Prywatne Apartamenty Królewskie znajdują się na pierwszym piętrze. Zajmowała je rodzina królewska, a także świta dworska i królewscy goście. Najpierw zwiedzamy apartamenty mieszkalne gości. Znajdują się w południowej części wschodniego skrzydła zamku. Wchodzimy do nich z klatki schodowej Poselskiej. Apartamenty gościnne posiadają renesansowe stropy modrzewiowe. Dwie sale posiadają również pierwotne malowane barwne fryzy ścienne. Połączone są gotycko-renesansowymi portalami. Wyposażenie ich wnętrz pochodzi z epoki renesansu. Mamy w nich też arrasy pejzażowo-zwierzęce i groteskowe, a w dwóch ostatnich salach obrazy włoskie z dawnej kolekcji Lanckorońskich. Na pomieszczenia gościnne składają cztery apartamenty mieszkalne, przy czym w ostatniej sali na końcu skrzydła urządzono sypialnię dla gości.
W sypialni gości w odróżnieniu od wcześniejszych apartamentów mieszkalnych, znajduje się późnorenesansowe łoże angielskie. Jest ono zaskakująco krótkie, ale podobno w tamtych czasach ludzie byli trochę mniejsi, a poza tym na dworze królewskim sypiano w pozycji półsiedzącej. Uważano, że jest to bardziej komfortowe i służące zdrowiu. Pod renesansowym stropem sypialni mamy barwny fryz z wyobrażeniem głów ludzkich. Na ścianie oprócz obrazów z kolekcji Lanckorońskich i innych cennych obrazów, wisi arras brukselski z połowy XVI wieku - „Eliasz przed królem Achabem”.
|
Apartament gościnny. |
|
Sypialnia gości. |
Wracamy teraz z powrotem na Poselską klatkę schodowej i zaraz za nią przechodzimy przez dwie Sale Świty Wawelskiej. Pierwszą Salę Świty zdobią werdiury z kolekcji Zygmunta II Augusta oraz arras ze sceną polowania, utkany w drugiej połowie XVI wieku dla zamku w Wilnie, który wzornictwem naśladuje kolekcję Zygmunta Augusta. Wyposażenie wnętrza stanowią meble z XVII wieku - francuski kredens i krzesła kryte tłoczoną skórą.
Drugą Salę Świty zdobią obrazy holenderskie ze scenami rodzajowymi
oraz pejzaże. We wnętrzu znajdują się meble barokowe, m.in. holenderskie
szafy i angielski sekretarzyk (z 1688 roku), a także naczynia
ceramiczne, głównie XVIII-wieczne holenderskie wazony.
Z
Sal Świty przechodzimy do Sieni w Wieży Duńskiej, którą zdobią portale z
XVI wieku z łacińskimi sentencjami: IN ARDUA VIRTUS („Cnota dąży do
rzeczy trudnych”) oraz VELIS QUOD POSSIS („Chciej co możesz”). Ozdobiona
jest głównie XVII-wiecznymi obrazami holenderskimi oraz flamandzkim
gobelinem „Pasterze”. Stoi tu też gdańska szafa z XVII wieku i waza
majolikowa z końca XVI wieku.
Stąd
przechodzimy do Sieni przed Sypialnią Króla z arrasem flamandzkim
"Porwanie Sabinek" i holenderskimi portretami z I połowy XVII wieku.
Stoją w niej barokowe meble gdańskie o masywnych formach i z bogatym plastycznym ornamentem. Pośród nich uwagę zwraca prasa do bielizny. Mamy
tu jeszcze XVII-wieczną skrzynię i owalny stół pochodzący z Włoch oraz
fotele niemieckie z końca XVII wieku.
Sień przed
Sypialnią Króla znajduje się już w północnym skrzydle zamku. Wchodzimy z
niej do Sypialni Króla znajdującej się w narożu zamkowym, w Wieży
Łokietkowej. Sklepienie sypialni wsparte jest na wielobocznym filarze.
Zachował się w niej renesansowy kominek pochodzący z XVI stulecia. Stoją
w niej francuskie kredensy i stół oraz włoskie krzesła, a na ścianach
wiszą niderlandzkie obrazy. W sali obejrzeć można też nadreńskie
naczynia kamionkowe z XVI i XVII wieku oraz moździerze apteczne.
|
Kredens z ok. 1520-1601 w sypialni króla. |
Z Sypialni Króla mamy przejście do Wieży Duńskiej, gdzie znajduje się
sień i apartament, w którym zobaczymy pozostałość po międzywojennych
prezydentach - łazienkę i sypialnię z oryginalnymi meblami z 1930,
należącymi niegdyś do prezydenta Ignacego Mościckiego.
Z
Sieni w Wieży Duńskiej mamy też przejście do Wieży Zygmunta III i tzw.
Kurzej Stopki. Sala w Wieży Zygmunta III posiada oryginalny
wczesnobarokowy portal oraz pierwotną dekorację stiukową z malowidłami
powstałymi w latach 1930-1936. W przedsionku sali znajduje się francuski
kredens z XVI wieku. W okresie międzywojennym w Sali w Wieży Zygmunta
III znajdowało się biuro prezydenta Ignacego Mościckiego.
W
kurzej stopce mamy dwa niewielkie pomieszczenia - przedsionek, a
następnie gabinet. Powstały one w XIV wieku, ale niewiadomo jakie było
ich pierwotne przeznaczenie. Odnowiono je kolejno w XVI i XVII wieku, a w
okresie międzywojennym oklejono ściany tych pomieszczeń XVIII-wiecznymi
kurdybanami. W ich wnętrzu zachowały się pierwotne portale, pochodzące z
około 1600 roku. W przedsionku mamy dwa skrzydła niderlandzkiego
tryptyku z I połowy XVI wieku. Stoi w nim piec gdański i meble z XVIII
wieku. Na ścianach gabinetu wiszą obrazy renesansowe, głównie
francuskie, m.in. obraz ze sceną w nieznanym pałacu pędzla Flamanda L.
de Caulery z przełomu XVI/XVII wieku. Znajdują się w nim głównie
francuskie meble z XVI stulecia, ale jest też polski stół z XV wieku i
szwajcarski zydel z 1673 roku.
Wracając przez Sypialnię
Króla, przemieszczamy się do zachodniej części północnego skrzydła
zamku. Przechodząc przez Sień przed Sypialnią Króla przechodzimy przez
Sień Saską, urządzoną na wzór salonów w XVIII-wiecznych pałacach.
Przechodzimy z niej do Sali Saskiej, w której zgromadzono kolekcję porcelany miśnieńskiej, pochodzącą m.in. w początkach istnienia
manufaktury w Miśni założonej w 1710 roku. Większość z porcelanowych
eksponatów nosi znaki inwentarza królewskiego. Salę Saską zdobią też
portrety królewskiej dynastii saskiej Wettynów w Polsce: Augusta II
Mocnego i Augusta III Sasa oraz Marii Amelii (córki Augusta II).
|
Sala Saska. |
|
Sala Saska (przed Salą Kolumnową). |
|
Sala Saska (przed Salą Kolumnową). |
Kolejnym pomieszczeniem jest Sala Kolumnowa. Kolumny w tej sali wstawiono w XVIII wieku i stała się wówczas salą reprezentacyjną. Wcześniej, w XVI wieku przechowywano w niej srebra stołowe. Dziś urządzona jest w duchu klasycystycznym. Na ścianach wiszą portrety polskich osobistości z czasów panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego, w tym i jego podobizna, stworzona w pracowni Marcelego Bacciarellego.
|
Sala Kolumnowa. |
|
Sala Kolumnowa. |
W Sali Kolumnowej kończymy wizytację Prywatnych Apartamentów Królewskich i wchodzimy na klatkę schodową Poselską, którą schodzimy na dziedziniec zamkowy. To już koniec ekscytującej wędrówki w królewską przeszłość naszego państwa. Dziękujemy za możliwość wstąpienia w królewskie progi wszystkim królom, którzy przyczynili się do powstania tego wspaniałego zamku, tym którzy przyczynili się do jego dawnej świetności, a także tym, którzy go opuścili, ale wciąż do niego wracali nie zostawiając zupełnie na pastwę losu. Słowa podzięki należą się również mecenasom sztuki, sponsorom i ofiarodawcom oraz obecnemu Muzeum, które pieczołowicie opiekuje się dawną królewską rezydencją, bo choć Wawel przestał być już miejscem koronacji, ślubów i pogrzebów monarszych - jego magia trwa i wiele nie potrzeba by w pewnym momencie oczyma wyobraźni ujrzeć na krużgankach spacerującego króla z rodziną.
|
Dziedziniec Zamku Królewskiego na Wawelu. |
Tak to jest wspaniale opisane i pokazane na zdjęciach, że nie trzeba by tam było być, a dużo by się wiedziało. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziekuję za oprowadzenie mnie po Wawelu, za interesującą wycieczkę, na którą całe życie brakowało mi czasu. Alina z Italii.
OdpowiedzUsuń