Ludzi łączą wspólne pasje. Prawdziwa szczerość tych pasji sprawia, że wspólne satysfakcje i osiągnięcia, czy nawet zdarzające się czasem porażki tylko wzmacniają silne więzi międzyludzkie. To ciekawe, że w takich przypadkach, gdy na najwyższym piedestale autentycznie znajduje się to czym góry urzekają – w ludziach eskaluje nadzwyczajna życzliwość, gotowość do niesienia pomocy i wsparcia, a przede wszystkim zwyczajna chęć bycia razem, nie tylko na turystycznym szlaku, ale również poza nim. Ludzi opanowuje wówczas dobroczynna moc natury, a także bezkresna życzliwość.
Karnawał jest czasem, kiedy zimowe szlaki prowadzą na balowe sale. Z nastaniem wieczoru ludzie gór oddają się radosnej biesiadzie, tak jak staropolscy przodkowie w zapustnym okresie, którzy oddawali się hucznej zabawie przy muzyce i tańcach, suto zakrapianej alkoholem. Panie i panowie ubierali się w piękne stroje, bogato ozdobione kokardami, wstążkami i różnymi innymi elementami. Na ten czas zakładano też karnawałową maskę, która pozwalała stać się zupełnie kimś innym - można było skryć się pod jej zasłoną i zamienić się w wybraną przed siebie postać. Zwyczaje takie praktykowano już od bardzo dawna, a historia masek karnawałowych sięga czasów prehistorycznych. Hołubione one były przez bogów, szamanów, a i nasza kultura nie pozostała w tyle. Można posłużyć się chociażby przykładem Turonia obecnego w obrzędach jasełkowych podczas okresu świątecznego.
W Polsce zabawy karnawałowe rozpowszechniły się XVII wieku. Stały się dostępne dla elit, jak i dla pospólstwa. W ówczesnej Warszawie zwano je redutami, zaś w Krakowie burkotami. Tradycje karnawałowych zabaw i balów maskowych trwają od wielu lat w niezmienionej formie. Zaczynają się od Trzech Króli i trwają do wtorku poprzedzającego Środę Popielcową, ale właśnie te ostatnie dni przed Wielkim Postem są czasem najintensywniejszych i najhuczniejszych imprez.
Od wielu dni zastanawiano się jak to będzie na tegorocznym karnawale - pierwszym Górskim Karnawale z Dorotą i Markiem AD 2018. Pisano o tym w mediach, a wobec wątpliwości podnoszonych z wielu stron co do tego, jakie stroje będą obowiązywały na tym karnawale informowano, że obowiązuje w tym zakresie pełna dowolność dla uczestników tej miłej i niezwyczajnej zabawy. Dla panów dopuszczano frak, smoking, względnie żakiet, zaś dla pań pełną, rozkloszowaną suknię ze wstawkami z tafty, organzy czy tiulu oraz dekoltem wyciętym w serduszko. Podkreślano, iż w pełnej dowolności karnawałowego stroju najważniejsze jest to, aby było barwnie i wesoło.
I nadszedł ten czas, a to co świat zobaczył przerosło najśmielsze oczekiwania. Różnorodność form karnawałowych strojów zszokowała pomysłowością. Wybory najefektywniejszej maski karnawałowej tworzącej wespół ze strojem zestrojoną kreację wieczoru nie były łatwe. Wpływ na końcowy werdykt mieli wszyscy uczestnicy Górskiego Karnawału. W bogatym spektrum kreacji wybór był niezwykle trudny. Chyba każdy zasługiwał na trofeum, ale ostatecznych zwycięzców w kategoriach kobiet i mężczyzn mogło być tylko po jednym. Trofea Maska Roku 2018 na Górskim Karnawale z Dorotą i Markiem przyznane zostały Beacie Szydłowskiej i Grzegorzowi Wąs. Na kolejnych medalowych miejscach w kategorii kobiet uplasowały się Beata Brzychczyk i Elżbieta Tabor zaś w kategorii męskiej Tomasz Jonientz i Ryszard Klecki. Gratulacje dla nich i dla wszystkich uczestników Górskiego Karnawału, którzy podczas trzech zapustnych dni w zimowym Beskidzie Niskim dokonali magicznego przejścia na drugą stronę lustra. Stało się to za sprawą pięknych karnawałowych masek, które przeniosły wszystkich do świata marzeń. Huczne pożegnanie karnawału odbyło się oczywiście przy górze pączków oraz przy muzyce i tańcach. To były wspaniałe chwile, za które dziękujemy z całego serca.
Fotoreportaż z Górskiego Karnawału AD 2018
Videoklipy z Górskiego Karnawału AD 2018
Autorzy fotografii: Grzegorz Wyroba, Marek Guśtak, Dorota i Marek Szala
Autor klipów filmowych: Grzegorz Wyroba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz