Wyobijani wróciliśmy dzisiaj z Bani, gdzie wykonaliśmy nasze pierwsze ślady deską snowboardową, jak też swoim ciałem podczas częstych upadków. Upadki na desce są bardziej bolesna niż na nartach. Nie możemy łagodzić ich nogami, które są uwiązane na desce zawsze w tym samym rozstawie. Co gorsza na stokach przeważa obecnie sztuczna, stwardniała warstwa śniegu. O puchu można tylko pomarzyć. Śnieg rozpływa się na skutek wczesnowiosennych temperatur. Dzisiaj dochodziły one do 12 st. C., zaś w słońcu nawet powyżej dwudziestu. W przypadku snowboardu z upadkami mamy do czynienia dość często, ale mówią: „jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz”. Przydał się instruktor - warto go wynająć na początek, bo początki na snowboardzie do łatwych nie należą. Technika jazdy w przypadku tej dyscypliny nie jest porównywalna z narciarstwem. Dużo łatwiej jest utrzymać równowagę na nartach, na których noga od nogi jest uwolniona, a do pomocy są jeszcze kijki. Na desce podstawą jest niemal wyłącznie balans ciała, utrzymanie odpowiednio środka ciężkości z uwzględnieniem sił odśrodkowych przy skrętach.
poniedziałek, 5 stycznia 2015
Zaproszenie na Mały Szlak Beskidzki
PRZED
WIOŚNIE |
WIOSNA
|
LATO
|
JESIEŃ
|
PRZED
ZIMIE |
ZIMA
|
||||
Jare Gody
|
Zielone Świątki
|
Noc Kupały
|
Noc
Świętojańska |
Od zażynek
do dożynek |
Dziady
|
Katarzynki
i Andrzejki |
Szczodre Gody
|
Zapusty
|
Judaszki
|
Mały Szlak Beskidzki - znacznie krótszy i dużo łatwiejszy, ale ogarniający to, co pomija jego starszy brat Główny Szlak Beskidzki. Spina pasma górskie leżące na uboczu tych najwyższych, biegnie w otoczeniu zacisznych wiosek, czasem zapomnianych przez turystów, przez urokliwe wzniesienia Beskidu Małego, Beskidu Makowskiego i Beskidu Wyspowego. Pokonanie jego przewyższeń nie powinno nastręczać większych trudności przeciętnemu wędrowcy, a tym bardziej gdy podzieli się go na jednodniowe krótkie odcinki. Dla wielu wędrówka ta, przez lasy, łąki i pola to wspomnienie czasu, kiedy życie biegło wolniej i spokojniej. To ucieczka od zgiełku i hałasu.