U stóp tych gór zaczynaliśmy tą sylwestrowo-noworoczną wyprawę i w górach tych zamierzamy ją zakończyć. Tereny te leżą w strefie klimatu górskiego. Sypnęło tu w ostatnich dniach dużym śniegiem. Sypie gęsto w dalszym ciągu. Wyjazd autokaru na przełęcz nie obył się bez łańcuchów. Na Przełęcz Przysłup wyjeżdżamy na godzinę 10.25. Ścieżka szlaku nie jest przedeptana, ale świeża warstwa wierzchnia śniegu nie jest bardzo gruba. Przecieranie szlaku idzie gładko. Las i przymglone powietrze nie dają jednak żadnych widoków. Urzeka jednak powabna zimowa aura. Nastrój ładnej zimy przywraca nam wspomnienie świąt i sylwestrowej nocy. Przeleciał nam ten świąteczny czas, jak cały rok. Przeleci i ta zima, nastanie wiosna, a po niej znów nadejdą kolejne pory roku - tak, jak co roku.
wtorek, 1 stycznia 2019
Prawie już za nami pierwszy dzień Nowego 2019 Roku
Pierwszy dzień Nowego 2019 Roku prawie już za nami. Wieczór nastał pod Suliłą. Stary rok został już pożegnany. Nadszedł czas zabawy noworocznej, która poniekąd jest zapowiedzią zbliżającego się karnawału. Wpierw jedna uroczysta kolacja, potem muzyka i taniec. Chciałoby się, aby trwały one dopóty dopóki sił wystarczy, ale zdajemy sobie z tego sprawę, że wieczór ten jest jak echo Nocy Sylwestrowej. Pierwszy dzień Nowego Roku jest na ogół cichy i spokojny, bo ludzie odpoczywają po sylwestrowych zabawach. Dlatego też mówi się żartobliwie, że dzień Nowego Roku jest Dniem Świętego Śpiocha. Cichnie zabawa. Nowy Rok został jednak godnie powitany.