj, poszłoby się tam, ale ten dzień mamy zakończyć w innym miejscu.

Smilniansky vrch z drogi nr 77.
Góra zdobyta, wracamy do Zdyni.



Udostępnij:
Location: Smilianský vrch, 086 33 Smilno, Słowacja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszymy się, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis ten był ciekawy i podobał Ci się. Jeśli tak, to będzie nam miło, gdy podzielisz się nim ze znajomymi albo dasz nam o tym znać komenterzem. Dzięki temu będziemy wiedzieć, że warto dalej pisać.


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas