Zeszłego lata właśnie tutaj rozpoczynaliśmy trzydniówkę po Słowackim Raju, w osadzie Hrabušická Píla położonej w dolinie wypełnionej lasem, którą płynie ze stoickim spokojem Veľká Biela Voda. Osada jest zupełnie wyciszona, ludzie pochowali się chyba. Jest cicho i pusto. Budka kasowa do Słowackiego Raju jest zamknięta?... o tej porze dnia. Wchodzimy do bufetu przy szosie... nie ma w nim nikogo poza karczmarką. Pytamy gdzie można kupić bilety do parku. Odpowiada, że tam w budce, ale przecież właśnie przy niej byliśmy i jest zamknięta. Pieniążki zostają zatem w kieszeni.
Czas na sequel Słowackiego Raju
Dobszyńska Jaskinia Lodowa, Kras Spisko-Gemerski, Slovenské rudohorie, Słowacja, Słowacki Raj
Brak komentarzy
To co tam zobaczyliśmy jest jak dobry film, który wart jest dokręcenia kontynuacji. To czego tam doznaliśmy zostawiło w nas moc najpiękniejszych przeżyć i wspomnień, emocji od których myślami nie można się oderwać. Dlatego musiał przyjść czas na sequel, zresztą z dawna zapowiadany: