Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Cztery Pogórza Karpackie - Pogórze Rożnowskie 1

Ten projekt jest dla prawdziwych koneserów pieszych wędrówek. Nie ma na nim ogromnych przewyższeń i pikujących ku chmurom wierchów, ale są cudownie malownicze krajobrazy, bezkresny spokój ducha otoczony pachnącymi ziołami łąkami, złocistymi łanami zbóż oraz ludźmi, którzy od lat żyją tu zespoleni z naturalnym rytmem przyrody. Cechuje go bezmiar wrażeń estetycznych, których nie dostaniemy w żadnym innym miejscu jak na tych łagodnie sfalowanych wzniesieniach Pogórzy Karpackich. To coś dla ludzi dostrzegających piękno w prostocie i zwyczajności kształtów, dźwięków i zapachów. To droga dla ludzi otwartych na naturę najbliższą człowiekowi, której wartość często jest dzisiaj niedoceniana, choć to właśnie dzięki niej można wtopić się wszystkim zmysłami w naturalność bytu człowieka, w której człowiek żyje w doskonałej symbiozie z przyrodą.

TRASA:
Rożnów Majdan Gródek nad Dunajcem Dział (450 m n.p.m.) Przydonica Żebraczka (502 m n.p.m.) Bukowiec

OPIS:
Rożnów leży na obszarze Pogórza Rożnowskiego, nad Jeziorem Rożnowskim, które biorą swoje nazwy właśnie od tej miejscowości. Nazwa wsi wywodzi się od legendarnego właściciela stojącego tu niegdyś grodu, Jaxy Rożna pochodzącego z rodu Gryfitów. Ród Gryfitów przyczynił się do wzrostu znaczenia wsi. Doliną Dunajca, w której wieś została ulokowana biegł niegdyś uczęszczany szlak handlowy na Węgry. Tereny te były zarośnięte lasami, w których kryli się zbójcy czyhający na kosztowności wiezione przez kupieckie karawany. Zamki wzniesione przez Gryfitów wkomponowały się w system ochronny tego szlaku, jak też graniczny system fortyfikacyjny państwa polskiego. Niektóre z nich są obecnie w ruinie, a niektórych nie można już w ogóle zobaczyć, lecz region otacza ich duch i tajemnica.

Dolina od tamtych czasów zmieniała swój wygląd. Duże zmiany wprowadziła budowa zespołu zbiorników wodnych Rożnów-Czchów na rzece Dunajec, w latach 1935-1949. Trasę rozpoczynamy nad Jeziorem Rożnowskim, w pobliżu zapory tego jeziora. Przy budowie tej zapory wykorzystano naturalne ukształtowanie terenu – kręty przesmyk Doliny Dunajca, który tworzy tutaj przełom oddzielający od zachodu Pasmo Łososińskie należące do Beskidu Wyspowego i wzniesienia Pogórza Rożnowskiego od wschodu. Jezioro Rożnowskie liczy od 18 do 20 km długości zależnie od stanu wody oraz średnio 1 km szerokości (osiągając w niektórych miejscach szerokość 2 km). Jego głębokość również jest zależna od stanu wody i w pobliżu zapory dochodzi do około 30 m. W jego w południowej części przy niskich stanach wody tworzą się płycizny i muliska. Zbiornik liczy od 16 do 20 km kwadratowych powierzchni. Na wysokości Gródka nad Dunajcem jest na nim wyspa Grodzisko, zwana „Małpią Wyspą”. Dawno temu, w czasach średniowiecza, gdy Grodzisko nie było jeszcze wyspą, ale górą, stał na jej szczycie zamek rycerski. Zbudowany został na nagiej skale wieńczącej wzniesienie, najprawdopodobniej w pierwszej połowie XIV wieku. Jeszcze na początku XX wieku można było odnaleźć jego szczątki.

Nie był to jedyny zamek usadowiony w obrębie Dunajca. W tutejszych okolicach, w których rozpoczynamy wędrówkę przez pogórza, znane są ruiny średniowiecznych założeń obronnych w Rożnowie, których pozostałością są ruiny zamku rycerskiego zbudowanego w XIV wieku (zwane zamkiem górnym) oraz renesansowe fortyfikacje z XVI wieku (zwane zamkiem dolnym). Wcześniej na tym samym wzgórzu stała strażnica wzniesiona w XIII wieku przez zamożny ród Gryfitów. W jej miejscu ta sama rodzina w okresie pomiędzy 1336 a 1370 roku zbudowała zamek. Miał on kształt zbliżony do prostokąta o wymiarach 44x20 m. W 1426 zamek znalazł się we władaniu sławnego rycerza Zawiszy Czarnego, który nabył wraz z całym Rożnowem, Gródkem i dziewięcioma wsiami za 1000 grzywien. Z kolei zamek dolny został zbudowany około 1560 roku przez hetmana wielkiego koronnego Jana Tarnowskiego, który był prawnukiem Zawiszy Czarnego. Zachowały się po nim fragmenty murów.

Kościół św. Wojciecha w Rożnowie
Wspaniała Grupa na starcie - pod kościołem św. Wojciecha w Rożnowie.

W sąsiedztwie legendarnego zamku Zawiszy Czarnego w 1661 roku zbudowano w miejscu dawnej kaplicy kościół św. Wojciecha. Miejscowa legenda głosi, że święty zatrzymał się w tym miejscu na odpoczynek. Świątynia otrzymała również drugorzędne wezwanie Podwyższenia Krzyża Świętego. We wnętrzu kościoła na suficie chóru muzycznego zachowana polichromia z około 1688 roku, zaś w barokowym ołtarzu głównym znajduje się rzeźbiona grupa Ukrzyżowania z XVII wieku. W ołtarzach bocznych mamy wizerunki św. Wojciecha oraz Matki Boskiej Bolesnej, której obraz niegdyś ponoć wisiał w kaplicy zamkowej Zawiszy Czarnego. Cennym zabytkiem świątyni jest kamienna chrzcielnica z przełomu XVII i XVIII wieku z drewnianą nakrywą z 1663 roku, zwieńczona rzeźbą Jana Chrzciciela.

Kościół św. Wojciecha w Rożnowie
Kościół św. Wojciecha w Rożnowie
Kościół św. Wojciecha.

Ołtarz boczny
św. Wojciecha.
Ołtarz główny
z grupą Ukrzyżowania.
Ołtarz boczny
Matki Boskiej Bolesnej.

Kościół św. Wojciecha w Rożnowie
Kamienna chrzcielnica z przełomu XVII i XVIII wieku
z drewnianą nakrywą z 1663 roku.

Zamek górny w Rożnowie
Pod zamkiem górnym w Rożnowie.

Zamek górny w Rożnowie
Zamek górny w Rożnowie
Zamek górny w Rożnowie (Zamek Zawiszy Czarnego).

Po zwiedzeniu ruin zamku Zawiszy Czarnego oraz kościoła św. Wojciecha o godz. 9.00 opuszczamy malowniczo ulokowaną naddunajecką wieś Rożnów. Kierujemy się na wschód szosą do Bartkowej, a właściwie do wsi o nazwie Bartkowa-Posadowa. Taka właśnie nazwa obowiązuje od 2009 roku, kiedy połączone zostały dwie osady: Bartkowa i Posadowa, które w dawnych wiekach były własnością szlacheckich rodów Bartkowskich i Posadowskich. Gdy mija pół godziny naszego marszu w przysiółku Łazy mijamy wspaniałą, kamienną figurę Chrystusa Frasobliwego umieszczonym na wysokim cokole, po czym schodzimy z głównej szosy na podrzędną asfaltową drogę. Niebawem skręcamy na północ i przechodzimy widokowym wzgórzem przez przysiółek Wiesiółka. Dalej lasem, w którym wracamy do kierunku wschodniego.

Jezioro Rożnowskie
Jezioro Rożnowskie widoczne z zamku górnego.

Widok z drogi
Widok z naszej drogi.

Chrystus Frasobliwy
Chrystus Frasobliwy.

Pogórzański krajobraz
Pogórzański krajobraz.

W partiach szczytowych wzgórza mamy splot leśnych dróg. Znak szlaku nakazuje nam skręt w prawo. Schodzimy łagodnie. Po chwili opuszczamy las, a że jesteśmy jeszcze w partiach szczytowych wzniesienia mamy wyśmienitą panoramę na Jezioro Rożnowskie z Małpią Wyspą. Wokół mamy malownicze pagóry grzbietów pokrytych lasami i polami. Na końcu zaś widok dopełnia wschodnia część grzebienia Tatr. Schodzimy niżej do centrum wsi Bartkowa-Posadowa, gdzie jezioro Zatoką Bartkowską wciska się ku wschodowi. Na końcu zatoki mamy wiaty z ławeczkami, gdzie zatrzymujemy się na przerwę.

Widok na Tatry
Widać Tatry.

Widok na południe
Widok na południe.

Jezioro Rożnowskie
Jezioro Rożnowskie i Małpia Wyspa.

O godzinie 11.05 idziemy dalej. Przechodzimy mostem na Potokiem Przydonieckim, który wpływa poprzez zatokę do Jeziora Rożnowskiego. Szlak wiedzie chwilę południową stroną Zatoki Bartkowskiej, powoli nabierając wysokości po szosie trawersującej stoki wzniesienia. W pewnym momencie szlak schodzi z szosy i odbija na lewo, i zaczyna ostrzejszym podejściem wprowadzać na grzbiet wzniesienia. Idziemy teraz lasem sosnowym. Na wierzchołkach grzbietu las ustępuje. Stoi na nim kilka oddalonych od siebie domów. Z prawej pokazuje się nam ładny widok na Gródek nad Dunajcem, położony obecnie bezpośrednio nad Jeziorem Rożnowskim. W dalszym ciągu nabieramy wysokości, ale łagodnie. Podejście nie jest męczące, a doskwierać może jedynie skwar powietrza rozgrzanego słońcem. Malownicze widoki rosną w oczach.

Zatoka Bartkowska
Zatoka Bartkowska
Zatoka Bartkowska.

Droga na wzgórze
Droga na wzgórze wiedzie przez młody las.

Gródek nad Dunajcem
Gródek nad Dunajcem.

Widok na północ
Widok na północ.

Po prawej stronie mamy pokryte zbożem rozległe połacie szczytowe wzniesienia Dział (450 m n.p.m.) Przed godziną 12.00 droga nasza rozwidla się. Od Bartkowej-Posadowej prowadziły nas dwa kolory szlaków: czerwony i niebieski. Dalej prowadził nas będzie niebieski szlak, lecz tymczasem idziemy za czerwonymi znakami, które wprowadzają wyżej na rozległą kopułę wzniesienia, gdzie pod starą lipą stoi kapliczka domkowa. Ponoć król Jan III Sobieski wracając w 1863 roku spod Wiednia do Krakowa, zmożony trudami wojennymi zatrzymał się na odpoczynek pod tą okazałą lipą, stąd też stojąca pod nią kapliczka wotywna nazywana jest też kapliczka Jana III Sobieskiego. Spoczywamy i my pod lipą 20 minutek, po czym wracamy na nasz szlak.

Droga na Dział
Droga na Dział.

Widok z Działu
Widok z Działu.

Kapliczka pod Lipą Sobieskiego na wzgórzu Dział
Kapliczka pod Lipą Sobieskiego na wzgórzu Dział.

Kapliczka pod Lipą Sobieskiego na wzgórzu Dział
Kapliczka pod Lipą Sobieskiego na wzgórzu Dział.

Lipa Sobieskiego
Lipa Sobieskiego
Pod Lipą Sobieskiego.

Szlak sprowadza nas teraz do wsi Przydonica, która w XIV wieku należała do rodu Rożnów, a potem pewien czas do Zawiszy Czarnego. W XVI wieku we wsi został wybudowany kościół i utworzona parafia. Ważnym rokiem dla Przydonicy był rok 1683 rok. O ile z odwiedzonym przez nas wzgórzem Dział Jan III Sobieski wiązany jest podaniami, to w przypadku samej wsi Przydonica mówi się, że faktycznie zaznaczył swą obecność wracając do Krakowa, czego dowodem ma być podarowany mieszkańcom wsi obraz Madonny z Dzieciątkiem, zwany Obrazem Matki Bożej Przydonickiej, który po dzień dzisiejszy słynie z licznych cudów. W XVII i XVIII stuleciu obraz był przemalowywany, a nawet powiększony poprzez dodanie kawałków płótna u dołu i po bokach. Do 2011 roku przechowywany był w drewnianym kościele, zbudowanym w 1527 roku. Obecnie znajduje się w nim kopia tego obrazu, zaś oryginał przeniesiony jest w nowej murowanej świątyni, stojącej nieopodal.

Zabytkowy kościół w Przydonicy pierwotnie pw. św. Katarzyny,
obecnie pw. Matki Bożej Różańcowej, św. Jana Kantego oraz Matki Bożej Pocieszenia.

Z kustoszem
Z kustoszem zabytkowego kościoła.

Zabytkowy kościół w Przydonicy wykonany został z drewna modrzewiowego. Pierwotnie był pod wezwaniem św. Katarzyny, a obecnie p.w. Matki Bożej Różańcowej, św. Jana Kantego oraz Matki Bożej Pocieszenia. Jest to jednonawowa, gotycka świątynia o konstrukcji zrębowej. W jej bryle widoczne jest wielobocznie zamknięte prezbiterium z przylegającą od północy zakrystią. Nawa z kruchtą od południa jest szersza i zbudowane są na planach kwadratu. Ściany wewnętrzne świątyni zdobi polichromia z pierwszej połowy XVII wieku, prezentująca sceny Męki Pańskiej i męczeństwa Świętego Stanisława, sceny z chrztu Chrystusa, wizerunki innych świętych, Ewangelistów i Zbawiciela w otoczeniu fundatorów. W ołtarzach bocznych mamy tryptyki z XV i XVI wieku. W centrum jednego z nich umieszczona jest Matka Boża z Dzieciątkiem, na półksiężycu z laskiem różanym w tle. Na skrzydłach wewnątrz przedstawione jest Zwiastowanie, z kolei na stronie zewnętrznej - św. Katarzyna i św. Barbara. Drugi tryptyk znajdujący się w świątyni w centrum przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem, św. Katarzyną i św. Mikołajem. Na skrzydłach tryptyku, wewnątrz umieszczone są sceny z życia św. Katarzyny, na zewnątrz sceny z Męki Pańskiej. W zwieńczeniu św. Maria Egipcjanka, św. Jerzy i św. Pustelnik: w predelli tzw. Chrystus w studni z Matką Bożą, św. Janem i św. Barbarą. Podnosząc wzrok ku sklepieniu zobaczymy gotycką tęczę z 1530 roku. Na jej belce znajduje się krucyfiks oraz figury: Matki Bożej, św. Jana Ewangelisty i św. Marii Magdaleny. Wzrok przyciąga również rokokowa ambona z drugiej połowy XVIII wieku i gotyckie portale, jak również XIX-wieczna chrzcielnica z elementami renesansowego trzonu. Znajdująca się na zewnątrz kamienna chrzcielnica pochodzi najprawdopodobniej z pierwszej połowy XVI wieku, zaś gotycka kropielnica z XVI wieku.

Ołtarz główny kościoła w Przydonicy
Ołtarz główny kościoła w Przydonicy.

Freski
Freski na ścianie prezbiterium.

Drzwi do zakrystii
Stare drzwi do zakrystii.

Stare drzwi do zakrystii

sklepienie
Sklepienie.

Kruchta
Kruchta.

Zabytkowy spichlerz
Zabytkowy spichlerz, a za nim nowy kościół w Przydonicy.

Stary kościół w Przydonicy
Stary kościół w Przydonicy.

O godzinie 13.20 kończymy postój w Przydonicy. Schodzimy na most nad Potokiem Przydonickim. Przechodzimy nim, następnie obok szkoły budynku ochotniczej straży pożarnej, za którym zaczynamy podchodzić wzniesienie Żebraczka (502 m n.p.m.). Wkrótce znów otacza nas urocza pogórzańska panorama. Droga wiedzie grzbietem przecinając na przemian las i szereg widokowych łąk. O godzinie 14.05 mijamy wierzchołek Żebraczki. Przechodzimy blisko niego od południowej strony. W pewnym momencie schodzimy z leśnej dróżki i idziemy trawiastym zboczem, wzdłuż skraju lasu. Na jednym ze wzgórz widocznych po lewej, czyli na północy góruje ostra, silnie spiczasta wieża kościoła – to Jamna, miejsce, gdzie zatrzymamy się na biwak podczas kolejnego etapu wędrówki. tymczasem zatrzymujemy się tutaj by odpocząć na tych trawach, mając przed sobą wspaniałe widoki na krainę pogórzy. Wylegujemy się do 15.00.

Widok na dolinę ze wsią Przydonica
Widok na dolinę ze wsią Przydonica.

Żebraczka
Pod szczytem Żebraczki.

Łąka w Wyżnym Bukowcu
Łąka w Wyżnym Bukowcu (tutaj zrobimy ostatni popas).

Jamna
Jamna.

Widok na północ
Widok na północ w stronę Jamnej.

Widok na północny zachód
Widok na północny zachód.

Wyżny Bukowiec
Wyżny Bukowiec.

Widok na Beskid Niski
Widok na Beskid Niski
Widok na Beskid Niski.

Mijamy domostwa Bukowca, a konkretnie osiedla Wyżny Bukowiec. Droga sukcesywnie obniża się. Po niedługim czasie, za jednym z domostw niespodziewanie znaki szlaku nakazują nam skręt w lewo i wchodzimy na polną ścieżynę. Doprowadza nas ona na niżej położoną drogę, na której skręcamy w prawo i po chwili docieramy na skrzyżowanie wiejskich dróg, przy którym stoi niewielki pawilon spożywczy. Skręcamy tutaj w lewo na szerszą szosę, która niebawem szybko obniża się ku dolinę. Po jej przeciwległej stronie, na zalesionym wzgórzu Bukowiec (530 m n.p.m.) widzimy wystające wieże drewnianej świątyni w Bukowcu. Za niedługo szosa wprowadza nas na to wzgórze i o godzinie 15.55 doprowadza pod świątynię.

Jest to dawna cerkiew greckokatolicka wybudowana w 1805 roku we wsi Kamianna, która została przeniesiona do Bukowca w 1949 roku i przekształcona na świątynię rzymskokatolicką pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. Kościół posiada konstrukcji zrębową szalowaną. Z kolei wieża została wzniesiona na konstrukcji słupowej. Jest to świątynia jednonawowa z krótkim prezbiterium. Jej wnętrze nakryte jest pozornymi sklepieniami kolebkowymi i stropami. W ołtarzu głównym znajduje się Serca Najświętszej Maryi Panny z 1949 roku. Dwa ołtarze boczne barokowe pochodzą z XVIII wieku. Znajdujące się na obecnym wyposażeniu świątyni chrzcielnica i ambona wykonane około 1950 roku.

Wyżny Bukowiec
Zejście z Wyżnego Bukowca.

Bukowiec
Skrzyżowanie dróg w Bukowcu (tutaj skręcamy w lewo).

Wzgórze Bukowiec
Wzgórze Bukowiec.

Kościół pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Bukowcu
Dawna cerkiew greckokatolicka z 1805 roku,
obecnie kościół rzymskokatolicki pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Bukowcu.

Pod kociołkiem w Bukowcu kończymy pierwszą wędrówkę z cyklu Czterech Pogórzy Karpackich. Przed odjazdem zagłębiamy się jeszcze w lesie porastającym wzgórze Bukowiec, który skrywa ciekawe formacje grupa skał piaskowca ciężkowickiego, które według miejscowych legend miał rozrzucić diabeł, niosący je w szponach z Węgier. Od 1953 roku skały te objęte są rezerwatem przyrody nieożywionej „Diable Skały”. W jednej z tych skał na skutek procesów tektonicznych powstała jaskinia szczelinowa o znacznych rozmiarach tzw. „Diabla Dziura w Bukowcu”. W jaskini tej znajdują się zimowiska nietoperzy podkowca małego i nocka dużego, zaś cały rezerwat leży w granicach obszaru siedliskowego sieci Natura 2000 „Ostoje Nietoperzy Okolic Bukowca”.

Rezerwat przyrody nieożywionej „Diable Skały”

Rezerwat przyrody nieożywionej „Diable Skały”
Rezerwat przyrody nieożywionej „Diable Skały”.

Piękna aura nie skłania aby kończyć spacer, leczy my musimy już zakończyć tą wycieczkę. W końcu się udało rozpocząć ten nowy turystyczny projekt, trzykrotnie przekładany z jednego na kolejny termin. Oby już żadna przeszkoda nie stanęła nam na drodze.


Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas