Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Śladami Juraja Jánošíka: Terchová, tutaj zaczynamy

Janosik, Janosik, imię twe nie zginie
ani na wierszyczkach, ani na dolinie.

Jan Kasprowicz, Z legend o Janosiku

Znana jest prawdopodobna data jego urodzin: 25 stycznia 1688. Taka data zdaje się widnieć na zachowanej, ale nieczytelnej metryce jego chrztu z 16 maja 1688 roku. Jego rodzicami byli Martin Jánošík i Anna Cesneková. Miał braci: Jana, Martina i Adama oraz młodszą siostrę Barborę. Ten najsłynniejszy karpacki zbójnik nazywał się Juraj Jánošík i był Słowakiem... Po śmierci została po nim legenda, która bogacona przez pokolenia uczyniła Janosika najsłynniejszym wśród harnasiów, człowiekiem o wielkich cnotach, godności osobistej, niezwykle odważnym i sprawiedliwym. O tym jakie były losy jego krótkiego żywota dowiemy się podczas tej wyprawy, a przy okazji zobaczymy niezwykle urodziwe góry malowane o tej porze roku jesiennymi barwami - potężną Małą Fatrę, łagodne Góry Kisuckie, fantazyjne Sulowskie Skały.



Poszukiwania śladów Jánošíka rozpoczynamy we wsi Terchová, leżącej u wejścia do Doliny Vrátna, między wzniesieniami Małej Fatry i Gór Kisuckich. Terchová założona została w 1580 roku. Na mocy dokumentu lokacyjnego osiadło tutaj wtedy 13 osadników, którzy na 12 lat zostali zwolnieni od wszelkich danin i podatków, a jedynie w razie wojny mieli stawić się z bronią do dyspozycji panów tej ziemi. Była to kolonizacja na prawie wołoskim. W 1598 roku liczyła tylko 19 gospodarstw. Pasterska wieś o rozproszonych osadach nabierała silnych cech rolniczych, szczególnie w drugiej połowie XVII wieku dzięki napływowej ludności z południa Słowacji, zagrożonego napadami Turków. Nowe rodziny tworzyły nowe osiedla, o nazwach pochodzących od nazwiska pierwszego osadnika. W szczytowym momencie napływu ludności osiedli takich było tutaj aż 120. Wśród nowych osadników najprawdopodobniej byli rodzice Juraja Jánošíka, najbardziej znanej postaci wsi Terchová. Jego stylizowana postać jest umieszczona w obecnym herbie wsi.

W drugiej połowie XVIII wieku Terchová miała już 438 domów, w których mieszkało 380 rodzin. Wieś liczyła wówczas łącznie 2164 mieszkańców. Na dalszy rozwój wsi duży wpływ miały rzemiosła związane z obróbką drewna. W połowie XIX wieku działało we wsi 10 kół wodnych z piłami tartaków oraz jeden młyn papierniczy. Jednak w tym samym stuleciu populacja wsi znacznie zmniejszyła się w wyniku klęsk naturalnych i emigracji mieszkańców do kopalń belgijskich i francuskich oraz do Ameryki. Po II wojnie światowej nastąpił dalszy odpływ ludności do miast, głównie do nieodległej Żyliny. Terchová pod koniec II wojny światowej została w znacznym stopniu zniszczona - w dniach 8 i 9 kwietnia ustępujący stąd Niemcy podpalili wieś. Spłonęło wówczas 120 drewnianych domów wraz z należącymi do nich zabudowaniami gospodarczymi. Zaraz po wojnie pozostający we wsi pogorzelcy odbudowali wieś. Wówczas powstała tutaj pierwsza murowana zabudowa. Fala rozbudowy wsi nastąpiła w latach 90-tych XX wieku, kiedy dostrzeżono w niej walory wypoczynkowe, turystyczne oraz narciarskie. Obecnie Terchová jest popularną miejscowością turystyczną z bogatą bazą noclegową i gastronomiczną, będąc jednocześnie znakomitym punktem wypadowym w pasmo Małej Fatry oraz Gór Kisuckich.

Na początek naszych wędrówek śladami Juraja Jánošíka spoglądamy na wieś Terchová ze wzniesienia, na którym dla upamiętnienia najsłynniejszego krajana mieszkańcy Terchovy wznieśli mu monumentalny pomnik z lśniącej w słońcu stali. Liczy 7,5 metra wysokości. Jego autorem jest akademicki rzeźbiarz Ján Kulich. Odsłonięty został podczas co rocznego terchovskiego festiwalu Dni Janosika z okazji trzysetnej rocznicy urodzin Juraja Jánošíka. Jego wizerunek spogląda odtąd cały czas na rodzinną wieś i Góry Kisuckie.


Po obejrzeniu panoramy wioski schodzimy do jej centrum, w którym funkcjonuje niewielkie Považské múzeum Juraja Jánošíka, znajdujące się w budynku urzędu gminnego. Już w progach ekspozycji mamy wrażenie, że wkraczamy do jednej z dawnych izb terchovskich. Widzimy w nim tradycyjne sprzęty, stół z ławami i murowany piec z kominem, z którego dym unosił się pod powałą rozpełzając po cały pomieszczeniu. Na ścianie zawieszone są obrazy świętych spoglądających na wnętrze chałupy. Kustosze tego obiektu wyświetlają nam film przedstawiający historię życia Juraja Jánošíka. Po filmie oglądamy pozostałą ekspozycję prezentującą folklor i zwyczaje Terchovej oraz zajęcia jej mieszkańców – dawną produkcję tkanin, sprzęty pasterzy, czy też związane z gospodarką rolniczą. Prezentowane instrumenty muzyczne świadczą o silnych tradycjach muzycznych Terchovej, której wyjątkowość przyczyniła się do tego, iż w 2013 roku terchovska muzyka została wpisana na listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Po zwiedzeniu muzeum idziemy na początek naszego szlaku. Stoi przy nim kościół św. Cyryla i Metodego, zbudowany w latach 1942–1949, w którym znajduje się wyrzeźbiona w drewnie całoroczna, niecodzienna ruchoma szopka bożonarodzeniowa – dzieło lokalnych artystów Štefana Hanuliaka, Jozefa Holúbka i Štefana Krištofíka powstałe w 1976 roku. Od czasu powstania szopki zmienia się ona. Co rok możemy w niej zobaczyć coś nowego, dzięki pracy następców pierwszych twórców szopki.

Przy kościele św. Cyryla i Metodego w Terchovej odnajdujemy początek naszego szlaku. Ruszamy nim, aby odnaleźć miejsce narodzin Juraja Jánošíka...

Pomnik Juraja Jánošíka w Terchovej.






Pupov.

Považské múzeum Juraja Jánošíka.














Terchová.

Kościół św. Cyryla i Metodego w Terchovej.


Betlehem w Terchovej.

Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas