Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Cztery Pogórza Karpackie - Pogórze Rożnowskie 2

Piękna aura zdaje się być niezmienna od poprzedniego wyjazdu na karpackie pogórza. Ostre słońce nie ustępuje i od rana silnie dogrzewa powietrze. Upalnie, bezwietrznie, wręcz skwarnie, ale to nic - Grupa licznie stawia się na starcie drugiego odcinka projektu przez Cztery Pogórza Karpackie.

TRASA:
Bukowiec Bacówka na Jamnej (481 m n.p.m.) Jamna (479 m n.p.m.) Jastrzębia Góra (458 m n.p.m.) Olszowa Styr Pd. (433 m n.p.m.) Sucha Góra Zach. (387 m n.p.m.) Jastrzębia

OPIS:
Wzgórze Bukowiec (530 m n.p.m.), na którym znajduje się rezerwat przyrody nieożywionej „Diable Skały” to miejsce ciche i nieco tajemnicze. „Diable Skały” zwiedzaliśmy podczas ostatniej wizyty. Poczuliśmy wówczas ich osobliwość przyrodniczą. Na Pogórzu Rożnowskim odnaleźć można jeszcze wiele miejsc z ciekawymi formacjami skałek. Ciągną się one aż do „Skamieniałego Miasta” w Ciężkowicach. Na stokach wzgórza stoi również drewniana świątynia o interesującym rodowodzie. Dzisiaj mamy okazję zobaczyć ją zarówno od zewnątrz, jak również od wewnątrz. Pierwotnie nie była to świątynia rzymskokatolicka i nie stała w tym miejscu. Jest to stara cerkiew grekokatolicka pw. św. Paraskewy z 1805 roku. Do Bukowca została przeniesiona w 1949 roku, przebudowana i zaadaptowana na kościół rzymskokatolicki pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. Wygląd budowli zmieniał się znacznie, gdyż dobudowano wówczas nowe prezbiterium oraz zlikwidowano kopuły symboliczne nad starym prezbiterium, nawą i izbicą wieży. Również wnętrze świątyni zmieniło się bardzo w wyniku likwidacji cerkiewnego wyposażenia. Po przebudowie budynku posiada on wieżę zwieńczoną ostrosłupowym hełmem oraz mniejszą wieżyczkę z sygnaturką nad nawą.

bukowiec
Grupa na Bukowcu.

kosciol
bukowiec
Kościół pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny na Bukowcu.

Cerkiew w Kamiannej, 1937 rok
(fot. Franciszek Strzałko, Studia do dziejów drewnianej architektury sakralnej)

Po zwiedzeniu drewnianego kościoła na Bukowcu o godzinie 9.10 ruszamy zielonym szlakiem, przechodząc po wschodnich zboczach wzgórza Bukowiec, gdzie stoi kilka domów przysiółka Kąty. Tam droga rozwidla się, a szlak wprowadza nas na prawą odnogę. Jednak warto podejść kilkanaście metrów lewą odnogą do pięknej kapliczki z Chrystusem Frasobliwym. Zamyślony Chrystus spogląda na przechodniów z błękitnego cokołu, na którym płaskorzeźba przedstawia pierwszych biblijnych ludzi, Adama i Ewę stojących pod Drzewem Życia, bądź Drzewem Poznania - trudno to stwierdzić, ze względy na zniszczenia spowodowane upływem czasu. Na kapliczce widnieje informacja o jej fundatorze „Fundacya Jakuba i Marianny Brończyków” oraz rok 1877.

kapliczka
Kapliczka z Chrystusem Frasobliwym z 1877 roku

Szlak wprowadza nas do lasu. Wkrótce leśna dróżka przybiera formę wąwozu o skalnym podłożu. Podchodzimy w partie szczytowe wzgórza. O godzinie 10.00 wychodzimy na kwieciste łąki wysokich traw. Przed nami na wzniesieniu widoczne są zabudowania Jamnej, miejsca niezwykłego, w którym dramaty z przeszłości splatają się z nastrojem spokoju, sprzyjającego głębokiej kontemplacji i usłyszenia własnego ja. Wpierw przechodzimy ponad Doliną Krzyży. To miejsce, gdzie w 1944 roku niemieccy żołnierze bestialsko zamordowali ukrywających się w piwnicy mieszkańców wsi Jamna. Na dawnej piwnicy nadbudowana została kaplica. Wokół niej ustawionych jest szereg krzyży nawiązujących do nazwy doliny, a przy budynku stoją proste rzeźby przedstawiające partyzantów, którzy polegli tutaj podczas bitwy. Jedna rzeźba przedstawia jednak nie partyzanta, a kobietę z dziećmi. Przedstawia ona mieszkankę Jamnęj, Marię Potokową. Gdy Niemcy przyszli pod jej dom, w którym ukrywali się partyzanci, ona wyszła z dzieckiem na ręku i dwójką dzieci u boku, i z obrazem Matki Bożej. Niemcy zapytali ją, gdzie ukrywają się partyzanci, a ona powiedziała, że ich nie widziała, więc Niemcy odeszli. Jednakże chwilę później wrócili, bo usłyszeli strzały partyzantów. Zabili Potokową i jej dzieci, zaś ukrytym w piwnicy partyzantom nakazali wychodzić. Wystrzelali wszystkich wychodzących na koniec wrzucili do piwnicy granat.

drozka
Dróżka o skalnym podłożu.

Łąka w Jamnej.

dolina
Dolina Krzyży.

centrum
Kaplica - Centrum Pamięci i Pojednania.

Piwnica.

To tragiczny czas w historii Jamnej. W ramach ogólnopolskiej „Akcji Burza” zmobilizowano w tutejszej okolicy oddział partyzancki - I batalion 16 pułku piechoty Armii Krajowej, który bardziej znany jest pod nazwą batalion „Barbara”. Dowodził nim kpt. Eugeniusz Borowski „Leliwa”. W sierpniu 1944 roku, kiedy zbliżała się linia frontu, działania partyzanckie zaczęły nasilać się. Niemcy postanowili podjąć działania mające na celu zlikwidowanie uciążliwego dla niech oddziału i na Pogórze Rożnowskie wysłano cieszącą się złą sławą 14 dywizję SS „Galizien”. Siły tej dywizji 12 września 1944 roku otoczyła polskich partyzantów stacjonujących na Suchej Górze (378 m n.p.m.). Rozpoczęła się kilkunastogodzinna bitwa, okupiona relatywnie niewielkimi stratami po stronie partyzantów, którym udało się wyjść nocą z okrążenia. Kilka dni później partyzantom udało się zorganizować kolejne obozowisko, tym razem w Jamnej. Obozowisko to liczyło około 600 partyzantów. Kilka dni później, rankiem 25 września, Niemcy znów otoczyli ich właśnie tutaj, ale partyzantom znów udało się wyjść z okrążenia, po bitwie, w której znów ponieśli straty o wiele niższe niż Niemcy. Rozgoryczeni i rozwścieczeni Niemcy skierowali wówczas swój gniew przeciwko cywilnym mieszkańcom Jamnej, którzy przez ostatnie dni wspierali partyzantów. Rozpoczęła się całonocna pacyfikacja wsi, w której zginęło 57 osób, w przeważającej ilości kobiety, dzieci i starcy. Spłonęły prawie wszystkie zabudowania wsi. Zostały po niej tylko zgliszcza i ta piwnica, w której przez zachowane okienko widać bezrękiego Chrystusa wiszącego na sąsiedniej ścianie, stanowiąca podstawę nadbudowanej kaplicy. Obiekt ten nazywany jest obecnie Centrum Pamięci i Pojednania.

Po pacyfikacji Jamna zaczęła zamierać. Wielu jej ocalałych mieszkańców wyjechało. Sytuacja ta zaczęła się zmieniać, gdy w 1993 roku pojawili się tu Dominikanie z Poznania z ojcem Janem Górą OP. Założyli oni Duszpasterski Ośrodek Akademicki – Dom św. Jacka „Szkoła Wiary”. Na Dom św. Jacka adaptowany został drewniany budynek dawnej szkoły w Jamnej. W wieży tego budynku znajduje się pokój gościnny zwany pokojem papieskim. To ciasny, ale wygodny pokój dla honorowych gości, umeblowany sprzętami ofiarowanymi przez Lecha Wałęsę i Hannę Suchocką. Na poddaszu istnieje przestrzeń zwana lotniskiem, gdzie możliwe są noclegi zbiorowe. Na parterze mamy refektarz i kuchnie, a także pokój duszpasterzy. Na lewo od wejścia do budynku znajduje się kaplica z Najświętszym Sakramentem i relikwiami św. Jacka w ołtarzu. Na prawo od wejścia głównego znajduje się pokój Romana Brandstaettera, stanowiący główną bibliotekę i czytelnię, miejsce zebrań i pracy intelektualnej. Nieopodal Domu św. Jacka stoi Dom błogosławionego Czesława, w którym mieści się główna kuchnia, a także pokoje mieszkalne i druga biblioteka. Poniżej znajduje się zbiorowisko innych budynków, pełniących różnorakie funkcje np. w jednym jest kawiarenka, w innym sklepik z pamiątkami.

respublica
Respublica Domincana i jedna z jej uliczek.

jacek
Dom św. Jacka.

sklepik
Dom ze sklepikiem pamiątkarskim.

cafe
Cafe pod Aniołem.

sprzety
Sprzęty stojące w podcieniach budynków.

Tuż pod szczytem wzgórza jest polana z ołtarzem polowym, krzyżem i figurą Matki Bożej Królowej Polski, W konstrukcji ołtarza znajduje się tysiącletni pień czarnego dębu wyciągnięty z Dunajca. Na krzyżu obok niego znajduje się niedużych rozmiarów wizerunek Ukrzyżowanego Chrystusa. Z kolei figura Matki Bożej Królowej Polski znajdująca się po prawej stronie krzyża z prostą, kamienną podstawę, przedstawia. Matkę Bożą w szatach koronacyjnych królowej Jadwigi. Trzyma ona na prawej ręce dzieciątko Jezus.

polowy
Ołtarz polowy.

droga
Droga do sanktuarium.

brama
Brama Niebios.

Na szczycie wzgórza stoi nieduży kościół – Sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei ze szczególnym obrazem. Przedstawia on wizerunek Matki Bożej Niezawodnej Nadziei, który został namalowany na wzór tego obrazu , który niosła kobieta z trojgiem dzieci we wrześniu 1944 roku, wychodząca z domu, w którym ukrywali się partyzanci. Miała nadzieję, że wychodząc z dziećmi i obrazem naprzeciw hitlerowcom, uchroni mieszkańców i partyzantów, oraz całą wieś przez spaleniem. Zginęła z dziećmi jako pierwsza od kul karabinów.

Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego oo. Dominikanów na Jamnej jest dzisiaj osobliwym miasteczkiem duszpasterskim nazywanym Republiką Dominikańską - Respublica Domincana. Jest miejscem modlitwy i pojednania, ale też przemiany człowieka, dokonującej się nie tylko w sferze intelektualnej, ale przede wszystkim emocjonalnej i wspólnotowej, aby każdy rozumiał to, że wspólnota nie jest po to by dostawać, a przede wszystkim by dawać. Takie przesłanie motywowało działania nieżyjącego już o. Jana Góry podczas budowy ośrodka na Jamnej.

sanktuarium
Sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei.

odlew
Odlew prawej dłoni Ojca Świętego Jana Pawła II.

wystawa
Wystawa w dolnej części kościoła.

Po zwiedzeniu Ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego oo. Dominikanów i Sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei, kierujemy się do Bacówki na Jamnej. Wchodzimy na drogę okalającą szczyt wzgórza, po chwili już za kościołem mijamy rozstaj, na którym rozchodzą się drogi do Schroniska Dobrych Myśli i Chatki Włóczykija oraz Bacówki. Bacówka jest dawnym obiektem PTTK (od niedawna w rękach prywatnych), wybudowanym w 1985 roku na wzór podobnych bacówek powstałych z inicjatywy Edwarda Moskały (m.in. na Maciejowej w Gorcach, w Jaworcu i pod Honem w Bieszczadach, czy na nieodległej Brzance na Pogórzu Ciężkowickim, i wielu innych miejscach). Niedawno przy bacówce wzniesiona została niecodzienna drewniana wieża widokowa, zespolona z małym tarasem z ławami i budką gastronomiczną. Ciekawostką jest tu węzeł szlaków, w którym spotykają się szlaki turystyczne o wszystkich możliwych kolorach: czerwonym, niebieskim, zielonym, żółtym i czarnym.

wieza
Pod wieżą widokową.

panorama
panorama
Panorama zachodnia.

wieza
Na najwyższej platformie wieży widokowej.

chatka
Chatka Włóczykija.

mysli
W Schronisku Dobrych Myśli.

Po dłuższej przerwie opuszczamy Jamną. Kierujemy się do bramy przy którym stoi budynek furty, a gdzie przybywający na pobyt w Ośrodku Duszpasterstwa Akademickiego oo. Dominikanów jest zameldowywany i zapoznawany z regułą życia na Jamnej. Tutaj opuszczamy górę Góry, jak o niej niektórzy mówią. Kierujemy się na północ w stronę Jastrzębiej Góry. Daleko nie odchodzimy, gdy natrafiamy na skromną, drewnianą kaplicę Matki Bożej Różańcowej – Narciarskiej. Stoi blisko szlaku, ale w szczelnym lesie po prawej. Trzeba wypatrywać ścieżki, aby jej nie przejść. Jej przydomek „Narciarska” wziął się od usytuowania kapliczki - na stoku, po którym od kapliczki biegnie w dół przecinka leśna. We wnętrzu kapliczki znajduje się figura Matki Bożej Różańcowej, przywieziona z Fatimy przez kustosza Sanktuarium na Krzeptówkach ks. Mirosława Drozda. Obok kaplicy Matki Bożej Różańcowej - Narciarskiej znajduje się grób księdza Andrzeja Hołowatego, który od 2009 pełnił posługę w Jamnej. Zmarł w 2011 roku, a miesiąc przed śmiercią powiedział, że tu w Jamnej „chciałby złożyć swoje kości”.

narciarska
Kaplica Matki Bożej Różańcowej – Narciarskiej.

figura
Figura Matki Bożej Różańcowej w kaplicy.

Powyżej kapliczki wychodzimy na polanę. Na pierwszym napotkanym zbiegu trzech dróg i skręcamy w prawo, po chwili na następnym w prawo. Droga nieco obniża się mijając domy osiedla Kąty, po czym wchodzimy do lasu. Tam zaraz mamy rozstaj szlaków, na którym żółty odchodzi na prawo i prowadzi do wsi Jastrzębia, a nasz czarny szlak kieruje nas na drogę odchodzącą w lewo. Zaraz za rozstajem opuszczamy wygodną leśną drogę, którą przez krótki czas widzimy jak biegnie równolegle do naszej ścieżki, po czym oddala się na zachód. My wspinamy się w partie wierzchołkowe wzniesienia Jastrzębiej Góry (515 m n.p.m.), jednakże ścieżka nie wprowadza na jego punkt szczytowy. Przechodzimy nieopodal niego od zachodniej strony. Ścieżka szlaku prowadzi przez zarośla, droga jest niewyraźna i zarośnięta. Trzeba uważać, aby nie zgubić szlaku. Chwilę maszerujemy grzbietem wzniesienia, które w kształcie jest nieco wyciągnięte równoleżnikowo. W końcu ścieżka skręca na prawo i stromym zboczem schodzimy w dół wciąż przedzierając się przez silnie zarośniętą ścieżkę. Szlak wygląda na bardzo rzadko uczęszczany. Niebawem przecinamy gruntową drogę jezdną, za którą kontynuujemy zejście. Jeszcze chwilka i nikną zarośla. Przed nami pojawia się szeroka droga leśna. Zbocze u podnóża Jastrzębiej Góry są już łagodne. Wkrótce opuszczamy las i łąkami zbliżamy się do łożyska doliny.

jastrzebia
jastrzebia
Szlak na Jastrzębią Górę.

jastrzebia
jastrzebia
Grzbiet Jastrzębiej Góry.

jastrzebia
Zejście z Jastrzębiej Góry.

kwiaty
Kwieciście przy szlaku.

Przed doliną Paleśnianki.

Mijamy pierwsze domy wsi Olszówka, potem następne. Po dotarciu do szosy skręcamy na niej w lewo, by po około 100 metrach zejść z niej na prawo, gdzie mamy kładkę nad potokiem Paleśnianka płynącym leniwie w cieniu drzew. Wspinamy się po zboczach wzniesieni Styr, na których mijamy kolejne domostwa Olszowej. Wieś zabudową sięga prawie wierzchołków wzniesienia. Szlak prowadzi wąską drogą asfaltową, która łączy te domostwa.

olszowka
Pierwsze domy wsi Olszówka.

ogrod
ogrod
Przydomowy ogródek.

palesnianka
Paleśnianka.

sianokosy
Zapach sianokosów.


styr
Na wzgórzu Styr.

Przed lasem porastającym górną część wzniesienia skręcamy w prawo i dalej wzdłuż linii grzbietowej maszerujemy asfaltową drogą mijając kolejne domy wsi. Po prawej cały czas mamy ładne widoki na rozległe wzgórze Jastrzębiej Góry. O godzinie 14.45 dochodzimy do węzła szlaków przy granicy rezerwatu przyrody „Styr”. Drogowskazy węzła szlaków znajdują się pod drzewami, za którymi jest polanka dogodna, aby przysiąść na odpoczynek. Zostajemy na niej pół godzinki. Zaczyna się tutaj szlak koloru zielonego, który pozwala na przejście przez rezerwat. Chroni ona zbiorowisko leśne porastające Styr, w którym występuje zespół żyznej buczyny karpackiej w formie podgórskiej, kwaśna buczyna górska, żyzne jedliny, podgórski bór mieszany, grąd oraz zbiorowiska łęgowe. W lesie tym występuje wiele rzadkich i chronionych gatunków roślin, fragment obszaru zalegania wód mineralnych z kilkoma źródłami oraz nieczynny kamieniołom „Bodzanty” z okresu I wojny światowej, jako interesujący obiekt geologiczny i historyczny.

Po odpoczynku idziemy dalej zielonym szlakiem na wschód oddalając się o rezerwatu „Styr”, prawie cały czas poniżej lasu mając wspaniałą panoramę na południe. Wkrótce zaczynamy obniżać się, gdy zbliżamy się na wschodni kraniec wzgórza. Po minięciu masztu anteny przekaźnika skręcamy na południe, ale po 200 metrach droga szlaku z powrotem cofa się na linię grzbietową, która ewidentnie obniża się już ku dolince. Schodzimy otwartymi terenami.

styr
Droga na zboczach wzgórza Styr.

pejzaz
pejzaz
pejzaz
Pogórzański pejzaż.

Dolinką przebiega szosa łącząca wsie: Jastrzębia leżącą na południu i Słona na północnym zachodzie. Przecinamy szosę i początkowo łąkami, ale po niedługim czasie wspinamy się lasem na szczyt Suchej Góry (396 m n.p.m.), oznaczanej czasami na mapach nazwą Budzyń. Sucha Góra jest przedłużeniem pasma, którym przed chwilą wędrowaliśmy, a ciągnącym się od Czchowa po Gromnik, a więc przez całą długość Pogórza Rożnowskiego, czyli od rzeki Dunajec do rzeki Biała. Nasz szlak niestety omija ciekawe źródła wód siarczkowych, takie jak „Źródło Paweł”, „Źródło Jacek” i „Źródło Geologów”. Wody z tych źródeł mają charakterystyczny, silny siarkowy zapach i pokrywa je biały osad, gdyż zawierają 17,8 mg/dm³ siarkowodoru. Mają one właściwości lecznicze w zakresie leczenia schorzeń przewodu pokarmowego i zapalenia stawów. W okresie międzywojennym na Suchej Górze powstał prywatny zakład zdrojowy. Również obecnie można tam skorzystać z takiej kąpieli, choć łazienki zdrojowe mają nieco spartański wygląd.

Podejście na Suchą Górę zajmuje nam około 20 minut. Pod szczytem drogi krzyżują się. Przy skrzyżowaniu dróg mamy węzeł szlaków. Jest też polanka, na której odpoczywamy pół godzinki. O godzinie 17.10 zaczynamy zejście kierując się po znakach żółtego szlaku, prowadzące do wsi Jastrzębia. Wnet droga wyprowadza nas z lasu na widokowe bezleśne tereny, zbocza pokryte łąkami i polami. Stoją na nich porozrzucane w rozproszeniu domostwa. Wpadamy w niewielką dolinkę, gdzie rodzi się niewielki potok skryty w zaciszu wąskiego pasa lasu. Przekraczamy nitkę tego potoku i po chwili wychodzimy z lasku. Niewysokie wzgórze przed nami pokryte było zasiewami zboża, po których pozostało ściernisko. Podążamy między polami, trochę skajem ścierniska, a w części szczytowej wzgórza mamy już wygodną polną dróżkę, którą schodzimy do wsi Jastrzębia.

sucha
sucha
Droga na Suchą Górę.

sciernisko
scernisko
Przez ściernisko.

W dali na południowym wschodzie widzimy piękną wieżę widokową w Bruśniku, na którą już nam się chce iść, lecz osiemnasta się zbliża – godzina naszego odjazdu z tej krainy niezwykłego, melancholijnego spokoju. Dnia dużo już nam nie zostało, choć pełna słońca okolica wodzi do tego, aby tu zostać jeszcze. Nie jest już tak ostre jak godzinę temu, czy dwie, lecz nadal jest upalnie. Typowa letnia aura – wspaniała nam pogórzańską wędrówkę, lecz tutaj każda pora roku jest bardzo dobra na wędrówkę.

Widać wieżę widokową w Bruśniku - tam pójdziemy następnym razem.


Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas