Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Jaskinie Doliny Kościeliskiej (5) - Smocza Jama

TRASA:
Kiry (935 m n.p.m.) [zielony szlak] Lodowe Źródło Jaskinia Mroźna (1100 m n.p.m. - 1112 m n.p.m.) Dolina Kościeliska [zielony szlak] Skała Pisana [czarny szlak] Jaskinia Raptawicka (1146 m n.p.m.) [czarny szlak] - [czerwony szlak] Jaskinia Obłazkowa (1098 m n.p.m.) [czerwony szlak] Jaskinia Mylna (1098 m n.p.m. - 1094 m n.p.m.) [czerwony szlak] Dolina Kościeliska [zielony szlak] Schronisko PTTK na Hali Ornak (1100 m n.p.m.) [zielony szlak] Polana Pisana [żółty szlak] Wąwóz Kraków [żółty szlak] Smocza Jama (1100 m n.p.m. - 1120 m n.p.m.) [żółty szlak] Polana Pisana [zielony szlak] Kiry (935 m n.p.m.)

OPIS:
O godzinie 15.00 wracamy w okolice Raptawickiej Grani i Skały Pisanej, a dokładnie na górny skraj Polany Pisanej. Tutaj znajduje się początek żółtego szlaku prowadzącego przez Wąwóz Kraków. Najpierw przechodzimy drewnianym mostkiem nad Kościeliskim Potokiem. Potem krótko lasem, lekko w górę wygodną ścieżką i po 2 minutach podchodzimy pod urwiste, wapienne ściany, które z dawien dawna przypominały góralom krakowskie kamienice, a znajdującą się między nimi szczelinę - wąskie krakowskie uliczki. Wówczas to ów niezwykłej urody wąwóz zyskał swoją nazwę, zaś znajdująca się nieco dalej jaskinia zyskała miano Smoczej Jamy.

Wędrujemy teraz dnem wąskiego kanionu skalnego, zarzuconym kamieniami i głazami, a także opadłymi z góry konarami i gałęziami drzew. Wąwóz Kraków powstał najprawdopodobniej w wyniku zawalenia się istniejącej tu kiedyś jaskini. Dzisiejsza aura sprawia, że kamieniste dno jest śliskie, ale na ogół jest sucho, gdyż wąwóz jest odwadniany przez wywierzysko pod Skałą Pisaną. Woda może się tu pojawić tylko po obfitych opadach.

Otaczające nas ciemne i wilgotne skalne ściany porośnięte są zieloną florą, nalotem mchów i porostów. Nad górną krawędzią tych ścian sterczą drzewa. Wszystko to jakby napiera na wędrowców, a ściany wąwozu wydają się być podpierane opadłymi fragmentami drzew.

Dalej wąwóz rozszerza się, ale tam wstępu nie mamy. Łącznie ma on około 3 km długości, ale dalsza, znacznie większa część Wąwozu Kraków objęta jest ochroną ścisłą i jest niedostępna dla turystów. Szlak prowadzi dalej na stalową drabinkę umocowaną do skalnej ściany po lewej. Odtąd zaczyna obowiązywać jeden kierunek ruchu. Od tego miejsca rozpoczyna się nieco eksponowany odcinek trasy, ale w razie czego możemy jeszcze tu zawrócić do Doliny Kościeliskiej.

Smocza Jama
 długość 
 37 m 
 deniwelacja 
 16,5 m 
 wysokość
 otworów
 1100 m n.p.m. (wejście) 
 1120 m n.p.m. (wyjście) 
Drabinką wspinamy się na niemal pionową skałę, a potem po łańcuchach wychodzimy jeszcze kilka metrów wyżej. W ten sposób znaleźliśmy się przed otworem wejściowym do Smoczej Jamy, nawiązującej swoją nazwą do legendarnej Smoczej Jamy znajdującej się u podnóża Wawelskiego Wzgórza. To niedługa jaskinia, ale tak kręta, że nie dociera do niej światło i do jej przejścia nieodzowna staje się własne źródło światła.

źródło: SKTJ
Smocza Jama wznosi się dość stromo, a powierzchnia skał jest gładka i śliska. Wspinaczkę ułatwia łańcuch rozciągnięty na całej długości jaskini, jak też parę wyżłobień wykutych w skale. Tunel jaskini przebija skałę turni Ratusza. Przed otworem wyjściowym mamy do pokonania najbardziej stromy fragment o mocno wygładzonych skałach, na którym trudno byłoby się obejść bez łańcucha i silnych rąk do podciągania się.

Smoczą Jamę można również ominąć, np. w przypadku braku latarki. Zewnętrzna droga trawersuje skalną turnię przy niewielkiej ekspozycji. Jest ona również stroma, a cały jej ciąg ubezpieczony jest łańcuchem. Początkowy jej odcinek biegnie efektownie pod nisko przewieszoną skałą, a potem krawędzią skalną tuż przy urwisku. Szlak obejściowy doprowadza nas przed górny otwór Smoczej Jamy. Dalej schodzimy już spacerową wygodną ścieżką do Doliny Kościeliskiej na Polanę Pisaną, przechodząc pod turniami Ratusza i Saturna. Przejście przez Wąwóz Kraków i Smoczą Jamę zajęło nam około jednej godziny bardzo spokojne wędrówki.

To już ostatnia jaskinia z udostępnionych w Dolinie Kościeliskiej do turystycznego zwiedzania. Po wyjściu z lasu widać południową ścianę Raptawickiej Turni, a pod nią wędrowców krzątających się pod łańcuchami zwisającymi z wylotu Jaskini Raptawickiej. Widoczne są też jej północne stoki, na których znajduje się skryty przez las otwór wyjściowy Jaskini Mylnej. Żegnamy się z jaskiniami Doliny Kościeliskiej. Po dotarciu na Polanę Pisaną za zielonymi znakami wracamy do Kir, do Kościeliska, gdzie odpoczniemy przed kolejnym dniem i kolejną górską wędrówka, tym razem po wierchach.

Dolina Kościeliska. Wywierzysko pod Skałą Pisaną.
Wywierzysko pod Skałą Pisaną.

Dolina Kościeliska. Mostek przy wywierzysku pod Skałą Pisaną.
Mostek przy wywierzysku pod Skałą Pisaną.

Kapliczka we wnęce skalnej na początku Wąwozu Kraków.
Kapliczka we wnęce skalnej na początku Wąwozu Kraków.

Wejście do Wąwozu Kraków.
Wejście do Wąwozu Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków.

Wąwóz Kraków. Koniec trasy turystycznej.
Wąwóz Kraków. Koniec trasy turystycznej. W głębi widać drabinkę do Smoczej Jamy.

Wąwóz Kraków. Drabinka do Smoczej Jamy.
Na drabince.

Łańcuchy ponad drabinką.
Łańcuchy ponad drabinką.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.
Otwór wyjściowy Smoczej Jamy.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków.

Początkowy fragment obejścia Smoczej Jamy.
Początkowy fragment obejścia Smoczej Jamy.

Pod przewieszką na szlaku obejściowym Smoczej Jamy.
Pod przewieszką na szlaku obejściowym Smoczej Jamy.

Smocza Jama w Wąwozie Kraków. Końcowy fragment szlaku obejściowego nad urwiskiem.
Końcowy fragment szlaku obejściowego nad urwiskiem.

Zejście na Polanę Pisaną. W tle widać grań Stoły.
Zejście na Polanę Pisaną. W tle widać grań Stoły.

Raptawicka Grań (widok z zejścia ze Smoczej Jamy).
Raptawicka Grań (widok z zejścia ze Smoczej Jamy).

Zbliżenie na szlaki pod Jaskinią Raptawicką.
Zbliżenie na szlaki pod Jaskinią Raptawicką.

Polana Pisana. Zejście ze Smoczej Jamy. Z tyłu widać Saturn (z lewej) i Ratusz (z prawej).
Polana Pisana. Zejście ze Smoczej Jamy. Z tyłu widać Saturn (z lewej) i Ratusz (z prawej).

Kiry.
Kiry.

Udostępnij:

2 komentarze:

  1. Ale fantastyczne zdjęcia :D
    po prostu COOL!
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały cykl postów poświęcony jaskiniom Doliny Kościeliskiej. Teraz żałuję, że zawsze je pozostawiałem na uboczu podążając do schroniska na polanie Ornak. Świetne zdjęcia tylko zachęcają do ich eksploracji.

    OdpowiedzUsuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas