za nami
|
pozostało
| |
307,0 km
|
212,0 km
|
Słońce skwarzy. Na niebie ni jednej chmurki. Aż nie chce się wierzyć, że na dzisiaj zapowiadają opady i burze, i to już w południe, a przed nami długa trasa. Główny Szlak Beskidzki prowadzi głównymi grzbietami pasm Beskidu Sądeckiego. Trzeba przejść blisko 30 kilometrów, żeby zejść do doliny znajdującej się po drugiej stronie grzbietu.
Zawitaliśmy o poranku do Rytra. Jest tak samo słonecznie, a nawet bardziej, niż wczoraj po południu, kiedy kończyliśmy tutaj trasę. Piękna, malownicza dolina, leniwa jeszcze, ale przecież dzisiaj jest niedziela - ludzie nie kwapią się do wczesnej pobudki. Poprad nawet płynie jak od niechcenia, bo musi. Sielankowy spokój. Na stacji stoi skład pasażerski - nie odjeżdża.