Na taką noc czekaliśmy cały rok, a na taki wyśniony bal sylwestrowy nawet dwa lata. Oczywiście każdy wcześniejszy bal ma swoje uroki, do których często wracamy wspomnieniami i właśnie te cudne wspomnienia sprawiały, że oczekiwanie na kolejny trochę nam się dłużyło. Tego roku po raz kolejny wracamy do Rzepedzi, ośrodka z szerokimi możliwościami, prowadzonego przez wspaniałych ludzi. W tym czasie niepewności raduje się serce, że udało się właśnie tak to zrobić, jak przystało na prawdziwą zabawę sylwestrową, ze szczyptą kameralności, w przytulnej sali z suto zastawionymi stołami, pysznym jadłem i napitkami, gdzie nie brakowało miejsca na różnorodne tańce i zabawy sylwestrowo-noworoczne. Blaskiem wesołości mienił się przeprowadzony konkurs z nagrodami, który polegał na znajomości różnych języków świata i odczytaniu w nich życzeń noworocznych. Sprawdzili się w nim odważni ochotnicy. Wróżki i wróżbici przybyli z wielkim horoskopem na 2022 rok i każdemu osobiście nakreślili, to, co czeka go w nadchodzącym Nowym Roku, czyli jakie zmiany czekają nas w miłości, karierze i zdrowiu. Astrolodzy dostarczali nam bardzo optymistyczną wiadomości, donosząc, że w 2022 roku horoskopem zawładnie Jowisz, a ten przynosi szczęście, powodzenie, radość i dobrobyt. Jest nam to bardzo potrzebne po ciężkim roku pandemii, abyśmy w końcu mogli odetchnąć z ulgą i mogli spoglądać na świat optymistycznie, cieszyć się sobą i pozytywnymi aspektami życia.
Spotkanie z Beksińskim po raz wtóry
Jego sztuka jest niepowtarzalna. Prac tego artysty nie można porównać z jakimikolwiek innymi. Mogą się podobać, bądź nie, ale przynajmniej jeden raz zobaczyć je trzeba. Prace Zdzisława Beksińskiego oglądaliśmy już trzy lata temu, ale ucieszyliśmy się bardzo, że możemy zobaczyć je po raz wtóry. Za każdym razem razem, gdy spoglądamy na dzieła tego artysty dostrzegamy w nich nowe treści i szczegóły, których wcześniej nie zauważyliśmy. Przeżywamy je inaczej. To być może kwestia naszego bieżącego nastroju, ale też tego jak patrzymy, z jakiej odległości, czy kąta. W tym tkwi niezwykłość sztuki Beksińskiego. Dlatego z entuzjazmem ponownie ruszyliśmy korytarzami Zamku Królewskiego w Sanoku, aby obejrzeć prezentowane w nim zbiory muzealne, wpierw ceramikę pokucką, zbrojownię i schron obserwacyjny, potem galerię Mariana Kruczka i galerię malarstwa XX wieku, a następnie jedną z najpiękniejszych kolekcji sztuki cerkiewnej w Polsce, aż w końcu docieramy do największej na świecie ekspozycji, prezentującej bogatą twórczość Zdzisława Beksińskiego. Udajemy się na duchową wędrówkę do świata fantastycznej i nieograniczonej niczym wyobraźni artysty i niezwykłego talentu.
piątek, 10 grudnia 2021
Cztery Pogórza Karpackie: Pogórze Przemyskie 1
Bachórz, Cztery Pogórza Karpackie, Dynów, Laskówka, Pogórze Dynowskie, Pogórze Przemyskie, Szopiska, Wirtyłówka
1 komentarz
Przed nami rzeka San. Po jej drugiej stronie rozpoczyna się Pogórze Przemyskie, które stanowi najdalej położony na wschód w Polsce mezoregion pogórzy, a zarazem Zewnętrznych Karpat Zachodnich. Rzeka San wyznacza jego granicę nie tylko od strony zachodniej, ale również od strony północnej, oddzielając go od Pogórza Dynowskiego. Na południu Pogórze Przemyskie graniczy z Górami Sanocko-Turczańskimi, na północnym wschodzie z Płaskowyżem Sańsko-Dniestrzańskim, a na wschodzie sięga granicy z Ukrainą.
poniedziałek, 6 grudnia 2021
Mikołajki w Pieninach i Korona Pienin: Okrąglica po raz wtóry
Bajków Groń, Czoło, Korona Pienin, Kozia Góra, Łączana Szopka, Macela, Majerz. Pieniny, Okraglica, Sylwków Gronik, Trzy Korony
Brak komentarzy
Pierwsze oznaki zimy przyszły w Pieniny. Oprószyło je na biało, rześko się zrobiło, słoneczko z niższa do nas zagląda spod rozciągniętych chmur. Wstało później niż wczoraj, znaczcie później niż kilka dni temu, czy tygodni, zupełnie tak jak my dzisiaj. Pojawiliśmy się w Czorsztynie dopiero o 9.15, po raz czwarty w tym roku, po raz drugi w tym roku zmierzać będziemy na Trzy Korony. Ta wędrówka jest suplementem do wcześniejszych po Koronę Pienin, brakującym ogniwem w tym, co zrobiliśmy do tej pory. Na Pieniny składają się trzy główne pasma Pieniny Spiskie, Małe Pieniny i Pieniny Właściwe. W pasmach tych można wyodrębnić kolejne mniejsze jednostki grup górskich, również zwanych pasmami górskimi, i tak w Pieninach Właściwych można wyróżnić trzy takie: Masyw Trzech Koron, Pieninki i Pieniny Czorsztyńskie. W ramach naszego projektu przeszliśmy wszystkie poza Pieninami Czorsztyńskimi i właśnie one są dzisiaj w naszym zainteresowaniu. Przemierzymy je niemal całe, od Czorsztyna po Przełęcz Szopka, a całą wędrówkę sfinalizować chcemy wejściem na najbardziej znany szczyt Pienin – Okrąglicę w masywie Trzech Koron. A więc do dzieła, chciałoby się rzec.