Łyska to gatunek wszędobylskiego ptaka, którego można napotkać nad zbiornikami wodnymi, w przybrzeżnych szuwarach i trzcinowiskach. Nazwę tą przypisano również jednej z gór wznoszącej się nieopodal Żywca. Wzniesienie to jest raczej mniej znanym celem wędrówek, ale w ostatnich latach Łyska popularyzowana jest trasą spacerową, utworzoną pod koniec 2020 roku. Prowadzi ona z centrum Żywca (początek przy dzwonnicy na rynku). Podążający tym szlakiem rozpoczynają podejście na wzniesienie na ulicy Pod Łyską w Sporyszu. My postanowiliśmy zdobyć szczyt tej góry trasą przypuszczalnie najkrótszą z możliwych.
O godzinie 10.15 startujemy z dość wysokiego położenia, z przystanku autobusowego w Rychwałdku. Zaraz za zakrętem ulicy Karpackiej odchodzi niepozornie ulica Północna. Pnie się od razu wchodząc w trawers zbocza góry. Z drogi tej po prawej widać grzbiet Beskidu Małego od strony Pasma Łysiny. Oddzielony jest od nas doliną Łękawki. Wnet widok ten znika, gdy wchodzimy w leśne zagajniki. Droga przeistacza się w polną drogę. Wychodzimy na odkryte tereny łąk śnieżnobiało okrytych zimą. Trzeba rprzyznać, że zima pięknie zagościła w naszych stronach z początkiem grudnia. W śniegu jest wydeptana dróżka, którą podążamy dalej. Z tyłu za nami pokazuje się początek grzbietu Barutki (622 m n.p.m.), będący niejako przedłużeniem grzbietu Łyski w kierunku wschodnim. Na południowym wschodzie ukazuje się masywny grzbiet Babiej Góry, a na południu Pilsko. Za wzniesieniami Beskidu Żywieckiego wystają fragmenty Tatr Zachodnich.
|
Ulica Północna odchodząca od Karpackiej.
|
|
Początek podejścia z Rychwałdku.
|
|
Widok na Beskid Mały z ulicy Północnej.
|
|
Ulica Północna. |
|
Na wierzchowienie pasma.
|
|
Widok na Babią Górę.
|
|
|
Widok na Tatry |
Dróżka nagle załamuje się w lewo, ale po paru metrach znów skręca w lewo kontunuując poprzedni kierunek. Mijamy lokalne wypiętrzenie na grzbiecie (bezimienne). Dalej za nim w otoczeniu drzew stoi drewniany domek na wysokich palach. Wkrótce wchodzimy na chwilę do lasu, potem w kolejny pas las i niewielkim podejściem o godzinie 10.35 osiągamy wierzchołek Łyski (640 m n.p.m.). Przy drzewie z tabliczką szczytową stoi wysoki słup misternie ułożony z kamieni (nie kopczyk, do jakich się już przyzwyczailiśmy). Zabawiamy trochęna szczycie, chyba blisko 30 minut.
|
Odkryte połacie przed domem na palach. |
|
Dom na palach. |
|
Widoki z pierwszego przy naszej trasie wierzchołka (bezimiennego). |
|
Opuszczamy bezimienny wierzchołek. |
|
Szczyt Łyska. |
|
Łyska (640 m n.p.m.). |
|
Łyska (640 m n.p.m.). |
|
Z powrotem w Rychwałdku przed ulicą Karpacką. |
Po 20 minutach marszu docieramy z powrotem do Rychwałdka. Nieco ponad godzinę zajęła nam ta króciutka wędrówka. Nie chcieliśmy jej wydłużać, bo w planach na dzisiaj mamy jeszcze jedną trasę do pokonania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz