Takie czyste niebo nad nami - błękit wchodzący nieco w szafir, a przed nami Krywań. Jakie będzie nasze wejście dzisiaj: czy góra pozwoli nam na to? Ostatnio musieliśmy odpuścić w nutę wiersza, ze zbioru opowiadań Kazimierza Przerwy-Tetmajera „Na Skalnym Podhalu”
Hej Krywaniu, Krywaniu
Wysoki!
Płyną lecą z pod ciebie
Potoki —
Tak się leją moje łzy