Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

GSB-21, dzień 11: Krościenko nad Dunajcem - Turbacz


za nami
pozostało
339,0 km
180,0 km
Dwa duże podejścia na Lubań i Turbacz oraz 32 km trasy wymusiły wczesną pobudkę. To niesamowite, jak organizm ludzki potrafi się zregenerować w ciągu jednej nocy. Na szlak ruszyliśmy o 6.00, we mgle i deszczu. Widoki jakie towarzyszą podczas podejścia nie są nam obce, dlatego nie przejmujemy się, że ich nie ma teraz. Przynajmniej zupełnie możemy skoncentrować się na podejściu. Im bliżej szczytu tym nękało nas mniej deszczu. Wkrótce też część chmur znalazła się na wysokości niższej od naszej. Na szczycie deszczu już nie było, ale były za to pyszne naleśniki, specjał tutejszej bazy namiotowej.

Oprócz zdobywanych szczytów ucieszyło nas też ponownie spotkanie z klimatycznymi Studzionkami i przesympatyczną panią Elą prowadzącą stację turystyczną „Studzionki”. Warto mieć w pamięci to miejsce, bo też można się tu tanio i wygodnie wyspać. To tu poranne widoki na Tatry mogą zniewolić bardziej niż na Turbaczu. Postój obiadowy  w urokliwych Studzionkach postawił nas na nogi. Nawet słońce pokazało się na niebie. Ruszyliśmy dalej z entuzjazmem, ale wkrótce podejście na Turbacz wyciskało z nas ostatnie soki.

POGODA:
noc
rano
dzień
wieczór
deszcz
deszcz
zachmurzenie umiarkowane
prawie pochmurno

TRASA:
Krościenko nad Dunajcem (420 m n.p.m.) [czerwony szlak] Marszałek (828 m n.p.m.) [czerwony szlak] Jaworzyna (1050 m n.p.m.) [czerwony szlak] Średni Groń (1225 m n.p.m.) [czerwony szlak] Lubań (1225 m n.p.m.) [czerwony szlak] Runek (1005 m n.p.m.) [czerwony szlak] Kotelnica (946 m n.p.m.) [czerwony szlak] Stacja Turystyczna „Studzionki” [czerwony szlak] Bukowinka (937 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz Knurowska (846 m n.p.m.) [czerwony szlak] Kiczora (1282 m n.p.m.) [czerwony szlak] Schronisko PTTK na Turbaczu (1283 m n.p.m.)

OPIS:
Czerwony szlak opuszcza Krościenko nad Dunajcem w pobliżu nowego kościoła parafialnego pw. Dobrego Pasterza z grobem Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Wspinamy się na pierwszą kulminację masywu Lubania należącego już do Gorców - Marszałka (828 m n.p.m.) prezentującego bardzo ładne widoki, ponad pokrywającymi go łąkami, polami i pastwiskami. Potem na trasie wędrówki mamy Jaworzynę (1050 m n.p.m.). Wkrótce szlak prowadzi już wyłącznie lasem. Przed samym szczytem Lubania mamy niedługi odcinek forsownego podejścia na jeden z wierzchołków Lubania - ten wyższy wznoszący się na wysokość 1225 m n.p.m., zwany Średnim Groniem. Od drugiego wierzchołka oddziela go wypłaszczone siodło z polaną, na której znajduje się sezonowa baza namiotowa. Wznosi się on na wysokość 1211 m n.p.m. i jest odsłonięty po południowej stronie, a dzięki temu zachwyca panoramę. Widoki z tego szczytu są bardzo ujmujące - pięknie zaczynają pokazywać się nam Tatry. Znajduje się tu też ołtarz polowy z krzyżem na kształt pastorału papieskiego. Jest też tablica pamiątkowa ze słowami Jana Pawła II: „Gorce bardzo kochałem, a na Lubaniu wiele razy byłem”.

Zejście z Lubania jest dość karkołomne. Po wejściu do lasu tylko przez chwilę mamy w miarę łagodnie, ale nieco dalej jest już bardzo stromo. Dalsza trasa wiodąca grzbietem górskim pasma Lubania jest już spokojna, a podejścia i zejścia przez lokalne kulminacje nie są nadto uciążliwe. Mamy na nim kilka punktów widokowych (głównie na początku, bo potem prawie cały czas idziemy przez las).

Na grzebiecie pasma przechodzimy przez Runek (1005 m n.p.m.), którego nazwa pochodzi od wołoskiego słowa „runc” oznaczającego polanę powstałą poprzez wypalenie lasu. Obecnie jednak na szczycie nie ma już śladu po polanie i jest on całkowicie porośnięty świerkowym lasem. Niedaleko od Runka mamy Runek Hubieński (997 m n.p.m.), Kotelnicę (946 m n.p.m.), aż w końcu wychodzimy na otwartą przestrzeń przysiółka Studzionki. Jest to jedna z najwyżej położonych osad górskich w polskich Beskidach, zamieszkała całorocznie. Znajduje się tu mały skansen i muzeum etnograficzne, do którego można wstąpić po wcześniejszym uzgodnieniu z gospodarzem. Jest też prywatna Stacja Turystyczna „Studzionki” i są też piękne widoki na Tatry.

Szlak dalej prowadzi prawie cały czas lasem, m.in. przez wzniesienia Bukowinki (937 m n.p.m.), Turkówki (835 m n.p.m.). Mamy tu kilka stromych zejść i podejść, ale bardzo krótkich. Z Turkówki schodzimy na Przełęcz Knurowską (846 m n.p.m.), oddzielająca Pasmo Lubania od rozrogu Turbacza. Przebiega przez nią asfaltowa droga powiatowa.

Zaraz za Przełęczą Knurowską mijamy prywatny pensjonat oferujący noclegi, za którym szlak sukcesywnie nabiera wysokości. Początkowo prowadzi lasem, ale wkrótce przecina malownicze polany, z których rozciągają się nieprawdopodobne piękne panoramy na Kotlinę Nowotarską, Jezioro Czorsztyńskie, Pieniny, znajdujące się dalej słowackie Góry Lewockie i oczywiście zamykające południowy horyzont, strzeliste Tatry. Jednocześnie wchodzimy na teren Gorczańskiego Parku Narodowego. Gdy przechodzimy przez zalesioną Kiczorę (1282 m n.p.m.), szlak zmienia kierunek na zachodni. Schodząc z tego szczytu przekraczamy zarastającą Polanę Gabrowską i zaraz potem wchodzimy na rozległe siodło z Halą Długą. Po drugiej stronie przełęczy wznosi się Turbacz, a nieco poniżej jego szczytu widać okazały budynek Schroniska PTTK na Turbaczu. Z Hali Długiej rozciąga się urzekająca panorama Tatr, sterczących ponad Kotliną Nowotarską. Na hali prowadzony jest kulturowy wypas owiec, a w pobliskiej bacówce można zakupić bundz, oscypek i żętycę.

Obok budynku schroniska znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona Edwardowi Moskale oraz ołtarz polowy, przy którym odprawiane są nabożeństwa. Nieco za nim stoi drewniana chata - Muzeum Kultury i Turystyki Górskiej PTTK eksponujące dzieje turystyki w Gorcach, historię schroniska na Turbaczu, opis działalności ruchu oporu podczas II wojny światowej oraz postać Władysława Orkana.

Krościenko nad Dunajcem.
Krościenko nad Dunajcem.

We mgle na Lubań.
We mgle na Lubań.




Przed wierzchołkiem Średniego Gronia.
Przed wierzchołkiem Średniego Gronia.

Średni Groń (1225 m n.p.m.).
Średni Groń (1225 m n.p.m.).

Widok ze Średniego Gronia (1225 m n.p.m.).
Widok ze Średniego Gronia (1225 m n.p.m.).

Widok ze Średniego Gronia (1225 m n.p.m.).
Widok ze Średniego Gronia (1225 m n.p.m.).

Baza namiotowa na Lubaniu.
Baza namiotowa na Lubaniu.

Lubań (1225 m n.p.m.).
Lubań (1225 m n.p.m.).

Lubań (1225 m n.p.m.).
Lubań (1225 m n.p.m.).

Widoki z polany Jaworzyny Ochotnickie.
Widoki z polany Jaworzyny Ochotnickie.

Jaworzyny Ochotnickie.
Jaworzyny Ochotnickie.

Widoki z Jaworzyn Ochotnickich.
Widoki z Jaworzyn Ochotnickich.

Polana Kudów.
Polana Kudów.

Widok z polany Kudów.
Widok z polany Kudów.

Trzmiel.
Trzmiel.

Na polanie Kudów. W dali widać Jezioro Czorsztyńskie i Pieniny.
Na polanie Kudów. W dali widać Jezioro Czorsztyńskie i Pieniny.

Jezioro Czorsztyńskie.
Jezioro Czorsztyńskie.

Studzionki.
Studzionki.

Studzionki.
Studzionki.


Panorama z Bukowinki (937 m n.p.m.).
Panorama z Bukowinki (937 m n.p.m.).

Na stokach Bukowinki (937 m n.p.m.).
Na stokach Bukowinki (937 m n.p.m.).

Żmija zygzakowata (odmiana melanistyczna).

Żmija zygzakowata (odmiana melanistyczna).

Tatry Wysokie.
Tatry Wysokie.


Polana Zielenica.
Polana Zielenica.

Polana Zielenica.
Polana Zielenica.

Polana Zielenica.
Polana Zielenica.


Hala Młyńska.
Hala Młyńska.

Panorama ze stoków Kiczory.
Panorama ze stoków Kiczory.

Tatry widziane z tarasu widokowego przed Schroniskiem PTTK na Turbaczu.
Tatry widziane z tarasu widokowego przed Schroniskiem PTTK na Turbaczu.

Na tarasie widokowym pod Schroniskiem PTTK na Turbaczu (1283 m n.p.m.).
Na tarasie widokowym pod Schroniskiem PTTK na Turbaczu (1283 m n.p.m.).



Udostępnij:

1 komentarz:

  1. Baza na Lubaniu, z tego co pamiętam posiada nawet własne wodogrzmoty :) Powodzenia i przychylnej pogody podczas pokonywania kolejnych kilometrów GSB!

    OdpowiedzUsuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas