Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Sylwester 2018

Zwyczaj sylwestrowych zabaw liczy sobie już ponad tysiąc lat. Ich początek datuje się na 999 rok, czyli czasów panowania papieża Sylwestra II. Według proroctw Sybilli miał to być ostatni rok przed końcem świata, który za sprawą smoka Lewiatana miał nastąpić w roku 1000. Ludzie ostatniego dnia roku przed prorokowanym końcem świata zaczęli hucznie bawić się i świętować odejście starego roku. Jednak wraz z nadejściem nowego roku koniec świata nie nadszedł, a sylwestrowa zabawa pozostała i przerodziła się w coroczny zwyczaj.

Na tegoroczny Sylwester postanowiliśmy przenieść się pod Suliłę w Rzepedzi, do wspaniałego ośrodka z ogromnymi możliwościami na stworzenie wielkiej, czaderskiej imprezy. Rozpoczęła się z opóźnieniem, które zapewne było spowodowane starannymi przygotowaniami kreacji przez uczestników, choć nie obowiązywał w tym zakresie żaden kierunek. Dopuszczalna była zupełna dowolność. Z pewną nieśmiałością rozpoczęły się pierwsze tańce. Ludzie wpierw woleli poznać się przy stołach biesiadnych, bo było wśród nas wiele osób nowych, którzy poznali się dopiero tutaj. Przybyli oni z różnych stron, z różnych zakątków, nie tylko Polski, bo i też ze stolicy Austrii - Wiednia, i najdalszego jak dotąd - Birmingham w Anglii. Taka była nasza ekipa - barwna,  różnorodna i wesoła, słowem wspaniała.




Gospodarze, Teresa i Stanisław Wnękowiczowie zastawili stoły biesiadne jadłem nieprzeciętnym, pojawiły się na nich różne trunki i domowe wypieki. Sala balowa skrzyła się w niezwykłej iluminacji, tańczącej w rytm muzyki wraz z królami i królowymi parkietu. Rytmy wszelakie pojawiały się jeden za drugim, bawiąc ludzi niesłychanie, lecz chyba najczęstszym numerem była popularna w ostatnich latach belgijka. Wychodzi ona nam już doskonale, od pierwszych taktów charakterystycznego rytmu. Nie zabrakło oczywiście rodzimych rytmów, starych i nowych standardów rockowych, popowych no i oczywiście disco polo, choć ten ostatni gatunek (ku naszemu zdziwieniu) cieszył się tym razem mniejszą popularnością. Tancerze domagali się szlagierów z każdych epok muzyki rozrywkowej. Na parkiecie dostrzec można było tańce swobodne, improwizowane, ale też tańce salonowe, czyli walce, jak też latynoamerykańską cha-cha-cha.









Kilka minut przed północną muzyka zamilkła. Wjechał wózek ze szkłem na szampana. Wokół niego ustawili się panowie z butelkami gotowymi do wystrzału. W tle dało się słyszeć wyciszoną muzyka Czerwonych Gitar z tekstem:
Tyle darów rok nam przyniósł: pszczołom łąki kwiatów pełne,
ludziom dał łany zbóż, zbożom dał pełen kłos,
przykrył pola płachtą śniegu, aby zimą odpoczęły.
Myślisz ty, myślę ja, co nam rok miniony dał.

To był rok, dobry rok. Z żalem dziś żegnam go.
Miejsce da nowym dniom - stary rok, dobry rok.
Mija dla nas dniem szczęśliwym, w którym znów jesteśmy razem.
Nieraz nam smutek niósł, nieraz nam radość niósł.

Pierwszej gwiazdy dziś zapytaj, co następny rok przyniesie.
Czekam ja, czekasz ty... Północ już - zegar zaczął bić...





I niebawem zaczęło się gromkie odliczanie: 10... 9... 8... 7... 6... 5... 4... 3... 2... 1... I wystrzeliły korki od szampanów. Panowie dynamicznym, przez lata ćwiczonym ruchem unieśli szyjki butelek nad kieliszki i strużki musującego napoju spływać zaczęły do szklanych czarek. Niech się szczęści w Nowym Roku, w zdrowiu i pomyślności! Zaczął się Nowy 2019 Rok. Chwile, gdy wszyscy obdarzali się życzeniami przerwały odgłosy petard i sztucznych ogni, które pojawiły się za oknami. Wyszliśmy na taras, aby lepiej je widzieć. Nieprzeciętnie efektowna kanonada barw rozpryskujących się na różne sposoby wzbudzała zachwyt i emocje. Podczas jej trwania zanikł zimowy chłód nocy. Widzowie wpatrywali się ku niebu, zaskoczeni, bo nie spodziewali się takiej atrakcji (nie było jej w programie :) ). Być może niektórzy z nich zapragnęli wtedy sięgnąć gwiazd i nieba, a wystarczyłoby wówczas stanąć tylko na palcach. Wkrótce znów wróciły tańce, lecz nie na długo, bo...














Gdy zbliżała się godzina pierwsza, muzyka znów została wyciszona. Na salę balową wjechała butelka szampana na powitanie Nowego Roku. Możecie być zadziwieni tą chwilą, jeśli uważnie nie czytaliście tej relacji. Na środek wywołany zostaje Paul i ten szampan trafia w jego ręce. Wstają przed nim pozostali uczestnicy balu, bo już wiedzą, że właśnie w tej chwili w rodzinnym mieście Paul’a mija północ. Witamy razem z nim Nowy Rok, który rozpoczyna się teraz w strefie Greenwich UTC±00:00, a w której leży Wielkiej Brytania.


Potem znów na parkiet powróciły taneczne rytmy poruszające uczestników w tanecznych krokach. Gdy ktoś poczuł sie zmęczony, wracał do stołu by odpocząć kosztując kolejnych smakołyków - bo zgodnie z tradycyjną przepowiednią ten zapewni sobie przez cały rok pomyślność, kto skosztuje każdego smakołyku z sylwestrowo-noworocznego stołu biesiadnego. A to co kogo czeka w Nowym 2019 Roku każdy mógł dowiedzieć się ze specjalnie przygotowanego na ten czas horoskopu.




Nowy Rok został hucznie przywitany, a jaki będzie 2019 zobaczymy. Ekipa, z którą go witaliśmy, jak i ludzie, którzy przez cały poprzedni rok nas otaczali napełniają nas ogromnym optymizmem na przyszłość. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony Stary Rok, ruszamy dalej przez Nowy Rok, kontynuując tą podróż, którą kiedyś zaczęliśmy.


Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas