Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Bukowiński Wierch

Naprzeciw Tatr za Kotliną Orawsko-Nowotarską wznosi się niewielkie Pasmo Podhalańskie. Wieńczy ono od północy Podhale, region o szczególnej kulturze ze znaną na całym świecie etnografią, powszechnie rozpoznawalną poprzez tradycyjny strój, muzykę, czy też gwarę. Odszukać w niej można wpływy madziarskie, słowackie, rumuńskie, bałkańskie i innych krain karpackich.
Tobie chwała, Podhale,
Które w sobie masz ten czar nakaźny,
Iż niewolisz serca ludzi z dolin,
Cóż dopiero dusze synów głaźnych!

Kraju dziwny, w kształt orli statrzały,
Żywo oczom zjawiony z eposu -
Gdzie legendą w niebo pną się skały,
Ludzie prości mienią się w herosów.

Zbocza twoje jeszcze dziś zadźwiękną
Dawną nutą zaginionej ślebody -
W tobie żyje dar niebiosów: piękno
I dar dziwnej na ludzi urody.

Gdzież się mogli zdarzyć, jak nie tutaj,
Na tych halach o słonecznym licu,
Tacy Gwiżdze, Zachemscy, Jedlicze,
Takie wdałe postaci Galiców. (...)

          (Władysław Orkan, „Tobie, Podhale”)

TRASA:
Przełęcz Spytkowicka (702 m n.p.m.) niebieski szlak Łysa Góra (808 m n.p.m.) niebieski szlak Bukowina Osiedle – Bukowiński Wierch (940 m n.p.m.) – Bukowina Osiedle [żółty szlak] Pod Żeleźnicą (859 m n.p.m.) niebieski szlak Żeleźnica (912 m n.p.m.) niebieski szlak Bielanka

OPIS:
Pasmo Podhalańskie stanowi wyraźne obniżenie, w którym schodzą się wyższe i większe pasma górskie: Beskid Żywiecki od zachodu i północnego zachodu, Beskid Makowski i Beskid Wyspowy od północy, Gorce od wschodu. Jego najwyższym wzniesieniem jest Bukowiński Wierch (940 m n.p.m.). Pogoda nie jest wymarzona na wędrówkę. Duże zachmurzenie, z którego w każdej chwili może padać z pewnością skryje przed nami całe piękno tego pasma, ale nawet w niepogodę wędrówka ta może być przyjemną, lekką przechadzką, na którą wyruszamy o godz. 8.25 z Przełęczy Spytkowickiej (702 m n.p.m.), zwanej również Przełęczą Bory.

Obok parkingu przy szosie krajowej nr 7, nieco powyżej Przełęczy Spytkowickiej przechodzi niebieski szlak łączący Beskid Żywiecki i Gorce - szczyt Policy i Schronisko PTTK na Starych Wierchach. Szlakiem tym kierujemy się na wschód w górę łagodnego wzniesienia na którym stoją dwa maszty przekaźnikowe. Dróżka szybko wprowadza nas na grzbiet porośnięty z lewej lasem, a z prawej pokryty polami i łąkami schodzącymi zboczem do doliny Orawki, rzeczki, która w dolnym biegu przyjmuje nazwę Czarna Orawa. Jest ona jednym z głównych toków wodnych, z których powstaje rzeka Orawa (słow. Orava, węg. Árva) uchodząca do Dunaju. Grzbiet, którym wędrujemy jest wododziałem oddzielającym zlewiska Morze Bałtyckiego (po naszej lewej) i Morza Czarnego (po prawej).

Pasmo Podhalańskie.
Na grzbiecie pasma.

W dolinie Orawki, między malowniczymi wzniesieniami Pasma Podhalańskiego widoczne są zabudowania wsi Podsarnie. Słońce przebija się przez dziury w chmurach, rzucając na pola i łąki jasne plamy. Promyki badawczo pełzają po zboczach, ale wkrótce nikną. Niebo znów się zamyka. O godzinie 9.05 mijamy po lewej stoki kompleksu narciarskiego „Beskid Spytkowice”. Po tamtej stronie zbocze opada do doliny Skawy, rzeki która swój bieg zaczyna nieopodal pod Przełęczą Spytkowicką, skąd niedawno wymaszerowaliśmy.

Podsarnie.
Podsarnie.

Podsarnie.
Podsarnie.

Kompleks narciarski „Beskid Spytkowice”.
Kompleks narciarski „Beskid Spytkowice”.

Szlak kieruje nas wkrótce na południe, jednak nie na długo, bowiem już po chwili zakręca na południowy wschód zdobywając szczyt Łysej Góry (808 m n.p.m.). Niewielki las zasłania częściowo widoki, ale nie na długo. Dróżka szlaku wiedzie nas przeważnie skrajem lasu z widokami po naszej prawej, gdzie około godziny 9.40 dostrzegamy maszt antenowy stojący na Bukowińskim Wierchu. W dolinie Orawki widać teraz zabudowania wsi Harkabuz. Harkabuz założyli chłopi, zbiegowie z majątku Mikołaja Zebrzydowskiego, którzy chcieli uniknąć pracy na pańskim polu i uczestniczenia w wojnach. W 1604 roku stało tu pięć domów.

Przed nami Łysa Góra.
Przed nami Łysa Góra (808 m n.p.m.).

To co za nami.
To co za nami.

Grzbiet za nami.
Grzbiet za nami. W dali widać Babią Górę i Pasmo Policy.

Harkabuz.
Harkabuz.

Dróżka biegnąca nieznacznie pofalowanym grzbietem jest wygodna, choć fragmentami pojawiają się spore kałuże i błoto. Bez problemu można je obejść skrajem, albo po łące. O godzinie 10.25 mijamy po prawej domki letniskowe, a szlak zaczyna schodzić w dół. Kilka minut później przecinamy szosę z Harkabuz do Raby Wyżnej. Jest to tzw. Droga Solidarności upamiętniająca szlaki kurierskie II wojny światowej i szlaki papieskie Ojca Świętego Jana Pawła II. Informuje o tym obelisk stojący obok wiaty turystycznej.

Widok w stronę Bukowińskiego Wierchu.
Widok w stronę Bukowińskiego Wierchu.

Na szlaku.
Na szlaku.

Jesienny szlak.
Jesienny szlak.

Fragment szlaku pokryty kałużami i błotem.
Fragment szlaku pokryty kałużami i błotem.

Harkabuz.
Harkabuz.

Zejście do Drogi Solidarności.
Zejście do Drogi Solidarności.

Droga Solidarności.
Droga Solidarności.

Bukowiński Wierch z Drogi Solidarności.
Bukowiński Wierch z Drogi Solidarności.

Bukowiński Wierch wznosi się już przed nami. Na jego zboczach pokrytych pasami pól zaczynamy poszukiwać wzrokiem dogodnego dojścia na jego wierzchołek. Nie prowadzi na niego żaden znakowany szlak. Tymczasem od Rabki zbliżają się gęstsze chmury, z których zaczyna lekko kropić. Peleryny są jednak zbędne, przynajmniej na ten czas. Szlak schodzi ku dolinie, gdzie widać pierwsze domy wioski - Bukowina Osiedle. Dochodzimy do rozstaju z którego odchodzi żółty szlak do Raby Wyżnej. Szlak niebieski idąc dalej grzbietem oddala się od szosy, ale my decydujemy się zejść miedzą do szosy zostawiając niebieski szlak.

Bukowiński Wierch.
Bukowiński Wierch.

Schodzimy miedzą do szosy.
Schodzimy miedzą do szosy.

Po osiągnięciu szosy mijamy przydrożny krzyż i murowaną kapliczkę. Szosa pnie się lekko w kierunku przełęczy pod Bukowińskim Wierchem, gdzie źródliska ma Czarna Orawa. Przestaje padać. W jednym z obejść pytamy gospodarza o najdogodniejszą drogę na szczyt Bukowińskiego Wierchu. – Przed transformatorem w prawo – powiada – tam gdzie droga wyłożona jest betonowymi płytami.

Krzyż i murowana kapliczka przy szosie.
Krzyż i murowana kapliczka przy szosie.

O godzinie 11.10 docieramy do słupa z transformatorem. Przed nim mamy boczną drogę wyłożoną betonowymi płytami. Skręcamy na nią. Szybko wchodzi ona między pola, pokonując łagodne zbocze Bukowińskiego Wierchu. Nie jest on dziś widokowy jak piszą przewodniki, bo chmury wiszą zbyt nisko. Podejście nie jest długie i pokonujemy je spacerowo w niecały kwadrans. Na Bukowińskim Wierchu stoi charakterystyczny maszt antenowy. Robimy serię fotografii. Maszt antenowy nie stoi jednak na kulminacji góry, co jest widoczne gołym okiem na rozłożystej kopule wierzchołkowej góry.

Droga na szczyt Bukowińskiego Wierchu.
Droga na szczyt Bukowińskiego Wierchu.

Pod masztem antenowym na Bukowińskim Wierchu.
Pod masztem antenowym na Bukowińskim Wierchu.

Kulminacyjny punkt Bukowińskiego Wierchu (940 m n.p.m.) wyznacza trójnóg triangulacyjny. Znajduje się on w niewielkim zagajniku kilkadziesiąt metrów na południowy wschód za pasem łąki. Przemieszczamy się tam, by dotknąć go własną ręką. Wykonujemy kolejną pamiątkową fotografię i wracamy tą samą drogą do wsi.

Tam w zagajniku stoi trójnóg triangulacyjny wyznaczający kulminację Bukowińskiego Wierchu.
Tam w zagajniku stoi trójnóg triangulacyjny wyznaczający kulminację Bukowińskiego Wierchu.

Bukowiński Wierch (940 m n.p.m.).
Bukowiński Wierch (940 m n.p.m.).

Bukowiński Wierch (940 m n.p.m.).
Bukowiński Wierch.

Bukowina została założona z inicjatywy żupana komitatu orawskiego Franciszka Thurzo w około 1565 roku i zasiedlona głównie osadnikami z Polski. W 1920 roku została przyłączona do Polski, a przez czas II wojny światowej wchodziła w skład państwa słowackiego, utworzonego przez faszystów. We wsi zatrzymujemy się w okolicy kaplicy Podwyższenia Krzyża Świętego, wybudowanej w 1999 roku. Korzystamy z zasobów małego sklepiku spożywczego. Sympatyczna ekspedientka mówi nam, że tutaj to nikt nie zagląda. Może to się trochę zmienić, bo Bukowiński Wierch zaliczany jest od niedawna do Diademu Polskich Gór, to zapewne przyciągnie więcej turystów.

Bukowina Osiedle.
Bukowina Osiedle.

O godzinie 12.00 wracamy na niebieski szlak. Z szosy prowadzi do niego przebiegający przez wioskę żółty szlak. Po kilku minutach idziemy już niebieskim szlakiem, który przechodzi przez wzniesienie Żeleźnicy (912 m n.p.m.). Szczyt ten jest zarośnięty lasem. Po drugiej stronie wierzchołka, na polanie zatrzymujemy się na dłuższy popas przy ognisku. Gromadzi się przy nim cała grupa z którą wędrujemy. Pieczemy kiełbaski i odpoczywamy do godziny 13.20, po czym kontynuujemy wędrówkę.

Na stokach Żeleźnicy (912 m n.p.m.).
Na stokach Żeleźnicy (912 m n.p.m.).
Na stokach Żeleźnicy (912 m n.p.m.).

Niebieski szlak prowadzi nas teraz na wschód, sukcesywnie obniżając wysokość. Początkowo idziemy przeważnie leśnymi dróżkami, ale potem częściej wchodzimy na skraj pól i łąk pokrywających wzniesienia. O godzinie 14.00 pojawia się przed nami wzniesienie Kierówka (749 m n.p.m.). Szlak przeprowadza nas po jego zachodnich stokach, by zejść do górnej części malowniczej doliny potoku Bielanka, który jest pierwszym większym dopływem Raby. Leży w niej wioska Bielanka. Wkrótce przechodzimy obok jej domostw i przekraczamy po drewnianej kładce potok Bielanka, a nieco dalej o godzinie 14.30 wchodzimy na drogę wojewódzką nr 958, przebiegającą przed dolinę.

Większa polana przed doliną Bielanki.
Większa polana przed doliną Bielanki.

Przed nami Kierówka (749 m n.p.m.).
Przed nami Kierówka (749 m n.p.m.).

Dolina potoku Bielanka.
Dolina potoku Bielanka.

Stok Kierówki.

Potok Bielanka.
Potok Bielanka.

Droga wojewódzka schodzi do z przełęczy znajdującej się na południu, za którą leży wioska Pieniążkowice. Podążamy jakieś 100 metrów w kierunku przełęczy, bo tam stoi nasz wycieczkowy autokar. Wkrótce cała grupa jest już w komplecie i zajmuje w nim miejsca. Kończymy pieszą wędrówkę, ale wycieczka wciąż trwa jeszcze.


Udostępnij:

2 komentarze:

  1. Witam

    Widzę kolejna górska przygoda z Wami. Z tego co widzę pogoda jednak nie była zbyt dobra a słońca jak na lekarstwo? Z kiedy to wycieczka? Teraz weekend?

    Ja w ten weekend atakowałem Beskid Mały. Zapraszam na moją stronę www.ziaro.pl
    Teraz z domeny gory.ziaro.pl przesiadłem się na główną ziaro.pl
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycieczka z 18 października, pogoda mało spacerowa ale jak się nie ma co się lubi...
      Jeśli zaś chodzi o Twoje poczynania wycieczkowo-blogowe to jesteś pod nieustanną kontrolą.
      Pozdrawiamy i liczymy na spotkanie gdzieś na szlaku.

      Usuń


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas