Dziennik wypraw i przystań przed kolejną wędrówką.

Zlot na Hali Krupowej

Wędrówkę rozpoczynamy o 8.45 na Przełęczy Lipnickiej, zwanej również Krowiarki, położonej na wysokości 1010 m n.p.m., pomiędzy masywem Babiej Góry i pasmem Polic. Jest ona najwyższą dostępną komunikacyjnie przełęczą górską zachodnich Beskidów.

TRASA:
Przełęcz Lipnicka (Krowiarki) (1010 m n.p.m.) Cyl Hali Śmietanowej (Kiczorka) (1298 m n.p.m.) Polica (1369 m n.p.m.) Przełęcz Kucałowa (1170 m n.p.m.) Schronisko PTTK na Hali Krupowej (1152 m n.p.m.) Przełęcz Kucałowa (1170 m n.p.m.) - Cupel Osielec.

OPIS:
Z autokaru wysiadamy nieco poniżej przełęczy, na którą podchodzimy poboczem drogi. Trasa naszej wędrówki na odcinku do Hali Krupowej będzie pokrywać się z fragmentem Małopolskiego Szlaku Papieskiego. Szlak ten, podobnie jak inne szlaki papieskie, został zaprojektowany wzdłuż istniejących szlaków górskich PTTK, dla turystów pragnących poznać ulubione ścieżki Ojca Świętego. Stylizowana drewniana tablica na Przełęczy Lipnickiej informuje nas o szczególności tego miejsca, ponieważ „tutaj zakończył ostatnią górską wycieczkę ks.kard. K.Wojtyła przed jego wyborem na Stolicę Piotrową” (cytat z tablicy) schodząc z Pasma Policy. Było to 9 września 1978 roku. Dziś w tym właśnie miejscu zaplanowaliśmy początek swojej kolejnej górskiej wędrówki. Stąd czerwonym szlakiem wchodzimy po schodkach stromą skarpą na pierwsze wzniesienie Pasma Policy. 

Zapowiada się ładna, słoneczna pogoda, ale panuje typowo jesienny chłód, dlatego niezbędne jest dodatkowe okrycie w postacie polaru. Schody wyprowadzają nas na Wyżni Syhlec (1121 m n.p.m.), którego kulminację stanowi obszerny i płaski teren. Od tego miejsca ścieżka leśna łagodnieje, ale robi się trochę błotnista. Obchodzimy łukiem szczyt Broski (1236 m n.p.m.) i po niedługim czasie zaczynamy podejście wymagające większego wysiłku, które wyprowadza nas o godzinie 10.05 na szczyt Kiczorki (1298 m n.p.m. ), zwany również z jako Cyl Hali Śmietanowej. Dokoła szczyt ten jest zalesiony, ale dawniej tak nie było. Na samym wierzchołku mamy niewielką pozostałość po użytkowanej pastersko Hali Śmietanowej, od której pochodzi nazwa szczytu.

Zapowiada się ładna, słoneczna pogoda, ale panuje typowo jesienny chłód.
Obchodzimy łukiem szczyt Broski.

Robiąc parę kroków ku zachodowi na Hali Śmietanowej znajdujemy przesmyk leśny ponad niskimi świerkami, nad którymi rozciąga się imponująca panorama na partie szczytowe Babiej Góry. Bezpośrednia bliskość tego masywu, obielonego dziś śniegiem, na tle niemal bezchmurnego nieba dodaje mu majestatu potęgi. Dużo w tym miejscu ludzi.

Babia Góra - widok z Hali Śmietanowej.

Po 15 minutowym odpoczynku na Cylu Hali Śmietanowej ruszamy dalej czerwonym szlakiem, który skręca tu na zachód. Na trasie nie ma specjalnych stromizn, ale i wygładzeń. Może jest trochę monotonnie, ale jest to bardzo przyjemna monotonia. Przenikające przez gałęzie drzew promienie słońca ożywiają wilgotne wnętrze lasu. Ciepło słoneczne jest jednak zbyt małe, aby osuszyć błotnisty w niektórych miejscach szlak. Nie ma jednak żadnego problemu, gdyż z tymi drobnymi niedogodnościami można sobie bez problemu poradzić idąc skrajem ścieżki. Uroku dodaje wysokogórski bór świerkowy. Na północnych zboczach Pasma Policy dla zachowana tego boru w stanie naturalnym utworzony został rezerwat przyrody. Gdzieniegdzie z rzadka zaczynają pojawiać na szlaku niewielkie, cienkie połacie śniegu.

Wysokogórski bór świerkowy.

Na 5 minut przed osiągnięciem kulminacji Policy zatrzymujemy się chwilę przy pomniku z tablicą pamiątkową poświęconą ofiarom katastrofy lotniczej z 2 kwietnia 1969 roku, w której na zboczu Policy rozbił się samolot PLL LOT. Nieco dalej znajduje się również krzyż upamiętniający ofiary tej katastrofy, tyle, że podana na nim data katastrofy to 3 kwietnia 1969 rok (dlaczego, nie wiemy). Na krzyżu tym umieszczono również dodatkową tabliczkę wykonaną z resztek poszycia samolotu, zawierającą informację o oddziale partyzanckim działającym w tym rejonie, a jednocześnie upamiętniającą 25 lecie pontyfikatu Jana Pawła II. Z tego miejsca mamy tylko parę kroków do wierzchołka Policy. Z naszej prawej strony zaczynają się prześwity, otwierające widoki na Masyw Babiej Góry.

Z naszej prawej strony zaczynają się prześwity, otwierające widoki na Masyw Babiej Góry.
Przy pomniku poświęconym ofiarom katastrofy lotniczej z 2.04.1969 r.

Mamy godzinę 11.00 i zdaje się, że jesteśmy na wierzchołku Policy, 1369 m n.p.m. Jest on bardzo rozległy i chyba łatwo go przeoczyć. Jest on stosunkowo odsłonięty, ponieważ znajdujące się tu drzewa są bardzo zniszczone i praktycznie pozbawione korony. Dzięki temu mamy znakomitą panoramę na królową Beskidu - Babią Górę. Z drugiej, północnej strony, mamy oczywiście w dalszym ciągu rezerwat przyrody, z gęstym borem świerkowym, który towarzyszyć nam będzie jeszcze podczas zejścia z Policy.

Na wierzchołku Policy (1369 m n.p.m.) - widok na Babią Górę.

Z Policy od naszego czerwonego szlaku odbiega jeszcze niebieski prowadzący na Czyrniec, a z niego na Przełęcz Zubrzycką, przez którą przebiega droga z Sidziny do Zubrzycy Górnej.

Omijamy powalone na naszym szlaku drzewo schodzimy w kierunku Przełęczy Kucałowej i kamienistą, łagodnie opadającą ścieżką zagłębiamy się w świerkowy las. Po 10 minutach przed nami zadrzewienie szybko niknie na rzecz kolorowej, rozłożystej polana. Od razu robi się cieplej. Zbocza Pasma Policy są w tym miejscu pokryte wysokim dywanem z traw w odcieniach żółci i brązu, z domieszką zieleni i rudawych plam z borowin (oczywiście kolorystyka tego dywanu zapewne ulega zmianom stosownie do pory roku). Po kilku minutach znowu wchodzimy w las, ale na kilka minut, aby z powrotem wyjść na otwartą przestrzeń, równie kolorową jak poprzednia. Panuje tu jednak duży ruch turystyczny. Wędrowcy pojawiają się tu z różnych stron, jedni zmierzają w tą stronę, inni w tamtą, a jeszcze inni w zupełnie inną. Jesteśmy na Kucałowej Przełęczy, położonej na wysokości 1148 m n.p.m., z której rozciąga się Hala Kucałowa. Na przełęczy tej znajduje sie duży węzeł szlaków turystycznych. Jeden z nich - czarny, prowadzi wprost do Schroniska PTTK na Hali Krupowej, nazywanego tak od dawna, choć Hala Krupowa leży nieco niżej, a samo schronisko usadowione jest na Hali Kucałowej.

Przełęcz Kucałowa, a za nią Okrąglica (1239 m n.p.m.).
Zbocza schodzące do Przełęczy Kucałowej.

O godzinie 11.40, kilka kroków poniżej Kucałowej Przełęczy rozpoczynamy przystanek na trasie naszej wędrówki, przy wspomnianym schronisku, na wysokości 1152 m n.p.m. Dzisiaj są tu ogromne tłumy wędrowców, przybywające na coroczny Zlot Turystów Górskich, zakończający sezon turystyczny (oczywiście dla nas tylko symbolicznie, bo nie zamierzamy w zimie zaprzestać turystycznej wędrówki). Historia Zlotów Turystów Górskich sięga do roku 1955, kiedy to otwarto obecne schronisko, wybudowane w miejsce zniszczonego w okresie wojennym. Odbywają się one zawsze w pierwszą niedzielę października. Każdy z nich uświetniony zostaje mszą świętą odprawianą o godzinie 12.00 w kaplicy Matki Boskiej Opiekunki Turystów na Okrąglicy. Nietrudno więc policzyć, że jesteśmy dzisiaj uczestnikami 56 Zlotu Turystów Górskich.

Schronisko PTTK na Hali Krupowej (1152 m n.p.m.).

Zapanowała wspaniała, wesoła, nieco może beztroska atmosfera. Szybko ulegamy tej turystycznej sielance, wygrzewając się w promieniach słońca. Oddajemy się wspomnieniom z przebytych tras, dzielimy wrażeniami, tudzież snujemy plany przyszłych wypraw. Jest to też oczywiście okazja do spotkania się z grupami turystycznymi z innych miejscowości i regionów województwa. Klub Turystyki Górskiej „Wierch” z którym chodzimy po górach uhonorowany został okolicznościowymi i pamiątkowymi wyróżnieniami. To przesympatyczne, ponad dwugodzinne spotkanie turystyczne kończymy o 14.00.

Wracamy na szlak, na Kucałową Przełęcz, a z niej dalej czerwonym szlakiem na zachód, na kolejne wzniesienie Pasma Policy - Okrąglicę (1239 m n.p.m.) z charakterystycznym na jej szczycie masztem telekomunikacyjnym. Nie wchodzimy jednak na jego wierzchołek, gdyż szlak omija go, skręcając na północny zachód. Po tym trochę stromym podejściu idziemy dalej leśną dróżką. Omijając występujące w niektórych błotne bajora, czy też pełne wody głębokie koleiny po quadach. Widać stąd, że jazda na quadach po tych terenach jest dość popularna. Zresztą kilku jej amatorów mijaliśmy już wcześniej na trasie.


Wracamy na szlak, na Kucałową Przełęcz, a z niej dalej czerwonym szlakiem na zachód.

Omijając występujące w niektórych błotne bajora...
...czy też pełne wody głębokie koleiny.

Postój przed Narożem.
Systematycznie obniżamy naszą bezwzględną wysokość - przeważnie łagodnie, idąc raz w górę, raz dół. Cały czas towarzyszy nam malownicze leśne otoczenie, ale też od czasu do czasu pojawiają się rozleglejsze krajobrazy. Zostawiamy za sobą Urwańca (1106 m n.p.m.). O 15.05 dochodzimy do wiaty turystycznej, pod łagodnymi zboczami wzniesienia o nazwie Naroże (1063 m n.p.m.). Zatrzymujemy się tu na dwudziestominutowy odpoczynek.



Od czasu do czasu pojawiają się rozleglejsze krajobrazy.


Towarzyszy nam malownicze leśne otoczenie.

Obchodząc w niewielkiej odległości wierzchołek Naroża, wracamy na trakt leśny, jednak bardziej zróżnicowany niż wcześniej. Drzewa iglaste dzielą się tu często miejscem z drzewami liściastymi, a w niektórych ustępują trawiastym polankom.

Obchodzimy w niewielkiej odległości wierzchołek Naroża...
a z naszej prawej mamy rozległą panoramę na pasma podhalańskie i orawskie.
Wracamy na trakt leśny.


Tuż przed trawersem wierzchołka Judaszki, kilka minut po 16.00, dochodzimy do obelisku upamiętniającego walki partyzanckie w czasie II Wojny Światowej. W miejscu tym dochodzą do nas niebieskie znaki z Sidziny, które za Judaszką zbiegają na drugą stronę Pasma Polic omijając wcześniej Burdelową Górę. Chwilę idziemy jeszcze za czerwonymi znakami i o godzinie 16.25 zatrzymujemy się na odpoczynek, w miejscu, gdzie do czerwonego szlaku dochodzą zielone znaki - teraz one będą wytyczać naszą wędrówkę

Zjadamy posiłek i o 16.40 kierujemy się w stronę ostatniego wzniesienia - Cupla, wznoszącego się na wysokość 887 m n.p.m. Schodzimy jednak w dół nieopodal jego wierzchołka leśną drogą, wyściełaną opadającymi z drzew jesiennymi liśćmi.

Po około godzinie natrafiamy na nieco trudniejszy odcinek szlaku, prowadzący przez wąski, stromy i kamienisty parów. Kilkanaście minut po jego pokonaniu idziemy już w otoczeniu osieleckich łąk, starając się omijać najbardziej zabłocone fragmenty drogi.

Ttrudniejszy odcinek szlaku, prowadzący przez wąski, stromy i kamienisty parów.

Osieleckie łąki.

O godzinie 18.05 przekraczamy tory kolejowe nieopodal stacji PKP i schodzimy z zielonych znaków naszej górskiej wędrówki. Kierujemy się do centrum Osielca. Jeszcze tylko kilka minut poboczem wzdłuż drogi krajowej nr 28, do miejsca postoju naszego autokaru, na parkingu tuż za mostem nad rzeką Skawą. Wcześniej jednak obowiązkowe czyszczenie obuwia, bardzo dziś ubłoconego, by nie zdenerwować naszego sympatycznego kierowcę Rafała.

Czyszczenie obuwia przed wejściem do autokaru.

Satysfakcją sprawia nam zaliczenie całego Pasma Polic, zaczynającego się od Przełęczy Lipnickiej, biegnącego później przez Policę, a dalej schodzącego do doliny Skawy przez Okrąglicę, Urwanicę, Naroże i Cupel. Pozostają wspaniałe wspomnienia i wrażenia z trasy, dzięki pięknej, jesiennej i słonecznej pogodzie, a także znakomitej pogodzie ducha turystycznego uczestników wędrówki.

Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Życie jest zbyt krótkie, aby je przegapić.

Liczba wyświetleń

Popularne posty (ostatnie 30 dni)

Etykiety

Archiwum bloga

Z nimi w górach bezpieczniej

Zapamiętaj !
NUMER RATUNKOWY
W GÓRACH
601 100 300

Mapę miej zawsze ze sobą

Stali bywalcy

Odbiorcy


Wyrusz z nami na

Główny Szlak Beskidu Wyspowego


ETAP DATA, ODCINEK
1
19.11.2016
[RELACJA]
Szczawa - Jasień - Ostra - Ogorzała - Mszana Dolna
2
7.01.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Potaczkowa - Rabka-Zdrój
3
18.02.2017
[RELACJA]
Rabka-Zdrój - Luboń Wielki - Przełęcz Glisne
4
18.03.2017
[RELACJA]
Przełęcz Glisne - Szczebel - Kasinka Mała
5
27.05.2017
[RELACJA]
Kasinka Mała - Lubogoszcz - Mszana Dolna
6
4.11.2017
[RELACJA]
Mszana Dolna - Ćwilin - Jurków
7
9.12.2017
[RELACJA]
Jurków - Mogielica - Przełęcz Rydza-Śmigłego
8
20.01.2018
[RELACJA]
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra
9
10.02.2018
[RELACJA]
Dobra - Śnieżnica - Kasina Wielka - Skrzydlna
10
17.03.2018
[RELACJA]
Skrzydlna - Ciecień - Szczyrzyc
11
10.11.2018
[RELACJA]
Szczyrzyc - Kostrza - Tymbark
12
24.03.2019
[RELACJA]
Tymbark - Kamionna - Żegocina
13
14.07.2019
[RELACJA]
Żegocina - Łopusze - Laskowa
14
22.09.2019
[RELACJA]
Laskowa - Sałasz - Męcina
15
17.11.2019
[RELACJA]
Męcina - Jaworz - Limanowa
16
26.09.2020
[RELACJA]
Limanowa - Łyżka - Pępówka - Łukowica
17
5.12.2020
[RELACJA]
Łukowica - Ostra - Ostra Skrzyż.
18
6.03.2021
[RELACJA]
Ostra Skrzyż. - Modyń - Szczawa

Smaki Karpat

Wołoskimi śladami

Główny Szlak Beskidzki

21-23.10.2016 - wyprawa 1
Zaczynamy gdzie Biesy i Czady,
czyli w legendarnych Bieszczadach

BAZA: Ustrzyki Górne ODCINEK: Wołosate - Brzegi Górne
Relacje:
13-15.01.2017 - Bieszczadzki suplement do GSB
Biała Triada z Biesami i Czadami
BAZA: Ustrzyki Górne
Relacje:
29.04.-2.05.2017 - wyprawa 2
Wielka Majówka w Bieszczadach
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Brzegi Górne - Komańcza
Relacje:
16-18.06.2017 - wyprawa 3
Najdziksze ostępy Beskidu Niskiego
BAZA: Rzepedź ODCINEK: Komańcza - Iwonicz-Zdrój
Relacje:
20-22.10.2017 - wyprawa 4
Złota jesień w Beskidzie Niskim
BAZA: Iwonicz ODCINEK: Iwonicz-Zdrój - Kąty
Relacje:
1-5.05.2018 - wyprawa 5
Magurskie opowieści
i pieśń o Łemkowyni

BAZA: Zdynia ODCINEK: Kąty - Mochnaczka Niżna
Relacje:
20-22.07.2018 - wyprawa 6
Ziemia Sądecka
BAZA: Krynica-Zdrój ODCINEK: Mochnaczka Niżna - Krościenko nad Dunajcem
Relacje:
7-9.09.2018 - wyprawa 7
Naprzeciw Tatr
BAZA: Studzionki, Turbacz ODCINEK: Krościenko nad Dunajcem - Rabka-Zdrój
Relacje:
18-20.01.2019 - wyprawa 8
Zimowe drogi do Babiogórskiego Królestwa
BAZA: Jordanów ODCINEK: Rabka-Zdrój - Krowiarki
Relacje:
17-19.05.2019 - wyprawa 9
Wyprawa po wschody i zachody słońca
przez najwyższe partie Beskidów

BAZA: Markowe Szczawiny, Hala Miziowa ODCINEK: Krowiarki - Węgierska Górka
Relacje:
22-24.11.2019 - wyprawa 10
Na śląskiej ziemi kończy się nasza przygoda
BAZA: Równica ODCINEK: Węgierska Górka - Ustroń
Relacje:

GŁÓWNY SZLAK WSCHODNIOBESKIDZKI

termin 1. wyprawy: 6-15 wrzesień 2019
odcinek: Bieszczady Wschodnie czyli...
od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Wyszkowskiej


termin 2. wyprawy: wrzesień 2023
odcinek: Gorgany czyli...
od Przełęczy Wyszkowskiej do Przełęczy Tatarskiej


termin 3. wyprawy: wrzesień 2024
odcinek: Czarnohora czyli...
od Przełęczy Tatarskiej do Gór Czywczyńskich

Koszulka Beskidzka

Niepowtarzalna, z nadrukowanym Twoim imieniem na sercu - koszulka „Wyprawa na Główny Szlak Beskidzki”.
Wykonana z poliestrowej tkaniny o wysokim stopniu oddychalności. Nie chłonie wody, ale odprowadza ją na zewnątrz dając wysokie odczucie suchości. Nawet gdy pocisz się ubranie nie klei się do ciała. Wilgoć łatwo odparowuje z niej zachowując jednocześnie komfort cieplny.

Fascynujący świat krasu

25-27 lipca 2014 roku
Trzy dni w Raju... Słowackim Raju
Góry piękne są!
...można je przemierzać w wielkiej ciszy i samotności,
ale jakże piękniejsze stają się, gdy robimy to w tak wspaniałym towarzystwie – dziękujemy Wam
za trzy niezwykłe dni w Słowackim Raju,
pełne serdeczności, ciekawych pogawędek na szlaku
i za tyleż uśmiechu.
24-26 lipca 2015 roku
Powrót do Słowackiego Raju
Powróciliśmy tam, gdzie byliśmy roku zeszłego,
gdzie natura stworzyła coś niebywałego;
gdzie płaskowyże pocięły rokliny,
gdzie Spisza i Gemeru łączą się krainy;
by znów wędrować wąwozami dzikich potoków,
by poczuć na twarzy roszące krople wodospadów!
To czego jeszcze nie widzieliśmy – zobaczyliśmy,
gdy znów w otchłań Słowackiego Raju wkroczyliśmy!


19-21 sierpnia 2016 roku
Słowacki Raj 3
Tam gdzie dotąd nie byliśmy!
Przed nami kolejne trzy dni w raju… Słowackim Raju
W nieznane nam dotąd kaniony ruszymy do boju
Od wschodu i zachodu podążymy do źródeł potoków
rzeźbiących w wapieniach fantazję od wieków.
Na koniec pożegnalny wąwóz zostanie na południu,
Ostatnia droga do przebycia w ostatnim dniu.

           I na całe to krasowe eldorado
spojrzymy ze szczytu Havraniej Skały,
           A może też wtedy zobaczymy
to czego dotąd nasze oczy widziały:
           inne słowackie krasy,
próbujące klasą dorównać pięknu tejże krainy?
           Niech one na razie cierpliwie
czekają na nasze odwiedziny.

7-9 lipca 2017 roku
Słowacki Raj 4
bo przecież trzy razy to za mało!
Ostatniego lata miała to być wyprawa ostatnia,
lecz Raj to kraina pociągająca i w atrakcje dostatnia;
Piękna i unikatowa, w krasowe formy bogata,
a na dodatek zeszłego roku pojawiła się w niej ferrata -
przez dziki Kysel co po czterdziestu latach został otwarty
i nigdy dotąd przez nas jeszcze nie przebyty.
Wspomnień czar ożywi też bez większego trudu
fascynujący i zawsze urzekający kanion Hornadu.
Zaglądnąć też warto do miasta mistrza Pawła, uroczej Lewoczy,
gdzie w starej świątyni świętego Jakuba każdy zobaczy
najwyższy na świecie ołtarz, wyjątkowy, misternie rzeźbiony,
bo majster Paweł jak Wit Stwosz był bardzo uzdolniony.
Na koniec zaś tej wyprawy - wejdziemy na górę Velka Knola
Drogą niedługą, lecz widokową, co z góry zobaczyć Raj pozwala.
Słowacki Raj od ponad stu lat urodą zniewala człowieka
od czasu odkrycia jej przez taternika Martina Rótha urzeka.
Grupa od tygodni w komplecie jest już zwarta i gotowa,
Kaniony, dzikie potoki czekają - kolejna rajska wyprawa.


Cudowna wyprawa z cudownymi ludźmi!
Dziękujemy cudownym ludziom,
z którymi pokonywaliśmy dzikie i ekscytujące szlaki
Słowackiego Raju.
Byliście wspaniałymi kompanami.

Miało być naprawdę po raz ostatni...
Lecz mówicie: jakże to w czas letni
nie jechać znów do Słowackiego Raju -
pozwolić na zlekceważenie obyczaju.
Nawet gdy niemal wszystko już zwiedzone
te dzikie kaniony wciąż są dla nas atrakcyjne.
Powiadacie też, że trzy dni w raju to za krótko!
skoro tak, to czy na cztery nie będzie zbyt malutko?
No cóż, podoba nam się ten kras,
a więc znów do niego ruszać czas.
A co wrzucimy do programu wyjazdu kolejnego?
Może z każdego roku coś jednego?
Niech piąty epizod w swej rozciągłości
stanie się powrotem do przeszłości,
ruszajmy na stare ścieżki, niech emocje na nowo ożyją
gdy znów pojawimy się w Raju z kolejną misją!

15-18 sierpnia 2018 roku
Słowacki Raj 5
Retrospekcja
Suchá Belá - Veľký Sokol -
- Sokolia dolina - Kyseľ (via ferrata)

Koszulka wodniacka

Tatrzańska rodzinka

Wspomnienie


519 km i 18 dni nieustannej wędrówki
przez najwyższe i najpiękniejsze partie polskich Beskidów
– od kropki do kropki –
najdłuższym górskim szlakiem turystycznym w Polsce


Dorota i Marek Szala
Główny Szlak Beskidzki
- od kropki do kropki -

WYRÓŻNIENIE
prezentacji tego pasjonującego przedsięwzięcia na



za dostrzeżenie piękna wokół nas.

Dziękujemy i cieszymy się bardzo,
że nasza wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim
nie skończyła się na czerwonej kropce w Ustroniu,
ale tak naprawdę doprowadziła nas aż na
Navigator Festival 2013.

Napisz do nas