Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Z Rycerzowej do Rycerki

Za nami magiczna noc Perseidów. Spadające kosmiczne okruchy rysowały srebrne kreski na nocnym sklepieniu pobudzając ludzką wyobraźnię. Ile naszych marzeń spełni się? Jakie szanse mamy u spadających gwiazd? Słońce wstaje nad Halą Rycerzową. Zapowiada się śliczny dzionek. Co nam przyniesie?

TRASA:
Bacówka PTTK na Rycerzowej (1120 m n.p.m.) czerwony szlak Wielka Rycerzowa (słow. Rycierova hora; 1226 m n.p.m.) czerwony szlak czarny szlak Przełęcz Przegibek (1000 m n.p.m.) czarny szlak Schronisko PTTK na Przełęczy Przegibek (1000 m n.p.m.) czarny szlak Bendoszka Wielka (1144 m n.p.m.) czarny szlak Przysłóp Potócki (845 m n.p.m.) – Rycerzowa Dolna, Rycerki

OPIS:
Śpimy z głowami przy otwartych drzwiach balkonu. Gorąc wpadał przez nie przez całą noc do wnętrza pokoju, ale teraz o poranku wzmocniony został przez promienie wschodzącego słońca. To naturalny budzik. Godzina 7.30. Wstajemy. Przebieramy się, w mig układamy dobytek w plecakach. Schodzimy do jadalni, zamawiamy śniadanie. Wdajemy się w pogawędka z turystami w schronisku. Jest miło, sympatycznie - nikomu nie chce się opuszczać klimatycznej bacówki. Wkrótce jednak każdy wyrusza w swoją stronę. Tylko nieliczni pozostają.

Jest już dość późno - godzina 9.00, kiedy opuszczamy drewnianą bacówkę, ale jeszcze zanim oddalimy się - wymiana pozdrowień. W końcu jednak ruszamy przez pożółkłe trawy hali na pobliski szczyt Rycerzowej Wielkiej. Oddalamy się od przykrytej spadzistym dachem bacówki. Cisza nas otumania, jakbyśmy dopiero co walczyli z hałasem, a przecież w bacówce i w jej otoczeniu nie odczuwało się gwaru, czy hałaśliwości. Kilkakroć spoglądamy za siebie na malejący budyneczek bacówki. Za bacówką rośnie szerokość górskiego widnokręgu, lecz po kwadransie ścieżka wypłaszcza się i wchodzi do lasu. Chwilkę później osiągamy szczyt Wielkiej Rycerzowej (słow. Rycierova hora; 1226 m n.p.m.). Znajduje się na nim punkt triangulacyjny i słupek graniczny nr III/154.

Hala Rycerzowa. Powyżej wznosi się Wielka Rycerzowa.
Hala Rycerzowa. Powyżej wznosi się Wielka Rycerzowa.

Podejście na Wielką Rycerzową.
Podejście na Wielką Rycerzową.
Z lewej wznosi się Mała Rycerzowa. Z prawej widoczna bacówka na Rycerzowej.

Wielka Rycerzowa (słow. Rycierova hora, 1226 m n.p.m.). Wielka Rycerzowa (słow. Rycierova hora, 1226 m n.p.m.).
Wielka Rycerzowa (słow. Rycierova hora, 1226 m n.p.m.).

Od wierzchołka Wielkiej Rycerzowej podążamy polsko-słowackim pasem granicznym. Łagodnie oddalamy się aż do skalnego występu. Na początku poprzez przecinkę graniczną zobaczyć możemy Wielką Raczę (1236 m n.p.m.), a na prawo od niej za Przełęczą pod Obłazem (944 m n.p.m.) Wielki Przysłop (1041 m n.p.m.). Bliżej nas przed Wielkim Przysłopem widzimy południowy stok Bendoszki Wielkiej (1144 m n.p.m.). Widoki z Wielkiej Rycerzowej są jednak bardzo wycinkowe, bo okolice jej wierzchołka są zalesione.

W kierunku zejścia zachodniego ze szczytu Wielkiej Rycerzowej.

Widok na zachód z granicznej przecinki.
Poprzez przecinkę graniczną zobaczyć możemy Wielką Raczę (1236 m n.p.m.) - z lewej,
a na prawo od niej za Przełęczą pod Obłazem (944 m n.p.m.) Wielki Przysłop (1041 m n.p.m.).
Bliżej nas przed Wielkim Przysłopem widzimy południowy stok Bendoszki Wielkiej (1144 m n.p.m.).

Wielka Racza (1236 m n.p.m.).
Zbliżenie na Wielką Raczę (1236 m n.p.m.).

Ścieżka meandrem omija występ skalistego uskoku i dalej znów prowadzi nas łagodnie wśród leśnych paproci przez las mieszany, pełny zarówno dorodnych drzew, jak też zieleniejącego młodnika. Korona drzew wspomagana zaroślami młodnika dość dobrze blokuje napływ do wnętrza gorących promieni słonecznych. Jakże przyjemnie jest dzisiaj tędy maszerować.

Wielka Rycerzowa (z prawej), Mała Rycerzowa (z lewej).
Wielka Rycerzowa (z prawej), Mała Rycerzowa (z lewej).
Po 25 minutach marszu od szczytu Wielkiej Rycerzowej o godzinie 9.40 przechodzimy ledwie wypiętrzony w grzbiecie granicznym wierzchołek Majcherowej (1105 m n.p.m.). Stoi na nim słupek graniczny nr III/156. Szlak ostro skręca na Majcherowej na południe, tak samo zresztą jak pas graniczny. Pas graniczny ciągnie się w kierunku szczytu Pietrówki (1135 m n.p.m.), szlak zaś wkrótce stopniowo oddala się nieco od granicy państwowej na polską stronę. Wcześniej jednak na wschodzie pokazuje się nam w całej okazałości Wielka Rycerzowa, a nawet Mała Rycerzowa znajdująca się bardziej na północy. Widok ten możliwy jest dzięki ogołoconym z lasu stokom po słowackiej stronie.

Granica pnie się na Pietrówkę, z kolei szlak zaczyna płasko obchodzić jej szczyt od polskiej strony. Wiedzie wygodnie ścieżyną przez stary świerkowy las. Nie wiadomo w którym momencie ze stoku Pietrówki przenosimy się na stok Bani, zwanej też Przegibkiem (słow. Priehybok; 1124 m n.p.m.). Uświadamiamy sobie to dopiero wtedy, gdy z prawej między świerkowymi gałązkami pokazuje się nam już Bendoszka Wielka z charakterystycznym krzyżem na szczycie. Toż to jeden ze świerków o konarze wygiętym na leżankę, zaprasza by przysiąść na nim i wsłuchać się w szemranie lasu, który chyba dopiero teraz się budzi. Ożywa nieśmiałym świergotem ptaka, delikatnym powiewem ciepłego wiatru. Przyroda zachowuje się jak za czasów rządów Pani Wiosny, ale wiemy, że to nie możliwe, bo przecież mamy połowę sierpnia.

Przez stary świerkowy las.
Przez stary świerkowy las.
Przez stary świerkowy las.

Pokazuje się nam już Bendoszka Wielka.
Pokazuje się nam już Bendoszka Wielka.

Świerk o konarze wygiętym na leżankę zaprasza by przysiąść na nim.
Świerk o konarze wygiętym na leżankę zaprasza by przysiąść na nim.

Ścieżka porywa się na nieduże podejście po stoku Bani, po czym przeprowadza nas ze świerkowego lasu między buczyny. Trawersem zbocza wyraźnie schodzimy w dół, aż o godzinie 10.15 na węźle szlaku zmieniamy dukt. Opuszczamy czerwony szlak i odchodzimy na północ szlakiem czarnym. Wchodzimy na pokrytą halami Przełęcz Przegibek. Z lewej za grzbietem Kołyski (1015 m n.p.m.) znów przepięknie pokazuje się nam Wielka Racza. Przed nami zaś wznosi się Bendoszka Wielka. Idziemy w jej kierunku bitym traktem mijając pojedyncze zabudowania osiedla Przegibek należącego do wsi Rycerka Górna. Jest to jedno z najwyżej położonych osiedli w Beskidzie Żywieckim.

Na stoku Bani.
Na stoku Bani.

Bendoszka Wielka (1144 m n.p.m.).
Bendoszka Wielka (1144 m n.p.m.). U jej stóp widoczne jest Schronisko PTTK na Przełęczy Przegibek.

Widok z hali Przegibka.
Hale Przegibka.
Hale Przegibka z widokiem na masyw Kołyski oraz znajdujący się dalej masyw Wielkiej Raczy.

Osiedle Przegibek na Bendoszce Małej.
Osiedle Przegibek na Bendoszce Małej.

Bitą drogą przechodzimy przez przełęcz, następnie po wschodnich stokach Bendoszki Małej, gdzie wstępujemy do bacówki. Niestety nie ma żętycy – skończyła się, ale zaopatrzyliśmy się w sery. Zjedliśmy po małej redykołce, a do domu zabraliśmy duże oscypki. Gadamy chwilę z bacą o owcach, o Redyku Karpackim i wspominamy wydarzenia sprzed dwóch lat, kiedy Redyk przemierzał cały łuk Karpat, od Rumuni, przez Ukrainę, Polskę, do Czech. Nie zajmujemy jednak bacy zbyt wiele czasu, bo przed nami schronisko i planowana dłuższa przerwa. W jego obejścia wchodzimy o godzinie 10.30.

Osiedle Przegibek na Bendoszce Małej.
Osiedle Przegibek na Bendoszce Małej.

Bacówka.
Bacówka.

Maleństwo.
Maleństwo.

Schronisko PTTK na Przegibku (1000 m n.p.m.) wybudowane zostało w okresie międzywojennym, najpierw jako prywatny domek letniskowy, potem kupiony w 1935 roku przez PTT został rozbudowany i przekształcony w schronisko. Po II wojnie światowej zostało rozszabrowane, ale w kolejnych latach udało się przywrócić mu klimat i urok. Obecnie jest znanym i lubianym schroniskiem. Zamawiamy coś smakowitego i siadamy na zewnątrz. W tak piękną pogodę nikt nie siedzi we wnętrzu. W sąsiedztwie słyszymy nie tylko Polaków, ale również słowackich turystów, ale przy schronisku jest raczej umiarkowany ruch, przynajmniej na razie - jak to zwykle przed obiadową porą. Widać, że gospodarze szykują się na więcej gości wieczorem.

Kończymy zupę i oddajemy się letniej sielance. Jakże dobrze nam tutaj - nie chce się iść dalej. Po kubku kawy? Czemu nie – zamawiamy i kawa staje się pretekstem by cudowna idylla trwała jeszcze. Oko leci... Jakże dobrze byłoby tu zostać, ale przepocone buty wyschły już chyba - zapewne chciałyby już iść dalej. No cóż, ogarniamy się jakoś z tego letargu i o godzinie 11.20 opuszczamy teren schroniska.

Schronisko PTTK na Przełęczy Przegibek (1000 m n.p.m.).
Schronisko PTTK na Przełęczy Przegibek (1000 m n.p.m.).

Za znakami czarnego szlaku wspinamy się kamienistym traktem przez świerkowy las na szczyt Bendoszki Wielkiej. Las jednak szybko niknie. Stoki pod wierzchołkiem w znacznej części nie są pokryte lasem. Na niebie pojawiły się pojedyncze obłoki. Po południu ma być ich więcej i nawet ma nadejść deszcz, a burze są niewykluczone. Na razie nieśmiało płyną po błękitnym sklepieniu. Jednak z odległej dali, ze wschodu chyba usłyszeliśmy dobiegające głuche wyładowanie atmosferyczne.

Początkowa droga na Bendoszkę Wielką.
Początkowa droga na Bendoszkę Wielką.

Droga pod szczytem Bendoszki Wielkiej.
Droga pod szczytem Bendoszki Wielkiej.

Bendoszka Wielka (1144 m n.p.m.).
Bendoszka Wielka (1144 m n.p.m.).

O godzinie 11.45 wchodzimy na szczyt Bendoszki Wielkiej (1144 m n.p.m.), niemal dookoła pokryty halami, przez co jest on bardzo atrakcyjny pod względem widokowym. Stoi tu również zadaszona platforma widokowa z ławkami i stolikiem, a obok niej stoi okazały krzyż milenijny postawiony na górze przez mieszkańców okolicznych przysiółków.

Krzyż znajdujący się na szczycie Bendoszki Wielkiej ma on wysokość 23,5 metra. Kamień węgielny pod jego budowę został poświęcony 15 czerwca 1999 w Krakowie przez Jana Pawła II i znajduje się on obecnie u podstawy krzyża po jego południowej stronie. Krzyż na Bendoszcze Wielkiej postawiony został we wrześniu 2000 roku, a w jego podstawę wmurowano cztery metalowe tablice. Odczytujemy umieszczone na nich treści:

Tablice u podstawy krzyża milenijnego.
Tablice u podstawy krzyża milenijnego.
Tablica od strony zachodniej: Na chwałę Boga w Trójcy Jedynego w Roku Wielkiego Jubileuszu 2000 lat Chrześcijaństwa w Milenium Kościoła Krakowskiego w dwudziestym drugim roku pontyfikatu Papieża Jana Pawła II w dziesiątym roku pasterzowania w Diecezji Bielsko-Żywieckiej Biskupa Tadeusza Rakoczego w pięćdziesiątym roku istnienia parafii w Rycerce Górnej z inicjatywy Ks. Edwarda Ćmiela ten Krzyż został wzniesiony jako świadectwo wiary dla przyszłych pokoleń.

Tablica od strony południowej:
Jubileuszowy Krzyż Ziemi Żywieckiej zaprojektowany przez mgra inż. Jacka Niedzwieckiego i mgra inż. Józefa Pasierbka
wykonany przez Mostostal Zabrze Zakład Montażowo-Produkcyjny Czechowice
poświęcony 16 września 2000 Roku przez Ks. Biskupa Tadeusza Rakoczego
powstał dzięki ofiarności mieszkańców Rycerki Górnej i Przegibka, parafii z dekanatów Żywiecczyzny, przy udziale duchowieństwa, a także władz samorządowych.
Przewodniczącym Komitetu Budowy był Andrzej Harmata.

Tablica od strony wschodniej:
Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął ją do siebie. (J 19, 25-27)

Tablica od strony północnej zawiera wykaz darczyńców.

Północna panorama z Bendoszki Wielkiej.
Północna panorama z Bendoszki Wielkiej.
Północna panorama z Bendoszki Wielkiej.

Na Bendoszce Wielkiej.
Na Bendoszce Wielkiej.

Widok z Bendoszki Wielkiej na dolinę potoku Rycerka.
Widok z Bendoszki Wielkiej na dolinę potoku Rycerka.

Wielka Racza (słow. Veľká Rača, 1236 m n.p.m.).
Wielka Racza (słow. Veľká Rača, 1236 m n.p.m.).

Szczyt Bendoszki Wielkiej.
Szczyt Bendoszki Wielkiej od strony północno-zachodniej.

Na hali Bendoszki Wielkiej.
Na hali Bendoszki Wielkiej.
O godzinie 11.55 opuszczamy szczyt i schodzimy halami po północnych stokach góry. Po kilku minutach wchodzimy do świerkowego lasu na kamienistą drogę, która chwilowo dość ostro schodzi po stromym stoku, do odejścia czerwonego szlaku w lewo do przysiółka Rycerki Kolonia. My kontynuujemy schodzenie z góry za czarnymi znakami szlaku, który o godzinie 12.15 doprowadza nas na szutrową drogę, wspinającą się od prawej na przełęcz przed Praszywką Małą (981 m n.p.m.). Kopułkę wierzchołka Praszywki Małej, znacznie ogołoconą z lasu mamy przed sobą. Wchodzimy na szutrową drogę przechodząc po drewnianym mostku przerzuconym nad rowem odwadniającym. Wchodzimy szutrówką na przełęcz, schodzimy z niej w prawo na dróżkę, ale nie tą idącą wprost na stoki Praszywki Małej, lecz schodzącą na północny zachód w kierunku Praszywki Dużej (1044 m n.p.m.). Kilka minut później przechodzimy obok studenckiej bazy namiotowej Przysłóp Potócki.

Hale Bendoszki Wielkiej.

Hale na północnych stokach Bendoszki Wielkiej.
Hale na północnych stokach Bendoszki Wielkiej.

Wielka Racza z hal na Bendoszce Wielkiej.
Wielka Racza z hal na Bendoszce Wielkiej.

Widok na dolinę potoku Rycerskiego z hali na Bendoszce Wielkiej.
Widok na dolinę potoku Rycerskiego z hali na Bendoszce Wielkiej.

Przed Praszywką Małą.
Przed Praszywką Małą.

Studencka baza namiotowa Przysłóp Potócki.
Studencka baza namiotowa Przysłóp Potócki.

Gospodarze bazy namiotowej zapraszają nas do pozostania, ale niestety nie możemy. Musimy dzisiaj wrócić do domu. Napływa coraz więcej chmur. Schodzimy ku przełęczy, gdzie tuż przed podejściem na Praszywkę Dużą opuszczamy czarny szlak. Skręcamy na gruntowa drogę w lewo i schodzimy dalej „bez szlaku” do doliny potoku Rycerka.

Do doliny potoku Rycerka.
Do doliny potoku Rycerka.

Przed szosą.
Przed szosą.

Obmywamy spocone czoło i ręce.
Obmywamy spocone czoło i ręce.

O godzinie 13.05 osiągamy dolinę potoku Rycerka. Obmywamy spocone czoło i ręce. Zrobiło się parno, zbliża się deszczowa, a może burzowa pogoda. Pasowałoby nam złapać jakiś autobus do Żywca. Maszerujemy szosą na północ w kierunku centrum Rycerki Dolnej. Tam jeździ więcej busów. Mając w pamięci wczorajszy dzień, kiedy też łapaliśmy „okazję”. Niespodziewanie udaje się:
– Dokąd chcecie jechać? – pada pytanie.
– Gdziekolwiek, byleby bliżej Żywca – odpowiadamy.
– To dobrze się składa bo jadę prawie do samego Żywca, do Radziechowy, gdzie jeżdżą już autobusy podmiejskie.

Odjeżdżamy, uciekamy deszczowym chmurom. Dostajemy się pod dwór w Radziechowy. Kierujemy się na przystanek, ale nie zdążamy do niego dotrzeć - autobus już jedzie od Węgierskiej Górki. Machamy zatem ręką, zatrzymuje się - ależ mamy szczęście.

Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas