Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

GSB-21, dzień 17: Węgierska Górka - Wielki Stożek


za nami
pozostało
494,0 km
25,0 km
Nocując w Willi „u Broni i Waldka” w Węgierskiej Górce wypoczęliśmy jak nigdy. Obiekt ten miał dla nas bardzo dogodną lokalizację, gdyż położony jest bardzo blisko mostka nad Sołą, przez który czerwony szlak wchodzi wprost na stoki górskie Beskidu Śląskiego.

Prognozy pogody na dzisiejszy dzień nie były jednoznaczne, a pasmo Baraniej Góry dało się nam już poznać nie raz z gwałtownych zmian pogodowych. Tymczasem za oknem obudził nas ładny poranek, nie pozwalający na leniuchowanie w łóżku. Szybko zebraliśmy się w drogę i na szlaku stanęliśmy już o 6.30. Nad nami chmury szybko przesuwały się. Nadciągały one z północnego zachodu, wyłaniając się zza grzbietu górskiego na który wspinaliśmy się. Załamanie pogody mogło nas zaskoczyć, a obawy takie powodował fakt, iż co pewien czas jasne obłoczki ustępowały miejsca ciemnym, złowrogo wyglądającym chmurom. Na szczęście przynosiły one jedynie fale chłodu, izolując szczelnie dopływ promieni słonecznych. Na szczycie Baraniej Góry nie gościliśmy zbyt długo, bo akurat w tej samej chwili wisiała nad nim ciemna czapa. Zdążyliśmy jednak spojrzeć jeszcze raz na pożegnanie w kierunku Beskidu Żywieckiego. Potem Barania Góra utonęła we mgle. Na południe zdążyliśmy na obiadek do schroniska na Przysłopie i wtedy dopiero pokropiło trochę. Był to jedyny opad, który spotkał nas tego dnia. Im bliżej końca dnia, tym robiło się cieplej i jaśniej, a wieczorem pokazał się nawet błękit nieba.

Dzień minął pomyślnie mimo tylu obaw o pogodę. Pokonany odcinek, choć dość długi, okazał się lekki. Nogi same niosły i poniosły by nawet dalej, ale na Stożku musieliśmy się zatrzymać, bo mieliśmy zaklepany nocleg, a poza tym dzień chylił się już ku końcowi. To może się wydać nieprawdopodobne, ale fizyczne zmęczenie naszych nóg po tylu dniach wędrówki nie jest większe niż po jakimś niedzielnym spacerze.

POGODA:
noc
rano
dzień
wieczór
zachmurzenie małe
zachmurzenie duże
zachmurzenie duże
zachmurzenie małe

TRASA:
Węgierska Górka (413 m n.p.m.) [czerwony szlak] Glinne (1034 m n.p.m.) [czerwony szlak] Magurka Radziechowska (1108 m n.p.m.) [czerwony szlak] Magurka Wiślańska (1140 m n.p.m.) [czerwony szlak] Barania Góra (1220 m n.p.m.) [czerwony szlak] Schronisko PTTK na Przysłopie pod Baranią Górą (900 m n.p.m.) [czerwony szlak] Stecówka (760 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz Szarcula (760 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz Kubalonka (758 m n.p.m.) [czerwony szlak] Przełęcz Łączecko (774 m n.p.m.) [czerwony szlak] Kiczory (989 m n.p.m.) [czerwony szlak] Kyrkawica (973 m n.p.m.) [czerwony szlak] Schronisko PTTK na Stożku/Wielki Stożek (979 m n.p.m.)

OPIS:
Czerwony szlak po przejściu przez Węgierską Górkę, przechodzi długą kładką przez rzekę Sołę. Na jej drugim brzegu rozpoczyna się region gór Beskidu Śląskiego. Od razu wspinamy się na potężny, mocno rozczłonkowany szczyt w Paśmie Baraniej Góry - Glinne (1034 m n.p.m.). Góra ta zbudowana jest z potężnych ławic piaskowców istebniańskich. Wystają one na powierzchnię w postaci ambon, murów skalnych i innego kształtu wychodni skalnych w wielu miejscach na stokach i na bocznych grzbietach.

Z Glinnego przeskakujemy na Halę Radziechowską, na której wypasali górale z Radziechów i Ciśca, a w latach 80-tych XX wieku przyjeżdżali tu jeszcze z owcami górale z Podhala. Halą Radziechowską zmierzamy na szczyt Magurki Radziechowskiej (1108 m n.p.m.). Potem mijając wychodnie skalne osiągamy Magurkę Wiślańską (1140 m n.p.m.), gdzie skręcamy w lewo na Przełęcz nad Roztoczem (1058 m n.p.m.). Z przełęczy wspinamy się wśród licznych wiatrołomów na Baranią Górę.

Barania Góra (1220 m n.p.m.) jest drugim pod względem wysokości szczytem pasma Beskidu Śląskiego. Na jej szczycie stoi metalowa wieża widokowa, z której podziwiać można rozległą panoramę Beskidów i Kotlinę Żywiecką. Zobaczyć stąd można m.in.: Beskid Śląski, Beskid Śląsko-Morawski, Beskid Żywiecki, Małą Fatrę, Beskid Mały. Widać też dobrze Wielką Czantorię - przedostatni szczyt na trasie naszej wędrówki. Na zachodnich stokach Baraniej Góry znajduje się obszar źródliskowy Wisły, z którego wypływają potoki źródłowe Biała i Czarna Wisełka. Teren tych źródlisk jest obszarem chronionym.

Z Baraniej Góry przemieszczamy się łagodnie na Wierch Wisełka (1192 m n.p.m.) przy którym znajduje się wiata turystyczna, a następnie na Wierch Równiański. Teren bywa na tym odcinku bardzo podmokły. Za Wierchem Równiańskim rozpoczynamy strome, kamieniste zejście. Doprowadza nas ono do dużego, trzypiętrowego Schroniska PTTK na Przysłopie. Oddano go do użytku w latach 70-tych XX wieku, ale pierwszy obiekt noclegowy powstał w tym miejscu już w 1898 roku. Był to drewniany domek myśliwski należący do arcyksięcia Fryderyka Habsburga. Z kolei obecny obiekt powstał w miejscu mniejszego, drewnianego schroniska, które rozebrano i przeniesiono do Wisły na ulicę Lipową, gdzie stoi do dziś, a mieści się w nim siedziba PTTK w Wiśle.

Będąc na polanie Przysłop warto zaglądnąć do znajdującego się obok schroniska Ośrodka Kultury Turystyki górskiej PTTK „U źródeł Wisły” (czynne tylko w sobotę i niedzielę), gdzie zapoznać się można z historią Beskidu Śląskiego i kulturą górali śląskich. Odwiedzić też warto Izbę Leśną zlokalizowaną w starej leśniczówce, gdzie obejrzeć można ekspozycję dotyczącą fauny i flory Beskidu Śląskiego.

Spod budynku schroniska schodzimy do doliny Czarnej Wisełki, wzdłuż której idziemy później chwilę. Zaraz po przekroczeniu potoku odbijamy na południe na nieduże wzniesienie. Schodzimy z niego do lasu, którym docieramy do Stecówki, stanowiącej część miejscowości Istebna. Stoi tu drewniany kościółek pw. Matki Bożej Fatimskiej zdobiony pracami twórców z Istebnej. Nieco dalej przy naszym szlaku stoi prywatne schronisko „Stecówka”.

Za budynkiem Schroniska „Stecówka” czerwony szlak wchodzi na dłużej do lasu. Po przejściu obok piaskowcowej wychodni skalnej tzw. Dorkowej Skały szlak schodzi do szosy. Stoi przed nią wiata turystyczna. Szosa ta doprowadza nas do Przełęczy Kubalonka (758 m n.p.m.), która oddziela pasmo Stożka i Czantorii od Pasma Wiślańskiego, zwanego też Pasmem Baraniej Góry. Jest ona istotnym punktem komunikacyjnym. Przechodzi przez nią droga wojewódzka nr 941 z Wisły do Istebnej. Znajduje się na niej przystanek PKS, punkty gastronomiczne i sklepiki.

Z Przełęczy Kubalonka wędrujemy łagodnie na nieduże wzniesienie Beskid (824 m n.p.m.), z którego schodzimy na Przełęcz Łączecko (774 m n.p.m.), po czym wspinamy się na szczyt Kiczory (989 m n.p.m.). Od szczytu Kiczory wędrujemy wzdłuż polsko-czeskiej granicy państwowej. Wśród wychodni skalnych z gruboziarnistego piaskowca istebniańskiego zmierzamy teraz na Kyrkawicę (973 m n.p.m.). Przed Kyrkawicą nasz szlak załamuje się na północ.

Przed nami wznosi się teraz Wielki Stożek (czes. Velký Stožek; 979 m n.p.m.), o charakterystycznym stożkowatym kształcie, porośnięty lasami bukowymi i iglastymi. Czerwony szlak nie wyprowadza na jego wierzchołek, ale trochę niżej, gdzie stoi Schronisko PTTK na Stożku. Z okolic tego obiektu roztaczają się ładne widoki na wschód, na dolinę Wisły i znajdujące się za nią pasma.

Przez kładkę na drugi brzeg Soły, z Beskidu Żywieckiego do Beskidu Śląskiego.
Przez kładkę na drugi brzeg Soły, z Beskidu Żywieckiego do Beskidu Śląskiego.

Początek drogi w Beskidzie Śląskim.
Początek drogi w Beskidzie Śląskim.

Spojrzenie na Beskid Żywiecki.
Spojrzenie na Beskid Żywiecki.

Beskid Żywiecki ze stoków Glinne.
Beskid Żywiecki ze stoków Glinne.

Pożegnanie z Beskidem Żywieckim.
Pożegnanie z Beskidem Żywieckim.

Panorama Beskidu Żywieckiego ze stoków Glinnego.
Panorama Beskidu Żywieckiego ze stoków Glinnego.

Na stokach Glinne (1034 m n.p.m.) - potężnej, mocno rozczłonkowanej góry w Paśmie Baraniej Góry.
Na stokach Glinne (1034 m n.p.m.) - potężnej, mocno rozczłonkowanej góry w Paśmie Baraniej Góry.

Partie szczytowe góry Glinne (1034 m n.p.m.).
Partie szczytowe góry Glinne (1034 m n.p.m.).

Na szczycie Glinne (1034 m n.p.m.).
Na szczycie Glinne (1034 m n.p.m.).
Z tyłu widać Skrzyczne - najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego.

Barania Góra ze szczytu Glinnego.
Barania Góra ze szczytu Glinnego.

Panorama z Glinnego.
Panorama z Glinnego.

Szlak przez Glinne.
Szlak przez Glinne.

Biegacz szykowny (Carabus nitens).
Biegacz szykowny (Carabus nitens).

Kierdel na Hali Radziechowskiej.
Kierdel na Hali Radziechowskiej.

Magurka Radziechowska (1108 m n.p.m.) z widocznymi wychodniami skalnymi.
Magurka Radziechowska (1108 m n.p.m.) z widocznymi wychodniami skalnymi.

Magurka Wiślańska (1140 m n.p.m.) - szczyt zwornikowy w głównym grzbiecie pasma Baraniej Góry.
Magurka Wiślańska (1140 m n.p.m.) - szczyt zwornikowy w głównym grzbiecie pasma Baraniej Góry.

Barania Góra (1220 m n.p.m.).
Barania Góra (1220 m n.p.m.).

W drodze na Przełęcz Kubalonka.
W drodze na Przełęcz Kubalonka.

W drodze na Przełęcz Kubalonka.
W drodze na Przełęcz Kubalonka.

Pod Dorkową Skałą.
Pod Dorkową Skałą.

Pod Dorkową Skałą.
Pod Dorkową Skałą.

Kiczory (989 m n.p.m.).
Kiczory (989 m n.p.m.) - drugi co do wysokości szczyt (po Wielkiej Czantorii) w całym Paśmie Czantorii.

Schronisko PTTK na Stożku.
Schronisko PTTK na Stożku,
zlokalizowane tuż pod szczytem Stożka Wielkiego (czes. Velký Stožek; 979 m n.p.m.).



Udostępnij:

6 komentarzy:

  1. Jeszcze przed Wami Czantoria, reszta to spacer. Pod koniec tej wyprawy, co dziwne, człowiek ma tyle siły, że mógłby iść dalej - ciekawa doświadczenie nieprawdaż?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam jeszcze pytanie: czy na Stożku nadal mają tak drogi wrzątek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie Wam idzie :) Ja trzy tygodnie temu szedłem częścią tej trasy z W. Górki do schroniska na Przysłopie...straszny upał był :) ale widoki przenie :) Pozdrawiam i gratuluję...koniec tuż tuż

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedź dla PiKro: 2 złote za o,5 litra wrzątku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super blog. Ale rzuca się w oczy błąd w podpisach zdjęć w tym wpisie. Przez kładkę nad Sołą przechodzi się z Beskidu Żywieckiego w Beskid Śląski, a nie Sądecki (zdj.1) i początek drogi w Beskidzie Śląskim, nie Sądeckim (zdj. 2). Miłego wędrowania. Ed

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba jakiś chochlik drukarski. Dzięki za zwrócenie uwagi. Pozdrawiamy.

      Usuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas