Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Wędrówka do epoki dinozaurów

Gdzieś na południu Polski leży niepozorne, ale malownicze pasmo górskie Beskidu Małego. Z pewnością wiele milionów lat temu, w czasach, gdy przez Ziemię wędrowały dinozaury teren ten wyglądał zupełnie inaczej niż ten, jaki dziś widzimy. Podczas co najmniej 170 letniej wędrówki dinozaurów Ziemia uległa nieprawdopodobnym przeobrażeniom. Powstały wówczas dzisiejsze kontynenty oraz pojawiły się ptaki i rośliny kwiatowe, które przetrwały nawet nagłą, zagadkową zagładę dinozaurów, jaka miała miejsce około 65 milionów lat temu. Nie tak dawno jednak na pograniczu Beskidu Małego i Pogórza Śląskiego znów pojawiły się dinozaury. Stało się to dokładnie w 2009 roku w Inwałdzie - niedużej wsi położonej pomiędzy Wadowicami a Andrychowem. Teren ten znany był w świecie paleontologii, gdyż w tejże okolicy odkryto skamieniałości kopalnej rośliny, pochodzącej z okresu dolnego dewonu, a więc sprzed około 400 mln lat temu, którą nazwano Konioria andrychoviensis.

„Dinolandia” w Inwałdzie
„Dinolandia” w Inwałdzie.

Pod koniec lata, pewnego słonecznego poranka zajeżdżamy do wioski Inwałd. Wysiadamy nieopodal wysokiego ogrodzenia, w stylu tego znanego z filmu „Park Jurajski” Stevena Spielberga. Tutaj rozpoczynamy interesująco wciągającą wędrówkę przez erę dinozaurów. Wchodzimy w tajemniczą otchłań prehistorii Ziemi, a kto chce niechaj podąża za nami.


Kilkaset milionów lat temu życie na lądzie w ogóle nie istniało. Zanim się pojawiło, najpierw rozkwitło w morzach i oceanach. Pierwsze formy życia powstały w wodzie 3,5 mld lat temu, a były to bakterie, a następnie mikroskopijne sinice. Na pewnym etapie rozwoju pierwsze organizmy zaczęły pochłaniać światło słoneczne i wytwarzać tlen, co pozwoliło na wytworzenie się form bardziej złożonych. W ten sposób 600-700 mln lat temu pojawiły się pierwsze bezkręgowce, czyli zwierzęta o miękkim ciele, które wkrótce okrywać zaczął pancerzyk. Naszą wędrówkę przez prehistorię Ziemi rozpoczniemy właśnie od tych stworzeń.

Trylobit
Trylobit.
Jednymi z pierwszych bezkręgowców były Trylobity - przedstawiciele morskich stawonogów o rozmiarach od około 1 mm do ponad 70 cm długości. Od strony grzbietu przykryte były wapiennym pancerzem. Umiały pływać, ale przeważnie pełzały po dnie żywiąc się planktonem. W okresie całej ery paleozoicznej, tj. od kambru do końca permu spotkać je można było we wszystkich morzach i oceanach Ziemi.

Eurypterid
Eurypterid.

W drugim z kolei okresie ery paleozoicznej, w ordowiku pojawiły się Eurypteridy, zaliczane do największych stawonogów, jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi. Zwykle mierzyły kilkadziesiąt centymetrów, ale napotkać można było również okazy o długości 2,5 m. Były one groźnymi drapieżnikami, mającymi wiele wspólnego z pajęczakami. Rozwijały się w ciepłej płytkiej wodzie, zarówno w morzach i jeziorach. Przetrwały do permu, a więc zasiedlały Ziemię w okresie od 460 do 248 mln lat temu.

Orthoceras
Orthoceras.
W sylurze, będącym trzecim okresem ery paleozoicznej pojawiają się Orthocerasy chroniące się w prostej muszli o kształcie wysokiego stożka. Żyły w strefie przydennej polując m.in. na trylobity. Największe z nich osiągały 2 m długości. Przetrwały one aż do początków kolejnej ery w dziejach Ziemi, w której pojawiły się dinozaury.

Do prymitywnych ryb, które pojawiły się w sylurze zaliczyć można okrytego twardym pancerzem Hemicyclaspisa. Żerując na dnie mórz dotrwał aż do dewonu.

Hemicyclaspis
Hemicyclaspis.

Jednak jeszcze wiele musi się wydarzyć na naszym globie, zanim dotrzemy do dinozaurów. Nadchodzi czwarty okres ery paleozoicznej - dewon obejmujący w okres 415-360 mln lat temu. To bardzo istotny moment w dziejach życia na Ziemi, gdyż wtedy z mórz wychodzą pierwsze kręgowce przystosowując się do lądowych warunków. Te pierwsze lądowe kręgowce można uznać za praprzodków dinozaurów. Najpierw jednak z morskich stworzeń ewoluują płazy.

Zanim do nich przejdziemy spójrzmy a morskie stworzenia, które były protoplastami dla lądowych kręgowców. Jednym z nich była Drepanaspis - bezszczękowa ryba z okresu wczesnego dewonu ze spłaszczonym i opancerzonym twardymi kostnymi płytkami i tarczami tułowiem. Spłaszczony kształt stworzenia sugeruje, iż prowadziło ono denny tryb życia. Dorastała do około 30 cm długości.

Drepanaspis
Drepanaspis.

Anglaspis
Anglaspis.

Jednym z najprymitywniejszych kręgowców opancerzonych żyjących w tymże okresie był Anglaspis. Niemal całe jego ciało pokryte było kostnymi płytkami i tarczami.

Cephalaspis
Cephalaspis.
Najstarszym znanym ziemskim kręgowcem jest Cephalaspis, który nie posiadał czaszki, ale okolice głowy okryte miał od zewnątrz szeroką tarczą kostną. Żywił się drobnymi organizmami dennymi. Potrafił ryć w dnie, a w wykrywaniu robaków i innych organizmów pomagały łaty czuciowe rozmieszczone wzdłuż brzegów tarczy kostnej.

We wczesnym dewonie żyła również Gemuendina - płaska ryba pokryta mozaiką płyt kostnych, które stanowiły jej pancerz. Po bokach miała promieniście rozchodzące się ogromne płetwy. Największe z tych stworzeń osiągały 1 m długości.

Gemuendina
Gemuendina.

Amonit
Amonit.
Bardzo powszechnymi stworzeniami były wówczas Amonity - rodzaj głowonogów z płaskospiralną muszlą. W dziejach Ziemi żyły one długo, od dewonu do końca kredy. Muszlę swą amonit powiększał w miarę rośnięcia, pozostawiając za przyujściową komorą mieszkalną szereg niewielkich komór wypełnionych gazem. Najczęściej spotkać można amonity o kilkunastocentymetrowej średnicy, choć w okresie kredy znaleźć można było okazy o 2 metrowej średnicy. Były to stworzenia mięsożerne, odżywiające się wszystkimi wolno poruszającymi się bezkręgowcami.

Greererpeton
Greererpeton.
Przedstawicielem płazów z wczesnego karbonu jest Greererpeton żyjący w wodach słodkowodnych. Posiadał krótkie kończyny, które służyły mu do sterowania podczas pływania. Osiągał 1,5 m długości.


Eusthenopteron
Eusthenopteron.
Innym mieszkańcem słodkowodnych jezior i rzek był wtedy Eusthenopteron, stanowiący jedno z pośrednich ogniw w ewolucji kręgowców od ryb do płazów. Posiadał cztery umięśnione płetwy, w których znajduje się po siedem kości podobnych do kości palców. Był rybą dwudyszną i mógł oddychać pobierając tlen bezpośrednio z powietrza. Przydawało mu się to gdy przebywał w płytkich, zarośniętych zbiornikach, które mogły być okresowo pozbawione tlenu.

Bothriolepis
Bothriolepis.

Słodkowodne zbiorniki zamieszkiwał również Bothriolepis - powszechnie występujący szczególnie w okresie środkowego i późnego dewonu. Większość z gatunków tej ryby miała około 30 cm długości, ale istniały okazy dochodzące do 100 cm. Przed drapieżnikami chroniły go płyty pancerne okrywające jego ciało.

Pterichthys
Pterichthys.
Pod koniec dewonu w wodach występował Pterichthys. Ryba ta ma opancerzoną głowę, ale nie łuskowaty ogon. Jej długość wahała się w granicach 20-30 cm. Jest ona przedstawicielem jednego z najwcześniejszych znanych kręgowców, które wykształciły szczęki. Posiada boczne płetwy, które kształtem przypominają niewielkie skrzydła. Ryba miała oczy umieszczone w górnej części głowy, co może świadczyć, że przebywała ona głównie na dnie. Potwierdzać to może płaski tułów. Być może posiadała również umiejętność zakopywania się.

Do gromady wczesnych ryb szczękowych zaliczony jest Dunkleosteus. Osiągał nawet 9 m długości, z czego 1/3 przypadała na opancerzoną głowę. Ryba ta mogła ważyć do 2 ton. Posiadał duże zęby, które w rzeczywistości były krawędziami kości. Wielu uważa, że był najpotężniejszym morskim drapieżcą w historii ziemi, gdyż potrafił zacisnąć potężną paszczę z naciskiem 5 ton. Gatunek ten dominował w morzach późnego dewonu (375-360 mln lat temu).

Dunkleosteus
Dunkleosteus.

Ichthyostega
Ichthyostega.

Formą przejściową między rybami i płazami była Ichthyostega, która była najprawdopodobniej jednym z pierwszych czworonogów, a zarazem pierwszym lądowym kręgowcem. Posiadała skrzela i płuca. Miała 1,5 m długości. Żyła pod koniec dewonu. Innym przykładem stworzenia z tamtego okresu, pośredniczącego między rybami i płazami był Panderichthys - drapieżna ryba mięśniopłetwa, która nie posiadała już płetwy grzbietowej i odbytowej.

Akantostega
Akantostega.

Jednym z pierwszych czworonogów, stanowiącym ogniwo pośrednie pomiędzy rybami i płazami była Akantostega. Jej kończyny zakończone były ośmioma palcami. Posiadała zarówno skrzela, jak i płuca, ale nie potrafiła jeszcze poruszać się po lądzie. Zamieszkiwała rzeki i jeziora na przełomie dewonu i karbonu.

Pośród traw, w zacienieniu krzaków znajdujemy skamielinę oczka wodnego, a w nich nie przekraczające 1 metra długości Diplokaulusy (Diplocaulus) - płazy tarczogłowe, spędzający większość czasu w płyciznach, w których polowały na małe ryby. Dziwaczny kształt czaski przypominający bumerang zapewne umożliwiał im pływanie pod prąd wody oraz rozgrzebywanie dna. Diplokaulusy potrafiły też jednak poruszać się po lądzie, a zamieszkiwały mokradła Ameryki Północnej aż 270 lat temu w okresie permu.

Diplokaulusy (Diplocaulus)
Skamieniałe Diplokaulusy (Diplocaulus).

Belemnit
Belemnit.
Jeszcze w okresie karbonu w morzach pojawiają się też Belemnity - aktywnie pływające głowonogi z dziesięcioma ramionami. Były drapieżnikami, które chwytały swymi ramionami mniejsze morskie zwierzęta, np. ryby i pożerały je za pomocą dziobowatych szczęk. Długość tych stworzeń wynosiła od kilkunastu centymetrów do kilku metrów. Przeobrażając się w różne formy gatunkowe belemnity przetrwały aż do końca ery paleozoicznej i zaczęły wymierać wraz z kresem epoki dinozaurów.

W karbonie następuje bujny rozkwit roślinności. Na lądach rosną drzewiaste widłaki, kalamity i paprocie nasienne. Pojawiają się pierwsze zwierzęta latające (owady) oraz pierwsze gady - kotylozaury. Po karbonie następuje perm, podczas którego kontynenty połączone są w jeden superkontynent - Pangeę. Drzewiaste widłaki, skrzypy i paprocie zastępowane są przez rośliny iglaste, miłorzębowe i sagowce. Tak w dziejach Ziemi kończy się era paleozoiczna.

Nad brzegiem dewońskiego zbiornika wodnego.

Z pradziejami życia na ziemi zetknęliśmy się w północno-wschodniej części parku „Dinolandia”. Był wstępem do ery mezozoicznej, kolejnej w dziejach Ziemi, w której panowały dinozaury. Leżąc na piaszczystej plaży nad brzegiem paleozoicznego zbiornika próbujemy ogarnąć myślami czas rozwoju życia na Ziemi. Jakże to pociągający temat. Coś o nim wiemy, ale wciąż tak mało, wciąż jest tyle nurtujących zagadek. Jakże krótkie względem niego są dzieje ludzkości, które wydają się być tylko oddechem w historii życia na naszej planecie. A to jeszcze nie koniec tej historii...

Czytaj dalej... Wędrówka z dinozaurami


Udostępnij:

7 komentarzy:

  1. Warto się tam wybrać. Bardzo ciekawe miejsce. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tam byliśmy ale dawno i chyba tych całych atrakcji przez ciebie opisanych nie było, zaliczyliśmy też park miniatur i kino 5D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna ciekawostka, i dobry pomysł na wycieczkę z dzieciakami.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh, jako dziecko byłam pewna, że zostanę albo weterynarzem, albo paleontologiem :D Bardzo interesujące miejsce, które tyle razy mijałam siedząc w autobusie do Krakowa... Tylko dodatkowo mnie zachęciliście, żeby się tam wreszcie wybrać. No i tak jak stwierdził Tomek, świetna propozycja na wycieczkę z dziećmi. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej, aż mi wstyd, że mam ten park pod nosem, a jeszcze nigdy tam nie byłam. Z drugiej strony, jest też Dinozatorland w pobliżu, a co za dużo dinozaurów to nie zdrowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cefalaspis nie był najstarszym kręgowcem - starsze są np. konodonty. Poza tym - fajny artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  7. A wiedzieliśmy że stegozaury wspinały się bardzo dobrze po górach

    OdpowiedzUsuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas