za nami
|
pozostało
| |
32,2 km
|
486,8 km
|
Blask świtu słońca zza Tarnicy obudził nas wczesnym porankiem. O godzinie 5.00 wyruszmy w trasę. Pojawia się pierwszy problem: gdzie jest czerwona kropka oznaczająca początek (czy też końca dla niektórych piechurów) Głównego Szlaku Beskidzkiego. Nawet wróciliśmy się do centrum Wołosatego spod bramki wejściowej do Bieszczadzkiego Parku Narodowego, by sprawdzić czy jej nie przeoczyliśmy. Później dowiedzieliśmy się, że z powodu remontu tymczasowo ją usunięto. No trudno. W każdym bądź razie rozpoczynamy wędrówkę. Piękna pogoda nastraja nas bardzo optymistycznie do dzisiejszego dnia. Podejście na Przełęcz Bukowską dłuży się nieco, ale w końcu docieramy do niej i kawałek dalej i trochę wyżej osiągamy piętro połonin. Pierwsze widoki oszałamiają. Ukraina prezentuje się stąd niesamowicie. W pobliżu dostrzegamy słupki graniczne. Wkrótce jednak słoneczna pogoda okazuje się być bardzo dokuczliwa. Żar słoneczny próbuje wypalić z nas życie. Ledwo dech łapiemy. Przez to piekielne słońce pierwsze oznaki potwornego zmęczenia odczuwamy dość wcześnie, ale walczymy. Wytchnienie przynosi przerwa na posiłek w Ustrzykach Dolnych. Przydaje się on na forsownym podejściu Połoniny Caryńskiej, ale gdy tylko wychodzimy na otwartą przestrzeń połoniny duchota słoneczna znowu daje się we znaki. Jednak z drugiej strony może to i lepiej, bo wokół pojawiły się chmury deszczowe. Lało chyba dookoła nas tylko nie nad Połoniną Caryńską. Największe strumienie deszczu pojawiły się tam gdzie przed południem byliśmy - nad Tarnicą, a także dalej nad Ukrainą. Nocujemy na polu namiotowym u przesympatycznej gospodyni w Brzegach Górnych. Dziękujemy za wspaniałą gościnność. Pozdrawiamy też Ewę i Zbyszka spod Kęt, którzy tego samego dnia wyruszyli na tą samą trasę co my. Dziś też nocują w Brzegach Górnych.
noc
|
rano
|
dzień
|
wieczór
|
Wołosate (724 m n.p.m.) Przełęcz Bukowska (1107 m n.p.m.) Rozsypaniec (1280 m n.p.m.) Halicz (1333 m n.p.m.) Kopa Bukowska (1320 m n.p.m.) Przełęcz Goprowska (1160 m n.p.m.) Przełęcz pod Tarnicą (1276 m n.p.m.) Szeroki Wierch, Tarniczka (1315 m n.p.m.) Ustrzyki Górne (656 m n.p.m.) Połonina Caryńska, Kruhly Wierch (1297 m n.p.m.) Brzegi Górne (738 m n.p.m.)
OPIS:
W Wołosatym znajduje się punkt krańcowy kropka Głównego Szlaku Beskidzkiego. Tu rozpoczyna się nasze wyzwanie. Wołosate jest najdalej wysuniętą na południe osadą polską. Znajduje się na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. W dokumentach wymieniana była już w połowie XVI wieku. Była ona dwukrotnie palona przez zbójników i wielokrotnie przez nich rabowana. W 1711 roku zniszczyły ją wojska szwedzkie, a w 1849 roku została napadnięta przez węgierskich huzarów. Podczas I wojny światowej toczyły się tu ciężkie walki, a po II wojnie światowej wieś została całkowicie wysiedlona - zamieszkujących ją Bojków wywieziono w okolice Stryja, a ludność polską w głąb Polski. Zaś wieś ponownie została zupełnie zniszczona. Jednak po latach, w 1987 roku dolinę Wołosatego rekultywowano, po tym jak w latach 70-tych utworzono tu duże gospodarstwo hodowlane. W Wołosatem znajduje się obecnie Zachowawcza Hodowla Konia Huculskiego.
Czerwone znaki prowadzą nas w górę doliny rzeki Wołosatki. Jej źródlisko znajduje się w kotle między Tarnicą, Krzemieniem i Haliczem. Szeroka droga wyprowadza nas z Wołosatego na przełęcz Bukowską, gdzie znajduje się wiata turystyczna. Z przełęczy wspinamy się na Połoninę Bukowską i jej pierwszy szczyt Rozsypaniec (1280 m n.p.m.). Przy szlaku jest wiele wychodni skalnych i eksponowane stoki. Oglądając się za siebie widzimy ukraińską część Bieszczadów. To tam znajduje się najwyższy szczyt w całych Bieszczadach - Pikuj (1407 m n.p.m.).
Kolejnym zdobytym szczytem Połoniny Bukowskiej jest Halicz (1333 m n.p.m.), który jest najwyższym szczytem Połoniny Bukowskiej. Następnie trawersujemy Krzemień (1335 m n.p.m.) i schodzimy na Przełęcz Goprowską, gdzie kiedyś znajdowała się sezonowa baza namiotowa ratowników GOPR. Czerwone znaki prowadzą nas na siodło pod Tarnicą. Tarnica (1346 m n.p.m.) jest najwyższym szczytem polskich Bieszczadów. Czerwony szlak omija go w niedużej odległości, a jest on bardzo atrakcyjnym punktem widokowym. Przy dobrej pogodzie widoki z niego sięgają aż po ukraińskie Gorgany.
Z siodła Pod Tarnicą wychodzimy na Szeroki Wierch oferujący szerokie widoki. Pokryty połoniną grzbiet Szerokiego Wierchu ma cztery kulminacje. Najwyższa posiada osobną nazwę Tarniczka (1315 m n.p.m.). Po przejściu wierzchołków Szerokiego Wierchu schodzimy do lasu, przez który szlak prowadzi łagodnie w dół do Ustrzyk Górnych, mijając kilka wiat turystycznych. W Ustrzykach Górnych przy naszym szlaku mamy Schronisko PTTK „Kremenaros” położone na wysokości 650 metrów n.p.m. Noclegi oferują tu również inne obiekty Hotel Górski PTTK, Hotelik Biały, kemping PTTK, czy też w przykościelny dom rekolekcyjny, jak również miejscowi gospodarze.
Z Ustrzyk Górnych wspinamy się na Połoninę Caryńską, nazywaną czasami Berehowska. Nazwa połoniny pochodzi od nieistniejącej już wsi Caryńskie, która leżała u stóp połoniny, jednak pastwiska na połoninie należały także do wsi: Berehy Górne, Bereżki i Ustrzyki Górne. Na wysokości około 900 m n.p.m. mijamy stojącą przy szlaku kapliczkę. W masywie Połoniny Caryńskiej wyróżnia się cztery kulminacje, z których najwyższy jest Kruhly Wierch (1297 m n.p.m.). Jej południowe stoki są krótkie i stromo opadają ku dolinom, zaś północne tworzą łagodniejsze grzbiety poprzedzielane dolinami niewielkich potoków. Na Połoninie Caryńskiej mamy znów wspaniałe, rozległe widoki na gniazdo Tarnicy i masyw Połoniny Wetlińskiej, jak też Wielką i Małą Rawkę.
Z Połoniny Caryńskiej schodzimy do nieistniejącej wsi Brzegi Górne, nazywanej do 1968 roku Berehy Górne. Pozostałością po niej jest cmentarz grecko-katolicki na stokach Połoniny Caryńskiej. Znajduje się tu jeden dom z numerem jeden, zaraz przy ścieżce wiodącej na Połoninę Wetlińską.
Czerwone znaki prowadzą nas w górę doliny rzeki Wołosatki. Jej źródlisko znajduje się w kotle między Tarnicą, Krzemieniem i Haliczem. Szeroka droga wyprowadza nas z Wołosatego na przełęcz Bukowską, gdzie znajduje się wiata turystyczna. Z przełęczy wspinamy się na Połoninę Bukowską i jej pierwszy szczyt Rozsypaniec (1280 m n.p.m.). Przy szlaku jest wiele wychodni skalnych i eksponowane stoki. Oglądając się za siebie widzimy ukraińską część Bieszczadów. To tam znajduje się najwyższy szczyt w całych Bieszczadach - Pikuj (1407 m n.p.m.).
Kolejnym zdobytym szczytem Połoniny Bukowskiej jest Halicz (1333 m n.p.m.), który jest najwyższym szczytem Połoniny Bukowskiej. Następnie trawersujemy Krzemień (1335 m n.p.m.) i schodzimy na Przełęcz Goprowską, gdzie kiedyś znajdowała się sezonowa baza namiotowa ratowników GOPR. Czerwone znaki prowadzą nas na siodło pod Tarnicą. Tarnica (1346 m n.p.m.) jest najwyższym szczytem polskich Bieszczadów. Czerwony szlak omija go w niedużej odległości, a jest on bardzo atrakcyjnym punktem widokowym. Przy dobrej pogodzie widoki z niego sięgają aż po ukraińskie Gorgany.
Z siodła Pod Tarnicą wychodzimy na Szeroki Wierch oferujący szerokie widoki. Pokryty połoniną grzbiet Szerokiego Wierchu ma cztery kulminacje. Najwyższa posiada osobną nazwę Tarniczka (1315 m n.p.m.). Po przejściu wierzchołków Szerokiego Wierchu schodzimy do lasu, przez który szlak prowadzi łagodnie w dół do Ustrzyk Górnych, mijając kilka wiat turystycznych. W Ustrzykach Górnych przy naszym szlaku mamy Schronisko PTTK „Kremenaros” położone na wysokości 650 metrów n.p.m. Noclegi oferują tu również inne obiekty Hotel Górski PTTK, Hotelik Biały, kemping PTTK, czy też w przykościelny dom rekolekcyjny, jak również miejscowi gospodarze.
Z Ustrzyk Górnych wspinamy się na Połoninę Caryńską, nazywaną czasami Berehowska. Nazwa połoniny pochodzi od nieistniejącej już wsi Caryńskie, która leżała u stóp połoniny, jednak pastwiska na połoninie należały także do wsi: Berehy Górne, Bereżki i Ustrzyki Górne. Na wysokości około 900 m n.p.m. mijamy stojącą przy szlaku kapliczkę. W masywie Połoniny Caryńskiej wyróżnia się cztery kulminacje, z których najwyższy jest Kruhly Wierch (1297 m n.p.m.). Jej południowe stoki są krótkie i stromo opadają ku dolinom, zaś północne tworzą łagodniejsze grzbiety poprzedzielane dolinami niewielkich potoków. Na Połoninie Caryńskiej mamy znów wspaniałe, rozległe widoki na gniazdo Tarnicy i masyw Połoniny Wetlińskiej, jak też Wielką i Małą Rawkę.
Z Połoniny Caryńskiej schodzimy do nieistniejącej wsi Brzegi Górne, nazywanej do 1968 roku Berehy Górne. Pozostałością po niej jest cmentarz grecko-katolicki na stokach Połoniny Caryńskiej. Znajduje się tu jeden dom z numerem jeden, zaraz przy ścieżce wiodącej na Połoninę Wetlińską.
Wschód słońca nad Tarnicą - widok z Wołosatego. |
Wołosate. Początek czerwonego szlaku. |
Granica polsko-ukraińska w pobliżu Przełęczy Bukowskiej (widok z podejścia na Rozsypaniec). |
Wschodnia część Połoniny Bukowskiej (widok z podejścia na Rozsypaniec). |
Tarnica (1346 m n.p.m.) - najwyższy szczyt polskich Bieszczadów. Pośrodku, na prawo od Tarnicy znajduje się Przełęcz Goprowska. |
Lepnica karpacka (Silene dubia Herbich). |
Kozibród łąkowy (Tragopogon pratensis). |
Jastrzębiec pomarańczowy (Hieracium aurantiacum L.). |
Halicz (1333 m n.p.m.) - trzeci pod względem wysokości szczyt w polskiej części Bieszczadów i całych Bieszczadach Zachodnich. W tle widać Tarnicę. |
Na przełęczy pod Tarnicą. |
Mieniak tęczowiec (Apatura iris). |
Połonina Caryńska (1234 m n.p.m.). |
Na Połoninie Caryńskiej. |
-
Opis kolejnych dni na szlaku
Materiały uzupełniające
Uwielbiam Bieszczady i wspaniałe widoki z połonin. Początek wyprawy wspaniały tak widokowo jak i pod kątem przebytej trasy.
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości, pozdrawiam.
Witam
OdpowiedzUsuńciekawy opis poparty ładnymi fotkami