Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Chełm do Korony Beskidu Niskiego

Przejeżdżamy na drugą stronę rzeka Biała. Niedaleko stąd, poniżej Grybowa rzeka ta stanowi granicę pomiędzy Pogórzem Rożnowskim (na zachodzie) i Pogórzem Ciężkowickim (na wschodzie). Tutaj, przed Grybowem, Biała przepływa między wzniesieniami Jaworze i Chełm.

TRASA:
Wawrzka, Podwawrze (526 m n.p.m.) [niebieski szlak] Chełm (781 m n.p.m.) [niebieski szlak] Wawrzka, Podwawrze (526 m n.p.m.)

OPIS:
Trafiamy do dawnej łemkowskiej wsi o nazwie Wawrzka. Powstała w 1574 roku i do czasów przymusowych wysiedleń (akcja „Wisła”) stanowiła najdalej na północ wysunięte miejsce łemkowskiego osadnictwa. W miejscowości Wawrzka odnajdujemy odpowiednie miejsce do zaparkowania autokaru. Korzystamy z uprzejmości jednego z mieszkańców i parkujemy pojazd na jego podwórku. Szlak niebieski jest kilkadziesiąt metrów stąd.

O godzinie 12.10 rozpoczynamy wędrówkę. Szlak od razu wprowadza nas na lesisty stok. Wspinamy się dość stromo. Jest trochę ślisko, ale warstwa opadłych jesienią liści izoluje od grząskiej nieco warstwy gleby. Można też iść obok ścieżki po liściach, gdzie grunt jest twardszy. Po kilkunastu minutach osiągamy grzbiet o łagodnym nachyleniu. Idzie się dalej bardzo relaksacyjne. Bezlistny las próbuje oczarować. Drzewa i runo na grzbiecie wyglądają jak obsypane mąką. Jest to oczywiście śnieg w niewielkiej ilości.

Podwawrze.
Podwawrze.

Pole uprawne na skraju lasu.
Pole uprawne na skraju lasu.

W natarciu na najbardziej stromym odcinku.
W natarciu na najbardziej stromym odcinku.

Las oprószony śniegiem.
Las oprószony śniegiem.
Las oprószony śniegiem.

Widać już szczyt przed nami.
Widać już szczyt przed nami.

Wychodnie pod szczytem na wschodnim zboczu.
Wychodnie pod szczytem na wschodnim zboczu.

Las osnuty jest mgiełką chmur. Drzewa pozbawione liście odsłaniają jednak widok do doliny okalającej górę po wschodniej stronie, gdzie stok jest zdecydowanie bardziej urwisty. Chełm jest niedużą górą, łatwo dostępną, ale w krajobrazie tutejszego regionu ma charakterystyczny imponujący wygląd. O godzinie 13.00 docieramy do punktu szczytowego góry Chełm (781 m n.p.m.). Stoi tu pamiątkowy krzyż. Bardzo wysoki, wystający ponad koronę drzew. Kilka metrów od niego stoi inny, znacznie mniejszy krzyż z napisem:

„Krzyż – symbol poświęcenia Bogu i Ojczyźnie”
Walczącym i żyjącym pod Chełmem
Żołnierzom Wyklętym 1945-1947
Oddziału „Huragan”
Andrzeja Szczypty „Zenita”
Oddziału NSZ „Żandarmeria”
kpt. Jana Dubaniowskiego „Salwy”

Chełm (781 m n.p.m.).
Chełm (781 m n.p.m.).

Krzyż – symbol poświęcenia Bogu i Ojczyźnie
Krzyż - symbol poświęcenia Bogu i Ojczyźnie na Chełmie.

Chełm (781 m n.p.m.).
Chełm (781 m n.p.m.).

Wierzchołek Chełmu widoczny od północnej strony.
Wierzchołek Chełmu widoczny od północnej strony.

O godzinie 13.20 opuszczamy szczyt. Wracamy tą samą drogą do wsi Wawrzki. Podążamy wąskim grzbietem, poprószonym cieniutką warstewką śniegu, porośniętym lasem. Wytwarza on swoisty urok, który wycisza i uspokaja. W scenerię wysokich drzew wpisują się niskie, ale jakże piękne świerki. Różnorodne drzewa wypełniają wieloplanowo leśną przestrzeń.

Ostatnie spojrzenie na szczyt od strony południowej.
Ostatnie spojrzenie na szczyt od strony południowej.

Droga na południe ze szczytu.
Droga na południe ze szczytu.

Ciąg niebieskiego szlaku.
Ciąg niebieskiego szlaku.

Urwisko wschodniego stoku.
Urwisko wschodniego stoku.

Wieloplanowa leśna przestrzeń.
Wieloplanowa leśna przestrzeń.

Swoisty urok lasu na Chełmie.
Swoisty urok lasu na Chełmie.

Droga przez las.
Droga przez las.

Choiny pośród wysokich drzew.
Choiny pośród wysokich drzew.

Grzbiet Chełmu.
Tu jeszcze mamy łagodnie opadający grzbiet.

Przed ostrzejszym fragmentem zejścia do szosy.
Przed ostrzejszym fragmentem zejścia do szosy.

Osiągamy szosę przecinającą rozległe pagóry rozciągające się wokół Chełmu. Kończymy niezwykle miłą dla ducha wędrówkę o godzinie 14.10. Czas odjechać stąd dalej na wschód, bo stamtąd łatwiej zagłębić się ustronne pejzaże Beskidu Niskiego.


GALERIE FOTOGRAFICZNE:
Las na Chełmie Grybowskim

Udostępnij:

1 komentarz:


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas