W zamierzchłych czasach, na słowiańskiej ziemi istniał gród będący siedzibą księcia Leszka. Pewnej lipcowej nocy ten słowiański władca stojąc na wieży zamkowej dostrzegł na zachodzie trzy gwiazdy migocące delikatnie. Zagadkowe było to, że owe gwiazdy pojawiły się nagle na tle bezgwiezdnego nieba. „Czyżby to jakiś znak od bogów?” - pomyślał i wtedy przyszła mu myśl, że te trzy gwiazdy symbolizują jego trzech synów: Bolka, Leszka i Cieszka. Wezwał więc swoich synów i nakazał im ruszyć w stronę skrzących się gwiazd: „Skoro świt każdy z was wyruszy ze swoją drużyną w tamte strony, każdy z was inną drogą na zachód, a zawrócicie, gdy tylko liście zaczną opadać z drzew.”
I tak o świcie Bolko, Leszko i Cieszko pożegnali się z książęcą parą i ruszyli ze swymi drużynami tam, gdzie nocą skrzyły się trzy gwiazdy. Wnet ich drogi rozeszły się, a już wieczorem sygnały wygrywane przez nich na rogu myśliwskim przestały być słyszalne między nimi. Bracia oddalali się od siebie, zapuszczając coraz głębiej w nieprzebytą puszczę. Dni wędrówki mijały szybko, ale każdy z braci powoli tracił już wiarę na ponowne spotkanie. Wciąż jednak co jakiś czas dęli w rogi i nasłuchiwali w nadziei usłyszenia takiego samego sygnału.
Wkrótce i drzewa zaczęły mienić się barwami jesieni i wówczas posłuszni ojcu bracia zawrócili ze swoimi drużynami. Mijały kolejne dni, a strudzeni bracia zastanawiali się czy jeszcze kiedyś się spotkają. Spragniona drużyna Leszka w poszukiwaniu wody dotarła nad rzekę, lecz woda zmącana ulewnymi deszczami nie nadawała się do picia. Ruszyli więc w górę rzeki, ku jej źródłom. W ten sposób zbliżyli się do wzgórza. Leszko zobaczywszy je postanowił wjechać na jego szczyt by z niego zagrać na rogu znany braciom sygnał. Jednak ledwo co ruszył na wzgórze, u jego stóp natknął się na niewielkie źródełko. Jego wody okazały się być cudownym orzeźwieniem. Wnet przywołał do niego całą swoją drużynę i zarządził odpoczynek aż do następnego dnia. Zmęczony wędrówką i zauroczony okolicą Leszko zdrzemnął się, zapominając o tym co chciał wcześniej zrobić. Dopiero tuż przed wieczorem przebudził się i udał na szczyt wzgórza. Zadął w róg w cztery strony świata... ku zaskoczeniu po chwili doszedł do niego podobny, aczkolwiek bardzo słaby dźwięk, lecz z czasem stawał się coraz wyraźniejszy i głośniejszy.
Słońce było już nisko na horyzoncie, a bór okrywał się mrokiem, gdy wyłoniła się z niego drużyna Bolka. Ucieszyli się wszyscy ogromnie z tego spotkania. Zapanowała radość, ale też tęsknota za najmłodszym z braci - Cieszkiem, którego losy wciąż były nieznane. Słońce zaczęło kryć się za borem, gdy pod drugiej stronie rzeki dał się słyszeć tętent koni. Obóz Leszka i Bolka ogarnęło zaniepokojenie, bowiem w zapadającym zmroku nie można było od razu rozpoznać kto się do nich zbliża. Dopiero, gdy jadący na przedzie jeździec zbliżył się do nich, rozpoznali go: „To Cieszko!” - wykrzyknęli z radością. Radości nie było końca.
Wszyscy cieszyli się tego szczęśliwego spotkania i aż do świtu opowiadali sobie o swoich przeżyciach. Ciesząc się ze wspólnego spotkania uradzili też, że na tutejszym wzgórzu zbudują gród, który nazywać się będzie Cieszynem. Są jednak tacy, którzy powiadają, że nazwa ta wzięła się od imienia najmłodszego z braci, który przywędrował w tę przepiękną okolicę jako ostatni dopełniając radości z nieoczekiwanego spotkania.
Tamtej pamiętnej, jesiennej nocy drużyny Bolka, Leszka i Cieszka uczyniły ze źródełka, przy którym się spotkały studnię, którą nazwali „Studnią Trzech Braci”. Stoi ona do dziś w miejscu legendarnego spotkania braci na jednej z cichych, wąskich uliczek nadolziańskiego miasta, zabezpieczona żeliwną, neogotycką altaną z 1868 roku, specjalnie w tym celu odlaną w hucie pobliskiego Trzyńca (czes. Třinec, niem. Trzynietz, słow. Trinec). Zaś zamieszczony na tej altanie tekst głosi:
Roku 810 wiaropodobne założenie miasta Cieszyna przez synów Leszka III, króla polskiego. Trzej bracia książęta, Bolko, Leszko i Cieszko, zeszli się po długiej wędrówce przy tem źródle i ciesząc się zbudowali na pamiątkę miasto, które miano Cieszyn otrzymało.
|
Studnia Trzech Braci. |
W tym miejscu zaciera się granica między historią i legendą, bo choć przytoczony cytat ze „Studni Trzech Braci” głosi rok 810, to faktyczna data powstania miasta trudna jest do ustalenia. Najstarsze udokumentowane wzmianki o Cieszynie pochodzą z roku 1155, jednak badania archeologiczne wskazują na znacznie starsze ślady osadnictwa niż rok podany na altanie „Studni Trzech Braci”. Nie mniej Cieszyn (czes. Těšín, niem. Teschen, łac. Tessin) jest jednym z najstarszych miast na Śląsku, którego dzieje sięgają V-VI wieku p.n.e. i słowiańskiego plemienia Golęszyców.
Golęszycom przypisuje się pierwsze osadnictwo na tym terenie. Najpierw nastąpiło ono na lewym brzegu przepływającej tędy rzeki Olzy, czyli na obecnym terytorium Republiki Czeskiej. Tam kilka kilometrów na północny zachód od miejsca w którym się znajdujemy powstała cieszyńska praosada, zwana „Starym Cieszynem” lub „Cieszyniskiem”. Jednak również po drugiej stronie Olzy pojawiło się osadnictwo, a upodobało sobie ono wzniesienie co prawda niewielkie, ale mające dobre właściwości obronne. W X wieku osada ta przekształciła się w gród obronny, który wkrótce zaczął zyskiwać na znaczeniu. Gród ten szybko się rozrastał i w krótkim czasie przejął funkcje grodziska w Starym Cieszynie, które ostatecznie opustoszało na przełomie XI i XII wieku.
|
Ulica Głęboka - w głębi widać Wieżę Piastowską na Wzgórzu Zamkowym. |
|
Wieża Piastowska. |
Do terenów „Starego Cieszyna” powrócimy, gdy przeprawimy się na drugi brzeg Olzy. Tymczasem przenieśmy się na wzniesienie, gdzie rozrastający się gród dał zalążek przyszłego miasta Cieszyna, takiego, jakie dziś znamy. Wzniesienie to jest obecnie zwane Górą Zamkową, albo Wzgórzem Zamkowym. Ma 298 m n.p.m. Na początku na wzgórzu stał drewniany gród z drewniano-ziemnym obwałowaniem. Na przełomie XI/XII wieku zbudowano tu z płaskich ciosów wapiennych romańską rotundę, która spełniała funkcję kaplicy zamkowej i kościoła grodowego, którego patronami zostali św. Mikołaj i św. Wacław.
|
Rotunda romańska pw. św. Mikołaja i św. Wacława. |
Kościół św. Mikołaja i św. Wacława zbudowany został na planie koła z podkowiastą apsydą, w której mieści się prezbiterium. Jego budynek jest orientowany, co oznacza, iż jego część prezbiterialna, mieszcząca ołtarz główny znajduje się na wschodzie (łac. oriens - „wschód”). We wnętrzu część apsydy oddzielona jest trzema stopniami. Po przeciwnej stronie ołtarza znajduje się zrekonstruowana empora (chór muzyczny), na którą prowadzą schody umieszczone w północnych murach. Pierwotnie można było do niej wejść wprost z zamku.
|
Mamy klucz do rotundy... |
Kościół św. Mikołaja i św. Wacława jest jednym z najstarszych zabytków polskiej architektury sakralnej, uwiecznionym na obecnym 20-złotowym banknocie. Jego budynek położony jest obecnie we wgłębieniu, które powstało w związku z nadsypywaniem ziemi wokół niej. Raz w roku w święto jej patrona - św. Mikołaja odbywają się w niej nabożeństwa.
|
...i zaraz wejdziemy do jej wnętrza. |
|
We wnętrzu rotundy. |
Rotunda ta była pierwszą i przez jakiś czas jedyną murowaną budowlą na Wzgórzu Zamkowym i choć nie była wybudowana jako budynek obronny - doskonale nadawała się do tego celu. Taki charakter miała jednak wybudowana w drugiej połowie XIII tzw. Wieża Ostatecznej Obrony, znajdująca się w północno-zachodniej części Wzgórza Zamkowego. Wieża ta w XIV wieku została włączona w układ murów obronnych jako jedna z baszt narożnych. W jej dolnych kondygnacjach mieściło się więzienie. Górna część Wieży Ostatecznej Obrony nie zachowała się. Obok wieży znajdują się pozostałości kuchni zamkowej z XVI wieku.
|
Wieża Ostatecznej Obrony. |
Prawdopodobnie już po powstaniu Księstwa Cieszyńskiego w roku 1290, kiedy Cieszyn stał się jego stolicą na Górze Zamkowej rozpoczęto przebudowę zamku. Rozpoczęła się era Piastów cieszyńskich. Około 1374 roku książę cieszyński Przemysław I Noszak rozkazał w miejsce zamku drewnianego zbudować murowany. Wówczas powstała stojąca do dziś Wieża Piastowska - jedna z czterech wież obronnych dawnego zamku książąt cieszyńskich na Górze Zamkowej. Wzniesiona została na planie kwadratu, podpiwniczona rozległymi piwnicami, z których miało prowadzić podziemne wyjście poza mury zamkowe.
Wieża Piastowska ma 29 metrów wysokości. W dolnych partiach jej mury mają 2 metry grubości, które ku górze zwężają się uskokami. Wewnątrz wieży mieści się siedem kondygnacji. Na najwyższą z nich wychodzimy drewnianymi schodami. Wieża pierwotnie była przykryta dachem namiotowym, a po remoncie w XIX wieku w miejscu dawnego zadaszenia wybudowano na jej szczycie taras widokowy. Pod narożnymi wykuszami tarasu umieszczone są cztery kamienne, gotyckie tarcze herbowe z orłami piastowskimi z końca XIV wieku.
|
Na Wieży Piastowskiej. |
|
Zamek w Cieszynie na miedziorycie Mateusza Meriana z 1650 r.
[źródło: Wikipedia, Public Domain]. |
Dziś piastowska wieża jest symbolem Cieszyna i jedną z kilku budowli, które zachowały się po dawnym Zamku Cieszyńskim, który w czasach rozkwitu zajmował całe Wzgórze Zamkowe. Jednak wojna trzydziestoletnia w XVII wieku stała się kresem jego świetności. Front bitewny kilkakrotnie przechodził przez Cieszyn, a to doprowadziło piastowski zamek do ruiny. Niedługo po zakończeniu wojny trzydziestoletniej wygasa też ród Piastów cieszyńskich. Ostatnią przedstawicielką tego rodu jest księżna cieszyńska Elżbieta Lukrecja, która umiera w 1653 roku. Wówczas na mocy wcześniejszych układów i lennego stosunku Księstwa Cieszyńskiego do Korony Czeskiej władzę w Księstwie Cieszyńskim obejmuje cesarz Ferdynand III Habsburg. Tym samym Zamek w Cieszynie przechodzi pod panowanie Habsburgów.
Za czasów Habsburgów Cieszyn posiadał już dobrze rozwiniętą infrastrukturę miejska z rynkiem, ratuszem i najważniejszymi obiektami komunalnymi, które powstały jeszcze za Piastów cieszyńskich. W XVI wieku wokół rynku wzniesiono renesansowe kamienice z podcieniami, które zajęli najbogatsi mieszczanie. Habsburgowie nadali im obecny wygląd, który w większości pochodzi z XIX i początku XX wieku.
Za czasów Habsburgów rozwijają się również przedmieścia Cieszyna znajdujące się po drugiej strony Olzy. Do 1790 roku przy biegnącej tamtędy Cesarskiej Drodze istniała tam tylko nieliczna podmiejska zabudowa. W 1790 roku podjęto wzdłuż niej budowę manufaktur sukienniczych, a jej nazwę zmieniono na Saska Kępa (obecnie Hlavní třída, pol. Główna). Z czasem Saska Kępa stała się jedną z najważniejszych dróg przelotowych w Cieszynie, a wkrótce Saską Kępą zaczęto określać całe przedmieście. W 1869 roku poprowadzono tam linię kolejową, a dwa lata później wybudowano dworzec, które miały ogromny wpływ na rozwój lewobrzeżnej części miasta. Saska Kępa szybko przekształciła się w przemysłową dzielnicę Cieszyna.
W 1910 roku na Saskiej Kępie mieszkało blisko 1/3 mieszkańców Cieszyna, a w 1911 roku połączono cieszyńskie stare miasto z dworcem kolejowym wybudowaną linią tramwajową, która biegła poprzez obecny Most Przyjaźni, na którym znajduje się obecnie granica między państwowa dzieląca dawny Cieszyn na dwa odrębne miasta.
Otóż po zakończeniu I wojny światowej mieszkańców tego niezwykłego miasta czekały trudne zmiany polityczne. W roku 1920 Cieszyn został podzielony na dwa odrębne miasta, które musiały odnaleźć się w nowych realiach politycznych. Wówczas prawobrzeżna część miasta, która przypadła ówczesnej Czechosłowacji stała się odrębnym miastem o nazwie Czeski Cieszyn (czes. Český Těšín, niem. Tschechisch Teschen).
|
Most Przyjaźni,
na którym znajduje się obecnie granica między państwowa dzieląca dawny Cieszyn na dwa odrębne miasta. |
|
Przekraczamy granicę międzypaństwową na Olzie. |
|
Dawna Saska Kępa, a obecnie ul. Hlavní třída (pol. Główna). |
|
Ratusz w Czeskim Cieszynie. |
|
Dworzec kolejowy w Czeskim Cieszynie. |
Niedawne zmiany polityczne i gospodarcze zamazują utworzoną granicę na Olzie, a Cieszyn i Czeski Cieszyn żyją w coraz silniejszej symbiozie, tworząc jak za dawnych lat miasto bez granic z ogromną korzyścią dla wzajemnych stosunków, tradycji i kultury. Leszko, Bolko i Cieszko wciąż żyją w zaułkach starego miasta. W roku 2010 cieszyńska osada święciła 1200 rocznicę legendarnego założenia, a z tej okazji wybito nawet specjalne trzy dukaty o nominałach 7 Leszków, 7 Bolków i 7 Cieszków. W lokalnym obiegu do końca roku 2010 Cieszyn mógł używać ich jako środka płatniczego. Magia Cieszyna trwa nadal, co czuje się na każdej jego uliczce. Warto tu przyjechać i być, ale nie tak krótko jak my. Zapachniało nam tylko tutejszą wyjątkową atmosferą i jedynie posmakowaliśmy tych pięknych zabytków i urokliwych miejsc. Ile z nich jeszcze nie tknęliśmy mogliśmy zobaczyć z tarasu Wieży Piastowskiej. Czeka nas jeszcze podróż do prehistorii Cieszyna, a później zobaczymy co dalej. Wcześniej jednak udamy się w głąb doliny Olzy (czes. Olše), na malownicze górskie zakątki.
|
|
|
|
|
Na dworcu kupujemy bilety do Hrádka (pol. Gródka) i żegnamy się z Czeskim Cieszynem. |
Fantastyczny post, znakomite ilustracje, lubię czytać takie opowieści:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlegendy sa fascynujace, w rzeczywistosci zna sie ich niewiele a szkoda, bo to wspanialy element naszej historii :) fantastyczny reportaż, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZnakomicie się czytało! :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, a widoki z góry niesamowicie klimatyczne:)
OdpowiedzUsuńjak ja lubie chodzić waszymi sladami...byłem tam na majówce!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńdziękuję za przypomnienie mi tego cudnego zakątka. Byłam tam w końcówce lat 90. z dziećmi na koloniach. Wówczas studnia Trzech Braci była czarna :)
Pozdrawiam serdecznie!