Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

MSP TG, etap 12: Przysietnica - Stary Sącz

Zabieram w pamięci widok ojczystej ziemi,
od Bałtyku do gór,
a w sercu zachowuję to wszystko,
czego dane mi było doświadczyć pośród moich rodaków.

JP II, 17.06.1999 r.

TRASA:
Przysietnica [żółty szlak] Stary Sącz, ołtarz papieski

OPIS:
Nosił parciany plecak, a w nim oprócz turystycznych sprzętów dźwigał naczynia liturgiczne i ornaty. Budował ołtarze na kijach przywiązanych sznurkami do drzew, w szałasach pasterskich. Jego śladów w polskich górach jest mnóstwo. Chodzą nimi turyści z całej Polski, pojawiają się na nich również turyści z zagranicy. Dla jednych to refleksyjne wycieczki, dla innych pielgrzymki, a dla wszystkich są jednocześnie spotkaniem z atrakcyjnymi szlakami górskimi Małopolski. Trasa główna wiodąca jego śladami została tak wytyczona, aby oprócz miejsc z nim związanych prowadziła przez tereny o wysokich walorach krajobrazowych, przyrodniczych i kulturowych.

Dotarliśmy ostatnim razem do Przysietnicy. Dzisiaj tam wracamy, do doliny Przysietnickiego Potoku. Dochodzi dziesiąta. Mamy piękny, słoneczny poranek, choć mroźny, Sądecczyzna została obsypana niewielką warstewką białego puchu. To początki zimy. Wchodzimy na jeden z niewysokich grzbietów odchodzących od Pasma Radziejowej w kierunku krainy Lachów Sądeckich. Tam jest nasz żółty szlak, który ma doprowadzić nas do Starego Sącza.

Na szlaku do Starego Sącza.
Na szlaku do Starego Sącza.

Zagony uśpione na zimę.

Początkowo szlak wiedzie na wschód. Po lewej mamy dolinę wsi Moszczenica Wyżna, po prawej dolinę ze wsią Przysietnica, za którą widzimy wyniosły grzbiet Pasma Radziejowej stopniowo obniżający się ku dolinie Popradu, za którym wznosi się kolejne pasmo Beskidu Sądeckiego – Pasmo Jaworzyny.

Wkrótce szlak skręca na południowy wschód. Prowadzi wygodnymi drogami gruntowymi lub asfaltowymi. Nie potrzeba nam na ten odcinek specjalizowanego obuwia górskiego. Wystarczą zwyczajne miejskie buty, byleby ciepłe, bo jest zimno. Mijamy zaorane zagony uśpione już na zimę, od czasu do czasu domostwo. Gdzieniegdzie domostwa skupione są sąsiedzko.

Droga za nami.
Droga za nami.

Mała kapliczka.
Mała kapliczka.
Mała kapliczka.

Zagony pokryte śniegiem.

Droga.

Droga przez domostwa skupione sąsiedzko.

Oddalamy się od grzbietu pasma Radziejowej.

Za nami widać pasmo Radziejowej.
Za nami widać pasmo Radziejowej.

Dolina Moszczeniczanki.
Dolina Moszczeniczanki.

O godzinie 10.30 przecinamy ulicę Wincentego Witosa. Za skrzyżowaniem wchodzimy na ulice Lipską. Jesteśmy w Starym Sączu. Niebawem ulica Lipska odchodzi na lewo, za my gruntową drogą  idziemy dalej w tym samym kierunku przez łąki, w kierunku zagajników, za którymi widać wieże gotyckiego kościoła pw. św. Elżbiety Węgierskiej i Małgorzaty. Początki tej świątyni sięgają przełomu XIV i XV wieku, choć pierwsze doniesienia o istniejącej tu świątyni pochodzą z 1299 roku - dotyczą najpewniej wcześniejszego drewnianego kościółka. Obecny kościół jest świątynią kilkukrotnie odbudowywaną, najpierw po wielkim pożarze w roku 1644, a potem po kilku następnych pożarach. W 1686 roku wzniesiono wieżę kościelną. Patronka kościoła św. Elżbieta była ciotką św. Kingi, zaś druga patronka Małgorzata była rodzoną siostrą św. Kingi. Święta Kinga była silnie wpisana w historię miasta, a od 6 stycznia 2016 roku na mocy Dekretu Stolicy Apostolskiej jest opiekunką i patronką Starego Sącza.

Przed zagajnikami.

Kościoł pw. św. Elżbiety Węgierskiej i Małgorzaty.

Pasmo Jaworzyny.

O godzinie 11.25 przechodzimy przez skrzyżowanie dróg, gdzie schodzą się ulice Nowa, Węgierska, Jana III Sobieskiego i Rocha. Przechodzimy na ulice Rocha i mijamy wczesnobarokowy kościół pw. św. Rocha i św. Sebastiana. Wzniesiony został w latach 1643–1644, przypuszczalnie na pozostałościach po poprzedniej świątyni z 1595 roku. Obecnie pełni on funkcję kościoła cmentarnego. Ulica Rocha doprowadza nas do ulicy 22 Stycznia. Skręcamy w prawo. Ulica 22 Stycznia doprowadza nas o godzinie 11.30 do stacji kolejowej „Stary Sącz”.

Kościół pw. św. Rocha i św. Sebastiana.

Końcowa kropka szlaku.
Końcowa kropka szlaku.

Dotarliśmy do końcowej kropki szlaku. Pokonaliśmy podczas 12 etapów wędrówki 231 kilometrów Małopolskiego Szlaku Papieskiego. Po drugiej stronie torów Ołtarz Papieski w Starym Sączu, a obok niego Dom Pielgrzyma „Opoka”. Tam mamy umówioną zbiórkę i spotkanie z przewodnikiem oprowadzającym po Ołtarzu Papieskim.

Stacja kolejowa „Stary Sącz”.

Drogowskaz do Ołtarza Papieskiego.
Drogowskaz do Ołtarza Papieskiego.

Dom Pielgrzyma „Opoka”.
Dom Pielgrzyma „Opoka”.

Ołtarz Papieski.

Ołtarz papieski został wzniesiony na potrzeby mszy kanonizacyjnej świętej Kingi odprawianej w dniu 16 czerwca 1999 roku. Odprawiał ją wspomniany na wstępie wędrowiec, „biały pielgrzym” jak go niektórzy zwali - papież Jana Pawła II. Zagościł w Starym Sączu po raz kolejny, tym razem jako biskup Rzymu i zwierzchnik kościoła katolickiego. Była to jego VII Pielgrzymka do Ojczyzny, przedostatnia w jego życiorysie, najdłuższa, 13-dniowa wizyta w ojczystym kraju. Tutaj w Starym Sączy na tym ołtarzu kanonizował świętą Kingę i beatyfikowała 111 osób.

Podczas tamtej pamiętnej uroczystości nie odmówił sobie przyjemności powrotu do wspomnień. Wszyscy to pamiętamy, jak mimo tego, że nie czuł się wtedy najlepiej (dzień wcześniej zasłabł i mówiło się, że to pewnie jego ostatnia wizyta w Ojczyźnie) zaczął opowiadać spoglądając w góry: „A teraz jeszcze powtórka z geografii. Jesteśmy tu, w Starym Sączu, skąd wyruszamy ku Dzwonkówce, Wielkiej Raczy, na Prehybę i schodzimy albo zjeżdżamy na nartach; z Prehyby do Szlachtowej i do Krościenka. W Krościenku na Kopiej Górce jest Centrum Oazy. Przekraczamy Dunajec, który płynie razem z Popradem w kierunku Sącza Nowego i Starego, i jesteśmy w Sączu z powrotem. A kiedy na Dunajcu jest wysoka woda, to można w pięć, sześć godzin przepłynąć od Nowego Targu do Nowego Sącza. I tyle tej powtórki z geografii.” Ten szlak mamy za sobą, kończymy go dzisiaj przy ołtarzu papieskim. Następnego dnia papież odwiedził po raz trzeci swoje rodzinne Wadowice. Również i tam wrócił do przeszłości: „Tu, w tym mieście wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, i studia się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło”.

Sala pamięci Jana Pawła II.

Model pomnika - dar miasta Bari (Włochy 2003)

Tron kanonizacyjny, z którego Jan Paweł II odczytał 16.06.1999 roku dekret kanonizacyjny bł. Kingi.

Osobisty ręcznik Jana Pawła II.

Sprzęt narciarski Jana Pawła II używany w latach 1978-1981.

Papież na nartach.

Fragment ekspozycji.

Ołtarz Papieski w Starym Sączu. Sala pamięci Jana Pawła II.

Z lewej papieski ornat z kanonizacyjnej mszy świętej bł. Kingi w Starym Sączu.

Jan Paweł II.
Jeden z pierwszych obrazów JPII,
namalowany w 1978 r.
Św. Kinga.



Ołtarz Papieski w Starym Sączu.

Ołtarz Papieski w Starym Sączu miał zostać rozebrany, tak jak inne ołtarze papieskie. Pozostał jednak na swoim miejscu, nie tak dawno został odrestaurowany. W pomieszczeniach pod ołtarzem pełniącym pierwotnie funkcję zakrystii, działa obecnie niewielkie muzeum poświęcone Jana Pawła II. Oprowadza nas po nim przewodnik.

Ołtarz jest drewnianą, dwukondygnacyjną konstrukcją, z podwyższoną częścią środkową. Nakryty jest dachem z charakterystycznymi wieżyczkami. Stół ofiarny pierwotnie wspierał się na dwóch słupach soli kamiennej z kopalni soli w Bochni, jednak z uwagi na niszczący wpływ warunków atmosferycznych, zostały one przekazane do kaplicy św. Kingi w kopalni w Bochni. Na ich miejscu umieszczono słupy wykonane z granitu strzegomskiego. Nad stołem ołtarzowym wisi kopia wizerunku kanonizacyjnego świętej Kingi, pędzla Józefy Kamińskiej.

Grupa z przewodnikiem pod Ołtarzem Papieskim.

I tak kończymy wędrówkę. Zawsze jak kończymy jakieś większe przedsięwzięcie, chcemy to zrobić uroczyście. Po zwiedzeniu Ołtarza Papieskiego w Starym Sączu przejeżdżamy do siedziby Nadleśnictwa Stary Sącz.

- - -

Projekt „Małopolski Szlak Papieski: śladami papieża - człowieka gór” dostarczył nam wielu wspaniałych wrażeń i przeżyć oraz satysfakcji z przejścia całego szlaku. Podczas przejścia trasy głównej Małopolskiego Szlaku Papieskiego przewinęło się mnóstwo osób. Spośród nich wyłoniliśmy siedemnastu najwytrwalszych, którzy wędrowali razem z nami przez co najmniej 2/3 etapów. Zgodnie z ustanowionym dwa lata temu regulaminem projektu zostali oni uhonorowani pamiątkowym trofeum. Jest on swego rodzaju souvenirem, który mamy nadzieję, że wraz z certyfikatem ukończenia trasy głównej Małopolskiego Szlaku Papieskiego będzie skłaniać do miłych wspomnień naszych wspólnych wędrówek. Od razu na miejscu też były weryfikowane odznaki Małopolskiego Szlaku Papieskiego (razem 32 odznaki różnych stopni). Gratulujemy zdobywcom.

W programie uroczystości zakończenia trasy głównej Małopolskiego szlaku Papieskiego znalazły się dodatkowe punkty, ponoszące wartość naszych wędrówek. Jednym z nich było spotkanie prowadzone przez Pawła Szczygła, Nadleśniczego Nadleśnictwa „Stary Sącz”. Obejrzeliśmy filmy i wysłuchaliśmy ciekawej opowieści o przyrodzie Beskidu Sądeckiego oraz działań podejmowanych na rzecz jej ochrony. My turyści stanowimy w tym istotne ogniwo. Możemy korzystać z przyrody, ale jednocześnie musimy wiedzieć, jak ją chronić dla siebie i innych. Jesteśmy do tego zobowiązani.

Z Nadleśniczym Pawłem Szczygłem (Nadleśnictwo Stary Sącz).

Spotkanie w Nadleśnictwie Stary Sącz.
Projekcja filmu.

Gośćmi specjalnymi na uroczystości byli Rycerze Zakonu Jana Pawła II (łac. Ordo Militiae Ioannis Pauli II). Przybyli w czarnych płaszczach - mucetach z żółtymi obszyciami i wyszywanymi herbami zakonu. Zakon Rycerzy Jana Pawła II jest katolickim stowarzyszeniem zrzeszającym mężczyzn, będącym podziękowaniem za pontyfikat Świętego Jana Pawła II. Pierwsza chorągiew Zakonu Rycerzy Jana Pawła II powstała 1 kwietnia 2011 roku. Spotkanie z Rycerzami Zakonu Jana Pawła II idealnie wkomponowało się i uświetniło dzień ukończenia przez nas głównej trasy Małopolskiego Szlaku Papieskiego.

Rycerze Jana Pawła II.
Spotkanie z Rycerzami Jana Pawła II.

Rycerze Jana Pawła II. Od lewej: Grzegorz Kowalski, Jacek Matuszewski, Piotr Masłowski.

Świetność dnia na tym się nie kończy. Otóż pewnie trudno w to będzie uwierzyć, ale przybyli również goście z dalekiej Laponii – Święty Mikołaj i Śnieżynka. Przynieśli oni dobre słowo i prezenty. Święty Mikołaj Biskup znalazł na świecie swoich naśladowców. Jest to zazwyczaj pierwszy święty, z którym spotykamy się za swego żywota. Darzymy go ogromną sympatią, bo przynosi prezenty. Czy go dobrze znamy? Urodził się bardzo dawno temu, około roku 270 w Licji, w miejscowości Patras, w zamożnym, chrześcijańskim małżeństwie. Rodzice Mikołaja zmarli podczas zarazy, gdy był jeszcze młodzieńcem. Pozostawili mu pokaźny majątek, dzięki któremu przez całe życie mógł żyć dostatnio. Mikołaj był jednak bardzo wrażliwy na biedę ludzką. Pragnął dzielić się swoim odziedziczonym bogactwem z innymi. Czynił to z zachowaniem skromności - potajemnie podrzucał podarunki, a potem cieszył się radością obdarowywanych ludzi. Działał tak jeszcze zanim został biskupem Miry, przez cały swój długi żywot. Nie wiadomo, w którym roku zmarł,ale mówi się, że miał wtedy ponad 70 lat (większość ludzi w jego czasach umierała przed 30-tym rokiem życia). Tradycja zachowała jedynie dzień i miesiąc jego śmierci - szósty grudnia.



Rycerze Jana Pawła II i Święty Mikołaj.



Święty Mikołaj i Śnieżynka.
Święty Mikołaj i Śnieżynka.
Fakty z żywota Świętego Mikołaja Biskupa przez siedemnaście stuleci uległy zapomnieniu. Pozostała po nim silna i piękna tradycja, kontynuowana przez naśladowców na całym świecie. Święty Mikołaj Biskup z Miry stał się „patronem daru człowieka dla człowieka” - jak ujął to papież Jan Paweł II. Każdy taki dar może nieść drugiemu człowiekowi i wcale nie trzeba być bogatym, aby to robić. Darem nie musi być przecież przedmiot, ale zwyczajny, prawdziwie życzliwy uśmiech i słowo. Kończymy z takim przesłaniem ten wspaniały dzień. Choć termometry wskazują na zewnątrz ujemną temperaturę zrobiło się jakoś ciepło. Zapada już wieczór, gdy wyjeżdżamy ze Starego Sącza.

Tak kiedyś wyobrażaliśmy sobie mniej więcej zakończenie trasy głównej Małopolskiego Szlaku Papieskiego. Mam nadzieję, że Wy również tak wyobrażaliście sobie ten dzień. Czas nam zleciał od 12 marca 2016 roku, kiedy rozpoczynaliśmy tą wędrówkę. Właściwie to zaczęliśmy ją wcześniej, bo 4 października 2015 roku, kiedy wędrowaliśmy przez Pasmo Policy odcinkiem ostatniej kardynalskiej wycieczki Karola Wojtyły. To był właściwie początek tej wędrówki, choć wtedy jeszcze nie myśleliśmy o tym, że kilka miesięcy później będziemy podążać sukcesywnie śladami papieża – człowieka gór.


Zakończyliśmy pewien ważny etap tej wędrówki, ale przed nami pozostały jeszcze do pokonania szlaki tzw. tras wariantowych, obejmujące miejsca silnie emanujące duchem świętego Jana Pawła II, a które znalazły się poza trasą główną Małopolskiego Szlaku Papieskiego. Doprowadzić tą wędrówkę trzeba do końca. Dziękujemy wszystkim uczestnikom dzisiejszej wycieczki i wcześniejszych etapów wędrówki za wytrwałość i wyśmienite towarzystwo. Dziękujemy również tym wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia dzisiejszego dnia...
  • Nadleśniczemu Pawłowi Szczygłowi z Nadleśnictwa Stary Sącz za gościnę Grupy „Zanim znów wyruszysz w góry”, która w dniu 1.12.2018 roku ukończyła w Starym Sączu wędrówkę trasą główną Małopolskiego Szlaku Papieskiego, a przede wszystkim za podniesienie walorów naszej wędrówki poprzez zajęcia z zakresu edukacji przyrodniczo-leśnej.
  • Jackowi Matuszewskiemu, Piotrowi Masłowskiemu, Grzegorzowi Kowalskiemu - Rycerzom Jana Pawła II za uświetnienie uroczystości ukończenia wędrówki Grupy „Zanim znów wyruszysz w góry” trasą główną Małopolskiego Szlaku Papieskiego oraz za prezentację znaczenia i ducha misji Zakonu Rycerzy Jana Pawła II dla wartości ludzkich.
  • Świętemu Mikołajowi i Śnieżynce, za to, że znaleźli w tym dla nich bardzo gorącym okresie chwilkę czasu i zaszczycili nas swoją obecnością dzieląc się darem życzliwości z cudownymi ludźmi, którzy dotarli dzisiaj do Starego Sącza.

Kolekcjonerska Karta Etapu



Panteon zdobywców głównego trofeum
za przejście trasy głównej Małopolskiego Szlaku Papieskiego






Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas